-
-
-
Witam.
W tym roku planuje podjąć studia na politechnice wrocławskiej na kierunku zarządzanie i mam parę pytań.
Po pierwsze: z tego, co się dowiedziałem, w 2009 roku próg punktowy na ten kierunek to ~50pkt, a w 2009 już ~90pkt. Zastanawiałem się, czy w tym roku mocno poleci w górę. Z uwagi na to, że na maturze planuje zdawać tylko matme i fize podstawową (z fizy nie licze na więcej niż 40%) mam obawy, że mogę się nie dostać.
Tak w ogóle, czy po tym kierunku łatwo znaleźć pracę? Słyszałem, że w miarę systematycznej pracy nie jest ciężko się utrzymać, ale może ktoś by jakoś szczególnie odradzał/polecał ten wydział?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja jestem akurat z informatyki, wiele osób studiuje u mnie równolegle zarządzanie i chórem powtarzają, że zarządzanie samo w sobie niewiele jest warte.
Wydział ogólnie należy do najluźniejszych na całej uczelni, natomiast zarządzanie jest po prostu śmiesznie prostym kierunkiem, do którego ludzie uciekają z innych kierunków, jak im nie pójdzie.
Ja mam inną radę, na W-8 rusza od tej rekrutacji nowy kierunek, inżynieria systemów. Na stronie wydziału możesz poczytać newsa o nim, ale informacje jak dotąd istnieją jedynie szczątkowe, ale podejrzewam, że niedługo pojawi się ich znacznie więcej. Na pierwszy rzut oka przypomina skrzyżowanie części materiału z informatyki (dotyczącej m.in. automatyki, teorii sterowania itp.) z bliżej nieokreślonym materiałem z zarządzania, więc może to być coś ciekawego. Przede wszystkim poczekaj, aż pojawi się plan studiów dla tego kierunku.
_________________ It's not that I'm anti-social... It's that everyone else is an asshole.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jeżeli chcesz przyjść na studia dla samego papierku, to sobie daruj. Albo zrób to porządnie i wybierz jakiś konkretny kierunek albo daruj sobie. Na rynku jest już dosyć osób po tytule magistra, który nic im nie dał poza tym, że żadne pracodawca z takimi papierami ich nie chce.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Niewątpliwie, zarządzanie to bardzo ciekawy kierunek dające wiele możliwości . Obecnie otwierane są kolejne miejsca pracy np. centrum wiedzy McKinsey albo centra finansowo-księgowe (np E&Y), oraz wiele innych z zakresu zarządzania jakością, projektami, marketingiem, reklamą itd. Tak jak na informatykę może iść każdy półgłówek, tak na zarządzaniu musisz dużo działać samemu, szukać praktyk, staży, rozwijać się, działać w różnych organizacjach, dużo studiować i pracować samemu . Perspektywy są świetne pod warunkiem, że dużo pracujesz nad własnym rozwojem i potem możesz spokojnie liczyć na 3000+ po studiach.
Pozdrawiam
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ambazur napisał/a: | Tak jak na informatykę może iść każdy półgłówek, tak na zarządzaniu ... |
Ale herezje głosisz
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
mark1989 napisał/a: | Ambazur napisał/a: | Tak jak na informatykę może iść każdy półgłówek, tak na zarządzaniu ... |
Ale herezje głosisz |
Nie herezję, tylko mam trochę pojęcia o rynku pracy w Polsce. Informatyk musi być osobą analityczną i podporządkowaną, a menedżer osobą kreatyną, twórczą o całościowym obrazie, generalistą o ogromnej wiedzy. Zresztą wystarczy zobaczyć, kto dostaje najwyższe posady, bądź osiąga sukces, nawet w branży informatycznej. Przykład optimus :
// regulamin
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Gorgonek 2011-03-22, 17:57, w całości zmieniany 1 raz d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
No i spotkały się osoby z dwóch kierunków (chyba, że ktoś studiuje oba, to niech się odezwie), z których jedni niewiele wiedzą o drugich. Dodam tylko, że nasz wydział nie jest politechnicznym Frankensteinem, nie skleili dwóch niepowiązanych kierunków. Informatykę np. można skończyć po najniższej linii oporu prosto do inżyniera i niewiele ponadto siedząc i klepiąc kod do narzuconego projektu, ale i nam wykładają sporo wiedzy, nie tylko typowo "komputerowej", a nawet zarządzania, chociaż to ostatnie ukierunkowane już na naszą branżę. Na każdym kierunku są "olewacze niskooporowi" dobrze wpasujący się w stereotyp danego kierunku i oni obraz zaciemniają. Prawda jak zwykle gdzieś w środku, zamiast toczyć takie spory, to już lepiej pójść się napić.
_________________ It's not that I'm anti-social... It's that everyone else is an asshole.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Kreatywność na zarządzaniu jest bardzo potrzebna. Inaczej nie wiesz, jak wciskać kit innym ludziom i robić setki prezentacji w PowerPoincie.
Oczywiście przepraszam, bo mocno przesadziłem. Nie da się jednak ukryć, że zarządzanie zaliczyć jest dużo łatwiej i często trafiają tam ludzie, którym w życiu nie wyszło, a którzy kończą ten kierunek, dostają 3k i "zarządzają" tymi z informatyki (którzy dostają 7k).
I jeszcze jedno.
Osobiście poszedłem na PWr, żeby zostać Inżynierem (co później, to się zobaczy), a ludzie po zarządzaniu nie potrafią myśleć, jak inżynierowie.
Idź na zarządzanie, z dwóch powodów:
1. tam są ładne dziewczyny
2. niekoniecznie cieszymy się na informatyce widząc ludzi, którzy zdają, żeby jakoś zdać (choć jeśli nawet ledwo zdasz maturę, to wcale nie oznacza, że będziesz jednym z nich, a nawet, że będziesz jednym ze słabszych na studiach - jakichkolwiek studiach)
_________________ Life is a game!
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
kaskader_kl napisał/a: | Kreatywność na zarządzaniu jest bardzo potrzebna. Inaczej nie wiesz, jak wciskać kit innym ludziom i robić setki prezentacji w PowerPoincie.
Oczywiście przepraszam, bo mocno przesadziłem. Nie da się jednak ukryć, że zarządzanie zaliczyć jest dużo łatwiej i często trafiają tam ludzie, którym w życiu nie wyszło, a którzy kończą ten kierunek, dostają 3k i "zarządzają" tymi z informatyki (którzy dostają 7k).
I jeszcze jedno.) |
Mylisz się i to bardzo. Menadżerowie są osobami o dużo większej odpowiedzialności niż specjaliście informatycy, muszą mieć wiedzę generalistyczną wielodziedzinową, umieć widzieć powiązania,szybko reagować i myśleć całościowo. Natomiast informatycy, głównie siedzą i pierdzą w taboreciki, nie mając większego pojęcia o świecie, niczym się nie interesując, grając jak DZIECI w gry komputerowe i wszystkich innych obrażają na forach.
Jakoś dziwnym trafem coraz częścej dochodzą mnie słuchy, o nie zadolonych informatykach, którzy dostają pracę w hp/ibm za 1500zł... Nie porównuj stanowisk specjalistycznych z linowymi, zobacz sobie raporty np. sedlak :
http://www.wynagrodzenia....na.228/wpis.546 jakoś masa u nas osób pracuje w konsultingu, bankowości, finansach, z.jakością itd
Oczywistym jest, że to kwestia indywidualna, bo znam informatyka, który skończył Inforamtykę na IZ, kilkanaście lat temu, dalej z mamą mieszka i zarabia robiąc stronki...
jednocześnie znam wielu przedsiębiorców, którzy dobrze prosperują po zarządzaniu.
kaskader_kl napisał/a: |
Osobiście poszedłem na PWr, żeby zostać Inżynierem (co później, to się zobaczy), a ludzie po zarządzaniu nie potrafią myśleć, jak inżynierowie. |
kaskader_kl napisał/a: |
Idź na zarządzanie, z dwóch powodów:
1. tam są ładne dziewczyny
2. niekoniecznie cieszymy się na informatyce widząc ludzi, którzy zdają, żeby jakoś zdać (choć jeśli nawet ledwo zdasz maturę, to wcale nie oznacza, że będziesz jednym z nich, a nawet, że będziesz jednym ze słabszych na studiach - jakichkolwiek studiach) |
też mogę tak powiedzieć, to nie jest żaden argument
Idź na informatykę, z trzech powodów:
1.pierdzić w taborecik
2.nosić paskudną koszulę w kratkę
3.grać w gry komputerowe ;>
[ Dodano: 2011-03-24, 13:22 ]
McMonster napisał/a: | Prawda jak zwykle gdzieś w środku, zamiast toczyć takie spory, to już lepiej pójść się napić. |
Najlepsze rozwiązanie . Osobiście uważam, że to jest kwestia indywidualna i zależna od konkretnej osoby, to prawda na zarządzaniu progi są stanowczo za niskie. Mimo świetnej kadry...najlepszy ekonomista w polsce - Weron, laureaci nagród zarządzania jakością - Zymonikowie, były marszałek województwa...oraz wielu innych przedsiębiorców, wysokich urzędników,rektorów innych uczelni itd to kwestia jednostki, jak tą wiedzę wykorzysta. Są tacy, którzy rozszerzają ją, odnoszą sukces, i małą grupą później zarabiają tyle co reszta roku =), a także nie wiedzące co robić w życiu jednostki...
To czy kierunek jest interesujący czy nie, jest kwestia indywidualną, przypuszczanie na informatyce jest duzo typów ISTJ (wg MBTI) http://pl.wikipedia.org/wiki/ISTJ i odnajdują się tam świetnie , natomiast na zarządzaniu pomijając obibokow,też jest grupa osób ambitnych osiągających wiele.
Jeszcze taka kwestia, generalnie zarządzanie można na dwa sposoby rozumieć :
jako naukę społeczną,
jako naukę ekonomiczną.
W zależności od zainteresowań wygląda zupełnie inaczej i ma inne zastosowania .
Moje wywody dotyczą przede wszystkim obszarów zarządzania finansami,konsultingu,
zarządzania zasobami ludzkimi (HR/HRM), itd gdyż one przede wszystkim są ważne dla dzisiejszej gospodarki i dają szanse na dobre miejsca pracy . Natomiast do podejścia społecznego... mam zupełnie inne zadanie...
Wracając do kwestii zarobków, różnica w zarządzaniu i informatyce, przede wszystkim jest w rozkładzie.. gdyż nawet słaby informatyk znajdzie pracę w miarę , a po zarządzaniu
trzeba się wykazać czymś więcej... można skoczyć baaardzo wysoko, bądź spaść bardzo nisko .
Pozdrawiam.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
No cóż...
Gry komputerowe, oczywiście, że tak
Dużo gier komputerowych = małe ambicje = 1500 miesięcznie i mieszkanie z rodzicami
Rzucanie jakimiś normami, które fajnie wyglądają na papierze, no taaaak
Praca według norm, to już niestety trochę gorzej, bo jest więcej walki z tym, niż korzyści
Pierdzenie w stołek - NIE
Nic nie robienie cały dzień w pracy za 7k miesięcznie - to to samo, ale brzmi lepiej
Koszule w kratę są super
Ja tam z góry przeprosiłem zaznaczając, że przesadzam, więc mogę się bardziej czuć obrażony, niż Ty, więc teraz wyluzuj, odłóż swoje tabelki, wykresiki i zestawienia, według których będziesz świetnym politykiem (nie mam dobrego zdania o politykach) i weź głęboki oddech.
Reasumując - niech kolega prn nie idzie gdziekolwiek, żeby iść, ale mocno pomyśli, w który stołek chce pierdzieć w życiu, a my skorzystajmy z rady McMonstera. W Dziekananie pod stołówką takie dobre piwo jest.....
_________________ Life is a game!
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
kaskader_kl napisał/a: | No cóż...
Ja tam z góry przeprosiłem zaznaczając, że przesadzam, więc mogę się bardziej czuć obrażony, niż Ty, więc teraz wyluzuj, odłóż swoje tabelki, wykresiki i zestawienia, według których będziesz świetnym politykiem (nie mam dobrego zdania o politykach) i weź głęboki oddech.
Reasumując - niech kolega prn nie idzie gdziekolwiek, żeby iść, ale mocno pomyśli, w który stołek chce pierdzieć w życiu, a my skorzystajmy z rady McMonstera. W Dziekananie pod stołówką takie dobre piwo jest..... |
Dobrze, obydwoje przesadziliśmy. Jako pomoc dla kolegi zwrócę uwagę na to, że tak naprawdę jeśli ktoś jest inteligentny, pracowity i ma ambicje, to na każdym praktycznie kierunku sobie poradzi i osiągnie sukces w życiu . Niech wybierze kierunek ze względu na swoje zainteresowania oraz pamięta, że jeśli chce osiągnąć sukces w branży menedżerskiej, będzie musiał drugie tyle robić samemu .
Dobre piwo nie jest złe ;D
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja proponuję iść na jedno i drugie i sobie samemu porównać
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
McMonster napisał/a: | Shr3Q napisał/a: | byłem na infie i nic ciekawego, jestem na zarządzaniu i polecam życiowe to jest przynajmniej, a nie jakieś siedzenie z maszynami (czyt. ludźmi zachowującymi się jak maszyny) no chyba że ktoś chce być cyborgiem ... albo mieć takie problemy, jak to mi inny student informatyki opowiadał o nocnych koszmarach, w których "ucieka się przed goniącymi całkami i chowa się do macierzy, bo są one bezpieczne" ja za takie schizo podziękuje i wolę dowiedzieć się czegoś ciekawego na zarządzaniu |
Biorąc pod uwagę, że ewakuowałeś się gdzieś w czasie drugiego semestru i nie kłopotałeś się nawet, żeby nawiązywać jakieś kontakty z ludźmi, to guzik widziałeś i guzik wiesz. |
nie w czasie, tylko przed kolokwiami no może z laborek wcześniej
co do kontaktów - nawiązywałem i do tej pory je utrzymuje aczkolwiek jednak technologia za bardzo mnie interesuje tak jak wcześniej myślałem (w liceum podobało mi się bardzo programowanie, ale już np. budowa sprzętów itp mnie nie kręciła)
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
I wlasnie W8 robi ze studentow programistow. Juz ktos tu kiedys to zauwazyl i byla o tym dyskusja, ze nie kazdy chcialby nim zostac.
Budowa to jest na W4 i to aż do szpiku drutu
Kazdy by chcial zostac managerem, tylko z takim mysleniem to nie bedziesz mial kim zarzadzac za pare(nascie) lat.
No i kierowac ludzmi trzeba umiec i miec to 'cos' zeby ludzie chcieli Cie sluchac bo dobrze gadasz, a nie bo jestes usadowiony troche wyzej.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Dziękuje bardzo za odpowiedzi, choć temat się rozwinął po dłuższej przerwie od ostatniego postu.
Co do informatyki- chciałbym tam iść, powiem szczerze, że mnie to kręci, ale próg jest zabójczy, a nie jestem jakimś mózgiem i martwię się, czy przy obecnych skokach progowych co roku dostane się w ogóle na to zarządzanie.
Dużo osób mi mówi, że po samym zarządzaniu nigdzie mnie do pracy nie przyjmą- ale spójrzmy prawdzie w oczy. Kto świeżo po studiach w polsce liczy na 2000+? (nie licząc wybitnych informatyków, lekarzy i prawników)
Tak więc jestem juz prawie pewny, że to jest kierunek dla mnie.
Teraz tylko przy podstawowej maturze z matmy (licze na 70-80%); podstawowej fizie (10%?!); jakimś tam ang. rozszerzonym (z 95 będzie) i polskim (z 50-60) trzeba się dostać.
Jeżeli tylko próg pozostanie taki jak w tamtym roku, czyli 80~, to nie powinno być problemów.
Tak, czy inaczej dziękuje za zaangażowanie.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
10 % z fizyki podstawowej ? Nie wiem jak jest teraz, ale możesz wybrać przedmiot na poziomie podstawowym albo rozszerzony i musisz go zdać. Potem możesz brać dodatkowe przedmioty do zdania, ale muszą być on rozszerzone.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
E.T123 napisał/a: | 10 % z fizyki podstawowej ? Nie wiem jak jest teraz, ale możesz wybrać przedmiot na poziomie podstawowym albo rozszerzony i musisz go zdać. Potem możesz brać dodatkowe przedmioty do zdania, ale muszą być on rozszerzone. |
Na całe szczęście przedmiotów dodatkowych nie trzeba zdać. A to 10% to zawsze jakieś 15pkt na rekrutacji, więc warto spróbować.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Na pewno łatwiej byłoby dostać to 10% na rozszerzonej (powinieneś dać radę podstawić dane do wzorku z tablicy), a przelicznik jest 2,5 razy lepszy.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jeśli tylko da się zdawać rozszerzoną fizykę bez ryzyka oblania całej matury, to wręcz trzeba to zrobić. Matura rozszerzona z fizyki jest żałośnie prosta i można za nic kilkadziesiąt procent zdobyć, czyli nawet sto kilkadziesiąt punktów rekrutacyjnych.
_________________ It's not that I'm anti-social... It's that everyone else is an asshole.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Papiery to dzisiaj nikogo i nigdzie nie obchodzą. Jak się ustawisz i wykombinujesz, to będziesz miał pracę.
_________________ It's not that I'm anti-social... It's that everyone else is an asshole.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Albo znajomości albo będziesz musiał się przyłożyć . Tak naprawdę wszystko zależy od Twoich ambicji i obszaru, którym chcesz się zająć. Oczywiście jeśli jesteś dostatecznie odważny, możesz też kombinować z własną działalnością - tak jest np w krajach wysoko rozwiniętych np. Beneluxu, tam menedżerowie, zajmują się prowadzeniem własnych biznesów (głównie usługi, import/export) , a inżynierów do pracy pozyskują ze słabiej rozwiniętych krajów, lub po prostu korzystają z pomocy outsourcingu. Pozdrawiam
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
dzieki za odpowiedzi, w takim razie mysle ze najrozsadniejszym bedzie przeniesc sie na zaoczne gdzies do prywatnej i pojsc do roboty. Powinno chyba nie byc problemu z przepisaniem ocen czy cos.
Pozdro
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 26,8ms. Zapytań do SQL: 18
|