Właśnie gdy przeglądałem sobie kalendarz akademicki w poszukiwaniu końca sesji (tak, tak semestr jeszcze się nie zaczął a ja już planuję oblewanie końca sesji letniej ) zauważyłem że za 4 dni są walentynki. Głupie święto bo głupie ale jak nic nie przygotuję to żegnaj sexie do następnych walentynek .
Więc tutaj pojawia się moje pytania:
1. Co ciekawego można robić na walentynki?
2. Jakie znacie fajne (i w miarę "niedrogie") knajpy, restauracje we Wro? No i jakieś namiary na nie bo pewnie trzeba rezerwację robić.