-
-
-
Witam,
mam pytanie odnośnie akademika. Właśnie będę kończył I stopień studiów i na drugi chciałbym przenieść się na inna uczelnie, własnie do Wrocławia i tutaj rodzą się pytania. Do kiedy mam złożyć papiery, by ubiegać się o akademik, jak to wygląda własnie o tej porze roku. Kiedy odbędą się przydziały, czy w ogolę będą. Szukałem na stronie politechniki, na dziale z akademikami, ale nigdzie nie potrafiłem się tego doczytać. Ewentualnie, gdyby ktoś mnie poratował linkiem, to bym sobie doczytał.
[ Dodano: 2015-01-21, 17:30 ]
cholera, semestr zimowy.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jako taki rozdział miejsc występuje tylko latem. W pozostałych miesiącach występuje zasada, że jak jest wolne miejsce to od ręki dostajesz (nie słyszałem by kiedykolwiek nie było - np. w maju zeszłego roku w T17 było 10% wolnych miejsc).
Musisz się udać po skierowanie do DS (nie wiem gdzie). Tam dostaniesz kartkę, że mają cię zakwaterować. Idziesz wtedy do danego akademika i na miejscu u kierowniczki podpisujesz umowę i załatwiasz wszelkie inne formalności. Wybierasz pokój i chyba tyle.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Poleciłbyś mi jakiś akademik?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Teki są erasmusowskie i imprezowe, jeśli lubisz się bawić to podobno T16 najbardziej kultowy. Dla mnie brud, kiła i przynajmniej dwa razy w miesiącu nocny alarm przeciwpożarowy . T4 to "dom starców" (bardzo mi pasuje to określenie), nie ma kamer, nie ma czujników dymu, jest rodzinnie i kameralnie, za to portierki zabierają wszystkim gościom dokumenty i trzeba kończyć wizyty o 23, nie przejdzie inaczej. Wszędzie kuchnie są brudne T2, T3 są najbliżej budynków Polibudy, T4 jest przy Wydziale Architektury, a Teki mają ścieżkę rowerową na uczelnię. Ja tam zawsze polecam T4 jak ktoś woli się bawić poza akademikiem, a T16 jak lubi zapraszać imprezy do siebie. Jest jeszcze opcja podwyższony standard, ale tam gorzej z miejscami.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Akurat ja mieszkałem w T3, T4, T15 i T16 (obecnie) i ogólnie nie mogę zgodzić się z częścią tego co wyżej napisane. Także po kolei:
Teki erazmusowe i imprezowe?
Najwięcej imprez przeżyłem w T3, a erazmusów masz wszędzie tylko co mi się nie podoba na tekach, że są wszędzie (w T3 zajmowali całe 1 piętro i był z nimi spokój).
Brud, kiła?
Jeżeli bywałeś w T16 tylko na weekendowych imprezach na górnych piętrach to się nie dziwię, że masz taką opinię, ale w tygodniu to rzadko. Chyba, że mówisz o pokojach to wybacz, ale to tylko zależy z kim, a nie gdzie mieszkasz (w każdym akademiku jest tak samo - pokoju za Ciebie nikt nie ogarnie).
Alarm p.poż?
Zazwyczaj w weekendy jak imprezowiczów poniesie melanż, ale dużo rzadziej jak piszesz.
T4, brak kamer, czujników, rodzinnie.
Na wittigowie niby są kamery, ale nie wiem czy ktokolwiek z nich korzysta, czujniki da się łatwo zakryć. Co do rodzinności to fakt. Mieszkając w T3 bardzo szybko znałem z widzenia cały akademik, a z imienia całe piętro. Na wittigowie znam bardzo dobrze cały moduł (10os.), ale za to nawet nie wiem jak się nazywa facet z drugiej strony korytarza. Jednak tutaj przynajmniej portierki wpuszczają moich gości bez dokumentów nawet o 2 w nocy, co nie było możliwe nawet za dnia w T3/4.
Brudne kuchnie?
W T3/4 spotykałem się z problemem w weekendy. W tygodniu zazwyczaj ludzie po sobie sprzątali. Na tekech jest z tym większy problem.
T16 zaprasza?
Po prostu całe "bydło" (bez obrazy, bo nie zawsze tu mieszkałem) wpada jakby tu był jakiś raj i oaza. Najlepiej to widać na juwenalia, kiedy niektóre osobniki po przekroczeniu drzwi prawie przeżywają orgazm.
Podwyższony standard?
Mówisz o T15, osobiście ludzie się tam pchają jak myszy do sera, ale mieszkałem tam 3 miesiące i szybko tam nie wrócę. Pokoje nieustawne, meble przymocowane na stałe, małe umywalki i ogólnie nic nie wolno zmienić czy udekorować.
Który akademik ja bym polecił?
Każdy, bo jak się przekonałem nie ważne gdzie, ale z kim.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jeżeli chodzi o "brud kiłę i mogiłę" to aktualnie mieszkam w akademiku "Elektron" gdzie praktycznie jest to męski akademik, alarmy są dziennie, a nocami akademiki obok, gdzie mieszkają prawie same dziewczyny drą się na nas "Elektron, pedały", a my do nich "Karolinko, ty k*rwo", wiec naprawdę, jestem wiele znieść jak to powiedział kolega wyżej, zależny mi na imprezach w akademiku, spotkać jakieś fajne dziewczyny, kumpli etc. nie jestem typem, który potrafi siedzieć cały dzień na tyłku w pokoju dzięki, za wyczerpujące odpowiedzi!
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Yamir, to polecam, T-15,T-16,T-3,T-4,T-2 i odradzam T-17 (imprezy są zakazane przez dekret dyktatora).
_________________ Samozwańczy król cyberbullying -u.
W walce o prawa studentów od 18.09.2012. (Głównie o swoje )
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
patryk92 napisał/a: |
Jeżeli bywałeś w T16 tylko na weekendowych imprezach na górnych piętrach to się nie dziwię, że masz taką opinię, ale w tygodniu to rzadko. Chyba, że mówisz o pokojach to wybacz, ale to tylko zależy z kim, a nie gdzie mieszkasz (w każdym akademiku jest tak samo - pokoju za Ciebie nikt nie ogarnie).
|
Mówię o strasznie zaplutych klatkach schodowych (chodzę prawie wyłącznie schodami, nisko mieszkam) i petach walających się wszędzie, których sprzątaczka nie sprząta I za nic nie przeniosłabym się z T16, mimo że jest tu obrzydliwie, bo wiem, że ważne z kim- a nie gdzie
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
bohater_,
Chyba muszę przeprosić, za to, że wziąłem Cię za płeć męską, a powyższa wypowiedź na to nie wskazuje.
Co do klatek schodowych to mamy inny punkt widzenia , ale muszę przynajmniej stanąć w obronie sprzątaczek. Klatki są sprzątane 1 dziennie (bez weekendów), ale przy tylu palących i przesiadujących tam osobach w ciągu 24h uzbiera się tego. Dobrze, że chociaż tworzą sobie jakieś popielniczki z puszek lub słoików. Czasem mnie to drażni, ale rzadko, bo zazwyczaj tylko przechodzę. Bez względu na to, to czy kiedykolwiek się złapałem za barierkę, oparłem o ścianę lub czasem nawet siadając na schodach do niczego się nie przykleiłem, ani niczym nie pobrudziłem także złego słowa powiedzieć nie mogę, a to że coś tam w kącie lub na parapecie leży - jak dbamy tak mamy.
Poza tym na mieście często nie jest lepiej. Długo możnaby opowiadać.
Przypomniała mi się teraz wizyta u znajomych w akademiku w mniejszym mieście. Wychodząc nad ranem zastanawiałem się czy buty przetrwają tłuczone szkło - niezapomniane widoki i wrażenia, a oni mówią, że po weekendzie standard.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
ok jeszcze raz wielkie dzięki! Słyszałem, że ponoć jest problem z przenocowaniem znajomych w Wrocławiu, to prawda? Czy to również zależny od akademika?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Teoretycznie wygląda to tak, że osoby chcące przebywać w godzinach 23-6 muszą uiścić opłatę 15zł za "przebywanie w godzinach nocnych w celu wspólnej nauki". Przynajmniej tak nazwała to kierowniczka jednego z DS, bo nie jest zapewniana pościel czy łóżko.
W praktyce w tych mniejszych akademikach, gdzie portierki po miesiącu kojarzą każdego ciężko jest z kimś wejść (chyba, że żyjesz z nimi bardzo dobrze). W tych większych akademikach to portierki czasem same otwierają drzwi.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Orientuje się ktoś czy można od przyszłego semestru zmienić akademik na inny?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
lukasz121311, cały czas można ale z dobrym powodem.
_________________ Samozwańczy król cyberbullying -u.
W walce o prawa studentów od 18.09.2012. (Głównie o swoje )
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 13,7ms. Zapytań do SQL: 16
|