•  Dzonzi  
    Wydział: Nie dotyczy

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Witam
    Mógłby mi ktoś wyjaśnić za co i jak działa ten cały system z pkt ECTS ? Wiem, że na semestr jest maks. ok 30 pkt, a żeby dostać się na następny semestr trzeba mieć min. 17-18 ? Te pkt są przeliczane z ocen za egzaminy czy jak ?
    A co z tymi kolokwiami, egzaminami ? kolo to taka kartkówka, której jak się nie zda to nie można podejść do egzaminu, a bez egzaminu mam przedmiot niezaliczony ?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • MODmrb  
    INF/DAN
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 1
  • cytuj |

  • Dzonzi napisał/a:
    żeby dostać się na następny semestr trzeba mieć min. 17-18

    prawdopodobnie to o co pytasz to dozwolony deficyt. Np u mnie na wydziale (W4) początkowe semestry wyglądają tak:
    dopuszczalny deficyt po:
    1 semestrze - 15 (czyli musisz uzbierać minimum 15pkt)
    2 semestrze - 18 (czyli musisz uzbierać minimum 42pkt)
    itd...
    W semestrze możesz zdobyć maksymalnie 30 punktów ECTS, co jest równoważne ze spokojnymi wakacjami :)
    Jeśli czegoś nie zdasz to waga przedmiotu w punktach staje się Twoim deficytem. Np. analiza matematyczna 2 jest za 5 ECTS'ów więc w przypadku jej nie zdanie masz deficyt w wysokości 5 punktów. Jeśli przekroczysz dopuszczalny deficyt (np po 1 semestrze 15 punktów deficytu na moim wydziale) to musisz napisać podanie o warunkowy wpis na semestr (jeśli bardzo przedobrzysz to czeka Cię urlop dziekański - ale to dopiero po 2gim semestrze! Jak zawalisz pierwszy to skreślenie i musisz się rekrutować za rok). Wtedy musisz szykować się na kursy poprawkowe, za które musisz zapłacić już z własnej kieszeni. Zasada jest prosta. Zdasz przedmiot (ocena >= 3.0) dostajesz punkty za przedmiot, nie zdasz - nie dostajesz i deficyt rośnie.

    UWAGA: deficyt po semestrach się sumuje
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Dzonzi  
    Wydział: Nie dotyczy

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • O ile I sem to chyba stosunkowo łatwo zdać, żeby się zmieścić w tym deficycie, o tyle w drugim już nie jest tak kolorowo, bo już trzeba prawie wszystko zaliczyć. Ale to chyba ciężko jest przekroczyć deficyt, biorąc po uwagę ilość możliwości poprawienia przedmiotu ? A co się staje z tymi niezaliczonymi przedmiotami, jeżeli nie przekroczymy deficytu ? np. nie zaliczymy tylko analizy za 5 ECTSów to musimy ją poprawić na III sem. razem ze studentami I roku i wtedy nam odejmą te 5 pkt od deficytu ?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  marak  
    INF
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Odpowiadając na drugą część: Zazwyczaj tak, zalicza się rok później przedmiot, ale są takie kursy, które są przez sporo (czasem naprawdę sporo) studentów oblewane (właściwie wszystkie matmy ;p). W takim przypadku często otwierają kursy wakacyjne lub kursy poprawkowe od razu w następnym semestrze.

    Na pierwszą część trudno mi odpowiedzieć ;p Jeśli zaczynasz dopiero studia to nie zaczynaj od takich kalkulacji, bo w momencie, w którym zaczniesz sobie liczyć, że "a tego to nie zaliczę, i tak zdam semestr, a kurs poprawkowy będzie" to dupa. Te matmy są na 1. roku z bardzo dobrego powodu - po pierwsze, bo niby się korzysta z tej wiedzy później (tak słyszałem, mi się nie zdarzyło), po drugie - na 1. roku studenci mają bardzo dużo czasu. Bardzo. Na dalszych mniej i wtedy dopiero robić matmę to hardkor.

    No i poprawki kosztują kasę - tak wspominam, bo znam kilku studentów, którzy się zdziwili ;p
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • MODmrb  
    INF/DAN
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Dzonzi napisał/a:
    Ale to chyba ciężko jest przekroczyć deficyt, biorąc po uwagę ilość możliwości poprawienia przedmiotu ?

    Uwierz bardzo łatwo jest przekroczyć nawet te 18 punktów po drugim semestrze. Niby da się to wszystko zbić, ale ile nerwów i pieniędzy to kosztuje :)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • MODmrb  
    INF/DAN
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Albo uczysz się pilnie i nie płacisz (tak, jest to możliwe) :D
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  aro94  
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Dzonzi napisał/a:
    Czyli "płacisz - studiujesz" :P
    Nieee! Uczysz się= studiujesz . Za samo płacenie nikt ci tu dyplomu nie da :)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e


  • 0
  • cytuj |

  • Pozwolę sobie odświeżyć ten temat :P Jak to jest w końcu z tymi poprawkami, to nie jest tak ze można 1,2 razy poprawiać za darmo i dopiero po jakimś tam czasie się płaci te 100ileś tam złotych? Tak mi ktoś mówił :P BTW czy istnieją różne typy poprawek i co właściwie się poprawia (a więc i zalicza, czyli za co jest ocena a za co dostajemy zaliczenie)?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  raidenn  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 3
  • cytuj |

  • Każdy kurs kończy się oceną, można je uzyskać na różne sposoby - w zależności od tego czy jest to wykład, ćwiczenia itd. Np. laboratoria zazwyczaj zaliczasz poprzez oddawanie sprawozdań, a wykład egzaminem lub kolokwiami. Jeżeli chodzi o darmowe poprawki, to pewnie chodziło o to, że jeżeli przedmiot kończy się egzaminem w sesji to po pierwszym terminie masz minimum jedną poprawkę, czasem dwie, ewentualnie termin zerowy czyli termin przed oficjalnym egzaminem. Wszystko zależy od prowadzącego (np. termin zerowy, po kilku dniach egzamin właściwy i później możliwość poprawienia i za żaden z tych terminów nie płacisz). Dopiero jeśli semestr się skończy, ale nie uzyskasz oceny 3.0 lub wyższej to będziesz zmuszony zapłacić za poprawkę.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 39,1ms. Zapytań do SQL: 17