• odpowiedz
  • Na kogo zagłosujesz w tym roku w wyborach ?
    Prawo i Sprawiedliwość -PIS
    8%
    8%
    [ 13 ]
    Polskie Stronnictwo Ludowe - PSL
    0%
    0%
    [ 1 ]
    Platforma Obywatelska - PO
    22%
    22%
    [ 37 ]
    Sojusz Lewicy Demokratycznej - SLD
    8%
    8%
    [ 13 ]
    Liga Polskich Rodzin - LPR
    0%
    0%
    [ 0 ]
    Samoobrona RP
    0%
    0%
    [ 1 ]
    Kongres Nowej Prawicy - KNP
    27%
    27%
    [ 45 ]
    Polska Jest Najważniejsza - PJN
    1%
    1%
    [ 2 ]
    Ruch Palikota - RP
    11%
    11%
    [ 18 ]
    Nie głosuję
    12%
    12%
    [ 21 ]
    Inna partia
    6%
    6%
    [ 11 ]

    Głosowań: 162
    Wszystkich Głosów: 162
  •  pdk5891  
    Wydział: Nie dotyczy

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Jak widzisz UE ogranicza suwerenność danych państw = ZSRR, z resztą czy Ty myślisz, że jesteśmy inaczej traktowani niż Ukraina? :mrgreen: Rzeczywiście jesteśmy przez kraje członkowskie traktowani jak równy z równym, nasze zdanie najbardziej się liczy, do g8 powinni nas zaprosić. Dalej nam daleko do Europy Zachodniej, ceny zachodnie, zarobki wschodnie - my powinniśmy patrzeć jak te państwa się wzbogacały 20lat temu, że teraz żyją w dobrobycie i sami do tego dojść, a nie wyprzedawać wszystko zachodnim firmom, licząc, że osiągneimy ich poziom, jeśli Francuz czy inny Włoch przyjmuje za najniższą krajową do swoich firm i dyma Polaczka, który się cieszy, że ma pracę i ma za co chleb kupić, by ten Niemiec mógł jeździć bentleyem. Trzeba pamiętać, że średnia płaca podawana w mediach, jest średnią arytmetyczną, a nie medianą zarobków, chociaż moim zdaniem dominanta jest najważniejsza dla milionów Polaków. To doprowadza do emigracji, gdzie państwo polskie ponosi koszty wykształcenia człowieka, a on jedzie pracować na obcy PKB, oczywiście też za najniższe ICH zarobki, dzięki którym po kilku latach wraca do Polski mając ogromne oszczędności. Więcej tracimy na tym co dajemy Europie niż zyskujemy w postaci tych dotacji, gdzie i tak tylko jednostki z tego mogą skorzystać, a nie całe społeczeństwo, a czy nie każdy wobec każdego powinien być równy? Mnie osobiście nerwica strzela, że nowe Audi a8 w salonie niemczech kosztuje 100tys. euro, a w Polsce co kupię za 100tys. złotych i kiedy jeszcze te pieniądze uzbieram? Poza tym żyjemy w kraju, gdzie nalicza się podatek od ceny z podatkiem (VAT od akcyzy!), a premier uważa to za legalne i się cieszy, że deficyt jest mniejszy dzięki okradaniu tych najbiedniejszych, ale o tym, że prezydent jak pełnil obowiązki prezydenta Polski po śmierci Kaczyńskiego nadał nagrody dla ministrów po 50tys. złotych, to na pewno dziury budżetowej nie narusza. Ja się podpisuję pod tym co Fus77 napisał, a przez:
    Cytat:
    A co, lepiej głosować na jakąś niszową partię,która i tak się nie dostanie do parlamentu i utopić swój głos, tak ?

    zawsze będziemy marionetkami, niestety demokracja to rządy większości, a, że większość jest jaka jest, no to trudno...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • adifek  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pdk5891 napisał/a:
    Jak widzisz UE ogranicza suwerenność danych państw = ZSRR, z resztą czy Ty myślisz, że jesteśmy inaczej traktowani niż Ukraina?

    Oczywiście.

    pdk5891 napisał/a:
    Rzeczywiście jesteśmy przez kraje członkowskie traktowani jak równy z równym, nasze zdanie najbardziej się liczy

    Siła głosu jest związana z wielkością kraju. Poza tym pamiętasz, jak blokowaliśmy Traktat Lizboński, czy takie elementarne rzeczy już są Ci obce?

    pdk5891 napisał/a:
    do g8 powinni nas zaprosić

    To nie ma nic do UE. Może do OPEC mają nas zaprosić, co? :roll:

    pdk5891 napisał/a:
    ceny zachodnie, zarobki wschodnie

    To jest często powtarzany slogan. Szkoda, że nieprawdziwy. Mieszkałeś kiedyś w Niemczech? Wyobraź sobie, że przeciętny Niemiec nie kupuje wędlin w sklepie mięsnym (metzgerei), bo go nie stać. Większość kupuje w marketach. W Holandii kilo wołowiny kosztuje w przeliczeniu 50zł. Oczywiście w stosunku do ich pensji to nie jest wielki wydatek, ale gdybyś Ty miał ich, zachodnie ceny (które przecież są u nas wg Ciebie), to prawdopodobnie byś wydawał wszystko na jedzenie. Wschodnie zarobki? To ciekawe po co przyjeżdżają do nas Ukraińcy pracować ;)

    pdk5891 napisał/a:
    my powinniśmy patrzeć jak te państwa się wzbogacały 20lat temu

    20 lat temu, to te państwa były w UE :roll:

    pdk5891 napisał/a:
    Trzeba pamiętać, że średnia płaca podawana w mediach, jest średnią arytmetyczną, a nie medianą zarobków, chociaż moim zdaniem dominanta jest najważniejsza dla milionów Polaków.

    http://www.stat.gov.pl/cp...ia_Ikw_2011.pdf
    Od siebie dodam, że mediana to ponad 2500, a dominanta ponad 2000. Najwięcej obrazowałoby odchylenie standardowe ;)

    pdk5891 napisał/a:
    To doprowadza do emigracji, gdzie państwo polskie ponosi koszty wykształcenia człowieka, a on jedzie pracować na obcy PKB, oczywiście też za najniższe ICH zarobki, dzięki którym po kilku latach wraca do Polski mając ogromne oszczędności.

    Nie zapominaj, że jego rodzice płacili podatki ;) A te ogromne oszczędności wydaje w Polsce pracując na polskie PKB. O tym już nie pomyślałeś?

    pdk5891 napisał/a:
    Więcej tracimy na tym co dajemy Europie niż zyskujemy w postaci tych dotacji, gdzie i tak tylko jednostki z tego mogą skorzystać, a nie całe społeczeństwo, a czy nie każdy wobec każdego powinien być równy?

    Chłopie, weź poszukaj ile dostajemy od UE, a ile bierzemy, te informacje są ogólnodostępne, choć pewnie nie uwierzysz i dalej będziesz w swojej teorii spiskowej :roll: Możesz otworzyć firmę, czy nie? Broni Ci ktoś? Broni Ci ktoś pójść do PUP i zapisać się na bezpłatne szkolenie dotowane przez UE? Czy będąc bezrobotnym na bezpłatne kursy języka? Pieniądze są - chętnych brak. To jest właśnie nasza polska mentalność. http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/ <- poszukaj sobie ile się dzieje.
    Popatrz tutaj: http://www.czasostrzeszow...blikacja=11.htm
    Taka inwestycja to korzyść dla całego powiatu. Ale Ty dalej powiesz, że jednostka nic z tego nie ma.

    pdk5891 napisał/a:
    Mnie osobiście nerwica strzela, że nowe Audi a8 w salonie niemczech kosztuje 100tys. euro, a w Polsce co kupię za 100tys. złotych i kiedy jeszcze te pieniądze uzbieram?

    A kiedy Niemiec uzbiera te 100k euro? Jak on ilościowo tych euro zarabia mniej niż Polak złotówek (średnia płaca w Niemczech to ok. 2500 euro). Przeciętnego sąsiada zza Odry nie stać na takie auto.

    pdk5891 napisał/a:
    Poza tym żyjemy w kraju, gdzie nalicza się podatek od ceny z podatkiem (VAT od akcyzy!)

    I dziwnym trafem dalej mamy jedno z najtańszych paliw w Europie :D

    pdk5891 napisał/a:
    prezydent jak pełnil obowiązki prezydenta Polski po śmierci Kaczyńskiego nadał nagrody dla ministrów po 50tys. złotych

    Potrafisz podać źródło tej informacji? Poza tym prezydent może nagradzać jedynie ministrów z kancelarii prezydenta -> ówczesnych współpracowników Kaczyńskiego.

    pdk5891 napisał/a:
    zawsze będziemy marionetkami, niestety demokracja to rządy większości, a, że większość jest jaka jest, no to trudno...

    Uważasz się lepszy?

    [ Dodano: 2011-08-12, 22:43 ]
    Tutaj bliższe Ci projekty współfinansowane przez Unię:
    http://www.portal.pwr.wroc.pl/1137241,241.dhtml
    http://www.portal.pwr.wroc.pl/1137241,241.dhtml

    itd...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  pdk5891  
    Wydział: Nie dotyczy

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Przeciętnego Polaka nie stać na samochód z salonu, a co dopiero taki;

    Porównaj cenę paliwa/artykułów żywnościowych do zarobków, wtedy zrozumiesz "ceny zachodnie, płace wschodnie";

    Na pewno 20 lat temu te państwa wyprzedawały wszystko obcym kapitałom czy może państwa w nie inwestowały?;

    http://wiadomosci.wp.pl/k...1cd4e&_ticrsn=3

    wiesz co to znaczy żyć za 2000zł na miesiąc z coraz wiekszymi opłatami na całą rodzinę? Bez kombinowania się nie obejdzie, uwierz, a miliony ludzi, którzy mają gorzej :wink:

    z tych pieniędzy co unia "daje", ile jest wykorzystywanych w 100% uczciwie?

    myślisz, że bez UE żadne remonty, by nie miały miejsca, bo z tego wynika, że wszystkie zawdzięczamy dzięki nim?

    doskonale rozumiem, że obecny system promuje pracodawców, lecz najtrudniejszy pierwszy krok, gorzej jak się nie uda i zostanie się z kredytami, a z kursami, to jednak nie myśl, że po nich jest łatwo o pracę chociaż perspektywy się zwiększają.

    Ja myślę, że nie po to nasi przodkowie walczyli, byśmy byli zależni od innych i tyle, a głosowania na "podwyżki PO" - nawet najgorszy idiota nie chciałby, by musiał więcej placić - nie rozumiem i nie zrozumiem nigdy, z mojej strony koniec, nie władam tak rzeczowym językiem i argumentami jak Ty :wink: Bogaci się bogacą, biedni biednieją - ja takie coś zauważyłem, koniec.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Gustlik  
    AiR
    Wydział: W10 Mechaniczny
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Piru napisał/a:
    Dziwie się, że tyle głosów w sondzie dostaje partia Korwina, w końcu podobno ludzie na politechnice to ludzie inteligentni :neutral: Chociaż to zrozumiałe, jedyne poparcie jakie dostaje to nieliczni internauci (kwejki czy inne dzieciaki).


    Jeżeli ktoś ma inne zdanie ode mnie to znaczy, że jest "gupi" ?
    Nie no bardzo to było na poziomie, gratuluje.

    Piru napisał/a:

    Nie wiem jak można popierać najbardziej populistycznego człowieka w Polsce, który albo nie ma zielonego pojęcia o gospodarce i mechanizmach, albo (co jest raczej bliższe prawdy) chcę na populistycznych hasełkach dojść do "koryta".


    Teraz wiadro wylanych pomyj - wszystko oczywiście oparte na "miażdżących" argumentach i przykładach błędnego rozumowania oplutego.

    Piru napisał/a:


    Już pomijając cały ten jego pseudoneoliberalizm, jego postulaty w stylu "likwidujmy pociągi bo to 19 wieczny przeżytek", "likwidujmy komunikację miejską bo każdy ma samochód'', "budujmy 8 pasmowe ulice w miastach" (to moje ulubione :lol: ) powinny od razu skreślić tego pana wśród ogarniętej części naszego społeczeństwa.


    "pseudoneoliberalizm" - kolejne splunięcie

    "likwidujmy pociągi bo to 19 wieczny przeżytek" - To, że ktoś uważa komunikację samochodową za wydajniejszą i bardziej przyszłościową od kolejowej niewątpliwie świadczy o tym, że ma inne zdanie od twojego więc nie nadaje się do życia w społeczeństwie.

    "likwidujmy komunikację miejską bo każdy ma samochód'' - ja słyszałem raczej - inwestujmy w drogi dla autobusów zamiast rozbudowywać drogie i niskowydajne torowiska. Nie wiem czy to problem ze zrozumieniem prostego przekazu czy zwykła ignorancja.

    "budujmy 8 pasmowe ulice w miastach" - jeżeli dzięki temu ludzie nie musieliby tracić czasu w korkach to zgodziliby się i na 20 pasów. A tak na serio - ważna jest też umiejętność rozpoznawania pewnej - trudne słowo - hiperboli w czyjejś wypowiedzi.

    Piru napisał/a:

    PS Ale to nic, podobno z Korwina każdy prędzej czy później wyrasta :wink:


    Powiedziałbym raczej, że dorosnąć to trzeba do normalnej dyskusji z ludźmi na poziomie.
    Do tego, że ktoś może mieć inne zdanie od ciebie i wcale z tego powodu nie trzeba przekształcać dyskusji w rynksztok.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  sproject  
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Tak, czy siak te podkreślenia (dosłowne) braku szacunku dla autora wcześniejszej wypowiedzi zbędne. :roll:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • adifek  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pdk5891 napisał/a:
    http://wiadomosci.wp.pl/k...1cd4e&_ticrsn=3

    Czyli mijałeś się z prawdą.

    pdk5891 napisał/a:
    Przeciętnego Polaka nie stać na samochód z salonu, a co dopiero taki;

    Weźmy samochód kosztujący 45000 zł ~ 10000 euro (zawyżyłem kurs euro!). Dla Niemca to 5 średnich krajowych, dla Polaka 12. Rożnica, oczywiście jest, ale nie jest miażdżąca.

    pdk5891 napisał/a:
    Na pewno 20 lat temu te państwa wyprzedawały wszystko obcym kapitałom czy może państwa w nie inwestowały?

    Cytat:
    Ferruccio Lamborghini sprzedał dział zajmujący się produkcją aut sportowych już w 1972 roku. Kolejnymi właścicielami byli Georges-Henri Rossetti i René Leimer, następnie zarządzający firmą Patrick Mimram, który w 1987 roku sprzedał udziały firmie Chrysler, która sprzedała ją w 1994 roku Indonezyjskiej firmie Megatech. W 1998 roku Automobili Lamborghini S.p.A po raz ostatni, jak do tej pory, zmieniło właściciela, którym zostało Audi.

    Cytat:
    1989 Jaguar został przejęty przez spółkę Ford Motor Company. Zastrzyk gotówki pozwolił na wprowadzenie nowych modeli, co przyczyniło się do ożywienia sprzedaży Jaguarów, jako wozów luksusowych.

    I tak by można dodać chociażby Bugatti, a z innych dziedzin np. marki spożywcze przejęte przez szwajcarskie Nestle, czy banki przejmowane przez banki szwajcarskie i amerykańskie.



    pdk5891 napisał/a:
    wiesz co to znaczy żyć za 2000zł na miesiąc z coraz wiekszymi opłatami na całą rodzinę? Bez kombinowania się nie obejdzie, uwierz, a miliony ludzi, którzy mają gorzej

    A kto tak żyje, bo ja takich nie znam...? Może jakiś samotny rodzic. Gdzie te głodujące dzieci [aluzja do jednej z posłanek PiS], że ja dorastając w biedniejszych czasach niż są obecnie nie znałem ani jednego, który by chodził głodny lub nie miał na książki?
    Prawda jest taka, że większość Polaków nie żyje gorzej niż Niemcy. Różnica jest głównie w tym, że my jesteśmy w stanie odłożyć zdecydowanie mniej pieniędzy.

    pdk5891 napisał/a:
    więcej płacimy za dobra, wzrosły koszty utrzymania, a to zdaje mi się, że nie jest już wliczane do tych wydatków z tego zestawienia co bierzemy, a co dajemy?

    To co piszesz jest nielogiczne (jak możesz wliczać inflację do bilansu, który jest robiony na bieżąco?!). Czy uważasz, że inflacja nie występuje w bogatszych krajach?

    pdk5891 napisał/a:
    myślisz, że bez UE żadne remonty, by nie miały miejsca, bo z tego wynika, że wszystkie zawdzięczamy dzięki nim?

    Myślę, że byłoby ich zdecydowanie mniej. Nadal jest ich za mało, a wiele przecież jest takich, że UE daje większość pieniędzy. Co by było bez nich odpowiedz sobie sam.

    pdk5891 napisał/a:
    doskonale rozumiem, że obecny system promuje pracodawców, lecz najtrudniejszy pierwszy krok, gorzej jak się nie uda i zostanie się z kredytami, a z kursami, to jednak nie myśl, że po nich jest łatwo o pracę chociaż perspektywy się zwiększają.

    No masz. Daję Ci konkretny przykład jak każdy obywatel może skorzystać, a Ty dalej szukasz dziury w całym. Czyli co, lepiej,by nie było kursów, dofinansowywań? Zastanów się co piszesz.

    pdk5891 napisał/a:
    Ja myślę, że nie po to nasi przodkowie walczyli, byśmy byli zależni od innych i tyle, a głosowania na "podwyżki PO" - nawet najgorszy idiota nie chciałby, by musiał więcej placić - nie rozumiem i nie zrozumiem nigdy, z mojej strony koniec, nie władam tak rzeczowym językiem i argumentami jak Ty

    ZAWSZE będziemy zależni. Potrzebne nam pieniądze z eksportu, potrzebne nam towary z importu. Nie mamy własnej ropy, a technologia wydobycia gazu łupkowego jeszcze przez wiele lat będzie za droga, by była opłacalna. Jest JEDNO niezależne państwo na świecie - KRL ;) I jakoś wcale im to nie wychodzi na zdrowie...

    Poza tym, Polacy się zgodzili: http://pl.wikipedia.org/wiki/Referendum_2003

    Ostatnio zmieniony przez adifek 2011-08-12, 23:41, w całości zmieniany 1 raz 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Dantess  
    Wydział: W-5 Elektryczny
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • 1* temat pachnie flamewar'em

    2* UE to nie Caritas - główny koncept to stworzenie dużego wolnego rynku. Pytanie dla kogo taki rynek jest lepszą okazją: dla narodów, które mają za sobą dziesiątki lat nauki kapitalizmu czy dla narodów, które ok. 20 lat temu zerwały z komunizmem?

    3*
    pdk5891 napisał/a:
    jedynie rewolucja/wojna by doprowadziła do poprawy sytuacji, bo jakoś nie widzi mi się pracować przez godzinę na litr paliwa...

    Każda rewolucja/zmiana ustroju politycznego niesie ze sobą ryzyko pojawienia się ludzi pokroju Maximilien'a de Robespierre'a czy Feliksa Dzierżyńskiego.

    4* Wybory to wybory - wygrywają partie najbardziej medialne, a że mniej znane partie nie dysponują tak sporymi środkami na reklamę jak duże partie to jest jak jest i jeszcze długo tak będzie (duża większość obywateli nie fatyguje się by czytać programy partii czy przeglądać życiorysy oraz dorobek poszczególnych działaczy politycznych)

    5* (Najważniejsze) Spora część winy za obecny stan ekonomiczno-polityczny Polski ponosi obywatel: z reguły nie posiada elementarnej wiedzy z dziedziny ekonomii, hasła typu soc-, lib- nie są zbyt oczywiste dla niego, etc. Najlepsze są przykłady z życia wzięte:
    - przeciętny obywatel: kredyt na dom na 30 lat (zaciągnięty w oddziale hiszpańskiego banku), kredyt na samochód (zaciągnięty w oddziale francuskiego banku), na posiadanej odzieży metki: Made in China oraz Made in Turkey. Prawdopodobnie raz na tydzień/ dwa tygodnie zrobi zakupy - możliwe, że w sklepie, którego właścicielem jest portugalska lub brytyjska firma. Możliwe, iż w tym sklepie kupi chleb i mleko (Pl), piwo (z chińskiego chmielu) marki należącej do południowoafrykańskiego koncernu SAB Miller, wędlinę (z duńskiej wieprzowiny). Przykładów można by podać więcej. Każdy niech robi jak chce, ale później niech nie zwala, że rząd ponosi 100% odpowiedzialność za sytuację w kraju lub będzie rozgoryczony z powodu utraty pracy, bo jego firma zbankrutuje.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • adifek  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Dantess napisał/a:
    1* temat pachnie flamewar'em

    Biorąc pod uwagę temat jest bardzo spokojnie :)

    Dantess napisał/a:
    2* UE to nie Caritas - główny koncept to stworzenie dużego wolnego rynku. Pytanie dla kogo taki rynek jest lepszą okazją: dla narodów, które mają za sobą dziesiątki lat nauki kapitalizmu czy dla narodów, które ok. 20 lat temu zerwały z komunizmem?

    Oczywiście, że nie Caritas. Ale póki co daje nam co roku zastrzyk kilku miliardów na inwestycje. Kiedyś to my będziemy dawać na Bułgarię czy Ukrainę, o ile wejdą :P
    Szansa dla obu stron jest wielka. Pamiętaj, że przedsiębiorcy szybko się uczą i coraz lepiej radzą sobie na zachodnich rynkach.


    Co do reszty, to całkowicie się zgadzam. Zwłaszcza pod 5* mógłbym się podpisać dwoma rękami :) Swoja drogą, niedawno czytałem, że Portugalczycy z Biedronki zarobili na nas w zeszłym roku 400 milionów :P
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  piti-n  
    Myśliciel
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Czemu ludzie nie dostrzegają ile pieniędzy już dostaliśmy z UE? Na każdym kroku się spotykam z jakimś projektem dofinansowanym z UE, ale oczywiście nawet jakby nas zasypali pieniędzmi to byśmy marudzili że nie ma gdzie chodzić.

    Co do śniadania składającego się z francuskiego chleba, norweskiego masła i niemieckiej szynki. Stać Nas na wyrób dobrych produktów, ale nie umiemy ich wypromować. Będę miał pewność, że polski chleb jest lepszy od francuskiego to będę kupował polski. W tym cały urok wolnego rynku. Liczy się pomysł, ale co poniektórzy wolą dostrzegać tylko wady i się kłócić.

    Co do bezrobocia. Ok. 12% jest bezrobotnych. Trzeba jednak pamiętać, że ponad połowa nie szuka pracy ( tu akurat wina państwa). Nie szuka pracy bo wie, że siedząc w domu przed TV z założonymi rękoma i tak dostanie pieniądze. W takim razie po co mają się starać. Dostają pieniądze za nic nie robienie, a i tak narzekają że nie mają więcej.

    Ludzie patrzcie jak wszystko się przez te blisko 22 lata zmieniło! Dostrzeżcie to

    Kończąc dodam, że to będzie mój ostatni post na ten temat bo (jak zawsze temat budzi negatywne emocje :neutral: ) ja już wygłosiłem swoje poglądy, a kontynuowanie i tak wiem, że nikogo nie przekona (możliwość mienia różnych poglądów jest piękna), a może doprowadzić do niemiłej wymiany zdań. Wam też bym to radził. Wypowiedzieliście się co sądzicie, a teraz dajcie innym się wypowiedzieć. :roll:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Piru  
    Wydział: W-9 WME
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • @ Gustlik

    Taką wypowiedzią tylko potwierdzasz to, co wcześniej napisałem :wink: Pozostaje mi się tylko uśmiechnąć i zasmucić, że nawet na wyższej uczelni technicznej można spotkać takie absurdalne opinie.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • ADMGorgonek  
    Moderator
    Szkodnik Psotnik
    Wydział: W-3 Chemiczny

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Piru, piękna schopenhauerowska erystyka, ale gdzie konkrety?

    Przypominam, że jak temat zacznie "kipieć" to poleci do kosza ;)
    _________________
    http://pustamiska.pl/index.php - bo kliknięcie nic nie kosztuje!

    Jeśli wydaje Ci się że zaliczyłeś, to masz rację... wydaje Ci się :mrgreen:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Piru  
    Wydział: W-9 WME
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Gorgonek napisał/a:
    ale gdzie konkrety?



    A potrzebne są konkrety w takich stawianych tezach? Jak ktoś nie rozumie dlaczego zbiorkom jest niezbędny w każdym mieście a w szczególności tramwaje i metro, pociągi to najlepsza alternatywa dla samochodu, szerokie ulice nie rozwiążą korków, a tylko niszczą miasta (patrz L.A gdzie w centrum nie ma życia). Jak ktoś nie zna odpowiedzi na tak podstawowe pytania to niech poszuka w internecie jakiś mądrych stron. Bo sam nie mam ani czasu ani ochoty edukować w tak banalnych sprawach :wink: Równie dobrze można domagać się "argumentów" dlaczego uważam, że Ziemia jest okrągła.

    No, i ja staram się być bardzo grzeczny i nigdy ad persona, w przeciwieństwie do Gustlika :roll:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • ADMGorgonek  
    Moderator
    Szkodnik Psotnik
    Wydział: W-3 Chemiczny

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Piru, a jednak byłeś w stanie chociaż kilka konkretów podać. Nie było to takie trudne prawda? ;)

    Piru napisał/a:
    Równie dobrze można domagać się "argumentów" dlaczego uważam, że Ziemia jest okrągła.


    Dyskutujecie o faktach czy o opiniach? Pytanie retoryczne :roll:
    _________________
    http://pustamiska.pl/index.php - bo kliknięcie nic nie kosztuje!

    Jeśli wydaje Ci się że zaliczyłeś, to masz rację... wydaje Ci się :mrgreen:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • fuss77  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Dantess napisał/a:
    (...)
    4* Wybory to wybory - wygrywają partie najbardziej medialne, a że mniej znane partie nie dysponują tak sporymi środkami na reklamę jak duże partie to jest jak jest i jeszcze długo tak będzie (duża większość obywateli nie fatyguje się by czytać programy partii czy przeglądać życiorysy oraz dorobek poszczególnych działaczy politycznych)
    (...)



    I to jest właśnie sedno sprawy. Polacy nie potrafią żyć w demokratycznym kraju.

    Idąc głosować wybierają, jak już wspominałem wcześniej, "mniejsze zło". Mało kto głosuje na partię, na którą tak naprawdę chciał by zagłosować biorąc pod uwagę swoje własne poglądy i potrzeby (których spełnienie obiecują rokrocznie wszystkie partie polityczne).

    Jeżeli do urn wyborczych mieli by pójść ludzie wiedzący na kogo i DLACZEGO głosują - frekwencja wyniosła by pewnie 10% zamiast 50% (liczby przypadkowe, chciałem podkreślić niższą frekwencję).

    Dlaczego ludzie nie głosują na partię, na którą chcieli by zagłosować?
    odp1. Ponieważ znają tylko te kilka wypromowanych w mediach ugrupowań.
    odp2. Ponieważ nie poświęcają należytej uwagi samemu aktowi głosowania (głosowanie to nie wrzucenie kartki z zaznaczoną budką do dużej drewnianej skrzynki!!) i nie interesują się tak na prawdę tym co dzieje się w polityce a często chodzą głosować (ubrani w garnitury i suknie balowe) tylko po to, żeby sąsiad widział, że byli ...

    Wspominałem na początku, że Polacy nie potrafią żyć w demokratycznym kraju. To nic złego. W końcu nasz naród miał dość bogatą i niestety "nieprzyjazną demokracji" przeszłość. Trzeba jednak zacząć się uczyć a przede wszystkim, chcąc uczestniczyć w życiu politycznym i społecznym, trzeba zacząć się interesować sprawami Rzeczypospolitej nie tylko na pokaz.


    I na koniec nawiążę do swojej poprzedniej wypowiedzi:
    Jeśli polityka była by nieodpłatną "fuchą" a głosowanie nie stanowiło by sąsiedzkiego wyścigu bufonady - mieli byśmy mniej znanych partii i mniej osób głosujących na oślep.
    Dość radykalne było by zlikwidowanie politykom płac i ograniczenie tzw "budżetów wyborczych" do 0 PLN ale przynajmniej wtedy oceniali byśmy (a przynajmniej uczyli byśmy się tego) polityków po ich czynach a nie słowach i nigdy nie spełnianych obietnicach głoszonych w TV.

    Pozdrawiam!
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Piru  
    Wydział: W-9 WME
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • fuss77 napisał/a:

    I to jest właśnie sedno sprawy. Polacy nie potrafią żyć w demokratycznym kraju.



    Wręcz przeciwnie. Kraje, które mają demokracje od kilkudziesięciu/kilkuset lat mają wyklarowane partie i nie zmieniają się często od pokoleń. Co więcej, Polska jeszcze nie jest na tyle "demokratyczna" co zachodnie państwa, bo tam obowiązują systemu trzy, a nawet dwu partyjne. Choć to już niedługo będzie i u nas.


    Cytat:
    I na koniec nawiążę do swojej poprzedniej wypowiedzi:
    Jeśli polityka była by nieodpłatną "fuchą" a głosowanie nie stanowiło by sąsiedzkiego wyścigu bufonady - mieli byśmy mniej znanych partii i mniej osób głosujących na oślep.
    Dość radykalne było by zlikwidowanie politykom płac i ograniczenie tzw "budżetów wyborczych" do 0 PLN ale przynajmniej wtedy oceniali byśmy (a przynajmniej uczyli byśmy się tego) polityków po ich czynach a nie słowach i nigdy nie spełnianych obietnicach głoszonych w TV.


    Gdyby politycy nie dostawali pensji to byłaby totalna monarchia. Klasa polityczna składałaby się tylko z najbogatszych ludzi, którzy mogliby ustanawiać prawo, prywatyzować, ustalać SIWZ pod swoje firmy. Jednak trzeba przyznać, że obecnie nie tyle wysokość pensji jest problemem (skoro chcemy dobrych ekspertów w rządzie, to wiadomo, że nie będzie chętnych za średnią krajową) a ilość niepotrzebnych etatów - rodzina/partyjni itd. Po prostu musi dojść do władzy ktoś kto zrobiłby porządek (ale nie ostatnie populistyczne zwolnijmy 10% "urzendasuw" ). Trzeba to zrobić z głową.

    :wink:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • fuss77  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Piru - w sumie tez masz trochę racji.

    Prawda jest taka, że nie da się wszystkim dogodzić. Nie zmienia to jednak faktu, że obecne rządy i procedury w rządzie nie są najlepsze.

    A może rozwiązanie pracy w rządzie za średnią krajową było by dobre?
    Nie skutkowało by to wspomnianym przez Ciebie kierowaniem się ku monarchii a jednocześnie nie było na tyle opłacalne, żeby na tym dobrze zarabiać. Miało by to swoje minusy ale ...

    ... wracając do tematu wątku (bo trochę odbiegliśmy) - głosować trzeba ale trzeba to robić z głową. Jeśli jedni nie dają rady (nie spełniają naszych indywidualnych oczekiwań) to może warto dać szansę innym grupom i zagłosować jednak na kogoś, kogo nie lansują media?
    Nawet jeśli ma w sondażach 0,2% poparcia - tylko i wyłącznie my, głosujący Polacy, możemy zmienić to 0,2% w 51%.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Alnitak  
    MiBM & MTR
    Wydział: W10 Mechaniczny

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • fuss77 napisał/a:
    ?
    Nawet jeśli ma w sondażach 0,2% poparcia - tylko i wyłącznie my, głosujący Polacy, możemy zmienić to 0,2% w 51%.


    Tak, pod warunkiem że wyborca będzie kierował się ideą na kogo głosować, a nie na kogo nie głosować, a tego niestety w naszej demokracji brak, bo partie mniej znane z mniejszymi funduszami nie są w stanie wypromować tak, jak partie duże.

    Politykę można zmienić jeszcze inaczej. Jeśli ktoś naprawdę nie wierzy w to, że partia czy inne ugrupowanie które po części przynajmniej prezentuje jego poglądy, nie dostanie się do sejmu, to niech odda głos na którąś z tych większych partii, lecz na osoby z końca list, bądź na osoby młode, bo osobiście nie wierzę by ci samo ludzie co siedzą w polityce 20 lat (tak, teraz parlamentarzysta stał się zawodem :) ) byli w stanie cokolwiek zmienić, dogadać się, czy po ludzku porozmawiać. Do polityki trzeba ludzi młodych którzy będą w stanie się jakoś dogadać ( mimo różnych poglądów lewica-prawica) i coś robić zamiast mówić, co jest niezrobione albo straszyć, potrzeba ludzi którzy będą w stanie pójść na kompromis, często kosztem swoich poglądów by pomóc obywatelom.

    Co do płacy polityków, mój pomysł jest taki:

    1*porobić małe okręgi wyborcze, by ci co się dostali do sejmu wiedzieli że wyborca ma w dłoni narzędzie, którym może go tego stołka pozbawić.

    2*wprowadzić ograniczenie- w sejmie max 2 kadencje a później rób co chcesz (z tytułu doświadczenia możesz kandydować do senatu.

    3*zmniejszyć ilość posłów dajmy na to do 300 przy jednoczesnym podniesieniu im wynagrodzeń (by ludziom naprwdę dobrym, z zapałem wiedzą i możliwościami chciało się coś zrobić, bo jeśli dobry matematyk, czy prawnik ma możliwość pracować w jakiejś dobrej firmie za pensję wyższą niż poselska, to na pewno nie zmieni stołka)

    4*zlikwidować dotacje( by kandydaci wychodzili do ludzi, a nie przedstawiali się na tabloidach * *wiem, że tu posypią się komentarze co do zaangażowania biznesmenów do finansowania kampanii dlatego tu też przydałyby się ograniczenia.

    5*losowe ustawianie kandydatów na listach

    6* co do pensji, to niech będą one opodatkowane ale bez składek emerytalnych, bądź z minimalną składką emerytalną by przez to osoby te nie dostawały kosmicznych emerytur, bo to jest siłą rzeczy po części praca na rzecz społeczeństwa.

    to chyba tyle z mojej strony:)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • fuss77  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • A jeśli o pomysłach mowa: Polityk powinien dostawać tyle, na ile zasłużył - dostaje normalną pensję przez pół roku, po pół roku ludzie widzą ile zrobił i głosują czy ma dostawać dalej tyle czy o 50% mniej. Wtedy nie było by polityki pod publikę tylko polityka dla ludzi (szczególnie biednych). Wtedy "zły" polityk zarabiał by tyle co przeciętny hydraulik ... znowu dość radykalny pomysł ale łagodnie to raczej u nas się nie da nic zmienić ...


    Ahh ... no i mogą się burzyć Ci bogaci bo wspomniałem, że polityka była by prowadzona pod tych biedniejszych. Po co bogatemu przywileje i ulgi? Jak zbiednieje to będzie miał, jak nie będzie klepał biedy to ... to chyba logiczne że mu pomoc nie potrzebna? :)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Alnitak  
    MiBM & MTR
    Wydział: W10 Mechaniczny

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • fuss77 napisał/a:
    A jeśli o pomysłach mowa: Polityk powinien dostawać tyle, na ile zasłużył - dostaje normalną pensję przez pół roku, po pół roku ludzie widzą ile zrobił i głosują czy ma dostawać dalej tyle czy o 50% mniej.


    Tylko że z głosowaniem nad podniesieniem/zmniejszeniem pensji wiążą się koszty... których myślę lepiej uniknąć np poprzez legislację( obecność w sejmie, udział w komisjach, zgłaszane projekty. By była jakaś NIEZALEŻNA komisja, która by to weryfikowała)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • fuss77  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Niezależna komisja z czasem przestaje być niezależna. W dobie Internetu nic nie staje na przeszkodzie aby zminimalizować koszty głosowań poprzez zastosowanie właśnie tego medium do głosowania. Może nawet była by większa frekwencja.

    Kwestie bezpieczeństwa i uczciwości takiego głosowania trzeba oczywiście odpowiednio dopracować ale to też nie musiało by być specjalnie skomplikowane.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Alnitak  
    MiBM & MTR
    Wydział: W10 Mechaniczny

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • no tak, racja
    _________________
    Zamiast przepraszać napraw błąd i staraj się już go nigdy więcej nie popełniać. Ot co!
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • adifek  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Loxian napisał/a:
    chcesz benzyne za 2.5 zł?

    Cena litra benzyny w hurcie - ok. 2.00 PLN
    Marża stacji benzynowej - przynajmniej 0.30 PLN
    VAT - 0.23*2.30 = 0.53 PLN
    RAZEM - 2.83 PLN
    Nie liczę akcyzy (którą jak rozumiem chcą zlikwidować), podatku drogowego i opłaty paliwowej.

    Więc rozumiem, że Twoi wybrańcy zlikwidują nawet VAT? ;)

    A teraz lektura: http://biurose.sejm.gov.p...f_05/i-1160.pdf

    Akcyza to 28% dochodów podatkowych, które stanowią 90% dochodu państwa, zatem akcyza to ponad 25% dochodów budżetowych. Niech akcyza z paliwa stanowi tylko 10% dochodów budżetowych. W dobie kryzysu i dziury budżetowej zlikwidowanie akcyzy na paliwo spowodowałoby BANKRUCTWO POLSKI. No, chyba, że chcesz zaoszczędzić na tym, na co się najwięcej wydaje - emerytury i służba zdrowia.


    Także kolego zastanów się co piszesz, a jeśli ci z KNP takie brednie wymyślają, to na pewno nie powinni mieszać się w sprawy państwa.


    edit: I co, teraz zmieniasz posta, bo pokonała Cię matematyka na poziomie gimnazjum i Twoi ulubieńcy by stracili w oczach innych? :roll:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  lexing  
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Polska to zbankrutuje jak nie będzie żadnych reform, dług publiczny nieustannie rośnie, system emerytalny jest na skraju upadku, a w naszym kraju mamy astronomiczne wysokie podatki.
    Kompletnie nie bierzesz pod uwagę tego, że pieniądze które zostaną przez nas zaoszczędzone na podatkach zwyczajnie wydamy na konsumpcję, dzięki czemu ruszy się gospodarka, a wg KNP głównym źródłem dochodów państwa ma być sam VAT. To właśnie dzięki zmniejszeniu cen, sprywatyzowaniu służby zdrowia i ubezpieczeń społecznych, zmniejszeniu ilości biurokracji mają się stopniowo podnosić nasze płace, które i tak wydamy, lecz na większą ilość dóbr.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Dantess  
    Wydział: W-5 Elektryczny
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Widzę, że co niektórzy zapewne traktują Wolny wybór M. Friedmana jak biblię ekonomii (z której to Mikke czerpie pełnymi garściami).
    Wielu pewnie przeszkadza, że jest zbyt wiele państwa w gospodarce i woleliby, aby to zmienić na rzecz m.in.:
    - prywatnych (oczywiście płatnych) szkół czarterowych i płatnego szkolnictwa wyższego,
    - sprywatyzowania wszystkich szpitali i przychodni i wprowadzenia odpłatności za wszelkie usługi medyczne (w tym nietanich operacji)
    - likwidacja pensji minimalnej
    - prywatyzacja wszystkich państwowych firm (niezależnie czy przynoszą dochód czy nie), w tym także monopolistów
    - prywatne firmy ubezpieczeń społecznych (które oczywiście jak każda firma mogą upaść - swoją drogą parę lat temu była ciekawa sprawa z tym związana. Mianowicie firmy tego typu zaczęły wypłacać emerytury: sporej części emerytów została przyznana emerytura w wysokości stu paru złotych miesięcznie)
    - zapewne prywatyzacja monopolisty państwowego polskiego leśnictwa, w rękach którego są dość spore obszary leśne
    - likwidacja ulg, subsydiów, stypendiów i wszelkich form pomocy społecznej (ogółem wszystkiego co zaczyna się na soc- )
    - likwidacja ceł i nie stawianie żadnych barier wobec importu
    - deregulacja rynku (m.in. likwidacja przepisów, które uniemożliwił lub przy najmniej utrudniły polskiej bankowości inwestowanie w kredyty typu subprime w USA)
    - silne okrojenie państwa do takich rozmiarów, że zajmowałoby się najpodstawowszymi z podstawowych zadań i ewentualne opieranie się jego na outsorcingu, czyli np. jest powódź i co wówczas robi rząd; zleca prywatnej firmie kontrolowanie i zarządzanie działań i ta firma organizuje przetargi na: budowę wałów, likwidację szkód, zapewnienie pomocy medycznej poszkodowanym, etc, a służby publiczne nic nie robią, bo albo ich już nie ma, albo są w tak okrojonej liczbie, iż w żaden sposób nie są w stanie pomóc (dla zainteresowanych: polecam poczytać o sytuacji w Nowym Orleanie po przejściu Katriny, o jego odbudowie). Z tego punktu widzenia w Polsce w przypadku poważnych zdarzeń losowych mamy nadal pomoc socjalną (choć niektórzy woleliby model w wersji liberalnej).
    - podsumowując; szeroko rozumiane prywatyzacja, deregulacja i co najważniejsze wolny rynek, który jest najważniejszym celem.

    Osobiście uważam, że 100% liberalizm gospodarczy jest równie "korzystny" dla gospodarki i obywateli jak 100% socjalizm:
    * jak "super" był socjalizm wystarczy zapytać kraje Europy Środkowo-Wschodniej (przerabiały go przez wiele lat)
    * jak "fajny" był liberalizm i ultra wolny rynek wystarczy zapytać kraje Ameryki Południowej (mają parę dziesięcioleci doświadczeń)

    Według mnie należy stawiać na reformy pragmatyczne (niezależnie czy zaczynają się na soc- czy lib-) zamiast kierować się ścisłymi doktrynami, których zwolennicy dążą do wprowadzenia nie patrząc na skutki społeczne, ekonomiczne i polityczne.

    PS. na koncept "chilijskiego cudu gospodarczego" z góry odpowiadam:
    * poczytać o rozwarstwieniu społeczeństwa Chile,
    * przyjrzeć jak ten model sprawuje się w kryzysie/recesji oraz jak skacze współczynnik ubóstwa,
    * dlaczego A.Pinochet nie sprywatyzował firmy miedziowej Codelco (która wcześniej został znacjonalizowany prez Slavadora Allende)?
    * co sądzą sami Chilijczycy o wolnorynkowych reformach
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 69,5ms. Zapytań do SQL: 17