-
-
-
Wybiera się ktoś może na tegoroczny przystanek Woodstock ?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Yes! Jak najbardziej!
Coś czuję już nosem, że przy odrobinie chęci i zapału, zoorganizujemy spotkanie techniczne, tzn politechniczne;d
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja jeszcze do końca nie wiem, ekipa mi się w tym roku posypała, pracusie jedne.
_________________ Nobody is perfect.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
No to nieźle czekamy na innych zainteresowanych !
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
a ja jadę jako PP.
są wśród patrolowcow jacys (poli)technniczni?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
ja jadę na pewno..ale problem jest właśnie taki że nie mam z kim..tak jak wyżej ekipy w tym roku brak..jakieś propozycje?jakaś organizacja i integracja?;)
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Propozycje z mojej strony pewnie chętnie padną, jeśli tylko cokolwiek sobie zaplanuję- będę wiedzieć, jak, gdzie, co, bo tak to na razie wychodzi na to, że będzie spontan;d
Jeśli coś, to zawsze się przygarnie Kropka i wspólnie pointegruje!
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
ja będę na sto pro : D
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Co do miejsca to proponuję koło wioski hare kriszna co Wy na to ?
663 422 069 dzwońcie jak będziecie to coś się wymyśli !
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja będę również.
Jeszcze nie wiem jak, nie wiem czym, nie wiem gdzie spać i co jeść. Grunt by wiedzieć co pić. Jakoś się to pewno samo ułoży.
_________________ Łatwowierność: posiadanie poglądów na świat, wszechświat i miejsce w nim człowieka, jakie podzielają tylko ludzie prości oraz najwybitniejsi matematycy i fizycy. (T. Pratchett)
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
ja też będę
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
jutro wyjeżdżam cała Polska do przejechania! Do zobaczenia na miejscu
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja wyruszam w środę wieczorem ...
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Również jadę W tamtym roku spotkałam przypadkowo parę ludzi z PWR
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
też jadę, hah, szczególnie że mam 50min drogi do Kostrzyna... prawie nie mam ekipy więc jestem chętny na integracje, jakbyco pisac ; )
_________________ Oto twoje życie mijające z każdą minutą.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
będę w piątek wieczorem i chętnie się wybiorę na zimne piwko z kimś z pwr;) ktoś chętny?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
o ile Ci chodzi o sobotę to ja, szczególnie że w całym Wrocławiu znam narazie 2 osoby
_________________ Oto twoje życie mijające z każdą minutą.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jak ktoś pracuje w wakacje, to mam jeszcze jedno miejsce wolne na wyjazd samochodem w sobotę.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Coś pięknego.
Luxtorpeda i Airbourne dali potwornego czadu. Za to im chwała i cześć po wsze czasy.
Carrantuohill i Shannon pokołysały. Nie wiem czy to wina mojego zmęczenia czy też moje wrażenie jest słusznym - jakoby Ci pierwsi nie najlepiej rozplanowali swój koncert (hulanka - ballada - hulanka - ballada - ...), zaś Ci drudzy grali zbyt na jedno kopyto - spokojnie, a przecież repertuar mają bardziej urozmaicony. Te uwagi nie umniejszają jednak moich dobrych wspomnień z obu koncertów.
Helloween - to dla nich pojechałam na ten Woodstock - brak mi słów. Czegokolwiek nie chciałabym powiedzieć - moje słowa nie będę w stanie oddać kłębiących się we mnie uczuć. Dość rzec, że zrobię wiele by znów zobaczyć ich z odległości stu metrów.
Projekt Republika - po tym występie zetknęłam się z dwoma nurtami: ludzi nastawionych do koncertu zdecydowanie sceptycznie i tych, którzy dzięki niemu wzdychali tęsknie, przypomniawszy sobie Ciechowskiego, a z nim Republikę. Covery - lepsze i gorsze. Kilka piosenek pięknie odtworzonych, kilka w nowych aranżacjach. Wspominam bardzo mile. Zaliczam się do opinii numer dwa, bo śpiewałam wraz z tłumem, bo potknięcia typu Ania Dąbrowska czy Kasia Kowalska jestem w stanie wybaczyć, bo słuchałam w świetnym towarzystwie, bo - jakkolwiek to zrobili - zrobili to naprawdę dobrze. Dzięki im za ten projekt.
No i Łąki Łan - ja tych panów mogę na koncertach garściami. Tą głupawą poprawiają mi humor. Choćby ten najpodlejszy.
Do odkryć zaliczyć mogę Mikromusic (cóż za wokalistka!), Circle of Bards (Ty, Białowłosy, śpiewasz mi na dobranoc!) i oczywiście Airbourne. Kupili mnie. Cholera, daleko im do AC/DC ale są na dobrej drodze!
JAK WASZE WRAŻENIA??
_________________ Łatwowierność: posiadanie poglądów na świat, wszechświat i miejsce w nim człowieka, jakie podzielają tylko ludzie prości oraz najwybitniejsi matematycy i fizycy. (T. Pratchett)
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
mi się oczywiście bardzo podobało, chociaż jeżdżę na woodstock głównie, żeby pobyć ze znajomymi, a nie dla koncertów
najbardziej liczyłam na heaven shall burn, jednak ich występ był dosyć słaby, oczywiście łąki łan jak zawsze najlepsi, a prodigy średnio
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
to był mój pierwszy woodstock ... zajebiście było, ponijając fakt że The Prodigy "gwiazdorzyło''
ale ogólnie to świetnie, super atmosfera i przeżycie
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Prodigy było beznadziejne, według mnie nie powinni się tam znaleźć. Narobili kłopotu z barierkami, cały koncert krzyczeli "back, back", przez nich przyjechało mnóstwo ludzi bez klimatu. W sobotę był taki ścisk i brak kultury, że masakra. I mnóstwo "kolegów zza zachodniej granicy". A teraz zespół wypowiada się w mediach, żeby inne zespoły kilka razy pomyślały, zanim przyjmą propozycję Owsiaka, bo to był najbardziej niebezpieczny koncert, jaki zagrali. Według mnie - żenada.
Airborne zrobiło masakrę tam, to prawda, niesamowicie widowiskowy koncert. Jednak to że olali Owsiaka i publikę i nie zagrali bisu (co na Woodstocku jest jednak już tradycyjne), trochę mnie rozczarowało.
Helloween dało bardzo dobry koncert, szkoda że był tak krótki, Deris także nad tym ubolewał, ale za to bardzo mu się podobało, no i sam przyznał że przed większą publicznością nigdy nie grał (śpiewał ).
Byłam na kilku koncertach jeszcze, ale o tych miałam coś do powiedzenia. O, jeszcze Luxtorpeda mnie do siebie przekonała.
Świetne były też warsztaty czy mini muzeum powstania warszawskiego, fajnie że takie rzeczy też się dzieją, szkoda, że o nich nie jest głośno.
No i gdzieś koło ASP miałam okazję poukładać klocki Lego, chyba najdroższy zestaw jaki widziałam - robota, który "widzi" i omija przeszkody, programuje się go normalnie podłączając do komputera, w sklepie kosztuje 1300 zł - niestety.
Dość dobre rozwiązanie z piwem i żetonami na piwo - kolejki były po żetony, po piwo już nie. Więc można było dużo żetonów sobie kupić, a później chodzić tylko na piwo. Szło to sprawniej,bo jedni zajmowali się tylko żetonami i pieniędzmi, a drudzy tylko laniem piwa, nie musieli reszt wydawać itp.
Choć sam Carlsberg był nie za specjalny, Tyskie w zeszłym roku było dużo lepsze, o Lechu dwa lata temu nie wspominając. Ale za to był zimniutki zawsze, więc dało się spokojnie wypić
Śmieszne też rozwiązanie z Lidlem - tanio i dobrze. Nie trzeba było latać na zakupy do miasta kilka kilometrów ani wydawać mnóstwa pieniędzy w gastronomii. Później zaczęły być dłuuugie kolejki, ale w sumie tylko straszyły wyglądem, długo się tam nie czekało tak naprawdę.
Krysznowcy chyba znowu podnieśli ceny. A porcje żarcia mają ogromne, mogliby je zmniejszyć o połowę spokojnie i ceny też przyciąć.
I gastronomia chyba była gorsza niż w zeszłym roku. Zamówiłam herbatę - dostałam podgrzaną nestea. Porażka. A po hot dogach kilka osób się u nas pochorowało. A biegunka i toi toie to jeszcze mniej przyjemna rzecz niż zwykła biegunka.
Ale to może przez to, że nie mieli takiego przemiału jak wcześniej, bo ludzie woleli iść do Lidla po konserwy. (Pepsi w Lidlu w puszce 79 lub 89 gr, jak pojechałam po Woodstocku do Leclerka i kosztowała 2,10 zł to się okrutnie zdziwiłam).
Kolejny raz nie zdążyłam zanieść butelek do wioski allegro, ani makulatury do punku makulatury, ani puszek do punktu Carlsberga. Trochę gadżetów mnie ominęło i świadomości zrobienia czegoś dla środowiska
Pogoda dość dobra, to były jedyne kilka tak upalnych dni na tych wakacjach, już 2 dni przed Woodstockiem byliśmy zjarani słońcem wszyscy. Później trochę upał zelżał, że dało się żyć. Deszcz padał przez 10 minut jednego dnia.
Jurek Owsiak chyba ma jakieś konszachty z Bogiem dotyczące pogody
Ogólnie impreza 9/10 pół punkta obcięte przez toi-toiki, ale chyba z nimi nie da się nic zrobić. I pół za Prodigy.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 28,2ms. Zapytań do SQL: 15
|