• Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Ja się podpisałam :)

    Cytat:
    daruje sobie opis tego co czuje jak ją widzę


    Yah00 drogi, czy oceniasz kobiety tylko po wyglądzie? Kazia jest inteligentna i złośliwa, pewnie za to nie przepadają za nią niektórzy mężczyźni :P
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Yah00  
    Fizyka
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Bynajmniej nie chodziło mi o wygląd, jej wygląd jest akurat najbardziej neutralny w moim odczuciu, chodzi o jej zachowanie, (nie przeszkadza mi, także jej wiedza i inteligencja) o to jak na siłę chce zniwelować różnice między płciami... podam jeden przykład - kiedyś gdzieś widziałem jak jakiś mężczyzna (pomijając fakt, że to był kiep który chciał zaszpanować dobrym wychowanie nie znając zasad savoir-vivre) pocałował ją w rękę, po czym Ona odwdzięczyła się tym samym...
    Zostawiam ten fakt bez komentarza :P
    _________________
    Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    ale uważam że każdy szanujący wolność słowa student powinien się podpisać pod tym listem


    Dziwię się, jak można występować w obronie ludzi, którzy występując publicznie epatują nas swoim chamstwem i okazują odbiorcom swoją pogardę dla modlitwy, czy ludzkiego cierpienia, parodiując osobę cierpiącą, której dorobek niestety przyćmiewa ich "dokonania" na polu opluwania wszystkiego i wszystkich, robiąc przy tym z siebie...
    Jak sądzę, wynika to z ich specyficznego, promowanego przez pewne nachalnie narzucające nam swoją wypaczoną wizję rzeczywistości ośrodki medialne ("proszę wziąć Metro", czy "Wybiórcza teraz za pół ceny") postrzegania demokracji i wolności, jako sformułowanej przez Owsiaka myśli "róbta, co chceta". Człowiek jest całością, dlaczego więc, w ramach wolności zostaniemy ukarani, jeśli np. uderzymy kogoś nożem w serce, a równocześnie w tzw. demokracji, wolności słowa, można bezkarnie uderzyć w duszę ludzką np. oszczerstwem? (oszczerca często i tak może wybronić się przed sądem, a konsekwencje rozpowszechnianych kłamstw pozostają i niszczą społecznie oraz duchowo przedmiot ataku - np. nagonka na rząd chcący posprzatać w Polsce, Radio Maryja, czy w ogóle Kościół katolicki w Europie). Granice tolerancji są wszędzie, np. miłość zaprzysiężona w rodzinie, tolerancja stali do budowy mostów, itd. Uważam, że jedynymi ograniczeniami tolerancji powinny być miłość i prawda. Prawda obiektywna, bo tylko taka realnie istnieje.
    Student Wydz. Chemicznego, II s.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Czytam, czytam i oczom nie wierzę....

    Jakiś bot radiomaryjny czy co? Jaja sobie robisz???

    Gdybyś tego nie wiedział, to Kazia występując w programie nie wiedziała i nie miała obowiązku wiedzieć o chorobie Magdy Buczek. Każdy, kto występuje w jakichkolwiek mediach powinien mieć świadomość tego, że jest osobą publiczną i tak, jak wszyscy, podlega ironii i krytyce (sama Magda zresztą nie żywi urazy). A nagonka na rząd chcący posprzątać jest uzasadniona, bo jak na razie, to rząd robi syf, smród i wstyd za granicą, a nie sprząta. Radio Maryja to maszynka do robienia kasy na nowego Maybacha i wody z mózgu różnym babciom moherowym.

    Studentka Wydziału Chemicznego, IV s. - Itari
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Yah00  
    Fizyka
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Po pierwsze nie występuje w obronie Pani Kazimiery, tylko w obronie najważniejszego z dóbr demokratycznego kraju – wolnych mediów, jeżeli nie dostrzegasz zagrożenia jakie stwarza taka kara – rząd braci Kaczyńskich próbuje podporządkować sobie media, w dodatku nie ukrywają tego, a Tobie oczywiście się to podoba.
    A jeśli chodzi o nagonkę na Radio Maryja, to trudno się dziwić skoro oprócz prowadzonych modlitw i kilku naprawdę dobrych audycji, propaguje nienawiść do żydów, homoseksualistów i masonów (co do masonów to 99% słuchaczy radia nawet nie wie kto to jest mason) :P
    _________________
    Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Itarilde napisał/a:
    Gdybyś tego nie wiedział, to Kazia występując w programie nie wiedziała i nie miała obowiązku wiedzieć o chorobie Magdy Buczek.

    Cóż, program nie był emitowany na żywo, a poza tym miała na jej temat wystrczająco dużo informacji, więc trudno byłoby przeoczyć także i ten fakt.

    Itarilde napisał/a:
    A nagonka na rząd chcący posprzątać jest uzasadniona, bo jak na razie, to rząd robi syf, smród i wstyd za granicą, a nie sprząta. Radio Maryja to maszynka do robienia kasy na nowego Maybacha i wody z mózgu różnym babciom moherowym.

    Czyli co mianowicie? Rząd, demokratycznie wybrany, podejmuje próby zerwania trwającego od 16 lat układu, poprzez likwidację WSI, odsunięcia od polskich pieniędzy Balcerowicza i jego kolegów (daw. Unia Wolności), dekomunizacji, lustracji i kontroli etycznej mediów oraz paru innych rzeczy, w czym skutecznie przeszkadza im grupa określona mianem "komunolumpenliberałów". Wątek Maybacha to widoczny efekt kampanii medialnej opartej na kłamstwie (tamtejsza policja potwierdziła, ze takiego samochodu tam nie ma) - jest to efekt bezkrytycznego odioru kampanii "rzućmy błotem, zawsze coś zostanie". Co się tyczy moheru - sugeruję mniej Wyborczej i Metra, więcej zaś krytycyzmu w stosunku do mediów. A ubóstwiana przez GW Platforma chciała nam zrobić płatne studia (vide wypowiedź Tuska z września ubiegłego roku, w rozmowie z M. Olejnik, w TVP1).

    Proponuje takze przyjrzeć się bliżej biografii K. Szczuki (źródło - Wikipedia):
    "Kazimiera Szczuka (...) feministka, członkini partii Zieloni 2004. (...)
    Za swoją pracę magisterską została wyróżniona nagrodą im. Jana Józefa Lipskiego.
    (...) Publikowała między innymi w następujących periodykach: Gazeta Wyborcza, Res Publica Nowa, Teksty Drugie, Zadra, Biuletyn OŚKi(...)Jest jedną z założycielek warszawskiej Manify 8 marca. Wydana w 2004 książka Kazimiery Szczuki Milczenie owieczek dotyczy prawa do aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej.(...)"
    Cóż, poglądy i stanowisko ideologiczne znamienne dla gazet, w których publikuje. Wg mnie biedna kobieta. Zresztą wogóle uważam, że feminizm jest chory, to jest niezgodne z naturą, podobnie jak homoseksualizm. Co mnie zainteresowało w tej biografii? Ano to, że jej - zapewne wybitna - praca magisterska została uhonorowana nagrodą imienia Jana Józefa Lipskiego - Wielkiego Mistrza masonerii w Polsce rytu szkockiego - proponuję poczytać o jego związkach z Michnikiem. Przypadek? Hm... w kontekście pola ideologicznego, w jakim się sytuuje owa Kazimiera...
    Sugeruję także zajrzeć do książki Jima Shawa, masona, który doszedł w amerykańskiej masonerii (“szkoci”) do 33 stopnia wtajemniczenia i nawrócił się na chrześcijaństwo pt. “Śmiertelna pułapka”, a także w temacie masonerii: http://www.antyk.org.pl/o...eomasonerii.htm
    Jeżeli chodzi zaś o Wybiórczą: http://www.naszdziennik.i...icle_id=381[/b]
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • 1. Ja od razu powiem.. jestem przeciwnikiem Radia MAryja... redemptorystów i innych takich tam... niemniej:
    2. Uważam że wolnośc słowa to prawo to tego, że każdy może wyrazić swoją opinię i będzie mu to umożliwione. Pani Kazimierze Polsat wyrażenie jej zdania umożliwił. Jej wypowiedź została nadana w telewizji, nie została ocenzurowana ani z żaden sposób zmieniona. WOLNOŚĆ SŁOWA istnieje więc i nie została ograniczona
    3. Jednak nie może być tak, by zwyczajem było wypowiadanie się na tematy o których nie ma się pojęcia. Ja już nie wnikam czy niejaka Magdalena Buczek jest niepełnosprawna, czy nie, czy Pani Kazimiera wiedzia o tym czy nie. Użyła niedopuszczalnego w kulturalnej rozmowie arguemntu ad personam.. gdyż ewidentnie wyśmiewała sie nie z treści wypowiadanych przez Magdalene Buczek, ale ze sposobu w jaki ona to robiła - a więc z jej cechy osobowościowej. i to już jest kwesttia nie wolności słowa, ale ODPOWIEDZIALNOŚCI za WYPOWIEDZIANE słowo.

    Uważam że to co poczyniła Pani było po prostu chamstwem.

    Co by nie mówić o poziomie uczestników d

    tyle ode mnie...

    co do homoseksualizmu i feminizmu też jestem na nie... ale to nie ma tu znaczenia żadnego w tej dyskusji
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    Po pierwsze nie występuje w obronie Pani Kazimiery, tylko w obronie najważniejszego z dóbr demokratycznego kraju – wolnych mediów, jeżeli nie dostrzegasz zagrożenia jakie stwarza taka kara – rząd braci Kaczyńskich próbuje podporządkować sobie media, w dodatku nie ukrywają tego, a Tobie oczywiście się to podoba.


    Ale czy Twoim zdaniem mozna mówić o wolnych mediach, w sytuacji, gdy właścicielami największych koncernów medialnych są bądź byli funkcjonariusze służb specjalnych PRL, czy też dygnitaże PZPR, a takze zachodni kapitał (np Axel Springer, Polskapresse VerlagsGruppe Passau), media publiczne są jeszcze kontrolowane przez postkomunistów, a ponadto artykuły czy programy są często jawnie tendencyjne, jakby przygotowane na zamówienie tzw. lewicy (przemilczające pewne istotne sprawy dot. polityków lewicy, przy jednoczesnym tworzeniu filmów ośmieszających, a czasem przyjmujących postać kampanii oszczerstw pod adresem środowisk spoza "Układu"), dziennikarze zaś (np Żakowski, Gawryluk...) są reminiscencją PRLu w swoich wystąpieniach i debatach, a w imieniu Kościoła wypowiadać się w nich mogą najlepiej tacy ludzie jak ks. Boniecki, Sowa i Życiński. Eksponuje się marginalne, pozaparlamentarne ugrupowania (np partia Borowskiego, czy dawna Unia Wolności) o specyficznych poglądach i proweniencji, a pomija się równocześnie inne, o przeciwnym stanowisku (np Ruch Patriotyczny A. Macierewicza). Ponadto publikuje się sondaze, które tak odzwierciedlają wyborcze preferencje Polaków, jak ma się krzesło elektryczne do zwykłego krzesła (np przed wyborami do PE, czy też to *-patrz poniżej :) ) , Platforma jest gloryfikowana i najdrobniejsze w niej rozmowy są wszędzie eksponowane, rząd zaś ośmieszany i deprecjonowany. Nie mówię już o poziomie etyki w mediach i treściach przezeń przekazywanych szczególnie najbardziej podatnym, młodym odbiorcom. Mamy wolne media - nie ma cenzury prewencyjnej. PiS nie chce ich zawłaszczyć, ale zmienić istniejący, patologiczny stan rzeczy.

    ----
    *"19.09.2005 40% Wrocławian popiera Władysława Frasyniuka!
    Według najnowszych ogólnopolskich badań ośrodka SMG/KRC 40% mieszkańców Wrocławia uznało, że Władysław Frasyniuk byłyby najlepszym posłem z ich miasta
    Dzisiaj w siedzibie PD odbyła się konferencja prasowa, na której szczegółowo zaprezentowano wyniki najnowszego ogólnopolskiego sondażu SMG/KRC, którą poprowadził Wojciech Sury (2 miejsce na liście we Wrocławiu) oraz szef dolnośląskiego sztabu wyborczego Piotr Grudziński. Ankietowanych zapytano o to, który z liderów list wyborczych byłby najlepszym posłem z ich miasta. W siedmiu na dziewięć największych miast w Polsce kandydaci Partii Demokratycznej do Sejmu otrzymali bardzo dobre wyniki: w Toruniu absolutnym liderem okazał się Marian Filar, a w Łodzi Marek Belka. Ponadto duże społeczne poparcie wg badań otrzymali Tadeusz Mazowiecki w Warszawie oraz Antoni Piechniczek w Katowicach. Władysław Frasyniuk z 40% poparciem uplasował się na drugim miejscu we Wrocławiu, wyprzedził go jedynie były prezydent miasta Bogdan Zdrojewski."
    źródło: http://sypien.demokraci.pl/ (bez komentarza :) ) A to jeszcze plakaty z jego piękną podobizną pojawiły się na latarniach na większości głównych ulic miasta podczas ciszy wyborczej, bodajze w sobotę. Widać te 40% znajdowało się w 50%, które to osoby w czasie wyborów wyjechały za miasto na ryby...

    Yah00 napisał/a:
    A jeśli chodzi o nagonkę na Radio Maryja, to trudno się dziwić skoro oprócz prowadzonych modlitw i kilku naprawdę dobrych audycji, propaguje nienawiść do żydów, homoseksualistów i masonów (co do masonów to 99% słuchaczy radia nawet nie wie kto to jest mason) :P


    Ale dlaczego jak katolicy zabiorą głos w sprawach dotyczących rzeczywistości w której zyją, to od razu podnosi się wielki krzyk? Widać taki jest mechanizm oddziaływania prasy liberalnej, wg których liberałów wolność i demokracja to stan, w którym tylko oni mają monopol na wypowiadanie się o rzeczywistości.
    Co się tyczy antysemityzmu, to ostatnio bodajże w Biłgoraju rada miasta chciała nazwać ulicę imieniem jakiegoś żydowskiego pisarza, którego twórczość została uznana przez mieszkańców za obsceniczną i nie dopuścili do nazwania tej ulicy jego imieniem. Komentując to poseł PO powiedział: to antysemityzm! Tylko, że oni sklrytykowali jego twórczość, nie to, że był Żydem, ale jak Żyd to znaczy, ze mu wszystko wolno? To jakaś niedorzeczność. Człowiek jak kazdy inny i wolno krytykować, jeżeli coś robi źle.
    Co do masonów, vide link w moim poście ponizej.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Bardzo chętnie się dowiem, w czym Wam, drodzy panowie, przeszkadza feminizm i homoseksualizm...

    Co do Kazimiery, jej sposób mówienia (wada wymowy) też był niejednokrotnie wyśmiewany i jakoś KRRiT na nikogo kary nie nałożyła...

    Co do Radia Maryja, to uwierz mi, że słyszałam parę razy audycje tej rozgłośni. Nie mówię, że nie ma tam wartościowych treści - ponieważsą i audycje, które mogą zaciekawić - lecz absolutnie nie podoba mi się nagonka na Żydów i wmawianie ludziom, że za wszystkim stoją jakieś bliżej nieokreślone grupy...

    PiS chce zmienić istniejący, patologiczny stan rzeczy? Patologię to chcą oni dopiero wprowadzić...
    Owszem, popieram jak najbardziej walkę z korupcją, bezrobociem i różnymi szarymi eminencjami - ale z tego, co widać, w tych kwestiach nie dzieje się kompletnie nic. Lepiej zajmować się bzdurami i odwracać uwagę społeczeństwa od problemów gospodarczych?

    Tak btw, to jeszcze przed wyborami PiS i PO zgodnie piały o konieczności likwidacji KRRiT, jako symbolu przeżartego korupcją rządu SLD - teraz za to partia braci Kaczyńskich bardzo chętnie używa wyżej wymienionej Rady do kontrolowania mediów.

    Jeszcze jedno: jestem ateistką, ale fakt, że ktoś jest katolikiem, zupełnie mi nie przeszkadza. Szanuję przekonania religijne człowieka, a często zdarza mi się podziwiać osoby związane z Kościołem za ich działalność na rzecz dobra ludzkości. Niemniej jednak, próba narzucenia światopoglądu reszcie społeczeństwa jest moim zdaniem grubą przesadą. Nie mówię tu tylko o katolikach - tak samo przeszkadzałoby mi narzucenie zasad komunizmu, anarchizmu, itd.

    Co do kampanii PD, chyba mają prawo przedstawić taki obraz swojego kandydata, jeśli chcą zyskać poparcie wśród ludzi? Co do zwycięstwa Bogdana Zdrojewskiego w tym sondażu, wcale mnie to nie dziwi ;)

    A o Platformie proszę mi też nie opowiadać, bo akurat na nich nie głosowałam, a obecne działania są powodowane porażką w wyborach i chęcią działania na złość PiSowi... :P

    "Sugeruję mniej Wyborczej i Metra"... akurat staram się czytać wiele różnych gazet, a poglądy w nich przedstawione przepuszczam przez pryzmat własnych poglądów i zdrowego rozsądku. Niestety, Twoja wypowiedź jest charakterystyczna dla wielu wyborców PiS - kto nie jest z nami, ten przeciwko nam (i pewnie gej, lumpenliberał, komuch)...

    Aha, udowodnij mi, że media publiczne są kontrolowane przez postkomunistów.

    Na osłodę wypowiedź p. Rydzyka:

    "Ludzie mówią, że jeżdżę Mercedesem klasy S. A na czym mam jeździć, na krowie?"

    nie ma jak skromny kapłan zyjący w ubóstwie? :twisted:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Ja nie wiem jaki ma to związek z Panią Kazimierą?

    Proszę się logicznie odnieśc to tego co ja np. napisałem, skoro inni piszą nie na temat robiąc sobie polityczny wiec... proszę też nie utożsamiać radia MAryja z katolikami. Ja jestem katolikiem nie tylko wierzącym i praktykującym ale sprawującym w Kościele pewien urząd, i proszę mi wierzyć, że to Radio ani Ci ludzie nigdy nie mieli nic wspólnego z Kościołem, są problemem Kościoła i wypaczają Jego obraz...

    [ Dodano: 2006-04-02, 20:32 ]
    Dodam, że instytucja nadzoerująca media punkty karne rozdziela wszystkim. Radio Maryja tez takie dostało, o czym donosi portal o2.pl:

    http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=205399
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • A kto tu utożsamia RM z katolikami?

    Proszę bardzo, skoro to jest dla Ciebie takie ważne i nie daje Ci spokoju, to opiszę w punktach całą Twoją wypowiedź:

    Ad. 1: nikt Ci nie każe kochać redemptorystów, itd. itp.

    Ad. 2: wolność słowa nie polega tylko na mówieniu, czego się chce, ale i na tym, że nikt nie jest szykanowany przez swoje opinie

    Ad. 3: wiem dokładnie, co było tam powiedziane. Każda osoba publiczna, występująca w mediach, musi liczyć się z tym, że jej wypowiedzi czy też zachowanie może podlegać krytyce, czy też żartom, a subiektywne zdanie, czy było to chamstwem, czy nie, nie powinno decydować o niczym. Magda Buczek jest dorosłą osobą o sprawnym umyśle, jest za siebie odpowiedzialna i skoro sama powiedziała, że nie żywi urazy do Kazimiery Szczuki oraz przyjęła jej przeprosiny, sprawa jest moim zdaniem wyjaśniona.

    Ad. 4: nie mów nam, z łaski swojej, że mamy nie robić "wiecu politycznego", jak to ładnie ująłeś - dyskusja ma prawo rozwijać się w dowolnym kierunku. Od pilnowania porządku są moderatorzy
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Kahzad  
    Lenioholik
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    Bynajmniej nie chodziło mi o wygląd, jej wygląd jest akurat najbardziej neutralny w moim odczuciu, chodzi o jej zachowanie, (nie przeszkadza mi, także jej wiedza i inteligencja) o to jak na siłę chce zniwelować różnice między płciami... podam jeden przykład - kiedyś gdzieś widziałem jak jakiś mężczyzna (pomijając fakt, że to był kiep który chciał zaszpanować dobrym wychowanie nie znając zasad savoir-vivre) pocałował ją w rękę, po czym Ona odwdzięczyła się tym samym...

    Tego typu zachowanie jest na porządku dziennym w Etiopi. Kraju chrześcijańskim.
    Więc w czym problem?
    Przynajmniej widać, że feminizm w jej przypadku to nei tylko czcze gadanie, ale również czyny.



    pja napisał/a:
    Dziwię się, jak można występować w obronie ludzi, którzy występując publicznie epatują nas swoim chamstwem i okazują odbiorcom swoją pogardę dla modlitwy, czy ludzkiego cierpienia, parodiując osobę cierpiącą, której dorobek niestety przyćmiewa ich "dokonania" na polu opluwania wszystkiego i wszystkich, robiąc przy tym z siebie...

    Żyjemy podobno w państwie demokratycznym, więc każdy ma prawo do obrony.
    A zasłanianie się ierpieniem czy modlitwą jest śmieszne.
    Czy to że ktoś cierpi czy się modli ma komukolwiek uniemożliwić krytykę?
    Parodiować można KAŻDEGO, przynajmniej w wolnym kraju.
    Ale jak widać u nas są równiejsi.


    pja napisał/a:
    Jak sądzę, wynika to z ich specyficznego, promowanego przez pewne nachalnie narzucające nam swoją wypaczoną wizję rzeczywistości ośrodki medialne ("proszę wziąć Metro", czy "Wybiórcza teraz za pół ceny") postrzegania demokracji i wolności, jako sformułowanej przez Owsiaka myśli "róbta, co chceta".

    Nachalnie? Przełącz na TV Trwam, tam Szczuki nie zobaczysz.
    A co masz do Owsiaka?
    Tylko daj konkretne argument, bo akurat cytowanie `róbta co chceta` jest wyrwane z kontekstu. Nie jest to cała jego wypowiedź.


    pja napisał/a:
    Granice tolerancji są wszędzie, np. miłość zaprzysiężona w rodzinie, tolerancja stali do budowy mostów, itd. Uważam, że jedynymi ograniczeniami tolerancji powinny być miłość i prawda. Prawda obiektywna, bo tylko taka realnie istnieje.

    Miłość? A jeżeli ktoś nie uznaje miłości?
    Albo uznaje tylko miłość własną?
    Prawda?
    `Tylko w Radiu Maryja`
    Czy to jest prawda?



    pja napisał/a:
    Cóż, program nie był emitowany na żywo, a poza tym miała na jej temat wystrczająco dużo informacji, więc trudno byłoby przeoczyć także i ten fakt.

    No i co z tego?
    Czy żeby wypowiedzieć się na czyjś temat trzeba znać jego życiorys?
    Co je na śniadanie, czy ma wiatry, czy kupka rano była?



    pja napisał/a:
    Czyli co mianowicie? Rząd, demokratycznie wybrany, podejmuje próby zerwania trwającego od 16 lat układu, poprzez likwidację WSI, odsunięcia od polskich pieniędzy Balcerowicza i jego kolegów (daw. Unia Wolności), dekomunizacji, lustracji i kontroli etycznej mediów oraz paru innych rzeczy, w czym skutecznie przeszkadza im grupa określona mianem "komunolumpenliberałów"

    Zerwanie układów po to by stworzyć nowe, swoje własne.
    WSI? Buahahaha.... Polecam artykuł z `NIE` Układ jak Żydzi`. Przedruk jest w ostatniej Angorze.
    Odsunięcie Balcerowicz? A po co go w ogołe przysuwali. Sami go stworzyli a teraz z nim walczą
    Dekomunizację? 17 lat po końcu PRLu?
    Lustracja? Patrz wyżej.
    Za 50 lat też będziecie lustrować i dekomunizować?
    Kontrola etyczna mediów? Kontrola etyczna = cenzura.
    I nic innego to nie znaczy.


    pja napisał/a:
    Wątek Maybacha to widoczny efekt kampanii medialnej opartej na kłamstwie (tamtejsza policja potwierdziła, ze takiego samochodu tam nie ma) - jest to efekt bezkrytycznego odioru kampanii "rzućmy błotem, zawsze coś zostanie".

    Czy różnicą jest to czy Rydzyk ma Maybacha czy willę za 17 mln złotych?



    profesor_woland napisał/a:
    2. Uważam że wolnośc słowa to prawo to tego, że każdy może wyrazić swoją opinię i będzie mu to umożliwione. Pani Kazimierze Polsat wyrażenie jej zdania umożliwił. Jej wypowiedź została nadana w telewizji, nie została ocenzurowana ani z żaden sposób zmieniona. WOLNOŚĆ SŁOWA istnieje więc i nie została ograniczona

    Wolnośc słowa istnieje jednak jest stale ograniczana.
    Argumentem za tym przemawiającym jest kara nałożona na Polsat za wyemitowanie tego programu. Ergo... można mówić wszystko co nie kłóci się ze światopoglądem katolickich oszołomów.

    profesor_woland napisał/a:
    3. Jednak nie może być tak, by zwyczajem było wypowiadanie się na tematy o których nie ma się pojęcia. Ja już nie wnikam czy niejaka Magdalena Buczek jest niepełnosprawna, czy nie, czy Pani Kazimiera wiedzia o tym czy nie. Użyła niedopuszczalnego w kulturalnej rozmowie arguemntu ad personam.. gdyż ewidentnie wyśmiewała sie nie z treści wypowiadanych przez Magdalene Buczek, ale ze sposobu w jaki ona to robiła - a więc z jej cechy osobowościowej. i to już jest kwesttia nie wolności słowa, ale ODPOWIEDZIALNOŚCI za WYPOWIEDZIANE słowo.

    Czyli użyła jakiego argumentu? Widziałem tą rozmowę i niedopatrzyłem się niczego zdrożnego.
    Parodiowała jej sposób wyrażania się? A co swego czasu dzisło się w programie satyrycznym `Polskie ZOO`?
    Karykaturować można wszystko, od wyglądu po cechy osobowości.
    I satyra dotyczy wszystkiego.
    Czy Kochanowskiego również pociągniesz do odpowiedzialności karnej czy cywilnej za fraszkę `Raki`?


    pja napisał/a:
    Ale czy Twoim zdaniem mozna mówić o wolnych mediach, w sytuacji, gdy właścicielami największych koncernów medialnych są bądź byli funkcjonariusze służb specjalnych PRL, czy też dygnitaże PZPR, a takze zachodni kapitał (np Axel Springer, Polskapresse VerlagsGruppe Passau), media publiczne są jeszcze kontrolowane przez postkomunistów, a ponadto artykuły czy programy są często jawnie tendencyjne, jakby przygotowane na zamówienie tzw. lewicy (przemilczające pewne istotne sprawy dot. polityków lewicy, przy jednoczesnym tworzeniu filmów ośmieszających, a czasem przyjmujących postać kampanii oszczerstw pod adresem środowisk spoza "Układu"), dziennikarze zaś (np Żakowski, Gawryluk...) są reminiscencją PRLu w swoich wystąpieniach i debatach, a w imieniu Kościoła wypowiadać się w nich mogą najlepiej tacy ludzie jak ks. Boniecki, Sowa i Życiński.

    To jest zwykłe oszołomstwo.
    Powoływanie się ciągle na PZPR i PRL.
    Za 10 lat ci ludzie i tak wymrą a Ty nadal będziesz wypominał ich wnukom życiorysy dziadków.
    Twój przzodek był uczestnikiem Targowicy, sprawdź to zdrajco ojczyzny.
    Był współpracownikiem caratu.
    A na temat Kościoła nie powinni się wypowiadać osoby duchowne ponieważ z założenia nie są obiektywne.
    Jedynie osoby 3 mają prawo w miarę obiektywnie wyrazić opinię.


    pja napisał/a:
    Co się tyczy antysemityzmu, to ostatnio bodajże w Biłgoraju rada miasta chciała nazwać ulicę imieniem jakiegoś żydowskiego pisarza, którego twórczość została uznana przez mieszkańców za obsceniczną i nie dopuścili do nazwania tej ulicy jego imieniem. Komentując to poseł PO powiedział: to antysemityzm! Tylko, że oni sklrytykowali jego twórczość, nie to, że był Żydem, ale jak Żyd to znaczy, ze mu wszystko wolno? To jakaś niedorzeczność. Człowiek jak kazdy inny i wolno krytykować, jeżeli coś robi źle.

    He he he....
    Co za szczyt hipokryzji.
    Taka sama sytuacja zaistniała z Buczkową.
    Szczuka ją sparodiowała (de facto skrytykowała), ale tego zrobić nie mogła Twoim zdaniem.
    Natomiast w przypadku tego Żyda już miali prawo ludzie go skrytykować.
    He he he....



    pja napisał/a:
    Co do masonów, vide link w moim poście ponizej.

    masoni, Żydzi i cykliści.
    Ktoś musi być winny.
    He he he....
    Żydowski mason liberalny jeżdżacy na rowerze :mrgreen:
    _________________
    Almighty....
    (GOD)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Kahzad napisał/a:

    A zasłanianie się ierpieniem czy modlitwą jest śmieszne.
    Czy to że ktoś cierpi czy się modli ma komukolwiek uniemożliwić krytykę?
    Parodiować można KAŻDEGO, przynajmniej w wolnym kraju.
    Ale jak widać u nas są równiejsi.


    Zależy jeszcze co się krytykuje. Nasza różnica zdań wynika bowiem z różnych stanowisk wartościowania. Ja nie zrównuję bowiem wszystkich obiektów krytyki, ale relatywizuję je w zaleznosci od tego, jak są wartościowane obiektywnie. Mianowicie cieprpienie i modlitwa, to integralne elementy osoby ludzkiej, nierozerwalnie z nią związane, natomiast ideologie np feminizm, czy liberalizm, nacjonalizm są subiektywnie stworzone i jako takie podlegają wg mnie krytyce.

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Jak sądzę, wynika to z ich specyficznego, promowanego przez pewne nachalnie narzucające nam swoją wypaczoną wizję rzeczywistości ośrodki medialne ("proszę wziąć Metro", czy "Wybiórcza teraz za pół ceny") postrzegania demokracji i wolności, jako sformułowanej przez Owsiaka myśli "róbta, co chceta".

    Nachalnie? Przełącz na TV Trwam, tam Szczuki nie zobaczysz.
    A co masz do Owsiaka?
    Tylko daj konkretne argument, bo akurat cytowanie `róbta co chceta` jest wyrwane z kontekstu. Nie jest to cała jego wypowiedź.



    Nachalność rozumiem przez wciskanie mi tej szmatławej prasy nawet za darmo, wszędzie reklamy tego dookoła, a ponadto wykorzystuje się bezrobocie i ludzie stoją w spalinach
    i wciskają stojącym na przystankach tramwajowych to badziewie. Ponadto podczas kampanii parlamentarnej Tusk i Frasyniuk byli wszedzie, tak ze bałem się otworzyć toalety.
    Chodziło mi oto, co się dzieje na Woodstocku (narkotyki), dlatego też wolę wspierać np Caritas (jego pole działania jest większe, z tym, że tak się nie reklamuje) niż Orkiestrę.
    Analogicznie cytuje się wyrwane z kontekstu cytaty np z o. Rydzyka. A co on takiego złego zrobił, że koncern Agora SA i TVN kreują go wrogiem publicznym nr 1, a cóż, ogół powtarza?


    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Granice tolerancji są wszędzie, np. miłość zaprzysiężona w rodzinie, tolerancja stali do budowy mostów, itd. Uważam, że jedynymi ograniczeniami tolerancji powinny być miłość i prawda. Prawda obiektywna, bo tylko taka realnie istnieje.

    Miłość? A jeżeli ktoś nie uznaje miłości?
    Albo uznaje tylko miłość własną?
    Prawda?
    `Tylko w Radiu Maryja`
    Czy to jest prawda?.


    Niezależnie co ktoś uznaje, miłość na swiecie obiektywnie istnieje (tzn jak prawda i fałsz), a konkretnie pochodzi ona od Boga. Prawda jest wartością obiektyną (tzn albo coś jest jest albo czegos nie ma itp, nie ma niczego posredniego, jak to można wbrew logice usłyszeć od niektórych regularnych czytelników GW)

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Cóż, program nie był emitowany na żywo, a poza tym miała na jej temat wystrczająco dużo informacji, więc trudno byłoby przeoczyć także i ten fakt.

    No i co z tego?
    Czy żeby wypowiedzieć się na czyjś temat trzeba znać jego życiorys?
    Co je na śniadanie, czy ma wiatry, czy kupka rano była?.


    Ale tu chodziło m.in. o to, czy wiedziała o jej niepełnosprawności, skoro wiedziała o niej tak duzo.

    Kahzad napisał/a:
    Polecam artykuł z `NIE` Układ jak Żydzi`. Przedruk jest w ostatniej Angorze.


    Pszepraszam, ale jeśli powołujesz się na ten periodyk, to nie mamy płaszczyzny do dyskusji.

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Wątek Maybacha to widoczny efekt kampanii medialnej opartej na kłamstwie (tamtejsza policja potwierdziła, ze takiego samochodu tam nie ma) - jest to efekt bezkrytycznego odioru kampanii "rzućmy błotem, zawsze coś zostanie".

    Czy różnicą jest to czy Rydzyk ma Maybacha czy willę za 17 mln złotych?.


    Tak, i o. Rydzyk ma jeszcze 15 zamków i jacht o łącznej wartości 100 MLD USD... :|

    Kahzad napisał/a:
    profesor_woland napisał/a:
    2. Uważam że wolnośc słowa to prawo to tego, że każdy może wyrazić swoją opinię i będzie mu to umożliwione. Pani Kazimierze Polsat wyrażenie jej zdania umożliwił. Jej wypowiedź została nadana w telewizji, nie została ocenzurowana ani z żaden sposób zmieniona. WOLNOŚĆ SŁOWA istnieje więc i nie została ograniczona

    Wolnośc słowa istnieje jednak jest stale ograniczana.
    Argumentem za tym przemawiającym jest kara nałożona na Polsat za wyemitowanie tego programu. Ergo... można mówić wszystko co nie kłóci się ze światopoglądem katolickich oszołomów..


    Nie ma cenzury prewencyjnej. Ale jeśli ktoś formułuje oszczerstwo, czy kogoś obraża, to trzeba z tym skończyć, bo później znajdzie się wielu takich jak Ty, którzy bedą to powtarzać. Jak narazie to w UE można mówić wszystko, z wyjątkiem krytyki liberalizmu, feminizmu, dewiacji, patologii demokracji, bo od razu zostanie się oszołomem.

    Kahzad napisał/a:
    To jest zwykłe oszołomstwo.
    Powoływanie się ciągle na PZPR i PRL.
    Za 10 lat ci ludzie i tak wymrą a Ty nadal będziesz wypominał ich wnukom życiorysy dziadków.
    Twój przzodek był uczestnikiem Targowicy, sprawdź to zdrajco ojczyzny.
    Był współpracownikiem caratu.
    A na temat Kościoła nie powinni się wypowiadać osoby duchowne ponieważ z założenia nie są obiektywne.
    Jedynie osoby 3 mają prawo w miarę obiektywnie wyrazić opinię.


    O wypraszam sobie! Moi przodkowie walczyli za Ojczyznę i nikt nie był z nich w PZPR. Tak się składa, ze znam swoja genealogię do poł XVIIIw.

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Co się tyczy antysemityzmu, to ostatnio bodajże w Biłgoraju rada miasta chciała nazwać ulicę imieniem jakiegoś żydowskiego pisarza, którego twórczość została uznana przez mieszkańców za obsceniczną i nie dopuścili do nazwania tej ulicy jego imieniem. Komentując to poseł PO powiedział: to antysemityzm! Tylko, że oni sklrytykowali jego twórczość, nie to, że był Żydem, ale jak Żyd to znaczy, ze mu wszystko wolno? To jakaś niedorzeczność. Człowiek jak kazdy inny i wolno krytykować, jeżeli coś robi źle.

    He he he....
    Co za szczyt hipokryzji.
    Taka sama sytuacja zaistniała z Buczkową.
    Szczuka ją sparodiowała (de facto skrytykowała), ale tego zrobić nie mogła Twoim zdaniem.
    Natomiast w przypadku tego Żyda już miali prawo ludzie go skrytykować.
    He he he.....


    patrz na początku


    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Co do masonów, vide link w moim poście ponizej.

    masoni, Żydzi i cykliści.
    Ktoś musi być winny.
    He he he....
    Żydowski mason liberalny jeżdżacy na rowerze :mrgreen:


    a Klub Krzywego Koła i KOR któż założył? A Fundację Batorego? A Unię Wolności, która rzadziła w kolacji z AWs, a obecnie jej część przybrała nazwę PO? Chodzi mi o ich działania podejmowane na płaszczyźnie promowania moralności oddalającej człowieka od Boga, wyznawanie i prpagowanie kultów neopogańskich i okultystycznych (co może prowadzić do opętania w przypadkach indywidualnych), a także o próby nieformalnego przejmowania władzy nad gospodarką i sprawami międzynarodowymi... Jestem daleki od stwierdzenia, że masoni czy Żydzi rzadzą swiatem i są wszędzie. Masoni to grupka bogatych ludzi, niestety bardzo wpływowych i podejmujacych szkodliwe publicznie działania. Nie wiem czy masonami są Geremek i Belka (wysokie funkcje w UE), ale tacy ludzie jak oni czy Brzeziński, Balcerowicz, Michnik czy Soros mają dosyć duże wpływy. Ten slogan to z GW.

    [ Dodano: 2006-04-03, 12:05 ]
    Kahzad napisał/a:

    A zasłanianie się ierpieniem czy modlitwą jest śmieszne.
    Czy to że ktoś cierpi czy się modli ma komukolwiek uniemożliwić krytykę?
    Parodiować można KAŻDEGO, przynajmniej w wolnym kraju.
    Ale jak widać u nas są równiejsi.


    Zależy jeszcze co się krytykuje. Nasza różnica zdań wynika bowiem z różnych stanowisk wartościowania. Ja nie zrównuję bowiem wszystkich obiektów krytyki, ale relatywizuję je w zaleznosci od tego, jak są wartościowane obiektywnie. Mianowicie cieprpienie i modlitwa, to integralne elementy osoby ludzkiej, nierozerwalnie z nią związane, natomiast ideologie np feminizm, czy liberalizm, nacjonalizm są subiektywnie stworzone i jako takie podlegają wg mnie krytyce.

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Jak sądzę, wynika to z ich specyficznego, promowanego przez pewne nachalnie narzucające nam swoją wypaczoną wizję rzeczywistości ośrodki medialne ("proszę wziąć Metro", czy "Wybiórcza teraz za pół ceny") postrzegania demokracji i wolności, jako sformułowanej przez Owsiaka myśli "róbta, co chceta".

    Nachalnie? Przełącz na TV Trwam, tam Szczuki nie zobaczysz.
    A co masz do Owsiaka?
    Tylko daj konkretne argument, bo akurat cytowanie `róbta co chceta` jest wyrwane z kontekstu. Nie jest to cała jego wypowiedź.



    Nachalność rozumiem przez wciskanie mi tej szmatławej prasy nawet za darmo, wszędzie reklamy tego dookoła, a ponadto wykorzystuje się bezrobocie i ludzie stoją w spalinach
    i wciskają stojącym na przystankach tramwajowych to badziewie. Ponadto podczas kampanii parlamentarnej Tusk i Frasyniuk byli wszedzie, tak ze bałem się otworzyć toalety.
    Chodziło mi oto, co się dzieje na Woodstocku (narkotyki), dlatego też wolę wspierać np Caritas (jego pole działania jest większe, z tym, że tak się nie reklamuje) niż Orkiestrę.
    Analogicznie cytuje się wyrwane z kontekstu cytaty np z o. Rydzyka. A co on takiego złego zrobił, że koncern Agora SA i TVN kreują go wrogiem publicznym nr 1, a cóż, ogół powtarza?


    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Granice tolerancji są wszędzie, np. miłość zaprzysiężona w rodzinie, tolerancja stali do budowy mostów, itd. Uważam, że jedynymi ograniczeniami tolerancji powinny być miłość i prawda. Prawda obiektywna, bo tylko taka realnie istnieje.

    Miłość? A jeżeli ktoś nie uznaje miłości?
    Albo uznaje tylko miłość własną?
    Prawda?
    `Tylko w Radiu Maryja`
    Czy to jest prawda?.


    Niezależnie co ktoś uznaje, miłość na swiecie obiektywnie istnieje (tzn jak prawda i fałsz), a konkretnie pochodzi ona od Boga. Prawda jest wartością obiektyną (tzn albo coś jest jest albo czegos nie ma itp, nie ma niczego posredniego, jak to można wbrew logice usłyszeć od niektórych regularnych czytelników GW)

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Cóż, program nie był emitowany na żywo, a poza tym miała na jej temat wystrczająco dużo informacji, więc trudno byłoby przeoczyć także i ten fakt.

    No i co z tego?
    Czy żeby wypowiedzieć się na czyjś temat trzeba znać jego życiorys?
    Co je na śniadanie, czy ma wiatry, czy kupka rano była?.


    Ale tu chodziło m.in. o to, czy wiedziała o jej niepełnosprawności, skoro wiedziała o niej tak duzo.

    Kahzad napisał/a:
    Polecam artykuł z `NIE` Układ jak Żydzi`. Przedruk jest w ostatniej Angorze.


    Pszepraszam, ale jeśli powołujesz się na ten periodyk, to nie mamy płaszczyzny do dyskusji.

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Wątek Maybacha to widoczny efekt kampanii medialnej opartej na kłamstwie (tamtejsza policja potwierdziła, ze takiego samochodu tam nie ma) - jest to efekt bezkrytycznego odioru kampanii "rzućmy błotem, zawsze coś zostanie".

    Czy różnicą jest to czy Rydzyk ma Maybacha czy willę za 17 mln złotych?.


    Tak, i o. Rydzyk ma jeszcze 15 zamków i jacht o łącznej wartości 100 MLD USD... :|

    Kahzad napisał/a:
    profesor_woland napisał/a:
    2. Uważam że wolnośc słowa to prawo to tego, że każdy może wyrazić swoją opinię i będzie mu to umożliwione. Pani Kazimierze Polsat wyrażenie jej zdania umożliwił. Jej wypowiedź została nadana w telewizji, nie została ocenzurowana ani z żaden sposób zmieniona. WOLNOŚĆ SŁOWA istnieje więc i nie została ograniczona

    Wolnośc słowa istnieje jednak jest stale ograniczana.
    Argumentem za tym przemawiającym jest kara nałożona na Polsat za wyemitowanie tego programu. Ergo... można mówić wszystko co nie kłóci się ze światopoglądem katolickich oszołomów..


    Nie ma cenzury prewencyjnej. Ale jeśli ktoś formułuje oszczerstwo, czy kogoś obraża, to trzeba z tym skończyć, bo później znajdzie się wielu takich jak Ty, którzy bedą to powtarzać. Jak narazie to w UE można mówić wszystko, z wyjątkiem krytyki liberalizmu, feminizmu, dewiacji, patologii demokracji, bo od razu zostanie się oszołomem.

    Kahzad napisał/a:
    To jest zwykłe oszołomstwo.
    Powoływanie się ciągle na PZPR i PRL.
    Za 10 lat ci ludzie i tak wymrą a Ty nadal będziesz wypominał ich wnukom życiorysy dziadków.
    Twój przzodek był uczestnikiem Targowicy, sprawdź to zdrajco ojczyzny.
    Był współpracownikiem caratu.
    A na temat Kościoła nie powinni się wypowiadać osoby duchowne ponieważ z założenia nie są obiektywne.
    Jedynie osoby 3 mają prawo w miarę obiektywnie wyrazić opinię.


    O wypraszam sobie! Moi przodkowie walczyli za Ojczyznę i nikt nie był z nich w PZPR. Tak się składa, ze znam swoja genealogię do poł XVIIIw.

    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Co się tyczy antysemityzmu, to ostatnio bodajże w Biłgoraju rada miasta chciała nazwać ulicę imieniem jakiegoś żydowskiego pisarza, którego twórczość została uznana przez mieszkańców za obsceniczną i nie dopuścili do nazwania tej ulicy jego imieniem. Komentując to poseł PO powiedział: to antysemityzm! Tylko, że oni sklrytykowali jego twórczość, nie to, że był Żydem, ale jak Żyd to znaczy, ze mu wszystko wolno? To jakaś niedorzeczność. Człowiek jak kazdy inny i wolno krytykować, jeżeli coś robi źle.

    He he he....
    Co za szczyt hipokryzji.
    Taka sama sytuacja zaistniała z Buczkową.
    Szczuka ją sparodiowała (de facto skrytykowała), ale tego zrobić nie mogła Twoim zdaniem.
    Natomiast w przypadku tego Żyda już miali prawo ludzie go skrytykować.
    He he he.....


    patrz na początku


    Kahzad napisał/a:
    pja napisał/a:
    Co do masonów, vide link w moim poście ponizej.

    masoni, Żydzi i cykliści.
    Ktoś musi być winny.
    He he he....
    Żydowski mason liberalny jeżdżacy na rowerze :mrgreen:


    a Klub Krzywego Koła i KOR któż założył? A Fundację Batorego? A Unię Wolności, która rzadziła w kolacji z AWs, a obecnie jej część przybrała nazwę PO? Chodzi mi o ich działania podejmowane na płaszczyźnie promowania moralności oddalającej człowieka od Boga, wyznawanie i prpagowanie kultów neopogańskich i okultystycznych (co może prowadzić do opętania w przypadkach indywidualnych), a także o próby nieformalnego przejmowania władzy nad gospodarką i sprawami międzynarodowymi... Jestem daleki od stwierdzenia, że masoni czy Żydzi rzadzą swiatem i są wszędzie. Masoni to grupka bogatych ludzi, niestety bardzo wpływowych i podejmujacych szkodliwe publicznie działania. Nie wiem czy masonami są Geremek i Belka (wysokie funkcje w UE), ale tacy ludzie jak oni czy Brzeziński, Balcerowicz, Michnik czy Soros mają dosyć duże wpływy. Ten slogan to z GW.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Co do feminizmu... dziwi mnie to trochę... rozumiem ... mają prawo do światopoglądu.. ale to można ad absurdum sprowadzić.... bo równie dobrze ja mogę mieć pretensje że nie moge rodzić dzieci i że kobiety wykorzystuja mężczyzn do robienia dzieci (czemu nie... można i tak obrócić kota ogonem)... i wtedy będzie wogóle cyrk


    Ależ my sobie doskonale bez panów poradzimy! Do "robienia dzieci", jak to pięknie ująłeś, nie trzeba już płci męskiej :mrgreen:

    Cytat:
    Ale ona ewidentnie nie parodiowała cechy osobowościowej zdrowego człowieka (jakiegoś polityka), ale sposób mówienia, i robiła to w sposób ewidentnie nawiązujący do niepełnosprawności...


    Ewidentnie nawiązujący? Jak można nawiązywać do czegoś, o czym się nie wie? :|

    Cytat:
    Mianowicie cieprpienie i modlitwa, to integralne elementy osoby ludzkiej, nierozerwalnie z nią związane, natomiast ideologie np feminizm, czy liberalizm, nacjonalizm są subiektywnie stworzone i jako takie podlegają wg mnie krytyce.


    Widzisz, tak się składa, że nie każdy uważa tak, jak Ty. Ja nie modlę się i nie mam ochoty cierpieć (cierpienie jest złe, a nie chwalebne) - a dla mnie religia jest taką samą ideologią jak wyżej wymienione.

    Cytat:
    Ponadto podczas kampanii parlamentarnej Tusk i Frasyniuk byli wszedzie, tak ze bałem się otworzyć toalety.


    Za to pana Kaczyńskiego w ogóle nie było? :|

    Cytat:
    Niezależnie co ktoś uznaje, miłość na swiecie obiektywnie istnieje (tzn jak prawda i fałsz), a konkretnie pochodzi ona od Boga. Prawda jest wartością obiektyną (tzn albo coś jest jest albo czegos nie ma itp, nie ma niczego posredniego, jak to można wbrew logice usłyszeć od niektórych regularnych czytelników GW)


    Powiem Ci coś - nie ma żadnego boga. I co, prawda nie istnieje? To nie jest kwestia obiektywna, a kwestia wiary.

    Cytat:
    Analogicznie cytuje się wyrwane z kontekstu cytaty np z o. Rydzyka. A co on takiego złego zrobił, że koncern Agora SA i TVN kreują go wrogiem publicznym nr 1, a cóż, ogół powtarza? (...) Tak, i o. Rydzyk ma jeszcze 15 zamków i jacht o łącznej wartości 100 MLD USD...


    Co złego robi? Kradnie (pieniądze na stocznię wyciągane od naiwnych słuchaczy), nawołuje do antysemityzmu, nacjonalizmu graniczącego z faszyzmem, wycina wypowiedzi osób, które go nie popierają, a mimo ślubów ubóstwa żyje w dostatku - sam przyznał na antenie RM, że jeździ drogą limuzyną...

    Cytat:
    hodzi mi o ich działania podejmowane na płaszczyźnie promowania moralności oddalającej człowieka od Boga, wyznawanie i prpagowanie kultów neopogańskich i okultystycznych (co może prowadzić do opętania w przypadkach indywidualnych), a także o próby nieformalnego przejmowania władzy nad gospodarką i sprawami międzynarodowymi...


    Na stos ich! Na stos!
    Gdzie są w programie UW czy PO odniesienia do kultów neopogańskich i okultystycznych? :lol:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Itarilde napisał/a:

    Cytat:
    Mianowicie cieprpienie i modlitwa, to integralne elementy osoby ludzkiej, nierozerwalnie z nią związane, natomiast ideologie np feminizm, czy liberalizm, nacjonalizm są subiektywnie stworzone i jako takie podlegają wg mnie krytyce.


    Widzisz, tak się składa, że nie każdy uważa tak, jak Ty. Ja nie modlę się i nie mam ochoty cierpieć (cierpienie jest złe, a nie chwalebne) - a dla mnie religia jest taką samą ideologią jak wyżej wymienione.?


    Modlitwa wypływa z wiary, jest to kontakt umysłu i duszy człowieka z Bogiem, ale miałem na myśli sytuację, w której człowiek taką relację z Bogiem podejmuje i temu właśnie moim zdaniem należy się po prostu zwykły szacunek, akceptacja. Cierpienie może nas dotknąć czy sobie tego życzymy, czy nie, to nie od nas zależy. To smutne, ze uważasz religię za ideologię, ale precyzując, nie jest nią religia objawiona przez Boga - Kościół Katolicki. Jest to jednak kwestia wiary, a ta jest łaską, której możesz kiedyś doświadczyć i odpowiedzieć na to, co Bóg ofiarował człowiekowi - samego Siebie.

    Itarilde napisał/a:

    Cytat:
    Niezależnie co ktoś uznaje, miłość na swiecie obiektywnie istnieje (tzn jak prawda i fałsz), a konkretnie pochodzi ona od Boga. Prawda jest wartością obiektyną (tzn albo coś jest jest albo czegos nie ma itp, nie ma niczego posredniego, jak to można wbrew logice usłyszeć od niektórych regularnych czytelników GW)

    Powiem Ci coś - nie ma żadnego boga. I co, prawda nie istnieje? To nie jest kwestia obiektywna, a kwestia wiary.?



    Ja też uważam że nie ma "bogów" przez małe "b", ale jest za to jeden Bóg. Prawda jednak jest kwestią obiektywną, nawet abstrahując od problemu istnienia Boga. Bo np coś istnieje np Wszechswiat i on istnieje niezależnie od naszej opinii o jego istnieniu, tak samo cokolwiek moze istnieć niezależnie od naszego doświadczenia, poznania, etc.

    Itarilde napisał/a:
    Na stos ich! Na stos!
    Gdzie są w programie UW czy PO odniesienia do kultów neopogańskich i okultystycznych?

    Mówiłem tam o masonerii jako organizacji, nie zaś o partiach politycznych, których niektórzy przedstawiciele (np taki Olechowski) mogą być o przynależność do m. podejrzewani.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Dopiero teraz zobaczylem ta ciekawa dyskusje.. Tez chcialem wtracic swoje 3½ grosza..
    pja napisał/a:

    To smutne, ze uważasz religię za ideologię, ale precyzując, nie jest nią religia objawiona przez Boga - Kościół Katolicki

    To zabawne, ze uwazasz, iz katolicyzm zostal objawiony przez boga (czy "Boga"). Ja myslalem, ze jesli juz to chrzescijanstwo.. Nie nalezy zapominac, ze chrzescijanie na poczatku byli bracmi. Instytucja Kosciola powstala sporo poznej i ma niewiele wspolnego z pierwotnym chrescijanstwem. Nie nalezy rowniez zapominac o licznych dogmatach, ktore zostaly dodane do tej religii przez ludzi, jak np. boskosc Jezusa (przeglosowana wiekszoscia glosow na soborze nicejskim), czy "niepokalane" poczecie, albo nieco zabawny "dogmat o nieomylnosci papieskiej". Nie nalezy zapominac rowniez o calkowitym wyrzuceniu drugiego przykazania (Boskiego w koncu) i podzieleniu dziesiatego na dwa (dla zainteresonych doslownym brzmieniem przeklad Biblii Tysiaclecia. Ciekawe, czy koniecznosc torturowania i palenia ludzi na stosie w tzw. Auto da Fe ("wyznaniach wiary") tez zostala objawiona przez boga.. Niestety wybranie na papieza niejakiego Josepha Ratzingera, bylego szefa Kongregacji Nauki Wiary (spadkobiercy "Swietej" Powszechnej Rzymskiej Inkwizycji) nie wrozy zbyt dobrze temu kosciolowi. Nie zapominajmy, ze Pawel VI tez byl szefem tej kongregacji za pontyfikatu Jana XXIII i zniszczyl wszystko co on budowal na soborze watykanskim I.
    pja napisał/a:

    Chodzi mi o ich działania podejmowane na płaszczyźnie promowania moralności oddalającej człowieka od Boga, wyznawanie i prpagowanie kultów neopogańskich i okultystycznych (co może prowadzić do opętania w przypadkach indywidualnych)

    Opetanie? To chyba jakies zarty! Nie za duzo "Egzorcysty"? A neopoganstwem nalezaloby nazwac katolicyzm wlasnie; wszak "paganos" to po lacinie wiesniak. Nie trzeba chyba nikogo przekonywac, ze religia wsi jest ewidentnie katolicyzm (no na wschodzie moze wiecej prawoslawnych).
    pja napisał/a:

    Ale dlaczego jak katolicy zabiorą głos w sprawach dotyczących rzeczywistości w której zyją, to od razu podnosi się wielki krzyk?

    Dziwne, a podobno w Polsce 96% ludzi to katolicy (ostatnio o jednego mniej;)) Kto podnosi ten krzyk? Te 4% wolnomyslicieli?
    Co do Tadeusza R. pseudonim "ojciec dyrektor" to nalezy mu sie uznanie: nie znam nikogo, kto tak po mistrzowsku potrafi wykorzystywac ludzka glupote;) Wystarczy kilka populistycznych hasel i pare teorii spiskowych:) Coz, dla wielu takie proste wyjasnienia, typu "w kraju dzieje sie zle, bo opetaly go zle moce komunistow i masonow" sa bardzo pociagajace. Jesli chodzi o "kontrole etyczna mediow" to nalezaloby zdefiniowac co to takiego jest "etyka". Jesli ma chodzic o etyke chrzecijanska.. no coz.. Sadzie, ze KK ma juz zbyt duza wladze w naszym Panstwie (wszystkie uroczystosci panstowe sa celebrowane wg obrzadku katolickiego). Osobiscie uwazam, ze panstwo jako takie powinno byc swieckie. Konstytucja gwarantuje wolnosc religijna, wiec zadna religia nie powinna byc uprzywilejowana.

    I z dyskusji o Kazi zrobila sie dyskusja o pogladach;)
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins

    Ostatnio zmieniony przez marian 2006-04-09, 17:34, w całości zmieniany 1 raz 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Moi przodkowie walczyli za Ojczyznę i nikt nie był z nich w PZPR. Tak się składa, ze znam swoja genealogię do poł XVIIIw.


    Czemu kojarzy mi się to z aferą posła Kurskiego? ;)

    Cytat:
    Cierpienie może nas dotknąć czy sobie tego życzymy, czy nie, to nie od nas zależy.


    Możemy z nim walczyć, starać się o swoje szczęście - ale nie, dewocja katolicka napawa się cierpieniem i z dumą niesie swój jak najcięższy krzyż.

    Cytat:
    Jest to jednak kwestia wiary, a ta jest łaską, której możesz kiedyś doświadczyć i odpowiedzieć na to, co Bóg ofiarował człowiekowi - samego Siebie.


    A, źli i głupi ateiści, nie doznali łaski, a fe. Jacy oni są głupi. Tylko wydaje im się, że nie chcą.
    Czemu mnóstwo katolików uznaje ateistów, czy wyznawców innych religii za niedorobionych katolików, którym trzeba koniecznie pokazać właściwą drogę i zagnać na nią choćby batem?

    Cytat:
    Bo np coś istnieje np Wszechswiat i on istnieje niezależnie od naszej opinii o jego istnieniu, tak samo cokolwiek moze istnieć niezależnie od naszego doświadczenia, poznania, etc.


    Wiemy o istnieniu wszechświata dzięki nauce; nie ma jednak niepodważalnego dowodu na istnienie jakichś istot wyższych. Chociaż niektóre sprawy wymykają się naszemu poznaniu, o niczym to nie świadczy. Uzywając tego argumentu, tak samo prawdopodobne jest istnienie Allacha, Boga chrześcijan, Swarożyca, Światowida, Odyna, Wisznu, Sziwy i hipotetycznego boga Coca-Coli.

    Cytat:
    Mówiłem tam o masonerii jako organizacji, nie zaś o partiach politycznych, których niektórzy przedstawiciele (np taki Olechowski) mogą być o przynależność do m. podejrzewani.


    A ja mogę Cię podejrzewać o przynależność do Ku-Klux-Klanu. Wiele się słyszy, że w Polsce rządzą masoni, ale konkretnych dowodów ani widu, ani słychu.

    Cytat:
    Co do Tadeusza R. pseudonim "ojciec dyrektor" to nalezy mu sie uznanie: nie znam nikogo, kto tak po mistrzowsku potrafi wykorzystywac ludzka glupote;)


    Niestety, pan pja zrezygnował z bronienia swego idola w sutannie, być może z braku argumentów...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Yah00  
    Fizyka
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Nie wchodziłem tu przez 2 dni i okazało się, że mam niemal epopeje do przeczytania

    W związku z tym, że pja ma tutaj sporo już do napisania w odpowiedzi na różne uwagi do poszczególnych osób zapytam tylko o jedno:

    Czy Ty wierzysz w Boga - i jego prawa, czy w św. Kościół Katolicki - i jego prawa a więc tak naprawdę ludzkie prawa, a więc i w to co jakiś nawiedzony ksiądz wypowiada na ambonie, bo widzisz jak dla mnie (osoby wierzącej) Bóg dał rozum po to byśmy go używali i zadawali pytania, wątpili, krytykowali, a tarze by byli czujni i nie dali się złapać na kilka słów wypowiedzianych przez jakiegoś dostojnika kościelnego, (jeżeli chodzi o pasterzy którzy mają u mnie autorytet to są to dominikanie, osoby wysoko wykształcone ich kazania są trudne w odbiorze, ale tak to już bywa z ludźmi mądrymi jako przykład podam tu ks. Ziębę, który jest wybitnym teologiem wielokrotnie wypowiadał się dla "masońskiej telewizji TVN, ostatnio miałem okazje słyszeć jego kazanie ale nie oznacza to, że przyjmę bezkrytycznie wszystko co taka osoba powie), rzeczy, jak dla mnie być chrześcijaninem to żyć według 10 przykazań (2 miłości) oraz rozmawiać z Bogiem w modlitwie...
    _________________
    Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Kahzad  
    Lenioholik
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pja napisał/a:
    Zależy jeszcze co się krytykuje. Nasza różnica zdań wynika bowiem z różnych stanowisk wartościowania. Ja nie zrównuję bowiem wszystkich obiektów krytyki, ale relatywizuję je w zaleznosci od tego, jak są wartościowane obiektywnie. Mianowicie cieprpienie i modlitwa, to integralne elementy osoby ludzkiej, nierozerwalnie z nią związane, natomiast ideologie np feminizm, czy liberalizm, nacjonalizm są subiektywnie stworzone i jako takie podlegają wg mnie krytyce.

    Patrzysz z punktu widzenia osoby wierzącej.
    Ja taką nie jestem i dla mnie modlitwa jest również rzeczą nabytą.
    Co prawda ludzie zawsze się modlili. Do ognia, wody, Zeusa, Arymana, Manitou, Ozyrysa, Jezusa, Buddy i wielu wielu innych. Bogowie się zmieniali, zmieniały się też systemy wartości. Raz cierpienie było traktowane jako karę bożą, kiedy indziej jako próbę.
    Sam kościół katolicki nie mógł się zdecydować i choćby w średniowieczu uważał osoby chore za grzeszne i podległe szatanowi.
    Wtedy Magda została by uznana za demona i spalona na stosie. Własnie przez katolików.


    pja napisał/a:
    Nachalność rozumiem przez wciskanie mi tej szmatławej prasy nawet za darmo, wszędzie reklamy tego dookoła, a ponadto wykorzystuje się bezrobocie i ludzie stoją w spalinach
    i wciskają stojącym na przystankach tramwajowych to badziewie. Ponadto podczas kampanii parlamentarnej Tusk i Frasyniuk byli wszedzie, tak ze bałem się otworzyć toalety.
    Chodziło mi oto, co się dzieje na Woodstocku (narkotyki), dlatego też wolę wspierać np Caritas (jego pole działania jest większe, z tym, że tak się nie reklamuje) niż Orkiestrę.
    Analogicznie cytuje się wyrwane z kontekstu cytaty np z o. Rydzyka. A co on takiego złego zrobił, że koncern Agora SA i TVN kreują go wrogiem publicznym nr 1, a cóż, ogół powtarza?

    Nie chcesz to nie bierz.
    A ludzie to rozdający dzieki temu mmają za co jeść. Dasz im inną pracę?
    Tusk i Frasyniuk wszędzie?
    A Kaczory to co?
    Do dzisiaj jeszcze gdzie niegdzie można zobaczyć te kaprawe twarze (odnośnie wyglądu uwaga).
    Caritas? A wiesz ile pieniędzy znika po drodze?
    WOŚP za to się rozlicza OFICJALNIE i na KAŻDY zakup ma paragon.
    Przystanek Woodstock i narkotyki?
    Tak, na pewno się zdaża. Ale gdy w jednym miejscu bawi się kilkaset tysięcy ludzi na pewno znajdzie się kilku narkomanów.
    Równie dobrze można generalizować i wszystkich księzy zrównać z pedałami i pedofilami bo Peatz był.
    A o Rydzyk mi się nie podoba za poglądy, które głosi. I mam to zdanie na podstawie jego PEŁNYCH wypowiedzi z radia. Kilkukrotnie słuchałem RM.



    pja napisał/a:
    Niezależnie co ktoś uznaje, miłość na swiecie obiektywnie istnieje (tzn jak prawda i fałsz), a konkretnie pochodzi ona od Boga. Prawda jest wartością obiektyną (tzn albo coś jest jest albo czegos nie ma itp, nie ma niczego posredniego, jak to można wbrew logice usłyszeć od niektórych regularnych czytelników GW)

    Boga? Którego?
    Zeus, Ozyrys, Jahwe, Allah?
    Jest ich wielu.
    Miłość obiektywna? Kochająca osoba NIGDY nie jest obiektywna, z powodu uczucia które nią kieruje.
    Prawda prędzej, jednak każdy ma swoją prawdę.
    Dla przykłądu:
    Ktoś powie, że jest ciepło (dla tej osoby 20 stopni to ciepło).
    Natomiast inna osoba powie, że zimno (20 stopni to dla niej mróz).
    Kto kłamie?



    pja napisał/a:
    Ale tu chodziło m.in. o to, czy wiedziała o jej niepełnosprawności, skoro wiedziała o niej tak duzo.

    Każdy jest w jakiś sposób niepełnosprawny.
    Ja również. Z uwagi na wzrok.
    I co, mam zacząć krzyczeć, że nie szanujesz mojego cierpienia i mnie krytykujesz?
    Zastanów się, stan fizyczny ani psychiczny do niczego nie uprawnia.



    pja napisał/a:
    Pszepraszam, ale jeśli powołujesz się na ten periodyk, to nie mamy płaszczyzny do dyskusji.

    `Przepraszam`
    Ja nie uznaję za to Radia Maryja i Naszego Dziennika.
    Krótka piłka.
    A czytałeś chociaz kiedyś `NIE` aby się wypowiadać?
    Bo ja znam zarówno RM jak i ND.


    pja napisał/a:
    Tak, i o. Rydzyk ma jeszcze 15 zamków i jacht o łącznej wartości 100 MLD USD...

    Wystarczy, że posiada własną szkołę wyższą w Toruniu, własne radio, własną telewizję, własny dziennik, własną ville, własne kilka samochodów.
    Wystarczy się wybrać do Torunia by zobaczyć większośc z tych rzeczy.
    Nie wspomne już o Fundacji Lux Veritati, bo to osbna historia.


    pja napisał/a:
    Nie ma cenzury prewencyjnej. Ale jeśli ktoś formułuje oszczerstwo, czy kogoś obraża, to trzeba z tym skończyć, bo później znajdzie się wielu takich jak Ty, którzy bedą to powtarzać. Jak narazie to w UE można mówić wszystko, z wyjątkiem krytyki liberalizmu, feminizmu, dewiacji, patologii demokracji, bo od razu zostanie się oszołomem.

    Czy Szczuka formułowała oszczerstwa?
    Nie, po prostu parodiowała.
    A krytykować można wszystko.
    Jak z kolei krytykuje się kościół to zaraz przylepiają nalepkę `satanista` i spluwają na ulicy.
    Czy to jest normalne?



    pja napisał/a:
    O wypraszam sobie! Moi przodkowie walczyli za Ojczyznę i nikt nie był z nich w PZPR. Tak się składa, ze znam swoja genealogię do poł XVIIIw.

    Nie mówię o PZPR tylko historii duzo wcześniejszej.
    Sprawdź dobrze....



    pja napisał/a:
    a Klub Krzywego Koła i KOR któż założył? A Fundację Batorego? A Unię Wolności, która rzadziła w kolacji z AWs, a obecnie jej część przybrała nazwę PO? Chodzi mi o ich działania podejmowane na płaszczyźnie promowania moralności oddalającej człowieka od Boga, wyznawanie i prpagowanie kultów neopogańskich i okultystycznych (co może prowadzić do opętania w przypadkach indywidualnych), a także o próby nieformalnego przejmowania władzy nad gospodarką i sprawami międzynarodowymi... Jestem daleki od stwierdzenia, że masoni czy Żydzi rzadzą swiatem i są wszędzie. Masoni to grupka bogatych ludzi, niestety bardzo wpływowych i podejmujacych szkodliwe publicznie działania. Nie wiem czy masonami są Geremek i Belka (wysokie funkcje w UE), ale tacy ludzie jak oni czy Brzeziński, Balcerowicz, Michnik czy Soros mają dosyć duże wpływy. Ten slogan to z GW.

    A Lux Veritatis? A Stella Maris?
    Katolickie przekręty na miliony żłotych.
    Oddalanie człowieka od boga?
    Daj se (wiem, że pisze się `sobie`) na wstrzymanie . Nie ma dla mnie żadnego boga, więc nikt mnie od niego nie oddala.
    A jak chcesz mnie na siłę do niego przyciągać to uważaj. Będę strzelał do nawiedzonych.
    I co Ty masz z tymi masonami i żydami?
    Jakaś mania prześladowcza. Zupełnie jak Korwin na punkcie SB (bez obrazy dla JKM, niektóre poglądy ma słuszne, ale to oszołom jeżlei chodzi o agentów)
    _________________
    Almighty....
    (GOD)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Witam po jednodniowej przerwie (koła :shock: ), tak więc chciałbym się odnieść pokrótce do tych jakze obszernych wypowiedzi Szanownych Kolegów (i Koleżanki).

    marian napisał/a:

    To zabawne, ze uwazasz, iz katolicyzm zostal objawiony przez boga (czy "Boga"). Ja myslalem, ze jesli juz to chrzescijanstwo.. Nie nalezy zapominac, ze chrzescijanie na poczatku byli bracmi. Instytucja Kosciola powstala sporo poznej i ma niewiele wspolnego z pierwotnym chrescijanstwem.


    I tu się nie zgodzę, gdyż "katolicki" znaczy tyle co "powszechny" i stanowi on bezpośrednią kontynuację (zarówno pod względem zachowanej hierarchii, prymatu Piotrowego [papież], jak przede wszystkim przekazywania sakramentów [zastrzegam, że nie wiem, czy dobrze to sprecyzowałem, ale sens jest jak mysle czytelny] oraz tradycji, Pisma Św.) Kościoła pierwszych chrześcijan. Szerzyły się jednak różne herezje, a także Kościół się rozrastał i dlatego konieczne było uporządkowanie doktryny wiary, przekazywanej od czasów Apostołów, a także ujednolicenie administracyjne tak dużej wspólnoty. Obecny Kościół katolicki weryfikuje bezwzlędnie przez pryzmat prawdy historycznej doktrynę wiary, jednocześnie dostosowując środki nauczania, przekazywania Dobrej Nowiny o zbawieniu ludzi przez Boga, do kokretnych czasów, jednak przy niezmienionej doktrynie.
    Protestanci (przynajmniej te najgłówniejsze odłamy) odrzucili pewne dogmaty - np Sakramenty, co wyraźnie kłuci się z tym, co wielkorotnie w Piśmie Św. się pojawia (słowa samego Jezusa); z kolei np sekta świadków Jehowy, powstała "na bazie chrzescijaństwa" zmodyfikowała po prostu tekst Pisma Św w newralgicznych miejscach, aby pasował do ich wizji. Przypominam, że Pismo Św - Biblia Tysiąclecia - nie jest tłumaczeniem z łaciny (Wulgata), ale w trosce o jaśniejszy przekład, z zachowanych oryginałów. Jednocześnie Kościół oddzielił Ewangeli i Listy Apostolskie (pisma uznane za pisane pod natchnieniem Ducha Św.) od tzw. apokryfów, czyli rozmaitych tekstów wytworzonych bądź przez sekty gnostyckie, bądź też będące uzupełniem "brakujących" elementów, mniej ważnych z punktu widzenia Objawienia, jak np dzieciństwo Jezusa {dokładnie jak to było z tymi apokryfami to odsyłam do osoby bardziej kompetentnej ode mnie, np jakiegoś księdza-historyka z PWT}. Jednak trady cja ustna, spisana przez KK, jest integralną częscią nauki Koscioła, gdyż umożliwia jednoznaczne i właściwe odczytanie tekstów biblijnych. Ale nie odbiegajmy od tematu.
    Proponuję przyjrzeć się słowom Pana Jezusa: "Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie». - Mt 16,18-20". Z tej łaski danej przez Jezusa człowiekowi wypływa m.in. sakrament spowiedzi św., w którym za posrednictwem kapłana, pod pewnymi warunkami, Bóg odpuszcza człowiekowi grzechy.
    Kościół nie jest jednak tylko instytucją, czy relatywną religią do innych w tym kotle religii i filozofii, ale współnotą ludzi wierzących, zjednoczoną z samym Chrystusem w Eucharystii.
    B. Tys : http://www.biblia.pl/
    marian napisał/a:
    Nie nalezy rowniez zapominac o licznych dogmatach, ktore zostaly dodane do tej religii przez ludzi, jak np. boskosc Jezusa (przeglosowana wiekszoscia glosow na soborze nicejskim), czy "niepokalane" poczecie, albo nieco zabawny "dogmat o nieomylnosci papieskiej".


    marian napisał/a:

    Nie nalezy zapominac rowniez o calkowitym wyrzuceniu drugiego przykazania (Boskiego w koncu)


    Bóg sam zniósł to przykazanie, przyjmując postać Syna Bożego, przyjmując ciało z Maryji.
    Ponadto np. w objawieniu św. s. Faustyny Kowalskiej (pocz XX wieku) Jezus polecił namalować jego oblicze, które otrzymała w wizji, czy też choćby wizerunek MB z Guadalupe (a konkretnie sposób jego powstania).

    marian napisał/a:
    i podzieleniu dziesiatego na dwa (dla zainteresonych doslownym brzmieniem przeklad Biblii Tysiaclecia.


    A co to zmienia z ich zawartości merytorycznej?

    marian napisał/a:

    Ciekawe, czy koniecznosc torturowania i palenia ludzi na stosie w tzw. Auto da Fe ("wyznaniach wiary") tez zostala objawiona przez Boga..


    Działalność, jaką np prowadził Torquemada w Hiszpanii, tj (w swietle tego, co o nim czytałem) mordowanie i torturowanie konwertytów (a więc de facto nawróconych na katolicyzm innowierców - a więc w oczach Boga pełnoprawnych chrzescijan), którzy wg niego byli odpowiedzialni za szerzenie herezji - de facto sam stał się heretykiem, gdyż to właśnie jego działania biegunowo odbiegały od nauki Chrystusa/Koscioła. Fakt, istniały wtedy takie wydarzenia, ale to była specyfika tamtych brutalnych czasów, teraz zyjemy w cywilizacji (no powiedzmy). Jednoczesnie pragne zauwazyć, ze protestanci wybli więcej chłopa niz inkwizycja, jednak nie dysponuję statystykami i nie zmienia to w niczym faktu tych zbrodni.

    marian napisał/a:

    Niestety wybranie na papieza niejakiego Josepha Ratzingera, bylego szefa Kongregacji Nauki Wiary (spadkobiercy "Swietej" Powszechnej Rzymskiej Inkwizycji) nie wrozy zbyt dobrze temu kosciolowi. Nie zapominajmy, ze Pawel VI tez byl szefem tej kongregacji za pontyfikatu Jana XXIII i zniszczyl wszystko co on budowal na soborze watykanskim II.


    O ile mi wiadmo, to kard. J. Ratzinger został do kandydowania zachęcony przez samego papieża J.P. II (sam wolał zostać na dawnym urzędzie, podobnie zresztą jak niegdyś JPII, bodajże), a Jan Paweł II był jednym z twórców II Soboru. Z tym Pawłem VI to nie znam sprawy i nie bedę sie wypowiadał. Myślę, że na nasze czasy Benedykt XVI jest dobrym papiezem, gdyż jest b. inteligentny i jednocześnie zwraca szczególną uwagę na głoszony przez zachodnie media relatywizm na wielu płaszczyznach. Wbrew obiegowej opinii, Inwizycja, a tym bardziej kongregacja odgrywała rolę dalece szerszą, niz tylko palenie na stosie wszystkiego, co się rusza. Dba ona bowiem o czystość doktryny wiary np od różnych zjawisk typu gościu wpada na pomysł, żeby założyć sektę Zielonoswiątkowców, czy też ogłasza się prorokiem, czy chce coś sobie sam zinterpretować niezgodnie z nauką Koscioła i tego nauczać w jego imieniu, itp.

    marian napisał/a:

    Opetanie? To chyba jakies zarty! Nie za duzo "Egzorcysty"?


    Proponuję lekturę linków do ks. Amortha, egzorcysty: http://www.katolik.pl/ind...kaj_w=czytelnia

    marian napisał/a:

    pja napisał/a:

    Ale dlaczego jak katolicy zabiorą głos w sprawach dotyczących rzeczywistości w której zyją, to od razu podnosi się wielki krzyk?

    Dziwne, a podobno w Polsce 96% ludzi to katolicy (ostatnio o jednego mniej;)) Kto podnosi ten krzyk? Te 4% wolnomyslicieli?

    Media, które na drodze zrecznej manipulacji podsycają nienawiść i potrafią wcisnąć ludziom wiele rzeczy (np studenci, którzy popierają PO, chodź sami nie wiedzą często jak z nimi rozmawiam dlaczego, chociaż ta partia właśnie chciała nam owe studia upłatnić) - np Metro, Wybiórcza... Robiłem maturę ustną z polskiego z manipulacji językowej i trochę na ten temat miałem okazje poczytać (notabene ciekawa literaturka jest w Ossolineum).

    marian napisał/a:

    Co do Tadeusza R. pseudonim "ojciec dyrektor" to nalezy mu sie uznanie: nie znam nikogo, kto tak po mistrzowsku potrafi wykorzystywac ludzka glupote;) Wystarczy kilka populistycznych hasel i pare teorii spiskowych:) Coz, dla wielu takie proste wyjasnienia, typu "w kraju dzieje sie zle, bo opetaly go zle moce komunistow i masonow" sa bardzo pociagajace. Jesli chodzi o "kontrole etyczna mediow" to nalezaloby zdefiniowac co to takiego jest "etyka". Jesli ma chodzic o etyke chrzecijanska.. no coz..

    Proponuję najpierw poczytać Nasz Dziennik (www.naszdziennik.pl), czy posłuchać RM, bowiem po co formułować opinie na podstawie wyrwanych z kontekstu cytatów?

    marian napisał/a:

    Sadzie, ze KK ma juz zbyt duza wladze w naszym Panstwie (wszystkie uroczystosci panstowe sa celebrowane wg obrzadku katolickiego). Osobiscie uwazam, ze panstwo jako takie powinno byc swieckie. Konstytucja gwarantuje wolnosc religijna, wiec zadna religia nie powinna byc uprzywilejowana.

    Tyle, że z naszego (tj katolików) punktu widzenia to religia objawiona przez Boga, a nie jakaś tam tożsama innym doktryna filozoficzna. Ponadto ze wzgledu na fakt przytoczony przez Ciebie: "(...)w Polsce 96% ludzi to katolicy(...)" .

    Pozdrawiam !
    PJA

    [ Dodano: 2006-04-05, 23:53 ]
    do Itarilde (będę Twoje cytaty zanaczał przez ">" zamiast przez "quoty"):

    To zaszczyt, czy zniewaga? ;)

    >Możemy z nim walczyć, starać się o swoje szczęście - ale nie, dewocja katolicka napawa >się cierpieniem i z dumą niesie swój jak najcięższy krzyż.

    Cierpienie samo w sobie nie jest celem dążenia chrzescijna, ale jeśli już go doznajemy, to widocznie ma ono jakiś ukryty sens, a w sumie Chrystus też za nas cierpiał.

    >A, źli i głupi ateiści, nie doznali łaski, a fe. Jacy oni są głupi. Tylko wydaje im się, że nie >chcą.Czemu mnóstwo katolików uznaje ateistów, czy wyznawców innych religii za >niedorobionych katolików, którym trzeba koniecznie pokazać właściwą drogę i zagnać na >nią choćby batem?

    Wcale nie miałem zamiaru Cię urazić. Ale chrzesciajaństwo jest religią misyjną, tak więc skoro my uznajemy dary otrzymane od Boga jako potrzebne do naszego zbawienia, uznając rzeczywistość duchową, to chcemy podzielić się tym z drugim człowiekiem, starać się pomóc mu zblizyc się do Boga.

    >Wiemy o istnieniu wszechświata dzięki nauce; nie ma jednak niepodważalnego dowodu na >istnienie jakichś istot wyższych. Chociaż niektóre sprawy wymykają się naszemu >poznaniu, o niczym to nie świadczy. Uzywając tego argumentu, tak samo prawdopodobne >jest istnienie Allacha, Boga chrześcijan, (...)

    To jest w kwestii wiary. Zarówno wiara, jak i rozum nie mogą istnieć bez siebie. Dopiero sprzężone razem dają mocne narzędzie do badania otaczajacej nas rzeczywistości (vide: encyklika Fides et Ratio JP II - www.opoka.org.pl/biblioteka/W/ WP/jan_pawel_ii/encykliki/fides_ratio_0.html ).

    >A ja mogę Cię podejrzewać o przynależność do Ku-Klux-Klanu. Wiele się słyszy, że w >Polsce rządzą masoni, ale konkretnych dowodów ani widu, ani słychu.

    Jest daleki od takich twierdzeń i uważam, ze sa one baaardzo przesadzone, ale jednocześnie zaznacza się aktywność w świecie polityki Fundacji Batorego oraz takue incydenty jak np to, ze książka do historii dla II kl LO, dopuszczona przez MeNiS była autorstwa T. Cegielskiego, zadseklarowanego masona, wyrzuconego niegdys z państwowego muzeum za przynalezność do półjawnego stowarzyszenia, czego zabrania Konstytucja RP.

    >
    Cytat:
    Co do Tadeusza R. pseudonim "ojciec dyrektor" to nalezy mu sie uznanie: nie >znam nikogo, kto tak po mistrzowsku potrafi wykorzystywac ludzka glupote;)

    >Niestety, pan pja zrezygnował z bronienia swego idola w sutannie, być może z braku >argumentów...[/quote]

    Pszeprszam, ale zacytowałaś tekst kogoś innego (chyba "mariana"), jako moją wypowiedź.

    Nie pisałam, że to Twoja wypowiedź, zacytowałam mariana i dopisałam swój komentarz.
    ps.: Naprawiłam posta, bo wyglądał strasznie od strony wizualnej ;)


    [ Dodano: 2006-04-06, 00:06 ]
    Yah00 napisał/a:
    Nie wchodziłem tu przez 2 dni i okazało się, że mam niemal epopeje do przeczytania

    W związku z tym, że pja ma tutaj sporo już do napisania w odpowiedzi na różne uwagi do poszczególnych osób zapytam tylko o jedno:

    Czy Ty wierzysz w Boga - i jego prawa, czy w św. Kościół Katolicki - i jego prawa a więc tak naprawdę ludzkie prawa, (...) jak dla mnie być chrześcijaninem to żyć według 10 przykazań (2 miłości) oraz rozmawiać z Bogiem w modlitwie...


    OK, tylko pragnę jeszcze nadmienić, ze Kosciól poprzez posługę Sakramentów Św. i przekazywanie Słowa Bożego, dbanie o niezmiennośc nauki przekazywanej dalej, umozliwia nam nawet osobowy kontakt z Bogiem (Eucharystia). Poza tym w ramach refleksji: Mt 16,18-20.

    PS.
    Jeszcze przeoczyłem - do Mariana:
    marian napisał/a:
    Nie nalezy rowniez zapominac o licznych dogmatach, ktore zostaly dodane do tej religii przez ludzi, jak np. boskosc Jezusa (przeglosowana wiekszoscia glosow na soborze nicejskim), czy "niepokalane" poczecie, albo nieco zabawny "dogmat o nieomylnosci papieskiej".


    Ajjj... Poczytaj to: http://www.opusdei.pl/ssec.php?a=2910

    [ Dodano: 2006-04-06, 00:16 ]
    [quote="Kahzad"]
    pja napisał/a:
    pja napisał/a:
    Niezależnie co ktoś uznaje, miłość na swiecie obiektywnie istnieje (tzn jak prawda i fałsz), a konkretnie pochodzi ona od Boga. Prawda jest wartością obiektyną (tzn albo coś jest jest albo czegos nie ma itp, nie ma niczego posredniego, jak to można wbrew logice usłyszeć od niektórych regularnych czytelników GW)

    1 Boga? Którego?
    Zeus, Ozyrys, Jahwe, Allah?
    1a Jest ich wielu.
    2 Miłość obiektywna? Kochająca osoba NIGDY nie jest obiektywna, z powodu uczucia które nią kieruje.
    3 Prawda prędzej, jednak każdy ma swoją prawdę.
    Dla przykłądu:
    Ktoś powie, że jest ciepło (dla tej osoby 20 stopni to ciepło).
    Natomiast inna osoba powie, że zimno (20 stopni to dla niej mróz).
    Kto kłamie?


    1 Boga w Trójcy Jedynego.
    1a Tamci pozostali są fałszywi (nie istnieją).
    2 Chodziło mi o miłość w wymiarze ogólnym, a mianowicie chęć szczęścia, dobra dla drugiej osoby (tak, jak jest eros i agape, vide: Deus Caritas Est, Benedykt XVI).
    3 Ale obiektywnie istnieje tylko jedna prawda. Kazdy ma swoją opinię, jednak nie musi być ona prawdziwa.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Zacznijmy od tego że powyższa dyskusja jest bezsensowna... bowiem:

    1. Założenie: BÓG ISTNIEJE

    a. Jeśli Bóg istnieje, do jest istotą wyższego rzędu niż człowiek. Co za tym idzie, jest ona dla człowieka "niepojętą". Gdyby ktoś stworzył dowód, że Bóg istnieje i nie byłby ten dowód wolny od błedów logicznych, to istota której boskośc by się dowodziło, nie mogłaby być bogiem. Powiem jaśniej. Istota niższego rzedu (człowiek) nie może w jakikolwiek sposób ogarnąć istoty wyższego rzędu (Boga), w tym nie może udowodnić jego istnienia, jeśli się by człowiekowi to udało, to znaczy, że udowodnił istnienie istoty co najwyżej równej sobie.

    b. Reasumując... nie da się udowodnić, że BÓG jest, nawet jeśli jest (ja osobiście wierzę że JEST)

    2. ZAŁOŻENIE: BOGA NIE MA

    a. równiez nie da się udowodnić, że Boga nie ma... bo niby jak? Przykłady że świat mógł powstać sam itd.. są bez sensu. Dowód przeprowadza się zawsze z kwantyfikatora ogólnego (DLA KAŻDEGO) należało by dowieść nieskończoną ilość przypadków - czyli należałoby przeprowadzić dowód nie wprost, a więc próbować udowodnić, że nie istnieje żadna cecha, wskazująca na istnienie Boga... ale jak w pkt 1 wspomniałem, takiej cechy wykazać sie nie da.

    TAK WIĘC WSZELSKIE SPORY NA TEN TEMAT SĄ BEZ SENSU....

    niemniej dodam, że np. Kościół Katolicki nigdy nie usiłował udownodnić istnienia Boga. Nauka zarówno Bilii jak i Tradycji (tym się różni Kościół Katolicki od innych chrześcijańskich, że przyjmuje tradycję... bo zakłada się że jeśli Bóg czuwał nad powstawaniem Biblii, to czemu nie miałby czuwać nad dalszymi dziejami Kościoła.. no oczywiście poza np. tzw. okresem upadku papiestwa, gdzie ludzka ułomność hierarchów po prostu odrzuciła Jego głos) wskazuje, że nie można WIEDZIEĆ, że BÓG JEST.... a nawet gdyby... to to dla człowieka nie byłoby niczym dobrym. Obrazuje to biblijna scena, gdy zmartwychwstały Chrystus odwiedza apostołów... a niewierny Tomasz stwierdza, że jak nie zobaczy i nie włoży palców swoich w bok Chrystusa, nie uwierzy. Okazuje się że Chrystus daje mu taką szansę i mówi... chcesz to włóż swój palec w mój bok i nie bądź niedowiarkiem. Tomasz odmawia. Ano dlatego, że gdyby ten palec włożył, nie mógłby już wierzyć w Boga nigdy. On by po prostu wiedział, że CHRYTSUS ISTNIEJE, JEST... a to nie wiedza daje zbawienie, a wiara - "wiara jest poręką tych dóbr, których sie nie spodziewamy..." czyli jakby zadatkiem innej nowej rzeczywistości.

    Cytat:
    Nie nalezy zapominac, ze chrzescijanie na poczatku byli bracmi. Instytucja Kosciola powstala sporo poznej i ma niewiele wspolnego z pierwotnym chrescijanstwem. Nie nalezy rowniez zapominac o licznych dogmatach, ktore zostaly dodane do tej religii przez ludzi, jak np. boskosc Jezusa (przeglosowana wiekszoscia glosow na soborze nicejskim), czy "niepokalane" poczecie, albo nieco zabawny "dogmat o nieomylnosci papieskiej". Nie nalezy zapominac rowniez o calkowitym wyrzuceniu drugiego przykazania (Boskiego w koncu) i podzieleniu dziesiatego na dwa (dla zainteresonych doslownym brzmieniem przeklad Biblii Tysiaclecia. Ciekawe, czy koniecznosc torturowania i palenia ludzi na stosie w tzw. Auto da Fe ("wyznaniach wiary") tez zostala objawiona przez boga.. Niestety wybranie na papieza niejakiego Josepha Ratzingera, bylego szefa Kongregacji Nauki Wiary (spadkobiercy "Swietej" Powszechnej Rzymskiej Inkwizycji) nie wrozy zbyt dobrze temu kosciolowi. Nie zapominajmy, ze Pawel VI tez byl szefem tej kongregacji za pontyfikatu Jana XXIII i zniszczyl wszystko co on budowal na soborze watykanskim II.


    1. Bzdury opowiadasz człowieku, a z podejścia aż czuć naukę Świadków Jehowy (niczego im nie daj Boże nie ujmując w tym momencie) Po pierwsze dogmat nie jest jakąś niestworzoną historyjką. Dogmat.. to publiczne ogłoszenie pewnej ZNANEJ PRAWDY, której jednak WYPROWADZENIE, WYJAŚNIENIE, jest na tyle trudne, ze podejmowane własnymi siłami może doprowadzić do powaznych błędów. Krótko więc wyjasnie te dogmaty:
    - boskośc Jezusa - "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" A przede wszystkim porównanie początku Ewangeli św. jana - opisu o słowie - gr. LOGOS, które jest figura Chrystusa zapowiadaną przez stary testamen, gdzie czytamy: "Na początku było Słowo, i Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo...." i w innym miejscu "Słowo stało się ciałem" Oczywiście SŁOWO=CHRYSTUS najprościej mówiąc... jest to truna prawda ze względu na wiele watpliwości...
    - niepokalane poczecie Maryji - to efekt poprzedniej prawdy. Jeśli Jezus jest Bogiem, oprzychodząc na świat, nie mógł w żaden sposób korzystać z "łaski grzechu". Skoro przyszedł przez łono Maryji, musiała ona być całkowicie bezgrzeszna, a wiec pozbawiona również grzechu pierworodnego
    - nieomylnośc papieża.. to błędne określene dogmatu. PAPIEŻ JEST OMYLNY... ale jeśli papież naucza W SPRAWACH WIARY... i czyni to korzystając ze swojego nauczycielskiego urzędu (tzw. EX CATEDRA), grono karydnałow jednomyślnie go popiera, to wierzy się, że przy takiej jednomyślności ma miejsce szczególne działanie Ducha Świetęgo, który założył Kościół (zstępując na asostołów w Dzień Pięćdziesiątnicy - potocznie zielone święta) i który go prowadzi.. więc ta decyzja jest nieomylna... nie jest nieomylne cokolwiek innego.. homilia, czy nawet encyklika, bulla... jakikolwiek inny dokument... nawet komstytucja soborowa.... to jest szczególny przypadek. i prosze nie przekręcać nie znając sie na rzeczy...

    Co do wyrzucenia II przykazania, wyrzucono go ze względu na złe rozumienie. to boskie II przykazanie autor natchniony (mowa o czczeniu fiug i obrazów) umieścił jako "przytyk" do czcenia cielca wykonanego ze złota u stóp góry na której Bóg dał tablice z 10 przykazaniami. Mówi ono o zakazie czcenia obrazów, robienia podobizny Boga Ojca itd... Mianowicie czcenie obrazów oznacza czczenie przedmiotów. Przez osoby nie rozumiejące religii, czesto Kościół jest atakowany, że czci obrazy swiętych, matki Bożej, itd... a tak na prawdę to nigdy nie czci się obrazów, ale same przedstawione na nich osoby... tylko obraz ułatwia skupienie itd... Czy jest obrazą miłości swoje dziewczyny wpatrywanie sie w jej zdjęcie? Czy czci się wtedy kawałek papieru, czy dziewczynę? Chyba to drugie... A Żydzi czcili cielka... stworzylu Boga.. o którym autor natchniony napisał "ma oczy ale nie widzi, ma uszy, ale nie słyszy..." cóż to więc za bóg? ponieważ więc źle można to przykazanie zrozumieć, a pondto jest ono tylko egzemplifikacją (jednym przykładem) która wlicza się w "nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną (w tym jasne że Bogiem nie może być cielec, telewizor czy komputer - w sensie marnowania czasu czy ubustwiania tych rzeczy), oraz by było wszystko łatwiej zapamiętac... streszczono je.. i naucza się wersji krótszej... Sam Chrystus zrobił to samo, streszczając pierwsze trzy przykazania to tzw. przykazania miłości Boga (Będziesz miłował Pana boga swego z całego serca swego), a pozostałe do przykazania miłości Ludzi (a bliżniego swego jak siebie samego (miłował)). I na tym polegało nie zniesienie prawa, a jego wypełnenie, że Jezus podaje powód istnienia przykazań. Jest nim troska o drugiego człowieka i miłość wobec niego... takie "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe"

    Co do inkwizycji.. powtarzasz powszechnie powtarzane bzdury. Taki Luter sam spalił wiele więcej osbób niż pseudo katolik (wyrwał się spod władzy kościoła i robił co chciał) Tomas de Torqemada. Polceam Trzytomową książkę D. Runcimana "Wyprawy krzyżowe" tam jest wiele wyjaśniione (książka nie jest żadną katolicką pozycją... żeby jaśnośc była)... tam prostowany jest braz krycjat i nieco też o inkwizycji słów pada.
    Inkwizycja sama nie miała prawa nikogo zabic.. a bujdy na resorach pokazywane w książce np. Młot na czarownice sa taką bajka, że urosły już do rangi legend... będzie ktoś chciał.. mogę o tyym dłużej porozmawiąc... Oczywiście. zdarzały się takie przypadki.. ale nie można tego przypisywac całemy Kościołowi. nie wolno za chorą działalnośc kilku osoób obarczać wszystkich.. szczególnie że kretyni pokroju padre Rydzyka nie słuchają się Kościoła, i de facto są poza nim...

    Papież Josef Ratzinger jest najlepszym papieżem jaki był od 50 lat. Prawda jest taka, że Sobór Watykański II i ustawy Pawła VI zniszczyły w Kościele tradycję. Ryt klasyczny który wyrażał jednośc Kościoła i był wynikiem wieloletniej tradycji, która na szczęcie kultywują Kościoły wschodnie, zanikł. Nowa msza.. tzn. Novus Ordo była czymś, co początkowo witano z radością... z czasem zaczęła Kościół niszczyć... odwiedźcie duszpasterstwa akademicie i zobaczcie co w wielu sie robi... Msza to koncert dobrej muzyki, duszpasterze wydziwiają i stawają na głowie byle młodziez przyszła.. Ma być miło i przyjmenie... a Ratzinger przypomnina że Kościół to nie partia którą można zmieniać, nie można zasad i Boga podporządkowywac do siebie... jak sie komuś nauka Kościoła nie podoba, niech wystapi.. a nie mówi że jest wierzący, a nei praktykujący (bo to kpina.. jest niewierzący)... Ja dużo bardziej szanuje ludzi uznających się za ateistów i mówiących tym.. a znam ich wielu.. i wuelu wspaniałych... niż takich, którzy do Kościóła chodzą raz na ruski rok, twierdzą że sa katolikami, a zachowaniem podowują wstyd dla Kościola...dowód?
    Zmarł Jan Paweł II... wszyscy płakali.. wszyscy byli w Kościele ( no prawie wszyscy) i mówili że Go kochają i takie tam... a w mojej parafii w Legnicy ksiądz na kazaniu wyszedł i mówi tak. Proszę... niech ktoś z wiernych, tych którzy go kochają.. ppodaj tytuł choć jednej jego encykliki... i co? NIKT NIE ZNAŁ... nikt... na 1000 osób w Kościele.. tacy są Polacy katolicy, a papież JP II był wielki tylko dlatego, bo był Polskiem. Nie mogą powiedzieć że był wielki z jakiegokolwiek innego powodu, bo nie mają pojęcia czego uczył. Jest to Polska nie katolicka, ale zabobonna... folklorystyczna... Ratzinger mówi temu nie. I mówi jasno, ze nie można mówić że sie wierzy w Boga, któregoi sie nie zna... i ma racje... i ja go Szanuję.. nie ważne że pracował w Kongregacji Nauki Wiary.. to dobrze...

    Cytat:
    Opetanie? To chyba jakies zarty! Nie za duzo "Egzorcysty"? A neopoganstwem nalezaloby nazwac katolicyzm wlasnie; wszak "paganos" to po lacinie wiesniak. Nie trzeba chyba nikogo przekonywac, ze religia wsi jest ewidentnie katolicyzm (no na wschodzie moze wiecej prawoslawnych).

    Opętanie jest rzeczą rzadką, ale się zdarza.. może nie jest to tak widowiskowe jak na filmnie, vo egzorcyzmy odprawia się w tajemnicy, by nikogo nie wystawić na pośmiewisko, ale takie coś po propstu się zdarza. Sam dwa razy asystowałem przy egzorcyzmach i swoje widziałem. Wiec nie przekona mnie czcze gadanie koogoś, kto mając mierne pojęcie o Kosciele (głownie stereotypowe hasła) zaczyna o nim głupoty pisać

    Dobra.. na dziś starczy... Pozrawiam Wszystkich serdecznie. Łukasz
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    a nie mówi że jest wierzący, a nie praktykujący (bo to kpina.. jest niewierzący)...


    W pełni zgadzam się z moim przedmówcą (no może poza oceną działalności o. Rydzyka).

    W kontekście powyższego cytatu, tak na marginesie, chciałbym tylko dodać, że Szatan, będący inteligentnym duchem nieczystym, w którego istnienie jako chrzescijanie wierzymy, wierzy w istnienie Boga, więcej, jest o nim przekonany, ale jest to dla niego źródłem strachu. Jest to przykład wiary martwej, która rodzi tylko lęk u demonów - List św. Jakuba
    2,14-19: "14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?8 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą9."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Proszę... niech ktoś z wiernych, tych którzy go kochają.. ppodaj tytuł choć jednej jego encykliki... i co? NIKT NIE ZNAŁ... nikt... na 1000 osób w Kościele..


    Proszę - Evangelium Vitae - jestem ateistką... ;)

    Też jestem przeciwna kultowi jednostki, jaki miał miejsce w naszym kraju. Owszem, działalność JP2 z pewnością przyniosła wiele dobrego, niemniej jednak, to, co Polacy mówili i to, czy w ogóle znali, a tym bardziej rozumieli nauki papieża, w ogóle się ze sobą nie pokrywało.

    No i oczywiście zgodzę się, że pojęcie "niewierzący, ale praktykujący" jest nielogiczne i śmieszne. Niestety, wiele osób tak naprawdę uważa, że wiara polega na chodzeniu co niedzielę do kościoła i niczym innym. Może katolicy uznają moje wypowiedzi za bezpodstawne z powodu światopoglądu, jaki reprezentuję, niemniej jednak, muszę stwierdzić, że prawdziwą wiarą można nazwać tylko wiarę świadomą i dojrzałą, łącznie z poniesieniem wszystkich konsekwencji swoich czynów w obliczu Boga, w którego wierzą.

    I wbrew potocznej opinii, nie wszyscy ateiści walczą z KK i zaczytują się w "Faktach i Mitach". Moim zdaniem, różnorodność wyznaniowa jest pozytywnym zjawiskiem, pozwalającym na konfrontację swoich poglądów i działań z innymi, jak i powodującym, że żadna grupa wyznaniowa nie będzie ani szykanowana, ani otwarcie wywyższana.

    Cytat:
    Chodziło mi o miłość w wymiarze ogólnym, a mianowicie chęć szczęścia, dobra dla drugiej osoby (tak, jak jest eros i agape


    Z całym szacunkiem, ale czy agape istnieje? Chyba tylko w miłości matki do dziecka - a i tam nie zawsze, bo często rodzice krzywdzą własne dziecko w imię jakichś swoich zasad. Owszem, na pewno napiszecie, że agape to właśnie miłość Boga do człowieka - lecz czy można znaleźć ją na gruncie czysto ludzkim?

    Nie mam zamiaru też podważać żadnych dogmatów Waszej wiary, czy wiary kogokolwiek innego. Jedyne, czego pragnę, to wzajemna tolerancja i szacunek dla odmiennych poglądów i systemów wartości.

    Pozdrawiam, Itari
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Zgadzam się z Tobą.. tylko pozostaje pytanie co to jest tolerancja. Istnieją dwa modele:

    1. Model Francuski. Co znaczy toleranca? Każdy ma w ramach tolerancji wyrzec się własnych poglądów, przestać nosić symbole religijne, husty zakrywające głowę itd... ale.. o dziwno.. to tolerancją nie jest. Zakaz noszenia w miejscu publicznym nie jest tolerancją, a wręcz przeciwnie. Francja chce być krajen obojętnych religijnie. TO ZA MAŁO.. Kraj powinien byc obojętny światopoglądowo.. czyli oprócz tego, że ma równo traktować wszystkie religie, to jeszcze ma na równi traktować religie i ateizm. Państwo nie może byc organizacją odrzucającą jakąkolwiek wiarę, bo wtedy będzie stronnicze, i będzie preferowało brak wiary, a to jest też świadopogląd. Polska Konstytucja teoretycznie bardzo ładnie problem rozwiązuije w tych lub podobnych słowach: "My - wierzący w Boga, oraz tej wiary nie podzielający..."

    Tolerancja np. jest aktualnie lansowana tak: Kościół jest nietolerancyjny, bo np. jest przeciwny małżeństwom homoseksualnym. Czy to jest brak tolerancji? NIE.. TO jest pogląd Kościoła. Profesor Kołakowski w swojej słynnej serii eseji Mini Wykłady o Maxi sprawach, pisał w zatytułowanym eseju "o tolerancji", że tak samo brakiem tolerancji wykazują się homoseksualiści, próbijąc Kościołowi swój pogląd narzucić...

    2. Czym więc powinien być ten drugi model tolerancji? Myślę że tolerancja to akceptowanie odmienności poglądów innych osób w relacji do naszych, co jednak nie zmusza nas to zmiany naszych własnych poglądów. To znaczy, że Zyd może przyjść na uczelnie w jarmułce, ja moge mieć na szyji krzyż (chociaż nie mam), a wyznaczyni religii Islamskiej chustę... itd... i nie będzie to nam nawzajem przeszkadzać... Oczywiscie w granicach rozsądku.. bo parodiowanie czyichś symboli już nie jest wiarą... a czystą złośliwością
    Cytat:

    że prawdziwą wiarą można nazwać tylko wiarę świadomą i dojrzałą, łącznie z poniesieniem wszystkich konsekwencji swoich czynów w obliczu Boga, w którego wierzą.


    Piękne słowa... nic dodac, nic ująć...

    I wbrew potocznej opinii, nie wszyscy ateiści walczą z KK i zaczytują się w "Faktach i
    Cytat:
    Mitach".

    W faktach i mitach nie ma ateistów... Gdyby ktoś tak powiedział, obraziłby ateistów. Są za to jacyś szaleńcy.. Szefem jest niejaki Jonasz... który otrzymał świecenia prezbiteratu (jest księdzem, ale nie ma prawa wykonywac czynności kultu), i najwidoczniej liczył na szybki zarobek. Nie wyszło... Zaczął pluć na Kościół. Napisał książkę m.in. Byłem księdzem. Zaczyna się od opisu wyzysku Kościoła, a na ostatnej stronie pisze "Dlatego bracia co łaska na mój fundusz walki z Kościołem" Więc kto by mu uwierzył.. idzie z deszczu pod rynnę. Książek napisał więcej - również "Byłam z księdzem" itd... Ogólnie pisane są tam głupoty. I oszczerstwa. Mojego wujka księdza tam opisano. Miał zawał gdy prowadził auto i potrącił kobietę. Na szczęcie wyleczyła się. On umarł... Na zawał. Fakty i mity zrobiły z niego zabójcę.. i oczywiście uogólniły że wielu księzy "zabija ludzi"
    Cytat:

    Z całym szacunkiem, ale czy agape istnieje? Chyba tylko w miłości matki do dziecka - a i tam nie zawsze, bo często rodzice krzywdzą własne dziecko w imię jakichś swoich zasad. Owszem, na pewno napiszecie, że agape to właśnie miłość Boga do człowieka - lecz czy można znaleźć ją na gruncie czysto ludzkim?


    Miłośc eros różni się od miłości agape z kilku powodów

    1. Eros, jako milość cielesna, prowadząca wprost do aktu płciowego, a więc prokreacji, jest dużo silniejsza od miłości agape. Ale miłość ta jest potrzebą z biologicznego punktu widzenia niższego rzędu - jej celem jest de facto prokreacja.

    2. Jak wiadomo, by można było przejść do potrzeb wyższego rzędu, muszą zostać zaspokojone te niższego. Do miłości agape nie wszyscy są zdolni... czasem matka krzywdzi dziecko.. bo jej psychika nie pozwala jej ukochać dziecko. Albo po prostu nie jest zdolna do tej miłości.

    3. Z idei obu miłośći Kościół wyciąga naukę o czystości przedmałżeńskiej. Choć eros jest fajna i silna to jednak nietrwała. Pytanie co sie stanie jak ona minie.. jak ludzie znudzą sie swoimi ciałami... rozejdą się... albo będzie w domu horror. Przypadkiem ucierpią na tym dzieci. Może właśnie tez dlatego. Najwiekszy odsetek rozwodów obserwuje sie u rodzin, które brały ślub, gdy pani młoda była w ciąży.. najczęscie brany jest pod naciskiem rodziców i społeczeństwa. Tu cała logika społecznej nauki Kościoła się ujawnia

    Czy miłość agape istnieje? Oczywiście że tak.

    Ktoś mądry powiedział, że
    to czy się kogoś kocha poznaje sie dopiero wtedy, gdy tego kogoś przy nas nie ma.
    I to jest prawda....

    Cytat:
    Jedyne, czego pragnę, to wzajemna tolerancja i szacunek dla odmiennych poglądów i systemów wartości

    Wszyscy tego pragną... ale nalezy pamiętać, że system wartości może człowiek tworzyć w pewnych granicach, w jakich będzie on tolerowany. Poza tymi granicami nie można już mówić o tolerancji, ale o samowoli. Bo jeśli ja uznam za swój system wartości to, że zło jest dobre i vice versa... to nie można mówić o tolerancji...

    [ Dodano: 2006-04-06, 20:21 ]
    Cytat:
    Owszem, na pewno napiszecie, że agape to właśnie miłość Boga do człowieka - lecz czy można znaleźć ją na gruncie czysto ludzkim?

    Można... bo miłośc łącząca dwoje ludzie jest niczym innym jak darem Boga, który jest miłościa... a i człowiek został stworzony na Boże podobieństwo... Ma więc znamiona stwórcy. Do tych znamion należy zdolnośc do kochania innych bezinteresownie... czyniąc dar z siebie...
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 35,6ms. Zapytań do SQL: 14