Sprawa wygląda miej więcej tak: Otóż kończę teraz I rok na kierunku MiBM i mówiąc krótko ze względu na zaległości przewale i to sporo dopuszczalny po II semestrze deficyt punktowy. Mógłbym teoretycznie próbować atakować coś u dziekana i może udałoby się wymęczyć warunkowy wpis na III semestr, ale nie zmieniałoby to faktu, że zaległości ciągnęły by się za mną i coraz trudniej byłoby wszystko nadrobić...
Chodzi również o to, że od dłuższego czasu chcę zmienić aktualny kierunek na ZiP i jedyną możliwością aby to zrobić jest chyba tylko ponowna rekrutacja. Chciałem się spytać o radę osób, które może przechodziły już przez ten proces, tzn. jak wygląda kwestia dokumentacyjno/papierkowa (czy muszę wycofywać wszystkie papiery, skreślać się z listy studentów itp.?) i jak przebiega mniej więcej cały ten proces, czy edukacja nie szaleje jak zawsze zresztą przy tego typu manewrach no i jak wygląda sprawa z przepisywaniem ocen
Chciałem też się spytać jak wyglądałaby hipotetyczna sytuacja w momencie gdyby nie udało mi się dostać w trybie rekrutacji na kierunek. Czy zostałbym tedy na przysłowiowym "lodzie"? czy mógłbym na przykład wziąć wtedy urlop dziekański i kontynuować naukę na aktualnym kierunku, odrabiając zaległe kursy?