-
-
-
Jakiekolwiek odniesienia tego, co dotąd widzieliście, do tego, co napotkacie na studiach, nie mają sensu, a wręcz śmieszą. Nawet jak chodziliście na niezliczone kółka matematyczne, gdzie wam pokazali podstawy analizy, to będziecie spokojniejsi przez może pierwsze dwa wykłady. Jedynie studium Talent ma jakąkolwiek rzeczywistą wartość.
Jeśli uda wam się wytrzymać dłużej, niż do pierwszej sesji, to może się okazać, że wam studia całkowicie wywróciły zainteresowania z liceum. Czasami się zdarzy, że czyjeś mocne i słabe strony nie zmienią się w ogóle w czasie studiów, bo na przykład trudno oczekiwać po kimś, kto ledwie przetrwał matematykę w liceum, że sobie poradzi na studiach, chociaż i takie rzeczy się zdażają.
Możecie się licytować osiągnięciami z liceum, ale studentów wyższych lat takie dyskusje śmieszą. Szczególnie mnie, bo już rok temu widziałem takie dyskusje, a potem te same nicki przy PW z pytaniami o grubo przekroczony deficyt po pierwszej sesji. ;-]
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja też się pochwalę, a jak!
To jest z matmy nie było u mnie tak dobrze, byłem powiedzmy w pierwszej piątce w klasie. Ale fizyka to co innego, szkoda tylko, że dopiero w 3 liceum. Znaczy się w gimnazjum byłem z fizy bardzo dobry, raz szóstkę miałem na koniec jakiegoś semestru, ale jakoś nie wiązałem z tym przyszłości i się specjalnie nie przykładałem do tego. W LO z kolei mieliśmy takiego belfra, że... Cóż, powiedzmy, że jest z niego fajny człowiek, niezgorszy gitarzysta, naprawdę niezły alpinista, ale fizyk czy nauczyciel żaden (Czasem czekał na dzwonek bardziej niż klasa). Tak więc przez dwa latka liceum zatraciłem wszystkie informacje z fizy jakie udało mi się zdobyć w gimie... Jednak ostatniego roku zaczęliśmy z grupką kolegów i koleżanek z klasy jeździć na korki do Zielonej Góry, bo się okazało, że potrzeba nam fizy na studiach. Koniec końców udało mi się zdać rozszerzenie najlepiej w szkole na maturze i być ogólnie najlepszym fizykiem w szkole, co nie jest znów takie trudne, kiedy w całej budzie może 20 osób zna wzór na energię kinetyczną. Ale w sumie jestem z siebie zadowolony, bo w rok nadrobiłem 3 lata. Duże brawa też się należą korepetytorowi mojemu, bo facet tłumaczył genialnie i miał wiedzę niesamowitą.
EDIT: Muszę napisać że zgadzam się przy tym wszystkim z McMonsterem, z opowieści znajomych studentów wiem, że liceum, a studia to jak niebo a ziemia. Myślę jednak, że zainteresowanie przedmiotem studiów raczej nie zaszkodzi. Tak czy siak jak to będzie dopiero zobaczymy, na pewno przyda się umiejętność samodzielnego przyswajania wiedzy.
_________________ Najbardziej straconym dniem w życiu człowieka jest ten, w którym się nie śmiał.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Z perspektywy czasu stwierdzam, że liceum i matura na prawdę są tylko po to żeby się dostać gdzie się chce - reszty uczysz się na studiach i sam (jednak najwięcej trzeba się uczyć samemu).
Naprawdę olejcie wasze wyniki licealne - zresztą w całym tym studiowaniu chodzi o to żeby się w coś wkręcić i pogłębiać wiedzę w tej dziedzinie - przykładowo jeśli chodzi o matme to jest to dla np. mechanika tylko (albo i aż) narzędzie, które służy do rozwiązywania ciekawszych problemów.
A w wersji akademickiej matma i fiza na pierwszych semestrach to już w ogóle są po to aby nauczyć ścisłego sposobu myślenia. Właściwie to takie "humany" trochę bo po co mi teoria względności...
Polecam po prostu interesować się tym co studiujecie a na pewno będzie dobrze. A za te śmieszne posty z ocenami z liceum będziecie się jeszcze kiedyś wstydzić.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Wstydzić, nie wstydzić. To nie jest zupełnie tak. Te posty mają na celu autopodbudowanie się na duchu, tudzież danie sobie jakiejś nadziei przed studiami. Tak na prawdę wszyscy chyba wiemy, że są ludzie z "notorycznym i permanentnym czerwonym paskiem", którzy na studiach nie dają rady już na pierwszej sesji, a są i tacy, którym szło średnio, a potem doktoraty pisali. Tak już jest, że jak człowiek się czymś lekko stresuje to pomaga swojej psychice w taki czy inny sposób. Dwóch pierwszoroczniaków odstawia takie szopki coby im łatwiej było do początku roku doczekać, toteż nie brałbym niczego co tu piszemy tak do końca na serio.
[Powiedział i poszedł się wstydzić]
_________________ Najbardziej straconym dniem w życiu człowieka jest ten, w którym się nie śmiał.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
McMonster myślę, że mam większe szanse poprawnie typować co mnie czeka na studiach, niż ty tego co się ja dowiedziałem na swoich dodatkowych zajęciach. Widziałem notatki kolegi z Studium Talent i w dużej części wiadomości w nich zawarte się pokrywają (głównie analiza). Nie twierdzę, że umiem już wszystko, czy nawet dużą część, ale wiem czego się spodziewać.
Co do chwalenia się osiągnięciami, mam takie zdanie jak kodi127, to po prostu nowi studenci mówią coś o swoich wcześniejszych zainteresowaniach, żeby podbudować się nieco na duchu i lepiej zapoznać. Wszakże McMonster z pewnością będę się częściej widywał z nimi niż z Tobą.
Wiem, że tak naprawdę na studiach liczy się własny wniesiony w naukę trud i szczęście w tym, czy trafisz na prowadzącego-człowieka, czy na prowadzącego-kata oraz to czy temu ów wykładowcy czymś nie podpadniesz czy nie. Jednak to im więcej wyniosłem z LO( nie mówię tylko o wiedzy, ale i solidności, pracowitości i chęci o nauki) daje mi nieco lepszy start. Mówicie o osobach, które rok temu się też chwaliły, ale nie dotrwały do pierwszej sesji. Zgubiła ich zbyt dużą pewność siebie i brak pokory. Myślę, że mam tych cech we właściwych proporcjach. Przecież nie wszyscy, którzy się chwalą muszą wylecieć po pierwszej sesji
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
ja tez mechatronika, tyle ze mieszkam we wro i poki co jedynie dojazd 9km w jedna strone... czyli albo ~1,5h tramwaj + autobus, albo 45 minut samochodem i problem z parkowaniem na pwr wiec pewnie niedlugo i tak skonczy sie na wynajeciu mieszkania gdzies niedaleko grunwaldu.
A na mtr ide bo... wydaje mi sie, ze mnie to interesuje jestem zajarany jakimis tam maszynami, samochodami, motocyklami... jeszcze za dziewiczego wasa dlubalem cos w komputerach, c++ znam tyle, zeby napisac Hello World... moze bedzie fajnie
A liceum?
niby jedno z lepszych we wro
3 lata nic-nie-robienia, przeslizgiwanie sie z klasy do klasy na samych 2 i 3, setki godzin opuszczonych, grozby za grozbami od strony nauczycieli... a matura i tak na 440 pkt rekr bez wkladu wlasnego Jedyne czego sie w liceum nauczylem na w miare dobrym pioziomie to matematyka, fizyka tak na mocne 3 A poza tym NIC. Ze niby mialo mnie nauczyc solidnosci, zaciecia do pracy/nauki? nie ma bata- nauczylo mnie tylko jak robic, aby sie nie narobic, a zarobic; jak zdac nie chodzac do szkoly, a takze jak skutecznie przychodzic do szkoly pod wplywem nie dajac sie wyweszyc
A chwalenie sie ocenami z liceum... - blagam
jakis sped by mozna zrobic mechatronikow
cieszmy sie kochac studentow pierwszego roku, bo tak szybko odchodza
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
@ KiepskiInżynier
Wiesz nie znam Cię, więc nie mogę stwierdzić czy na maturze miałeś szczęście, czy jesteś skrytym geniuszem. Czasem w jednego nauczyciela możesz mieć 3 i umieć więcej niż u innego 5. Ja ogólnie realizując założenia liceum ogólnokształcącego starałem się mieć dobre stopnie z wszystkich przedmiotów. Jednak nie odbywało się to zbytnim kosztem. Do przedmiotów, które nie są mi do niczego potrzebne też kombinowałem, aby się nie narobić, a mieć dobre stopnie ;D Aczkolwiek, jak przychodził trudny sprawdzian np. z fizyki to umiałem spiąć poślady, siąść i się uczyć.
Dobra skończmy temat pod tytułem "Liceum" bo prowadzi on tylko do niepotrzebnych dyskusji. Zapanował tutaj trochę taki ponury nastrój. Cieszmy się i radujmy, mamy przecież jeszcze prawie 1,5 miesiąca wakacji.
Co do jakiegoś spotkania to mamy jeszcze czas. Większość osób co się wypowiada to mieszka w dość różnych oddalonych od Wrocławia miejscach. Coś takiego można zrobić gdzieś pod koniec września, jak wszyscy już będą już we Wrocku.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Napiszę jeszcze tylko, że oceny jako takie nie odzwierciedlają stanu wiedzy w porażającej większości przypadków. Jeśli chodzi o liceum i wcześniej rzecz jasna.
A co do ewentualnego zlotu, to mnie Wrocław raczej nie uświadczy do 24 września, bo wtedy jest kwaterowanie na akademiki, przynajmniej na W-12. Jeszcze kwestia czy dostanę akademik pozostaje, ale
a)jestem dobrej myśli
b)to offtop
Ciekawy jestem swoją drogą jakie książki trzeba będzie mieć na studiach naszego kierunku, jakie można będzie tylko wypożyczać z biblioteki a jakimi posiłkować się tylko z kompa... Kusi mnie zestaw z fizyki autorstwa Resnick'a i spółki, ale przetrzymam do pierwszych wykładów, gdzie ponoć zwykle mówią co kupić.
_________________ Najbardziej straconym dniem w życiu człowieka jest ten, w którym się nie śmiał.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Tak na prawdę to jak się jest kumatym to na studiach wszystkiego można się nauczyć bo materiał jest wykładany praktycznie od podstaw. O liceum można zapomnieć.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
@ gorikas
wiesz już kiedy się wybierzesz z podaniem o akademik do dziekanatu??
Pewnie pani już wróciła tylko ciekawe jaki tam bajzel panuje
Sorry że nie uczestniczyłem w dyskusji apropos ocen i liceum, niestety nie miałem dostępu do kompa zbytnio;/
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jutro albo pojutrze. Tylko wpierw zadzwonię do dziekanatu i spytam, się czy przyjmuje ów pani ;D
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Coś przystopował temat, więc trzeba go trochę rozruszać.
Kto idzie (znaczy ma nadzieję) do akademika?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja mam nadzieję, jutro się dowiem czy moje podanie będzie w ogóle rozpatrywane, bo straszny miszmasz z nim miałem <nie wnikajmy w szczegóły>. Wiem też, że pierwszoroczniacy z mojego wydziału idą do T-4 i nie mają nic do gadania.
_________________ Najbardziej straconym dniem w życiu człowieka jest ten, w którym się nie śmiał.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ja mam nadzieję, że się dostanę, bo w tym momencie to jedyna moja opcja.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
też siedzę i czekam na decyzję..bez akademika będzie ciężko..a swoją drogą to witam kolegów i koleżanki z innych wydziałów czy dobrze myślę że będziemy mieć razem zajęcia?jak to jest z tą mechatroniką?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
No cóż teraz możemy tylko czekać. Papiery złożone a decyzja już w miare niedługo
Mechatronika, podobno kierunek międzywydziałowy?? gdzieś tak coś czytałem.
Kiedyś wpadłem na ten wątek: http://polwro.com/viewtop...ht=mechatronika
Można poczytać tak z czystej ciekawości.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jestem po pierwszym roku mechatroniki na w10 i mogę wam nieco informacji udzielić na temat właśnie pierwszego roku nauki.
Jeśli chodzi o pierwszy semestr to radzę się przyłożyć naprawdę do podstaw metrologii (starać się zaliczyć jak najszybciej), bo materiał jaki jest tam nauczany obejmuje m.in. matematykę, która będzie na analizie 2 (czyli na drugim semestrze) oraz dlatego, że prowadzący jest dość nietypowym człowiekiem. Przedmiotami "powtórkowymi" z liceum są fizyka i chemia (prawie to samo, ewentualnie trochę bardziej skomplikowany sposób rozwiązywania). Technologie informacyjne - zaliczenie bez większego problemu. Tak samo podstawy grafiki inż. Na temat humanów: my mieliśmy historię wojen (bardzo przyjemny i ciekawy przedmiot - polecam) oraz zarządzanie [jest strasznie nudne i trudne do zaliczenia (no chyba, że się chodziło na wszystkie wykłady i notowało, a później tego nauczyło, ale mało osób się takich zdarzyło), ale z jakąś pomocą naukową - do przejścia]. Jeśli chodzi o matematykę (w pierwszym semestrze, w drugim już trochę mniej) to bez większego stresu - materiał do opanowania; bardzo dobre systemy oceniania.
Drugi semestr: proponuję przyłożyć się do mechaniki I (materiał obejmuje matematykę, które będzie w drugiej części semestru). Materiałoznawstwo: przyjemny przedmiot ze względu na prowadzącego, sporo nauki, ale da się przejść. Fizyka tak samo jak w I sem. Dodatkowo dochodzi informatyka I, ale są to naprawdę podstawy programowania w C (uczyliśmy się robić pętle etc); zaliczenie jest prostę o ile zaliczymy ją laborkami. Egzamin sam w sobie jest całkiem trudny, bo trzeba znać niuansiki języka C, które oczywiście są prezentowane na wykładzie. Dodatkowo jeszcze wstęp do mechatroniki, który można przejść bez uczenia się.
Oczywiście cały ten tekst jest dość subiektywny i każdy może inaczej postrzegać niektóre aspekty, ale mimo to wydaję mi się on dość bliski prawdy.
A wracając do tematu komputera to radziłby 15,4" z długo trzymającą baterią, bo się przydaje do zabicia czasu m.in. na przedmiotach: technologie informacyjne, zarządzanie, chemia, mechanika I, informatyka I, wstęp do mechatroniki. W większości sal jest wi-fi, więc można grać przez lana powodzenia.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
@ Kozun
Witam kolegę z W-5. Też słyszałem, że Mechatronika, będzie kierunkiem międzywydziałowym gdzie studenci będą rekrutowani na trzech wydziałach, a część kursów będą mieli wspólnie. Na sobie to wyobrażam, w ten sposób, że my będziemy chodzić do was na część kursów (patrząc na plan studiów strzelam, że na przykład na "Napędy Elektryczne" , a zaś do budynków W-12 na np. "Mikrosystemy"), wy zaś do nas na przedmioty typowo związane z mechaniką.
@ Nowax
Dzięki za parę rad i wskazówek. Zaczniemy chodzić na zajęcia, to wszystko się zweryfikuje, jeszcze pewnie nie raz spytamy starszych o radę
Tak w ogóle, nie wiem czy zauważyliście na Edukacji pojawił się ogólny plan zajęć dla naszego kierunków. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to nie wiele się z tego dowiemy, dopóki nie nie będziemy wiedzieć w jakiej grupie jesteśmy, jednak godziny wykładów można już nie niego wyczytać.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nowax napisał/a: |
A wracając do tematu komputera to radziłby 15,4" z długo trzymającą baterią, bo się przydaje do zabicia czasu m.in. na przedmiotach: technologie informacyjne, zarządzanie, chemia, mechanika I, informatyka I, wstęp do mechatroniki. W większości sal jest wi-fi, więc można grać przez lana powodzenia. |
15" i dlugo trzymajaca bateria to dwa wykluczajace sie pojecia
Chyba ze dlugo to 3 godziny, to wtedy moze i tak.
Ja lyknalem 13,3" asusa - w internecie na oszczedzaniu baterii dobija do 10 godzin na baterii
a wracajac do tematu to osobiscie obawiam sie troche tje yebanej chemii...
bo przez cale 3 lata na chemii gralem w statki, a sprawdziany zaliczalem na gotowcach
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
KiepskiInżynier, widziałem Samsungi oparte o CULV które miały 15 cali i trzymały 7-8h. Nie pamiętam teraz oznaczenia. Z tym że bez napędu optycznego
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Acer TimelineX 5820TG z i3 oraz hd5650m trzyma (firefox + wifi) około 5h.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nie wie ktoś kiedy i gdzie będzie lista osób przyjętych do akademika?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Decyzja powinna być około 10 września na e.cl.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Tyle czekania w niepewności. Przecież ja zgnije od tego czekania:D
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nie tylko ty gnijesz w tym momencie Człowiek nie wie, czy dostał akademik, czy został na lodzie i ma szukać mieszkania. Ale miejmy nadzieję, że wystarczy mam tych punkcików. Ile miałeś punktów na podaniu do akademika ?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 25,4ms. Zapytań do SQL: 13
|