-
-
-
ja pitole, ludzie... idzcie na piwo
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
KaerbEmEvig napisał/a: | Widze, ze masz lekkie problemy z jezykiem polskim. | Dlatego jestem na Polibudzie
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
KaerbEmEvig napisał/a: | problemy z jezykiem polskim |
Najwazniejsze ze nie ma problemow z przedmiotami scislymi, wkoncu to politechnika a nie jakies studia humanistyczne Mialem w klasie kolege ktory z matur mial po ~100% (rozszerzone matma + fiz + chemia) a z polskiego ledwo zdal i tylko dlatego bys go kiedys nie przyjal do pracy bo ma problem odroznienia 'odpowiedzi' od 'rozwiazania' mimo, ze z przedmiotow scislych jest cholernym koksem?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
KaerbEmEvig napisał/a: | Tacy Wy ambitni? To zadanie dla was: wyznaczyc wzor ogolny na obwod okregu (moze byc pole kola) na podstawie wielokata foremnego. Rozwiazanie zajmuje niecala kartke A5, wiec nie powinno byc duzo pisania. |
hmm, każdy n-kąt foremny można podzielić na n trójkątów równoramiennych o ramieniu długości R, gdzie R to promień okręgu opisanego na tym n-kącie foremnym. Wtedy pole tego n-kąta foremnego to P=n*1/2*R^2*sin(2pi/n). Zakładając, że koło to wielokąt foremny o nieskończenie wielu bokach jego pole wynosi lim(n->inf) n*1/2*R^2*sin(2pi/n) = pi*R^2.
O takie coś chodziło? Bo to nawet nie A5 jest tylko 2 linijki + rysunek.
Analogicznie dla obwodu n-kąta foremnego L=2nR*sin(pi/n), a obwód koła to znowu granica przy n->inf = 2*pi*R
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
wiesz Renatka, jak dla mnie to mozna sobie troche powtorzyc itp, ale nie zeby cale dnie liczyc albo siedziec na forum, bo to jak dla mnie przesada i w ogole strata wakacji. Zobaczysz, ze bedzie Ci tego brakowalo podczas roku akademickiego.
Nie zebym Ci zazdroscil ambicji, bo ja i inni jak chcemy tez tak potrafimy. Po prostu jak jest wolne to jest wolne Trzeba wszystko wywazyc.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
aNdRe napisał/a: | KaerbEmEvig napisał/a: | Tacy Wy ambitni? To zadanie dla was: wyznaczyc wzor ogolny na obwod okregu (moze byc pole kola) na podstawie wielokata foremnego. Rozwiazanie zajmuje niecala kartke A5, wiec nie powinno byc duzo pisania. |
hmm, każdy n-kąt foremny można podzielić na n trójkątów równoramiennych o ramieniu długości R, gdzie R to promień okręgu opisanego na tym n-kącie foremnym. Wtedy pole tego n-kąta foremnego to P=n*1/2*R^2*sin(2pi/n). Zakładając, że koło to wielokąt foremny o nieskończenie wielu bokach jego pole wynosi lim(n->inf) n*1/2*R^2*sin(2pi/n) = pi*R^2.
O takie coś chodziło? Bo to nawet nie A5 jest tylko 2 linijki + rysunek.
Analogicznie dla obwodu n-kąta foremnego L=2nR*sin(pi/n), a obwód koła to znowu granica przy n->inf = 2*pi*R |
Blisko, ale nie do konca. Funkcja sin(1/x) nie ma granicy w nieskonczonosci (a raczej dazy do zera, ale to tylko pogarsza sprawe). Musisz ja zamienic na funkcje sinc(x): lim(n->inf) n*1/2*R^2*sin(2pi/n) = lim(n->inf) 2pi*1/2*R^2*sin(2pi/n)/(2pi/n) = lim(n->inf) 2pi*1/2*R^2*sinc(2pi/n) = pi*R^2, bo granica sinc(1/x) w nieskonczonosci (inaczej sin(1/x)/(1/x) w nieskonczonosci badz sin(x)/x w zerze ) jest rowna jeden.
Wczesniej musisz jeszcze wyprowadzic wzor na kat miedzy dwoma sasiadujacymi ze soba bokami wielokata foremnego w zaleznosci od liczby bokow i udowodnic ten wzor indukcyjnie.
Calosc zajmuje wlasnie jakas strone A5 rekopisem (plus dwa rysunki dla przejrzystosci). Ale widze, ze masz glowe do matematyki.
Zadanie przytoczylem (wlasciwie to nie zadanie, bo dopiero ja sformulowalem jego tresc), bo w ten sposob zrobilem to w liceum. Wyorowadzilem tez i udowodnilem indukcyjnie wzory ogolne Viete'a (chyba tak sie one nazywaja) - wzory na sume i iloczyn pierwiastkow wielomianu o wspolczynnikach rzeczywistych.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
KaerbEmEvig napisał/a: | Blisko, ale nie do konca. Funkcja sin(1/x) nie ma granicy w nieskonczonosci (a raczej dazy do zera, ale to tylko pogarsza sprawe). Musisz ja zamienic na funkcje sinc(x): lim(n->inf) n*1/2*R^2*sin(2pi/n) = lim(n->inf) 2pi*1/2*R^2*sin(2pi/n)/(2pi/n) = lim(n->inf) 2pi*1/2*R^2*sinc(2pi/n) = pi*R^2, bo granica sinc(1/x) w nieskonczonosci (inaczej sin(1/x)/(1/x) w nieskonczonosci badz sin(x)/x w zerze ) jest rowna jeden. |
hehe, samo policzenie granicy nie musisz mi wyjaśniać Napisalem tylko wynik, żeby niepotrzebnie się nie rozpisywać.
KaerbEmEvig napisał/a: | Wczesniej musisz jeszcze wyprowadzic wzor na kat miedzy dwoma sasiadujacymi ze soba bokami wielokata foremnego w zaleznosci od liczby bokow i udowodnic ten wzor indukcyjnie. |
Hmm a co tu do wyprowadzania i udowadniania?? to, że ten kąt jest równy 2pi/n? To tak jakbym miał udowodnić indukcyjnie, dlaczego mając n metrów sznurka i tnąc na k kawałków, każdy kawałek będzie miał n/k metrów
KaerbEmEvig napisał/a: | Calosc zajmuje wlasnie jakas strone A5 rekopisem (plus dwa rysunki dla przejrzystosci). Ale widze, ze masz glowe do matematyki. |
Mi tam zajęło 2 linie i rysunek, jak już wspominałem
Pozdrawiam
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
aNdRe napisał/a: | Hmm a co tu do wyprowadzania i udowadniania?? to, że ten kąt jest równy 2pi/n? To tak jakbym miał udowodnić indukcyjnie, dlaczego mając n metrów sznurka i tnąc na k kawałków, każdy kawałek będzie miał n/k metrów |
Oj, nieprawda. Po pierwsze - wynik 2pi/n nie jest w zaden sposob czescia definicji wielokata foremnego (jak to jest w przypadku Twojej nietrafionej analogii). Niby dlaczego ma byc 2pi/n? Z sufitu to wziales? Po drugie, rozwiazujac zadanie, nie mozesz tworzyc zalozen, ktorych pozniej nie udowadniasz. Skad sie bierze 2pi? Na pewno nie z danych ani z definicji wielokata.
Zeby miec wzor ogolny na kat miedzy dwoma bokami wielokata foremnego, musisz najpierw wyprowadzic wzor na sume katow w wielokacie foremnym i udowodnic ten wzor indukcyjnie (to jest najszybszy dowod).
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
KaerbEmEvig napisał/a: | Oj, nieprawda. Po pierwsze - wynik 2pi/n nie jest w zaden sposob czescia definicji wielokata foremnego (jak to jest w przypadku Twojej nietrafionej analogii). Niby dlaczego ma byc 2pi/n? Z sufitu to wziales? |
Trochę się z tym kątem nie zrozumieliśmy chyba. Jak teraz patrzę, Ty miałeś na myśli kąt między sąsiednimi bokami wielokąta foremnego, a ja ciągle myślałem i to 2pi/n się do niego odnosi, o kącie między ramionami trójkątów równoramiennych, na które można podzielić każdy wielokąt foremny. Trójkąty te mają wspólny wierzchołek w środku okręgu opisanego na wielokącie foremnym.
KaerbEmEvig napisał/a: | Po drugie, rozwiazujac zadanie, nie mozesz tworzyc zalozen, ktorych pozniej nie udowadniasz. Skad sie bierze 2pi? Na pewno nie z danych ani z definicji wielokata. |
to, co pisałem wyżej plus: 2pi to oczywiście 360 st. w radianach i stąd się wzięło nie popadajmy w paranoję, żeby to udowadniać, bo zaraz wyjdzie na to, że trzeba też udowodnić to, że 2*1/2=1
KaerbEmEvig napisał/a: | Zeby miec wzor ogolny na kat miedzy dwoma bokami wielokata foremnego, musisz najpierw wyprowadzic wzor na sume katow w wielokacie foremnym i udowodnic ten wzor indukcyjnie (to jest najszybszy dowod). |
A po co mi ten wzór? Aż zaczynam wątpić, jak Ty to właściwie pokazywałeś to zadanie skoro niepotrzebne wzory chcesz wyprowadzać i jeszcze udowadniać Nie wiem czy zrozumiałeś moje wyliczenia, ale ja do szczęścia potrzebowałem tylko tego kąta 2pi/n, o którym pisałem wyżej.
Jak dla mnie sprawa jest już jasna - zadanie zrobiłem najprościej jak się da, wyniki są w porządku. Oczywiście można sobie jechać z Warszawy do Wrocławia przez Gdańsk, ale po co Także kończymy offtop zadaniowy - Pozdrawiam
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Masz racje. Semantyka. Ty oparles obliczenia na wierzcholku (choc zle nazwales kat, jak sam zauwazyles) - ja na innym kacie. Faktycznie (chyba, bo musialbym to sobie zrobic Twoim sposobem) dobrze rozwiazales.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Velitus siedze bo szukam mieszkania odpowiedniego calymi dniami i się tylko denerwuje że jakiemuś ze przyszłych współlokatorów coś nie pasuje i tracę już cierpliwość.. jeszcze trochę a wyląduje w wariatkowe... a wakacje hmm... mi już się znudziły...
_________________ "Matematyk, który nie jest po trosze poetą, nigdy nie będzie doskonały."
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Renatka, mam dla Ciebie dobre rozwiązanie. nastaw się na to, że idziesz do akademika (nawet jeśli nie będziesz przekonana), postanów sobie szukanie mieszkania we wrześniu na spontanie, a mieszkanie samo do Ciebie przyjdzie sprawdziłam na sobie - działa.
a jak Ci się nudzą wakacje, to idź do pracy. człowiek się nie nudzi, a i pieniążki są...
_________________ Czarne dziury to miejsca, w których Bóg podzielił przez zero.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Karolinchen Akademika nie dostanę więc nie mam na co liczyć:) A pracować pracuje właśnie w między czasie
_________________ "Matematyk, który nie jest po trosze poetą, nigdy nie będzie doskonały."
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Skąd ta pewność, że nie otrzymasz akademika?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Grzybek napisał/a: | Skąd ta pewność, że nie otrzymasz akademika? |
dochody podano na stronach, na wittiga jest remont akademika i ubyło 600 miejsc.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jakie dochody?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
pewnie chodzi o to magiczne 800 zł netto na głowę w rodzinie. tyle że bez dokumentowania dochodów też przecież można się dostać, wystarczy tylko mieć dużo punktów za rekrutację i odległość
_________________ Czarne dziury to miejsca, w których Bóg podzielił przez zero.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jeśli o to, to już poczyniłem pewne kroki w tym kierunku.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Karolinchen napisał/a: | pewnie chodzi o to magiczne 800 zł netto na głowę w rodzinie. tyle że bez dokumentowania dochodów też przecież można się dostać, wystarczy tylko mieć dużo punktów za rekrutację i odległość |
dużo to znaczy ile?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja miałem maxa za odległość, nie przedstawiałem dokumentów odnośnie zarobków a z rekrutacji miałem 170 ptków i sie nie dostałem do akademika pomimo że nie było remontów Poza tym dla pierwszaków nie ma dużo miejsc w akademikach...
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
ja mam 160 pkt. i 110 km, ale w sumie to mam już mieszkanko niby zaklepane.
bardziej martwi mnie ta wiejąca grozą ANALIZA
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
A i tak pełno ludzi analizy nie zdaje sporo jak pamiętam leci na chemicznym z analizy, pewnie dlatego że część ludzi dostających się tam myśli że to chemia to nie ma matematyk Statystyki są nie ubłagane 30-40% leci po pierwszym roku i pewna część po drugim na dziekankę. I tak jest teraz dobrze jak przed ects, to wystarczył jeden przedmiot nie zaliczony i do widzenia. Teraz jak by tak było to by leciało 80% roku
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 40,1ms. Zapytań do SQL: 13
|