• 0
  • cytuj |

  • Pisał Marian:
    Cytat:
    Przyjmowanie czegokolwiek na wiare jest najwieksza przeszkoda Poznania

    1. Samo poznanie opera sie na założeniu (wierze) że to co widzimy, robimy i wszystko co wiąże się z ingerencją, oraz detekcją róznych elementów i cech świata, jest prawdziwe
    2. Czy masz na myśli miasto Poznań? z wielkiej litery wszak napisałeś? :lol:

    Cytat:
    tak można tłumaczyć powstanie świata, choć w ramach fizyki był wielki wybuch


    To wogóle jest zjawisko ciekawe z punktu fizyki. Fizyka zakłada że suma wszelkich form energii i materi we wszechświecie jest zero. Znaczy to nie mniej nie wiecej, iż istnieje obok materi antymateria. Abstrahując uż od kwestii dowodu na jej istnienie, należałoby zakładać, że przez wielkim wybuchem nie było nic (materia i antymateria były zanihilowane). I na podstawie istniejących praw fizyki był to układ najbadziej stabilny. Co więc zainicjowało rozdział obu form który doprowadził to propagacji w przestrzeni wielkiego wybuchu i tychże indywidduów. Przecież wielki wybuch nie dokonał niczego innego, jak zniszczył równowagę. Obecny świat poprzed wzrost swojej entropii dąży również do uzyskania kiedyś stany równowagi.
    Co więc było bodźcem rozpoczynającym proces będący wbrew fizyce?
    Pisała Itarilde

    Cytat:
    Niemniej jednak, fakt, że istnienie świata nie jest pewne, wcale nie dowodzi istnienia istot boskich. To taka filozofia radzieckiego komputera - "a u was biją Murzynów!"

    Zgoda. Bo nie to chciałem pokazać. Chciałem pokazać, że wiara w Boga jest tak samo wątpliwa jak nauka. Bo i jedno i drugie wymaga wiary (lub jak kto woli pewnych założeń), więc akurat tłumaczenie że Boga nie ma bo nauka wiele tłumaczy można między bajki schowac, jeśli filozoficznie to co nauka pokazuje może być taką samą bujdą na resorach jak wg Niektórych Bóg. Nauka to przecież część religii - empiryzmu.
    Napisał Marian

    Cytat:
    Zakladamy, ze tak i to jest racjonalne zalozenie.

    Po raz kolejny udowadniasz, że jedynym dowodem tego założenia tylko i wyłącznie pewien ludzki stereoptyp, przekonanie, przeczucie. Nie ma na to dowodów. Nie można powiedzieć że jest to racjonalne.

    Cytat:
    Teoria ewolucji Darwina jest obecnie jedną z podstaw biologii

    Nie do końca. Teoria stricte Darwina zawiera wiele błędów. Poza tym tak na prawdę nie odpowiada na kluczowe pytanie. Gdzie zaczyna się człowiek. I to nie chodzi o semantykę nazewnictwa systematycznego gdzie pojawia się homo najpierw. Aktualnie możemy określić wielkość mózgu, postawę ciała tych istot itd. Ale kwestia ich poziomu społecznego jest dla nas nieznana. I relacja tego poziomu do nas. Wszak słonie mają od nas większe mózgi, a są głupsze:D
    Cytat:

    Taaaak? A może nie każdy problem może rozwiązać człowiek? Osoba, która zasłużyła się dajmy na to w walce z ubóstwem, wojną, głodem, itp. nagle choruje na nowotwór i umiera. Bóg tak chciał? Wasz miłosierny Bóg, wcielone dobro?



    Ciągle pod prąd. Ciagle na złość. Ciągle bez zrozumienia.
    Bóg jest dobrem wcielonym, bo UMOŻLIWIŁ CZŁOWIEKOWI CZYNIENIE DOBRA
    POZWOLIŁ MU DOBRO POZNAĆ
    a człowiek NIE KORZYSTA Z TEGO DARU.
    Nie mów więc gdzie jest Bóg, jeśli to robią LUDZIE. Bogu nic do TEGO. Pamiętaj że wierzący w BOGA wierzą w ZYCIE PO ŚMIERCI (a dokładnie po przejściu - "trasitius") i tam jest NAGRODA dla poszkodowanych, dobbrych, porzuconych.
    Czyż nie mówi Chrystus:
    "Coście uczynili jednemu z moich braci najmniejszych, mnieście uczynili" Czyli każdy dobro okazane drugiemu człowiekowo jest dobrem okazanym Bogu, Każde zaś zło, żłem i obrazą pod adresem Boga. A wszystko to zostanie osądzone na jedynym tak naprawdę uczciwm sądzie... ostatecznym. Gdzie nie da się nikogo oszukać, nic ukryć etc.
    Napisałaś też nieco wcześniej:

    Cytat:
    Czyli, że wszystkie istoty boskie są tylko wymysłem ludzi, co już dawno stwierdziłam. Niektórzy ludzie są zbyt słabi, by poradzić sobie ze swoimi troskami i modlą się do jakiegoś niewidzialnego powiernika...

    Ja równie dobrze mogę powiedzieć, że sposób myślenia niektórzych ludzi jest ograniczony tylko do prostych zalezności przyczynowo - skutkowych, i nie są w stanie uwierzyć z Boga a nie zrozumie wiary, która jest o wiele trudniejsza w swojej konstrukcji niż nauka. Choć nie pozbawiona logiki, za to, i mówię to z pełnym przekonaniem, pozbawiona sprzeczności (jesli się wie, co autor i gdzie miał na myśli, co jest ważne, i nei porównuje się z dokładnością do słówka każdego zdania, ale biorąć pod uwagę konteksty interpretacyjne - jak każdy utwór literacki)
    I może właśnie to Ci ludzie uciekają do łatwiejszego świata logiki i nauki, gdzie zadaje się pytanie JAK? W JAKI SPOSÓB?
    Ale pomija sie pytanie PO CO? DLACZEGO WOGÓLE TAK JAKOŚ JEST?

    Ja mam w pamięci słowa prof. Roszaka, wykładowcy chemii fizycznej, gdy mówiąc o I i II zasadzie termodynamiki mawiał:
    "Stwórce tworząc świat ubrał go w pewne reguły, dzięki którym ciała zmarłych z grobów nie powstają itd." I mówiąc o jakichkolwiek zasadach zwracał czasem uwagę, że człowiek je poznał, opisał, zbadał. Ale nie wiadomo, dlaczego TAK JEST, nie INACZEJ, po co WOGÓLE ONE SĄ, i SKĄD SIĘ WZIĘŁY
    Nauka na te kluczowe pytania nie odpowiada, co słusznie zauważył Jan Paweł II w Fides et ratio
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    Wszak słonie mają od nas większe mózgi, a są głupsze:D


    z fizycznego punktu widzenia, do myślenia potrzebna jest energia.

    z biologiczno-anatomicznego: człowiek nie potrafi sam sobie produkować energii z niczego, musi jeść, a właśnie jest jednym z wielu pokarmów, tylko ze włąsnie to białko powoduje "lepsze myślenie"

    człowiek tak różni sie od innych istot, tylko dlatego, iż nauczył sie "jeść mięso<białko>, ale nie surowe".
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    człowiek tak różni sie od innych istot, tylko dlatego, iż nauczył sie "jeść mięso<białko>, ale nie surowe".


    A to ciekawe.. przecież proces obróbki termicznej zubaża mieso i to nie tylko poprzez denaturację białek
    Kolejna sprawa to to, że sa na świecie wegetarianie i zyją i mają się dobrze... więc o co chodzi?
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....

    Ostatnio zmieniony przez profesor_woland 2006-04-09, 14:56, w całości zmieniany 1 raz 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Yah00  
    Fizyka
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Itarilde napisał/a:
    A gdyby jakaś nastolatka zaczęła rozgłaszać, że jest zakochana z wzajemnością w jakimś znanym aktorze? No bzdura nad bzdurami, ale ona czuje sercem, że on ją kocha i też nie ma żadnych wątpliwości...

    Trochę strywializowałaś to, ale jeśli tak na to patrzysz to tak jestem jak ta nastolatka (w Twoich oczach), z Twojego punktu widzenia to, że mogę coś czuć to bzdura, tylko dlatego, że Ty tego nie odczuwasz.
    Itarilde napisał/a:
    To, że nie znaleziono wykopalisk, nie znaczy, że takich ogniw nie ma. Teoria ewolucji Darwina jest obecnie jedną z podstaw biologii i podważanie jej jest jak opowiadanie, że kości dinozaurów są szczątkami olbrzymów

    Znam znaczenie teorii ewolucji, jak podkreślę raz jeszcze ZGADZAM SIĘ Z NIĄ, ale według wykopalisk wygląda na to jakby ewolucja między gatunkami odbywała się skokowo, a to można raczej nazwać nie teorią ewolucji, lecz mutacji, tak jakby na rozwój gatunków miał wpływ jakiś dziwny czynnik zewnętrzny powodujący wady w replikacji DNA, być może tym czynnikiem była inwersja biegunów magnetycznych ziemi, co spowodowało, zwiększenie promieniowania kosmicznego (ostatnia inwersja biegunów pokrywa się z powstaniem naszego gatunku, i co więcej jej skutkiem było znaczne zwiększenie promieniowania kosmicznego na obszarach Afryki, a właśnie tam powstaliśmy) :)
    Itarilde napisał/a:
    Taaaak? A może nie każdy problem może rozwiązać człowiek? Osoba, która zasłużyła się dajmy na to w walce z ubóstwem, wojną, głodem, itp. nagle choruje na nowotwór i umiera. Bóg tak chciał? Wasz miłosierny Bóg, wcielone dobro?

    No, nie czyżbyś w ludzi też nie wierzyła, że potrafią czynić więcej dobra niż zła??

    Widocznie Nasz miłosierny Bóg właśnie tak chciał. Ty np. uważasz, że jeśli ktoś jest dobry to powinien żyć niemal wiecznie :?: w dostatku to by było zbyt proste, łatwo jest być dobrym gdy masz z tego wyraźne korzyści (pytanie wtedy brzmi czy jesteś dobry tak z przekonania, czy raczej z wyrachowania), dużo trudniej gdy przez całe życie masz pod wiatr. :)
    _________________
    Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    uznaję teorię ewolucji (choć jest ona dziurawa jak ser szwajcarski - nie ma bezpośrednich ogniw łączących człowiek z poprzednimi homoidami, z tego co znaleźliśmy (wykopaliska) wygląda tak jakby ewolucja odbywała się w sposób skwantowany Smile a nie ciągły)
    Coz.. to najdoskonalsza teoria, jaka kiedykolwiek zostala stwrzona. Nie widze, zadnych dziur.. Wrecz przeciwnie. Darwin nie mial pojecia o genach, DNA, itp. Teraz, jak sie patrzy na teorie ewolucji od strony fizyki kwantowej i chemii, to jest oczywista i piekna.
    profesor_woland napisał/a:
    1. Samo poznanie opera sie na założeniu (wierze) że to co widzimy, robimy i wszystko co wiąże się z ingerencją, oraz detekcją róznych elementów i cech świata, jest prawdziwe
    Czytaj dokladniej moje posty. Napisalem, ze to nie jest wiara, tylko takie zalozenie, bez ktorego nie mozna byloby nic zrobic.
    profesor_woland napisał/a:
    2. Czy masz na myśli miasto Poznań? z wielkiej litery wszak napisałeś?
    Napisalem przez duze P z szacunku dla dziedziny, ktora sie zajmuje. Cos mnie kusilo, zeby napisac, ze nie chodzi o miasto, ale uznalem, ze zabrzmialoby to jak kwestionowanie inteligencji moich Rozmowcow;)
    profesor_woland napisał/a:
    To wogóle jest zjawisko ciekawe z punktu fizyki. Fizyka zakłada że suma wszelkich form energii i materi we wszechświecie jest zero. Znaczy to nie mniej nie wiecej, iż istnieje obok materi antymateria
    Fizyka wcale tak nie zaklada. Mozliwych jest kilka scenariuszy, m.in. to, ze wszechswiat to gigantyczna fluktuacja kwantowa.
    profesor_woland napisał/a:
    Abstrahując uż od kwestii dowodu na jej istnienie, należałoby zakładać, że przez wielkim wybuchem nie było nic (materia i antymateria były zanihilowane).
    Co ty wygadujesz? W dzisiejszych czasach tworzy sie antyatomy, a ty pytasz o dowody na istnienie antymaterii? Antymateria to codziennosc. A kwestia co bylo przed Wielkim Wybuchem: mozna przyjac, ze razem z Wielkim Wybuchem rozpoczal sie czas, bo i tak nie jestesmy w stanie dociec co bylo przed nim. W kazdym badz razie napewno rozpoczela sie przestrzen.
    profesor_woland napisał/a:
    Co więc zainicjowało rozdział obu form który doprowadził to propagacji w przestrzeni wielkiego wybuchu i tychże indywidduów
    To bardzo proste pytanie. Nie byl to uklad stabilny. Calkowity ped wynosil 0, podobnie jak polozenie. To jest sytuacja niemozliwa z punktu widzenia fizyki. Taki uklad nie mogl trwac nawet czas Plancka. Stad ta fluktuacja.
    profesor_woland napisał/a:
    Co więc było bodźcem rozpoczynającym proces będący wbrew fizyce?
    A ja moge spytac, co dalo poczatek bogu;) Co bylo jego przyczyna? Fizyka kwantowa wprowadza pojecie losowosci do swiata. Swiat w mikroskali nie jest zdeterminowany, przyczynowo-skutkowy. To daje nam przy okazji wolna wole.
    profesor_woland napisał/a:
    Po raz kolejny udowadniasz, że jedynym dowodem tego założenia tylko i wyłącznie pewien ludzki stereoptyp, przekonanie, przeczucie. Nie ma na to dowodów. Nie można powiedzieć że jest to racjonalne.
    Moge i to wlasnie powiedzialem;) Zalozen sie nie dowodzi. To zalozenie jest racjonalne, bo nie stoi w sprzecznosci z Rozumem (pisze z duzej litery, z szacunku dla tego wspanialego narzedzia Poznania).
    profesor_woland napisał/a:
    Poza tym tak na prawdę nie odpowiada na kluczowe pytanie. Gdzie zaczyna się człowiek. I to nie chodzi o semantykę nazewnictwa systematycznego gdzie pojawia się homo najpierw
    To _jest_ kwestia semantyczna. Czlowiek jest tak samo zwierzeciem, jak malpa. Jest tylko bardziej inteligentny. Nie da sie poprowadzic linii oddzielajacej nasze gatunki. 96% genomu mamy taki sam. To sporo.
    profesor_woland napisał/a:
    Wszak słonie mają od nas większe mózgi, a są głupsze:D
    Ludzie z zespolem Downa tez maja wieksze mozgi. Odra tez byla wieksza od Twojego komputera domowego. Nie chodzi o wilekosc, ale o stopien zlozonosci.
    profesor_woland napisał/a:
    nie są w stanie uwierzyć z Boga a nie zrozumie wiary, która jest o wiele trudniejsza w swojej konstrukcji niż nauka
    Nie mieszaj, prosze, wiary z Rozumem, bo to dwie rozne sprawy. A wiara jest tak trudna w swojej konstrukcji, ze wymyslili ja juz ludzie pierwotni;)
    profesor_woland napisał/a:
    Choć nie pozbawiona logiki, za to, i mówię to z pełnym przekonaniem, pozbawiona sprzeczności
    O sprzecznosciach w wierze poczytaj sobie nasze posty wyzej.
    profesor_woland napisał/a:
    Ale pomija sie pytanie PO CO? DLACZEGO WOGÓLE TAK JAKOŚ JEST?
    Na takie pytania mozna odpowiedzec zasada antropiczna;)
    profesor_woland napisał/a:
    Nauka na te kluczowe pytania nie odpowiada, co słusznie zauważył Jan Paweł II w Fides et ratio
    Nauka ma troche inne zadanie, ale dowiedz sie wiecej o zasadzie antropicznej.
    profesor_woland napisał/a:
    A to ciekawe.. przecież proces obróbki termicznej zubaża mieso i to nie tylko poprzez denaturację białek
    Sprobuj jesc surowe mieso, a zobaczymy jak dlugo pozyjesz;) Nie chodzi tutaj jednak o obrobke termiczna, ale o sam fakt zmiany diety. Podobny efekt mozna obserwowac u malp kapucynek, ktore sa jednymi z najinteligentniejszych naczelnych (zaraz po czlowieku, uzywaja nawet prostych narzedzi). Zamiast bananow jedza mieso. Tyle, ze czlowiek nauczyl sie tego duzo wczesniej, niz one;)
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins

    Ostatnio zmieniony przez marian 2006-04-09, 14:59, w całości zmieniany 1 raz 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pendzelo napisał/a:
    z biologiczno-anatomicznego: człowiek nie potrafi sam sobie produkować energii z niczego, musi jeść, a właśnie jest jednym z wielu pokarmów, tylko ze włąsnie to białko powoduje "lepsze myślenie"

    człowiek tak różni sie od innych istot, tylko dlatego, iż nauczył sie "jeść mięso<białko>, ale nie surowe".


    No to wg Twojej teorii, jako wegetarianka od 6 lat, powinnam stać w swoim rozwoju na poziomie szympansa :P

    profesor_woland napisał/a:
    Ciągle pod prąd. Ciagle na złość. Ciągle bez zrozumienia.


    To samo można powiedzieć o Was. Aha, do moderatora lepiej nie pyskować ;)

    profesor_woland napisał/a:
    Nie mów więc gdzie jest Bóg, jeśli to robią LUDZIE.


    Pisałam o chorobach, zdarzeniach losowych, a to chyba nie jest dziełem człowieka? I kto tu czyta bez zrozumienia...

    profesor_woland napisał/a:
    Czyli każdy dobro okazane drugiemu człowiekowo jest dobrem okazanym Bogu, Każde zaś zło, żłem i obrazą pod adresem Boga. A wszystko to zostanie osądzone na jedynym tak naprawdę uczciwm sądzie...


    Ja tego tak nie postrzegam. Dobro i zło są relatywne i moim zdaniem wszystko powinno roztrzygać się w granicach ludzkiego sumienia. Nie jestem za całkowitym ignorowaniem istniejących praw i zasad, gdyż życie w społeczeństwie tego wymaga - lecz jedyną osobą, która ma prawo decydować o moim życiu, jestem ja.

    Yah00 napisał/a:
    z Twojego punktu widzenia to, że mogę coś czuć to bzdura, tylko dlatego, że Ty tego nie odczuwasz


    I tak jest. Co nie znaczy, że nie daję Ci prawa do takiego właśnie odczuwania. Wierzysz w Boga - to Twoja i tylko Twoja sprawa, mi nic do tego. Zauważ, że nie krytykuję nikogo osobiście, a jedynie rozmawiamy o pewnym nieścisłościach religijno-filozoficznych.

    Yah00 napisał/a:
    Ty np. uważasz, że jeśli ktoś jest dobry to powinien żyć niemal wiecznie


    Nie, ja tak nie uważam. Ale skoro życie miałoby być w 100% sprawiedliwe, to chyba powinien, prawda?

    Yah00 napisał/a:
    No, nie czyżbyś w ludzi też nie wierzyła, że potrafią czynić więcej dobra niż zła??


    Jak już napisałam, dobro i zło są relatywne. Nie wiem, czy wierzyć w ludzi - wierzę przede wszystkim w siebie.

    Yah00 napisał/a:
    pytanie wtedy brzmi czy jesteś dobry tak z przekonania, czy raczej z wyrachowania


    Dobry z wyrachowania? A to już lekka sprzeczność :mrgreen:

    profesor_woland napisał/a:
    Nauka na te kluczowe pytania nie odpowiada, co słusznie zauważył Jan Paweł II w Fides et ratio
    profesor_woland napisał/a:
    Ja mam w pamięci słowa prof. Roszaka, wykładowcy chemii fizycznej, gdy mówiąc o I i II zasadzie termodynamiki mawiał:


    A może by tak w kwestii nauki zaufać autorytetom naukowym, a w kwestii wiary - duchowym?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    to można raczej nazwać nie teorią ewolucji, lecz mutacji, tak jakby na rozwój gatunków miał wpływ jakiś dziwny czynnik zewnętrzny powodujący wady w replikacji DNA, być może tym czynnikiem była inwersja biegunów magnetycznych ziemi, co spowodowało, zwiększenie promieniowania kosmicznego (ostatnia inwersja biegunów pokrywa się z powstaniem naszego gatunku, i co więcej jej skutkiem było znaczne zwiększenie promieniowania kosmicznego na obszarach Afryki, a właśnie tam powstaliśmy)
    Gdzis to juz slyszalem.. Na seminarce z elektrodynamiki? Tylko, ze wtedy to ja mowilem:D Ale to nie znaczy, ze ewolucja nie trwa caly czas. Caly czs dociera do nas promieniowanie kosmiczne, a podczas inwersji biegunow bylo tylko _wieksze_, co sprzyjalo mutacjom. To bardzo proste, czasem pojawi sie jakas nowa cecha, ktora zwieksza prawodopodobienstwo przetrwania. To w pewnym sensie jest skok. Nie bylo cechy, a teraz jest. Nikt nie mowi jednak o gigantycznych zmianach, bo sa malo prawdopodobne. Historia homo sapiens jest tez troche zagmatwana. Krzyzowki z homo neandertalensis, homo erectus (tzw. ewolucja policentryczna); tu jeszcze wchodzi teoria doboru seksualnego.. To nie bylo tak, ze homo sapiens _nagle_ sie pojawil.
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Aha, do moderatora lepiej nie pyskować

    Sam jestem moderatorem na kilku forach i z tego co wiem, moderator ma pilnowac porządku, a nie kwesti światopoglądowych. Dopóki mówię, co myśle nikogo nie obrażając, mogę to mówić do oporu. Chyba, że moderator pełniąc swoją funkcję nie potrafi się postawić ponad podziałami i oddzielić swoje racje i swój światopogląd od funkcji czysto technicznej polegającej na prowadzeniu i pilowaniu toku dyskusji, wtedy to nie moderator, a morderator :lol: (bo drze często bez powodu powołując sie na funkcję rozdziawia pewną część ciała (twarzową:))
    Cytat:
    W dzisiejszych czasach tworzy sie antyatomy, a ty pytasz o dowody na istnienie antymaterii?


    Ludzie je tworzą. Pytanie czy istnieją w naturze. Wszak to wykazanie tego pozwoli przyjąc sumaryczną energię wszechswiata za równą zero. Poza tym istnienie antymateri w stanie wolnym nie jest możliwe z podu anihilacji - taki antyatom "antyprotn, antyneutron i antyelektron" nie może istnieć obok atomu "proton, neutron, elektron" bo ulegną anihilacji przechodząc w kupę energi jako fotony. To oznacza, że materia której olbrzymie ilosci obnserwujemu jest nadmiarem materii w stosunku do antymaterii.. a wiec suma nie jest zero. A skoro nie to została nam dana z góry. Nie mówie ze mam racje, ale moja teza jest tak samo nieudowadnialna jak ta która istnienia Boga nie zakłada

    Cytat:
    Pisałam o chorobach, zdarzeniach losowych, a to chyba nie jest dziełem człowieka? I kto tu czyta bez zrozumienia...

    Pamiętaj, że istniejemy w świecie w którym jest dobro i zło, a nie w raju... do tego drugiego się dąży....

    Cytat:
    A może by tak w kwestii nauki zaufać autorytetom naukowym, a w kwestii wiary - duchowym?

    Jeśli pokazuję ze te dwie sfery się wiążą, po co na siłe próbujesz je rozdzilić?
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    Sam jestem moderatorem na kilku forach i z tego co wiem, moderator ma pilnowac porządku, a nie kwesti światopoglądowych. Dopóki mówię, co myśle nikogo nie obrażając, mogę to mówić do oporu. Chyba, że moderator pełniąc swoją funkcję nie potrafi się postawić ponad podziałami i oddzielić swoje racje i swój światopogląd od funkcji czysto technicznej


    Jeśli nie zauważyłeś, to na końcu mojej wypowiedzi było ";)". Gdybym się nie stawiała ponad podziałami, to już dawno byłbyś zbanowany :P
    Aha, od oceny mojej działalności moderatorskiej są admini ;)

    Cytat:
    Jeśli pokazuję ze te dwie sfery się wiążą, po co na siłe próbujesz je rozdzilić?


    Z uwagi na fakt, że Twoje pokazywanie mnie nie przekonuje. Równie dobrze można powiedzieć, że matematyka łączy się z fizyką, fizyka z chemią, chemia z biologią - a jednak specjalista w jednej z tych dziedzin nie musi znać się koniecznie na innej.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    Ludzie je tworzą. Pytanie czy istnieją w naturze.
    OK. Byc moze nawet jeszcze dlugo potrwa, zanim nauczymy sie odrozniac atomy od antyatomow, bo maja takie samo widmo. Nie mozna jednak wykluczyc, ze istnieja cale gwiazdy zbudowane z antymaterii gdzies w zakatku Wszechswiata, w ktorym nie ma materii, z ktora moglaby anihilowac. Pamietajmy, ze gestosc Wszechswiata jest bardzo mala. Poza tym najprawdopodobniej istnieje jakas forma egzotycznej materii o ujemnej energii, ktora powoduje wzrost predkosci rozszerzania sie Wszechswiata (antygrawitacja). BTW: antymateria ma dodatnia energie;)
    profesor_woland napisał/a:
    a wiec suma nie jest zero
    I wcale nie musi;) Jak napisalem, niewykluczone, ze Wszechswiat jest gigantyczna fluktuacja kwantowa. Innymi slowy "porzyczyl" sobie troche energii od zasady nieoznaczonosci;)

    Musimy pamietac, ze fizyka nie jest ukonczona. Nie wiemy jeszcze wszystkiego, co nie oznacza, ze musimy zakladac istnienie jakichs bytow nieskonczonych. Wyrzadzilibysmy wielka krzywde nauce, zakladajac, ze Wszechswiat zostal stworzony przez boga i koniec; dalej nie dociekamy. To byloby ograniczenie..

    Do profesora_wolanda: zauwazylem wlasnie twoj podpis;) Nie da sie zaprzeczyc Einsteinowi. Zeby poprawnie opisac rzeczywistosc niezbedna jest jeszcze empiria;) To o to mu chodzilo;) Jesli nie wiesz - byl ateista;)
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • marian napisał/a:


    1 (...) tymczasem z religia jest tak, ze - jak napisales - czlowiek chce poznac istote Boga, choc z gory zaklada, ze to niemozliwe.

    2 Fizyka nie jest sprzeczna z logika, tylko z tzw. "zdrowym rozsadkiem". Fizyka jest bardzo logiczna, w koncu daje sie opisac matematycznie. Wszyskie kawalki do siebie pasuja.



    Ad1) Nic bardziej mylnego. Poprzez wypełnianie woli Boga, mozemy dostąpić łaski coraz bliższego poznania Go. Ponadto wierzymy, ze życie nie kończy się z chwilą anihilacji ciała, ale człowiek składa się z duszy i ciała (tak samo jak z mózgu i nóg, rąk, serca, etc, które nie mogą żyć autonomicznie, ale są integralną częścią istoty ludzkiej). Możemy po godnie przeżytym zyciu, żyjąc, a więc i umierając w przyjaźni z Bogiem, dzięki Jego miłosierdziu, dostąpić zaszczytu oglądania Go twarzą w twarz.

    Ad2) A czy zastanawiałeś się, dlaczego własnie takiew prawa fizyki i matematyki rządzą światem, skąd się wzięły i gdyby jedno z nich było trochę inne, to albo nie byłoby nas, albo nie żylibyśmy w takiej formie, jak zyjemy? Wyobrażasz sobie co by było, gdyby np celuloza rozpuszczała się w wodzie? Drzewa na skutek opadów deszczu by się rozpusciły i nie byłoby tlenu...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    tak samo jak z mózgu i nóg, rąk, serca, etc, które nie mogą żyć autonomicznie, ale są integralną częścią istoty ludzkiej


    Serce włożone do płynu zawierającego substancje odzywcze będzie biło... tak na marginesie ;)

    Cytat:
    A czy zastanawiałeś się, dlaczego własnie takiew prawa fizyki i matematyki rządzą światem, skąd się wzięły i gdyby jedno z nich było trochę inne, to albo nie byłoby nas, albo nie żylibyśmy w takiej formie, jak zyjemy?


    Czytałeś może "Katar" S.Lema? Jeśli jakieś okoliczności zajdą wystarczająco wiele razy, to szansa, że dane zdarzenie nastąpi, jest bardzo duża. Mając dane i niezmienne prawa fizyki i miliardy planet, pojawienie się życia nie jest wcale niczym dziwnym. Aha, a gdyby celuloza rozpuszczała się w wodzie, to pojawienie się drzew w w wyniku ewolucji byłoby niemożliwe.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • AdAd1) Sami mowiliscie, ze bog jest niepojety i nie da sie opisac logicznie. Dla mnie to to samo, co nie moc go poznac. Dla mnie istnienie boga po prostu przeczy logice, jest nielogiczne. A moze skoro dostapiles laski poznania go to uchylisz rabka tajemnicy?
    AdAd2) Tak zastanawialem sie. Sam powolywalem sie na ZASADE ATROPICZNA. Moze powiem o co chodzi, bo niektorzy nie umieja chyba korzystac z google'a;): Prawa fizyki sa takie, jakie sa, a stale fizyczne maja taka wartosc, jaka maja, bo gdyby bylo inaczej, nie moglibysmy powstac my. Byc moze istnieje wielka liczba Wszechswiatow (tu interpretacja wielu swiatow fizyki kwantowej). w ktorych prawa te sa rozne, lub np. stala struktury subtelnej jest inna. Ale te swiaty sa puste i nikt nie moze ich obserwowac.
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins

    Ostatnio zmieniony przez marian 2006-04-09, 20:17, w całości zmieniany 2 razy 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Itarilde napisał/a:
    Pisałam o chorobach, zdarzeniach losowych, a to chyba nie jest dziełem człowieka? I kto tu czyta bez zrozumienia...


    Hiob...

    [ Dodano: 2006-04-09, 16:22 ]
    marian napisał/a:
    Prawa fizyki sa takie, jakie sa, a stale fizyczne maja taka wartosc, jaka maja, bo gdyby bylo inaczej, nie moglibysmy powstac my.


    Pozwól, ze zacytuję mojego przedmówcę, formułując raz jeszcze to genialne w swej istocie pytanie: A DLACZEGO? Po co właściwie my istniejemy? Jaki to ma sens? Dlaczego istnieje wszechświat? Dlaczego jest przestrzeń, w której coś jest, a nie ma nicości?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Sadze, ze na wszystkie te pytania odpowiedzialem.. Dlaczego? Przeciez nie mozemy zyc we Wszechswiecie, w ktorym nie byloby sprzyjajacych warunkow. Co tu jest niezrozumiale?
    Cytat:
    Po co właściwie my istniejemy? Jaki to ma sens?
    A musi byc jakis sens tego istnienia? Egzystencja jako taka nie ma sensu. Zyjemy po to, zeby umrzec. Sami nadajemy sens swojemy zyciu.
    Cytat:
    Dlaczego istnieje wszechświat? Dlaczego jest przestrzeń, w której coś jest, a nie ma nicości?
    Bo gdyby nie bylo, niebyloby nas. Czy to nie jest oczywiste? I po co tu zakladac istnienie jakiejs sily sprawczej? A spytales siebie samego kiedys, dlaczego istnieje bog? Co jest jego przyczyna? Jak powstal? Co bylo wtedy, kiedy nie bylo ludzi? Czym sie wtedy bawil? Co bylo wtedy, kiedy nie bylo w ogole boga? Kto stworzyl boga? Kto stworzyl stworce boga? Takich pytan jest wiele..
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Znów przez posta pja rozjechało się forum... chyba Cię nie lubi ;)

    Cytat:
    A DLACZEGO? Po co właściwie my istniejemy? Jaki to ma sens? Dlaczego istnieje wszechświat? Dlaczego jest przestrzeń, w której coś jest, a nie ma nicości?


    A dlaczego nie?
    Ja Ci nie powiem, czemu istniejemy. Powiem tyle: jeśli czegoś nie rozumiem, nie wrzucam tego do wielkiego worka z napisem "Wola Boża", w którym zresztą znalazło się wiele rzeczy, od inkwizycji po odmowę transfuzji krwi (vide: świadkowie Jehowy i parę innych odłamów).
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Itarilde napisał/a:
    No to wg Twojej teorii, jako wegetarianka od 6 lat, powinnam stać w swoim rozwoju na poziomie szympansa Razz

    nie do końca to miałem na myśli, chodziło mi bardziej na przestrzeni tysiącleci, dlaczego <<zapanowaliśmy>> nad światem

    pja napisał/a:
    A czy zastanawiałeś się, dlaczego własnie takiew prawa fizyki i matematyki rządzą światem, skąd się wzięły i gdyby jedno z nich było trochę inne, to albo nie byłoby nas, albo nie żylibyśmy w takiej formie, jak zyjemy? Wyobrażasz sobie co by było, gdyby np celuloza rozpuszczała się w wodzie? Drzewa na skutek opadów deszczu by się rozpusciły i nie byłoby tlenu...

    A zastaniawiałeś sie dlaczego koło jest okrągłe, dlaczego jego przedłużenie na R3 daje bryłe obrotową, która obok kuli < teoretycznie też koła > potrafi, wprawione w ruch przebyć długie odcinki praktycznie bez wiekszego tarcia, dlaczego nie sześcian ?

    podobnie jest ze wszechświatem, jeśli panowałyby inne warunki, istnienie jakiegokolwiek życia jest wątpliwe, jednak gdyby nawet istniało, dostosowałoby sie do nich. Podobnie jest z człowiekiem, nie wiem jak bardzo zdajesz sobie sprawe z tego, ale cały czas jesteś poddany ewolucji. Twoje kości, stawy, mięśnie, wszysto zmienia sie przez całe życie ( na dowód zmian: kości przybierają różnie ształty w zależności od obciążenia, jeśłibyśmy nie poruszali sie przez długi czas < choroba, złamania > kości stają sie bardziej okrągłe, podczas aktywnego życia, bardziej trójkątne ). Ale idąc dalej, nieużywane narządy zanikają. Kod DNA jednak ulega pewnym modyfikacją podczas życia, i dlatego, zgodnie z zasadą doboru natulnego, z każdym pokoleniem rodzą sie osobniki lepiej i gorzej przystosowane do życia w określonych warunkach.
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pendzello napisał/a:
    jeśli panowałyby inne warunki, istnienie jakiegokolwiek życia jest wątpliwe, jednak gdyby nawet istniało, dostosowałoby sie do nich.
    No nie do konca moge sie zgodzic.. Zycie nie moze dostosowac sie do absolutnie _kazdych_ warunkow. Np. gdyby nasza przestrzen nie byla 3-wymiarowa, nie istnialyby orbity zamkniete planet - albo planety spadalyby na gwiazdy, albo oddalaly sie do nieskonczonosci (kiedys udalo mi sie to pokazac, ale nie bede teraz przytaczal obliczen;)) Na dobra sprawe, najprawdopodobniej nie moglyby w ogole istniec atomy. Koledzy i Kolezanki z W-3 zapewne wiedza, ze gdyby nie zakaz Pauliego, wszystkie atomy bylyby takie same, etc., etc. Trudno sobie wyobrazic wtedy zycie.. No ale coz, w naszym Wszechswiecie _akurat_ powstaly warunki sprzyjajace zyciu, dlatego mozemy go obserwowac i badac;) W innych Wszechswiatach moze nie byc zycia, ale i tak pewnie sie tego nigdy nie dowiemy.. Chociaz.. kto wie?
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • marian napisał/a:
    No nie do konca moge sie zgodzic.. Zycie nie moze dostosowac sie do absolutnie _kazdych_ warunkow.

    czytaj
    pendzello napisał/a:
    istnienie jakiegokolwiek życia jest wątpliwe, jednak gdyby nawet istniało


    inaczej mówiąc, jeśli w danych warunakch mogłobybyć życie, organizmy przystosowałyby sie. Nie chodzi mi o skrajne warunki, np brak trzeciego wymiaru, ale np. wieksza grawitacja ( oczywiśćie w granicach rozsądku, w końcu nic nie jest niezniszczalne )

    a prawa fizyki.... no cóż, są jakie są, to że człowiek wybrał dane jednostki, określił ich wartość powoduje że stałe są takie a nie inne ;)
    gdyby np metr było 10 razy mniejszy, a sekunda 2 razy dłuższa, zmieniłaby sie < oczywiscie tylko teoretycznie, skalarnie > prędkość ćwiatła, choć w praktyce byłaby taka sama.

    BTW: a tak z innej beczki: skoro Ten Który Poruszył Wszystko, Wielki Poruszyciel był nieomylny, doskonały, to czemu wszystkie układy dążą do samozagłady? < wiadomo, słońce nie jest wieczne, a bez niego nie ma życia ( choć szybciej spalilibyśmy sie gryby stało sie czerwonym olbrzymem)>
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Sorka, tak tylko chcialem uscislic;) Rzeczywiscie troche zle zrozumialem.
    pendzello napisał/a:
    człowiek wybrał dane jednostki, określił ich wartość powoduje że stałe są takie a nie inne
    Masz troche racji, ale najwieksza zagadka jast pewna stala, ktora jest bezwymiarowa: stala struktury subtelnej. Gdyby byla troche inna, to to mogloby zmienic rownowage miedzy materia i energia, np. moglyby nie istniec czastki trwale, takie jak proton i elektron (no, byc moze proton tez nie jest taki do konca trwaly, ale wystarczajaco - podobno jego sredni czas zycia jest sporo wiekszy niz wiek Wszechswiata). Mogloby sie wtedy zdarzyc, ze wszystkie czastki rozpadlyby sie zanim powstaloby w nim zycie. A co byloby, gdyby stala Plancka bylaby za duza? Efekty kwantowe w makroskali tez moglyby troche popsuc wszystko;)

    Nie offtopicujemy troche? ;)
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Jesli nie wiesz - byl ateista;)


    Deistą
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, która karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i którego zamiary wzorowane są na ludzkich - słowem - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności. Nie wierzę też, by człowiek mógł przetrwać po śmierci swego ciała, choć ludzie słabego ducha wierzą w takie rzeczy, kierowani strachem lub pożałowania godnym egotyzmem.
    Hmm.. byc moze deista, ale to prawie na to samo wychodzi. Bog stworzyl swiat i "umarl". Roznica jest niewielka.
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • marian napisał/a:
    Kto stworzyl Boga?

    Bóg jest ens subsistens, tzn bytem samoistnym. por. http://www.janpawelii2.re...i_tozsamosc.htm

    [ Dodano: 2006-04-09, 21:40 ]
    Cytat:
    Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, która karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i którego zamiary wzorowane są na ludzkich - słowem - Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności. Nie wierzę też, by człowiek mógł przetrwać po śmierci swego ciała, choć ludzie słabego ducha wierzą w takie rzeczy, kierowani strachem lub pożałowania godnym egotyzmem.


    Po pierwsze - Bóg jest doskonały. Czy ułomnością można nazwać bezinteresowną i niejako szaloną miłość? Trochę więcej pokory...


    [Zamykaj proszę tagi quote - Administrator]
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • marian napisał/a:
    Nie offtopicujemy troche?

    zdaje sie :wink:

    a co do doskonoałości, wszechmocy etc.
    skoro Bóg stworzył świat idelany.
    tylko gdzie jego idealność gdy zmieża ku samozagładzie < przynajmniej układ słoneczny, bo właśnie taki przyjdzie koniec gdy "skończy sie paliwo jądrowe"??

    [ Dodano: 2006-04-09, 21:58 ]
    btw: znowu coś sie rozjechało ;(
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?

    Ostatnio zmieniony przez pendzello 2006-04-09, 22:13, w całości zmieniany 1 raz 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pja napisał/a:
    Bóg jest ens subsistens, tzn bytem samoistnym
    Dowod? Skoro Ciebie zadowalaja takie banalne tlumaczenia, to czy nie zastanowiles sie moze czy aby Wszechswiat jako calosc nie jest bytem samoistnym? Czy moze nie jest i juz, bo tak papiez powiedzial?
    pja napisał/a:
    Po pierwsze - Bóg jest doskonały. Czy ułomnością można nazwać bezinteresowną i niejako szaloną miłość? Trochę więcej pokory...
    Ja sie jednak zgadzam w tej kwestii z Einsteinem (dlatego go zacytowalem). Kazdy bog o jakim by tylko nie pomyslec jest odbiciem ludzkich ulomnosci. Wezmy chociazby chrzescijanskiego. Jest zazdrosny (II przykazanie), msciwy (historia o potopie), szowinistyczny (wybral sobie jeden narod) a w dodatku popelnia bledy (tu znowu historia o potopie, czy chociazby wygnanie z raju) i zmienia zdanie (Zydzi juz nie sa tacy "cacy"). Nie mow mi, ze to ludzie zdecydowali, jak postapic, bo wszechwiedzacy bog powinien znac konsekwencje dania ludziom wolnej woli. Nie mow, ze daje nam lekcje i uczy jak postepowac, bo ci, ktorzy utoneli w tym potopie to sie za bardzo niczego nie nauczyli. Nie da sie zalozyc doskonalosci boga bez uwiklania w sprzecznosci.. BTW: czyzbys sugerowal, ze bog jest szalony?

    A co do linku.. znowu ktos nie wie w jakim charsetcie pisze;) Ale jak bede mial czas to poczytam troche..
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins

    Ostatnio zmieniony przez marian 2006-04-10, 12:33, w całości zmieniany 2 razy 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 30,1ms. Zapytań do SQL: 11