-
-
-
Witam,kończe w tym roku liceum w klasie o profilu humanistycznym, na maturze bede zdawał m.in fizyke podstawową ( mat pods to wiadomo). Zastanawiałem się aby nie złozyć papierów na SKP i nadrobic zaległośći przez ten rok aby potem być moze dostać sie na kierunek fizyka techniczna. I tu pojawiaja sie moje pytania a mianowicie: czy mozna dac rade nadrobić te rzeczy podczas SKP aby potem uważac się za równego innym studentom np wlasnie fizyki tecnicznej? A może jest jakis student tego kierunku, który skończył SKP?:)
Z góry dzięki za odpowiedź
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Najlepiej od razu iść na fizykę techniczną i uczyć się systematycznie
_________________ "Matematyk, który nie jest po trosze poetą, nigdy nie będzie doskonały."
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
RenAtkA:) napisał/a: | Najlepiej od razu iść na fizykę techniczną i uczyć się systematycznie |
a co z brakami jesli chodzi o poziomy ? tzn podstawa a rozszerzenie.. myslałem, że na SKP uda mi się zniwelowac te roznicę a potem już zacząć normalna nauke z porzadną podstawa do niej
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Aby studiować fizykę nie musisz umieć jej na poziomie rozszerzonym, po to idziesz na studia by jej się nauczyć.. Moim zdaniem jeśli jest możliwość studiowania kierunku od razu to nie ma sensu iść na SKP
_________________ "Matematyk, który nie jest po trosze poetą, nigdy nie będzie doskonały."
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
SKP to taka trochę przechowalnia i dodatkowa szansa dla tych, którzy nie dostali się na wymarzony wydział. Jeśli będziesz mieć szansę na dostanie się bezpośrednio na Fizykę Techniczną idź tam. Zakres przedmiotów na pierwszym roku raczej powinien być podobny.
Czy uda Ci się nadrobić? To zależy tylko od Ciebie i twojej pracowitości. Znam ludzi po liceach o profilu humanistycznym, którzy z matmą i fizą na pwr poradzili sobie lepiej niż Ci po klasach matematyczno-fizycznych tylko dlatego, że przysiedli z książką.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja jestem na FT zaraz juz na 2 roku, uhh kiedy to zleciało?? Sama nie wiem W sumie zalezy na kogo popadniesz Bo na fizyce tłumacza wszystko za pomoca pochodnych i calek wielokrotnych a na analizie i algebrze bedziesz to miał dopiero gdzies w drugim semestrze. Jak wykladowca fizyki jest wyrozumiały, to da troche czasu studentom do nadrobienia różnicy programowej, a jak nie no to tzreba sie uczyc systematycznie, czego my studenci nie lubimy Ja bylam w klasie mat-fiz, ale tak szczerze to w sumie dużo osób pewnie i na twoim roku sie trafi, którzy z matematyka ani fizyką nie maja nic wspólnego, po prostu wykorzystali zerowy próg punktowy:P A i oni dawali sobie rade teraz bez problemu, właśnie gorzej było z ludźmi, którzy sobie olewali temat , imprezowali na calego itp itd i budzili sie na sesji. No z wiekszością rzeczy sama tak robilam Bo na pierwszym semestrze jest na prawde luz, dużo przedmiotów tych humanistyczno-menażerskich , z których sa same wykłady, uczyc się tzreba tylko z analizy, algebry i fizyki.Dasz rade nie lam sie;)Pozdrawiam!
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jeśli od razu się dostaniesz na FT, to tam idź. Na SKP tylko pogłębisz swoje różnice w znajomości fizyki, poza tym będziesz miał pewnie masę problemów z przepisywaniem ocen, będziesz musiał nadrabiać kursy itd. itp.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 15,9ms. Zapytań do SQL: 15
|