• 0
  • cytuj |

  • Witam

    Studiuję infę na tym wspaniałym wydziale, zaczynam właśnie II semestr i zastanawiam się jak to jest z "trudnością" kolejnych semestrów na tym kierunku? Poprzez trudność mam na myśli ilość czasu jaki trzeba poświęcić na bycie przygotowanym/zaliczenie/itp,

    Moje wstępne spostrzeżenia:

    1sem: prościutko, trochę się maty pouczyć i gotowe, przedmioty komputerowe mimo że wcześniej nie miałem z nimi styczności nie sprawiają trudności.

    2sem: dużo laboratoriów = dużo sprawozdani, zdaje się że trzeba będzie przysiąść jednak dłużej, dopiero parę tygodni więc więcej nie wiem.

    A co będzie dalej? PRZEPOWIEDZCIE MI MOJA PRZYSZŁOŚĆ!!!
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  wojtekmaciej  
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 1
  • cytuj |

  • Na 2 semestrze tylko na początku jest sporo sprawozdań.
    W połowie semestru kończą Ci się kabelki na ask, zostaje assembler i pisanie banalnych programów. Fizyka też się kończy w połowie semestru. Laborek niestety(albo i stety, bo dla mnie to jedyna normalna forma nauki dla informatyków) jest sporo i zawsze będziesz miał co robić w domu ;)

    3 semestr - luz totalny. Wszystko zależy od tego jak się zapiszesz, ale generalnie prawdopodobieństwo z prof. Jóźwiakiem to kurs który każdy chciałby przejść, ale nie każdemu jest to dane, z drugim prowadzącym słyszałem że jest w miare ok, ale trzeba się pouczyć.
    PEiM laborki - zależy jak się zapiszesz, ale sprawozdań trochę będziesz musiał porobić tak czy inaczej
    ZMPO - wykład tragiczny, laborki w miare ok. Trzeba trochę ogarnąć C++ i lepiej na laborkach zapieprzać, to potem masz spokój z kolokwium.
    Podstawy teleinfy - przedmiot ciężki i lepiej żyć w zgodzie z prof. Grzechem. Ćwiczenia do przelecenia jak ogarniasz analize 2 i algebre.
    I na deser paradygmaty programowania. Jedno doc. Spławskiego lubią, inni go nienawidzą, ale prawda jest taka, że u niego trzeba zapi%^&lać, inaczej będziesz zjechany i powtórka za rok. Postać legendarna, tak samo jak ćwiczenia z nim(chociaż scala i ocaml to totalne nieporozumienie, ciekawie sie robi dopiero jak wchodzi Java na 3 wykłady).
    Laborki w zależności od zapisów(jak zawsze). Generalnie kurs nad którym spędzisz najwięcej czasu(W+C +L).

    Warto sobie w 3 semestrze wziąć jakiś angielski, humana i wf, bo nie ma dużo roboty, a warto sobie wszystko wcześniej zrobić.

    Teraz jestem na 4 semestrze i z tego co widze:
    Bazy danych - zapierdol, ale kurs dość przyjemny, nawet małżeństwo Mazurów nie jest takie straszne jak tutaj wypisują.
    MSiD - dość trudne rzeczy, sama matma i to dość pokręcona, ale wszystko jest świetnie tłumaczone przez dr Tomczaka na ćwiczeniach i przez dr Gonczarka na laborkach(polecam to zestawienie).
    PIO - powrót Rataja, zajęcia dość przyjemne, chociaż ja go po prostu nie lubie. Ma swój świat swoje algorytmy i robisz po jego myśli, bo inaczej zjebka. Laborki - robienie diagramów na kompach.
    SWiM - wykład ciekawy, zajęcia ogólnie też, ale te przystawki MHP potrafią zniechęcić człowieka. Ogólnie doktor Fraś się tym wszystkim zajmuje i nawet jak mieliście złe zdanie na jego temat wcześniej, to teraz to olejcie ;) Jest innym człowiekiem na tym kursie.
    Sieci - laborki u Nowaka fajne, bawicie się na przełącznikach i routerach cisco. Więcej zabawy niż to warte, ale przynajmniej jakieś podstawy routingu łapiesz.

    Imho na 3 semestrze jakbyś chciał, to mógłbyś wszystkie zajęcia w 2-3 dni upchnąć i spokojnie sobie robote znaleźć, żeby za bardzo Ci się nie nudziło. Na 4 semestrze z tego co widzę, jest więcej roboty, ale większość zajęć co 2 tygodnie - masz naprawdę dużo czasu na każdy program/projekt.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 37,1ms. Zapytań do SQL: 17