-
-
-
Mając moją dzisiejszą wiedzę powiem tak. U Eichlera o wiele łatwiej wykład zaliczyć właśnie kartkówkami z ćwiczeń. Bo na wykładzie nie raz daje dziwne rzeczy. Jeżeli masz zamiar iść na kurs powtórkowy, to prawdopodobnie będzie go prowadził Sysak. To jest taka bestia u której trzeba zdrowo się napracować, żeby zaliczyć. Na kursie powtórkowym przynajmniej w tamtym roku nie było możliwości, żeby wykład zaliczyć ćwiczeniami. Toteż jeśli masz zamiar robić kurs powtórkowy - zalicz ćwiczenia u Eichlera. I nie poddawaj się jeśli masz jeszcze jeden termin z wykładu. A nuż się uda i zaliczysz. Nie poddawaj się. Każdy jest do przejścia. Ale akurat ten przedmiot ma to do siebie, że trzeba naprawdę wiele dla niego poświęcić czasu i potu.
[ Dodano: 2011-02-01, 19:05 ]
I to co pisałem w innym temacie. Jak masz jeszcze jeden termin z wykładu. Idź na niego nawet jak nic nie umiesz i przede wszystkim siedź do końca. Nawet wtedy gdy wiesz, że nic nie wymyślisz. Może się Eichler zlituje i podpowie wystarczająco dużo, żebyś sama już potrafiła dokończyć. Liczy się u niego wytrwałość i niezłomność.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e