•  Gewon  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Jestem w trzeciej klasie gimnazjum i w przyszłości chcę zostać programistą lub inżynierem budownictwa. Mam dylemat czy iść do liceum na mat-fiz czy może do technikum na informatykę lub budownictwo. Waham się nad tym kierunkiem (mat-fiz), ponieważ nie jestem pewien czy będę wstanie się utrzymać później na studiach (w sensie czy będę miał wystarczająco kasy). Po technikum będę miał zawód a po liceum nic. Aktualnie rodzice będą wstanie mnie wesprzeć finansowa, ale studia zacznę dopiero najwcześniej za nieco ponad 3 lata. Mieszkam w 15-sto tysięcznym miasteczku jakieś 72km od Wrocławia.
    Moje pytania:
    1.Ile kosztują studia (na miesiąc, dzienne)?
    2.Stypendia są przyznawane gdy dochody wynoszą nie więcej około 550 zł. Czy liczą się dochody tylko moje, czy rodziców też (no bo w końcu będę pełnoletni).
    3. Czy jakby moi rodzice nie byli mi wstanie pomóc finansowo to ciężko jest o prace. Trzeba zasuwać? I ile jest się wstanie wyciągnąć na spokojnie?
    4. Czy jakby przyszło mi samemu się utrzymać czy dam rade?

    Z góry dzięki :)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • macieq091  
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Heh wydaje mi się, ze jak chcesz sie dostać na takie kierunki na polibude to ja bym radził mat-fiz bo w małym miasteczku w technikum nie nauczysz się napewno dobrze matmy i fizy. We wrocławiu może są dwa technika gdzie dobrze matma i fiza jest prowadzon, wiec ja bym radził mat-fiz
    _________________
    Football <33
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Eoghan
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Idź do najlepszej szkoły w swojej okolciy, czy to technikum, czy liceum to bez znaczenia, mówi się, że w LO lepiej Cię nauczą matmy - wszystko zależy od konkretnej placówki.

    Dochód w rodzinie jest liczony jako dochód rodziny dzielony na ilość członków rodziny.
    Dziennie jest się w stanie przeżyć za 10zł pod warunkiem, że umiesz choć trochę gotować i potrafisz usmażyć sobei kurczaka i ugotować ryż, lub zrobić kotleta i ziemniaki. Wiadomo, że do tego dochodzą zazwyczaj jakieś rozrywki, no ale to już nie jest obowiązkowe do przeżycia. Nie pracowałem jeszcze i wątpię, czy da się pogodzić studiowanie dzienne z pracą, ale zaoczne jak najbardziej i w takim mieście jak Wrocław myślę, że z pracą nie powinno być jakoś strasznie trudno.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • wrtnc7  
    INF
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Można pracować i studiować. No może nie na pełny etat, ale dorywczo da radę. Trzeba się tylko dobrze ustawić i można kilka stówek miesięcznie wyciągnąć nie tracąc za wiele czasu.
    72 km od Wrocławia? To pewnie często będziesz odwiedzał rodzinny domek :) Zapewne mama zaopatrzy Cię w "domowe jadło" :) Więc tak dużo pieniędzy nie będziesz tracił na jedzenie. Główna kwestia to ile się płaci za lokum. Wynajem pokoju wychodzi mnie drożej niż cała reszta, więc wiesz.
    Poza tym - tak jak wyżej ktoś pisał. Zapewne w technikum w małym miasteczku się za wiele nie nauczysz (no chyba, że są jakieś wyjątki) i ten "zawód" niezbyt Ci się przyda. Dlatego chyba najlepiej wybrać się do jak najlepszego liceum.
    Jeszcze wracając do kasy - na razie się tym tak nie przejmuj. Za 3 lata może się wiele zmienić :D Poza tym są stypendia, kredyty studenckie i inne pierdoły.
    _________________
    Im lepiej widać piersi, tym trudniej zapamiętać twarz.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 21,5ms. Zapytań do SQL: 15