• matrix87  
    Wydział: W10 Mechaniczny
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Zastanawiam się nad wyborem jak w temacie. We Wrocławiu są wysokie progi punktowe na niektóre wydziały, a w Wałbrzychu np. jest 0. Mieszkam około 30 km od Wrocławia i nie wiem czy tam codziennie dojeżdżać czy iść do Filii, ale nie wiem czy mogę liczyć na akademik w Filiach. Poza tym orientujecie się może czy filia Wałbrzych jest "gorszą politechniką"? Poradźcie coś :)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Marisabrisa  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Nie ma filii, są Zamiejscowe Ośrodki Dydaktyczne.
    Niski próg punktowy na zodach kończy się tym, że przyjmuja każdego aby mieć ludzi i zapobiec zamknięciu. Moim zdaniem lepiej postarać się i studiowac we Wrocławiu niż na zodzie. Zody jednak mają ciut niższy poziom. Nie mówię, że zawsze i wszędzie. Jednak stają się takim ratunkiem dla tych którym nie chciało bądź dalej nie chce uczyć. Z resztą niektóre uczelnie pełnią taką funkcję jesli chodzi o dylemat praca czy "studia". Mam znajomych na zodach i wydaje mi się, że oni są traktowani bardziej jeszcze jak w liceum. Nie jak porządni dorośli studenci.
    Więc jesli masz możliwość dojazdu do Wro to bierz Wro. W przypadku słabych funduszy startuj do Zodu. Tu i tu czeka Cię praca samodzielna.
    _________________
    Mexico en la piel.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • matrix87  
    Wydział: W10 Mechaniczny
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • hmmm... masz rację z tym że pewnie próg 0 jest po to aby jak najwięcej ludzi przyjąć. Ale dlaczego twierdzisz że poziom jest niższy, przecież wykładowcy przyjeżdżają codziennie z Wrocławia, podobnie jak kolokwia i egzaminy, też mam tam studiujących znajomych i wiele razy zdarzało się że wykładowca powiedział że "poszło wam dużo lepiej niż we Wrocławiu", poza tym część zajęć i tak odbywa się we Wrocławiu, a na dyplomie ukończenia nie ma adnotacji że studia odbywały się w Zodzie. Oni twierdzili wręcz że jest trudniej ponieważ we Wrocławiu masz do wyboru wykładowców powiedzmy 10, i tych których nie wybierze Wrocław (z jakiegoś oczywiście powodu), to wszystkich wysyłają do Zodów ponieważ nie ma co z nimi tam zrobić... Poza tym jeśli uczelnia ma pełnić funkcję "parkingu dla bezrobotnych, bądź być alternatywą dla chcących ciągnąć kasę od rodziców i być wiecznym studentem" to przecież lepiej wybrać jakiś 'Hogwart" (prywatną uczelnię) prawda?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Marisabrisa  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Nie twierdzę, że poziom zawsze jest niższy. Zdarzają się osoby, które chcą cos osiągnąć mimo studiowania na zodzie. Te instutucja mają duży potencjał na przykład z tego względu, że wykładowca ma mniejsza liczbę studentów i może zająć się jednostkami. Jednak wiele osób tego nie wykorzystuje.
    Poziom niższy może być z tego powodu, że przyjmując każdego biorą ludzi z maturami podstawowymi. Często takich, którzy ledwo pozdawali. To zalezy od kierunku, bo nie zawsze jest próg 0. Czasami nawet żeby dostać się na zod trzeba jakos się wykazac. \
    Co do prywatnych uczelni, to one raczej nie robia sobie filii w małych miejscowościach typu Jelenia Góra. Więc ludziom, którzy chca być wiecznymi studentami pozostaje uczelnia blisko domu. Kwestia finansowa.
    _________________
    Mexico en la piel.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • matrix87  
    Wydział: W10 Mechaniczny
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Może i ledwo pozdawali, ale się dostali, weryfikacja wiedzy i zdolności następuje jednak w trakcie studiów. Więc łatwo się dostać, ale jeszcze szybciej można wylecieć z hukiem. Wiem od znajomych na MbMie że po I semestrze odpadło ich prawie 50%. Tutaj jest uważam dopiero zapewniona możliwość wykazania się. Jak dla mnie to bardzo dobrze że jest coś takiego jak Zod, co daje szansę. Co do prywatnych uczelni, to wystarczy rozejrzeć się dookoła - powstaje tego jak grzybów po deszczu, zarówno w Jeleniej Górze jak i Wałbrzychu np. (WWSZiP, PWSZ).... Pytanie więc nadal pozostaje otwarte, wolę się skupić na jakiś za i przeciw..
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • ale chyba nawet jak nie dostaniesz sie do wroławia to mozesz isc do wałbrzycha a z wysoka srednia przeniesc sie do wrocławia po pierwszym semestrze lub pierwszym roku.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Marisabrisa  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Pewnie, że teoretycznie da się tak zrobić. W praktyce jest gorzej.
    _________________
    Mexico en la piel.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • revcorey
    Wydział: W-5 Elektryczny
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • krótka piłka, we wrocku dla wykładowców po pierwszym roku wywalić 80-100 studentów to nie problem. W takim wałbrzychu jest na roku z 40 osób czyli gdzieś tak 2,5 raza mniej czyli we wro wywalają więcej niż na roku w ZOD jest bo mogą a w zod cóż nic nie mogą takiego odstawić bo kierunek zamkną, w zod jak miałem znajomych i posłuchałem jakie tam wałki wchodzą to się nie mieści w głowie(i z ects,zaliczeniem przedmiotów a już nie wspominając o głupich odzywkach studentów do prowadzących). Zadania te same i koła ale łatwiej zdać.

    Cytat:
    . Poza tym jeśli uczelnia ma pełnić funkcję "parkingu dla bezrobotnych, bądź być alternatywą dla chcących ciągnąć kasę od rodziców i być wiecznym studentem" to przecież lepiej wybrać jakiś 'Hogwart" (prywatną uczelnię) prawda?

    polibuda uczy jak się uczyć a nie nie wiadomo czego,same podstawy i z 50% nie wiadomo komu potrzebnych rzeczy. Na inż. nie czekają z otwartymi rękoma pracodawcy, płaca 2000 zł na start to jest standard. Średnią nie ma się co sugerować czy ktoś jest dobry czy nie.

    U mnie zostało 1/3 oryginalnego składu
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Marisabrisa  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • rafael napisał/a:
    czemu?

    Bo po pół roku zajęc przyzwyczajasz się do obecnego stanu rzeczy. Zaczyna Ci się podobać, masz znajomych, układa Ci się. Wiele osób nie ziemni tego na niepewny los we Wrocławiu.
    _________________
    Mexico en la piel.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Wiele już lat minęło od czasu kiedy skończyłem PWr. Rozpoczynałem właśnie na Filii w Wałbrzychu bo wtedy była rejonizacja - ci którzy byli z dawnego woj. wałbrzyskiego i starali sie na wydział budownictwa lub mechaniczny kierowani byli na filie. Wtedy było to jak zesłanie, dzis po latach inaczej to widzę.
    Zalety fili to: większa koncentracja na nauce niż na przyjemnościach, tańsze mieszkanie i życie, możliwość dłuższego spania (autobus przyjezdzał na 9), lepszy kontakt z wykładowcami (mniej studentów, mniejsze grupy), lepszy dostęp do co prawda skromnej ale zawsze jakiejs bazy dydaktycznej.
    Wady: na filię przysyłano zawsze takich wykładowców którch nie chcieli we wrocku - szaleńców, zaniedbanych abnegatów, zbyt wymagających, brak życia studenckiego i stosunkowo skromna baza laboratoryjna.
    Co do poziomu to wtedy gdy ja studiowałem po 3 latach wędrowalismy do wrocka i okazywało sie ze na 4 roku średnio najwyższe lokaty mieli ludzie z filii (ci którzy doszli do 4 roku :) ). Być moze wynikało to z tego że my na filli przez 3 lata uczyliśmy się więcej a wrocław się bawił.
    Teraz pewnie trochę się zmieniło ale z tego co piszecie na forum nie wszystko.
    Z 20 osobowej grupy która rozpoczynało w terminie studia skończyło 5-6 osób.
    Pozdrawiam. Powodzenia
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 12,6ms. Zapytań do SQL: 19