-
-
-
Przekroczyłem możliwą ilość deficytu punktów ECTS i złożyłem podanie do prodziekana. Oczywiście pozapisywałem się na kursy + te powtórkowe, nie zostałem skreślony, plan wygenerowany. I dostałem negatywną odpowiedź od prodziekana.. Czy jest sens odwoływać się do Rektora, czy to raczej bezcelowe? A jeśli jest sens to chodzić na zajęcia do czasu odpowiedzi Rektora?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
Gość
-
-
Niestety, ale rektor podobno nie zajmuje się sprawami przebiegu studiów w ogóle, z definicji zostawiając takie decyzje władzom wydziału. Nawet jak złożysz tam podanie, ono wróci na wydział. Tak przynajmniej twierdzą prodziekani i kierownik dziekanatu z W4.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Regulamin pwr:
"Decyzja dziekana o skreśleniu studenta z listy studentów zapada niezwłocznie,
po zaistnieniu którejkolwiek z przesłanek, o których mowa w ust.1, w formie
pisemnej decyzji administracyjnej, zawierającej uzasadnienie faktyczne
i prawne, i musi być skutecznie doręczona. Od decyzji dziekana, wydanej w tej
sprawie, studentowi służy odwołanie do Rektora (za pośrednictwem dziekana)
w terminie czternastu dni od dnia otrzymania decyzji."
Na forum prawnym to samo :p także byłoby bez sensu, gdyby pismo zawróciło.. Ale pwr to dziwne miejsce, dlatego pytam
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Pomijając, czy dziekana to przeczyta, czy nie - jesteś pierwszakiem (tak mam napisane koło Twojego nicku), co dopiero skończył (de facto nie skończył, bo nie zmieściłeś się w deficycie) pierwszy semestr. Tak, odwoływanie się od decyzji prodziekana jest bezcelowe - chyba, że masz jakieś atuty do wykorzystania, którymi się nie pochwaliłeś.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 27,5ms. Zapytań do SQL: 15
|