-
-
-
Moja koleżanka redakcyjna wysmarowała fajny materiał, troche jej pomagałem przy materiałach wideo
- próba odpowiedzi na pytanie czy legalizować miękkie narkotyki?
- o Gazecie Konopnej i Spliffie
- wypowiadają się: Policja, red. naczelny Gazety Konopnej, specjaliści z monaru i sami narkomani (leczący się lub byli)
- do tego materiały video z tymi wywiadami, szczególnie polecam z narkomanami, sam montowałem:D
a Wy jak sądzicie?
artykuł
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
oczywiscie ze nie
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
a ja mam troche mieszane uczucia, z jednej strony mysle ze powinni to zalegalizowac bo jak ktos chce ćpać to znajdzie dealerów, z tym przeciez nie ma problemów, kazdy wie jak jest, a beda przynajmniej dodatkowe pieniadze z opodatkowania tego. Ale jak sobie pomysle ze to i tak w wiekszosci pojdzie do kieszenie polityków, to juz chyba wole zeby zasilali mafie:/ (czy to czasem nie na jedno wychodzi?)
_________________ Gdyby budowlańcy tak budowali budynki, jak informatycy piszą swoje programy, to jeden dzięcioł załatwiłby całą cywilizację.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jak ktoś chce zabijać to weźmie nóż i kogoś zabije...
Morderstwa też zalegalizujemy?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ale nikt Ci nie zabrania posiadania i uzywania noza. Morderstwo jest "zabronione" - posiadanie noza juz nie. Mozna by bylo zabronic sprzedazy alkoholu (patrz prohibicja i co z tego wyszlo ) Jakby wyciagnac trawe z andergrandu, to fakt - przynajmniej bylaby z tego jakas kasa, i wcale nie jestem pewien, czy nagle wszyscy zaczeli by ja palic. Pomimo powyzszego, jestem za utrzymanie statusu quo.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Gorgonek napisał/a: | Jak ktoś chce zabijać to weźmie nóż i kogoś zabije...
Morderstwa też zalegalizujemy? |
no i myslisz ze to, ze morderstwo jest karalne odstrasza tych wszystkich morderców którzy teraz siedzą w wiezieniach, albo tych którzy to w przyszłości zrobią? Nie zakazy uczynią z ludzi świętych, tylko inne wychowanie
_________________ Gdyby budowlańcy tak budowali budynki, jak informatycy piszą swoje programy, to jeden dzięcioł załatwiłby całą cywilizację.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
wg kodeksu karnego (art 148 § 1. K.k.) pojecie morderstwa nie istnije tylko zabojstwa ale to tak na marginesie
_________________ Studentowai to zawsze wiatr w dupe i ch*j w oczy
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Myślę że gdyby "zalegalizować" morderstwo/zabójstwo/anihilację/eksterminację drugiego człowieka zwiększyłoby ilość takowych. Kara odstrasza.
Podobnie pewnie jest z narkotykami. Myślę że gdyby zalegalizować narkotyki więcej osób by się dało uzależnić.
Dzielenie na "miękkie" i "twarde" nic tu nie zmienia.
Znacie powiedzenie "daj palec, weźmie całą rękę"? Z czasem "legalizacja marihuany" to będzie za mało, a precedens otwiera nowe możliwości.
Nie jestem za, ani przeciw. Nie biorę, jak ktoś bierze jego problem. Chociaż nie jestem też za "pozwalaniem na wszystko". To się generalnie źle kończy.
Paweł, jak już przedstawiasz argumenty to jakieś rzeczowe a nie "jak będą chcieli i tak wezmą, więc pozwólmy im na to"
Megabajt, używanie noża w kuchni nie. Ale chodzenie z nim po ulicy i machanie w stronę ludzi tak. Zresztą nóż w tym wypadku jest tylko narzędziem, równie dobrze można zabić gołymi rękoma albo krawatem.
Idea kontrargumentu była "zalegalizujmy zabijanie innych, przecież jak zechcą i tak zabiją"
Sikora, semantyka
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
aha, chcesz powiedziec Gorgonek, ze jesli morderstwo byłoby legalne to jakbys sie zezłościł na kogos to poszedlbys i wbił mu nóz w plecy, a tak ze jest nielegalne to tego nie zrobisz? Czy moze nie zrobisz tego bo tak Cie wychowali i potrafisz odroznic co jest dla Ciebie dobre a co złe? mysle ze z narkotykami w tej kwestii jest podobnie, nie sztuka zakazać, bo zakaz można złamać, sztuka wychowywać tak, żeby ludzie nie ćpali
_________________ Gdyby budowlańcy tak budowali budynki, jak informatycy piszą swoje programy, to jeden dzięcioł załatwiłby całą cywilizację.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nie. Chcę powiedzieć że ludzi którzy by tak zrobili (a nie robią) jest bardzo dużo...
Rozmawiamy o ogóle, a nie o jednostce. Taka drobna różnica
Zauważ co "dobrego" bezstresowe wychowywanie i pozwalanie na wszystko przyniosło dało...
Pewne zakazy nie powinny zostać zdjęte. To że są nie raz łamane nie podlega dyskusji, ale dlatego mamy od nich zwalniać? Myślę że nie tędy droga.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jezeli chodzi o Marihuane w Bulgarii jezeli masz Marihuane dla 1 raz to niema sprawy, a jezeli masz wiencej to juz jest wielki problem
_________________ Nadaje sie do wszystko oproc programowania
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Gorgonek napisał/a: | semantyka |
Gorgonku nie operuj tak trudnymi sformułowaniami w moim kierunku XD
az musialem odpalic google ,
btw. jestem przeciw legalizacji wyzej wymienionych rzeczy, nie bede tego niczym popierac poprostu jestem na NIE
i popieram od 2ch tygodni zakaz palenia tytoniu w bar'ach i pub'ach
_________________ Studentowai to zawsze wiatr w dupe i ch*j w oczy
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Co do zielska:
Zielsko jest najbardziej szkodliwe nie dlatego, że jest zielskiem tylko dlatego, że na linii roślinka -> torebka jest wzmacniana jakimiś syfami i "dodatkami". Chyba każdy kto miał styczność ze 100% "czystym" zielonym potwierdzi, że to co można dostać z nieznanych źródeł najczęściej jest "wspomagane" innymi środkami. A potem ludziom siada psychika i kończą jak kończą. Wiele badań też wykazało, że jeden "skręt" ma w sobie więcej syfu niż paczka papierosów. Dwie sprawy - nikt normalny nie pali całej zwijki częściej niż przeciętny palacz wypala ramkę fajek (to by znaczyło, że trzeba się codziennie zdrowo upalić żeby te porównanie miało jakikolwiek sens). I do jasnej cholery, jak ktoś do tego zdrowo podchodzi to zjara ze dwie lufki czy skręci coś większego na kilka osób. Równie dobrze można by wykazywać szkodliwość wódy powołując się na to, że 0,7l dziennie zrobi Ci z mózgu sieczkę. Nawet jak ktoś pali M co tydzień to wdycha nieporównywalnie mniejsze ilości "syfu" niż palacz któremu ramka starczy na 2-3 dni. Ale oczywiście "wszelkie argumenty jakoby zielsko szkodziło mniej niż fajki są uzasadnione, przecież macie czarno na białym napisane, że zielsko jest bardziej napakowane szkodliwymi substancjami".
W Holandii zalegalizowano i co? Słyszał ktoś jakiekolwiek sygnały jakoby ludziom padło na łeb, wszyscy nagle oszaleli czy cały naród się uzależnił? Niestety to niepotwierdzona informacja (tzn. nie pamiętam źródła więc nie mogę zaświadczyć o tym, że jest w 100% wiarygodne) ale z sondy robionej w krajach europejskich wyszło na to, że w ilości spalanych gram na mieszkańca Holandia jest daleko od czołówki.
Skutki legalizacji - kasa dla państwa (z ceł/podatków) oraz czyste roślinki dla palaczy (zakładając, że ustaliłoby się jakieś normy jakościowe). Do tego więcej osób zapaliłoby z ciekawości (bo może są ciekawi ale teraz nie chcą łamać prawa, a jak ktoś chce jarać to i tak sobie kupi).
Paliłem w życiu trzy razy, z czego raz M'kę z pierwszej ręki (tzn. nie przechodziło to przez jakąś undergroundową dealerkę tylko przygotował to znajomy prosto z roślinki). Nie kręci mnie to zbytnio, szczerze mówiąc to wolę się piwa czy wódki napić ale nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś sobie kulturalnie w moim towarzystwie zapalił. Wszędzie gdzie nie spojrzę króluje przekonanie, że jak ktoś się przechleje i zarzyga pół świata to po prostu "zdarza się, nie umie pić". Za to jak ktoś się przepali to jest ćpunem nie z tej ziemi i nie należy do niego podchodzić za 100 metrów.
Jak ktoś spowoduje wypadek po pijaku to jakie są reakcje? "Co za kretyn, takich debili to za kratki sadzać a nie za kółko"
Za to jak ktoś spowoduje wypadek bo jechał zjarany to zaraz jest wielki dym i pokazówki "Oto co się dzieje jak będziecie palić marihuanę! Marihuana to zło i trzeba ją zwalczać". Tja :\
Cytat: | Znacie powiedzenie "daj palec, weźmie całą rękę"? Z czasem "legalizacja marihuany" to będzie za mało, a precedens otwiera nowe możliwości. |
Rozumiem, że opierasz swoją opinię na czymś więcej niż na jakimś powiedzonku, które w dodatku generalizuje i wrzuca każdego człowieka do jednego wora? Jak ktoś chce mieć non stop banię a nie chce wchodzić w koflikt z prawem to, zamiast uzależniać się od zielska uzależni się od wódy. Co on na tym zyska? Co społeczeństwo na tym zyska? Problem jest nie w specyfiku ale w ludziach, którzy nie umieją go używać. A to czy ktoś się zabija alkoholem czy ziołem to już sprawa trzeciorzędna.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Tak wrzucam wszystkich biorących narkotyki (i chcących je brać) do jednego worka, bo rozmawiamy o statystyce nie o każdym człowieku z osobna
Legalizacja będzie precedensem (czemu nie możesz zaprzeczyć), a to otwarta droga do tego by legalizować kolejne... Prędzej czy później pojawi się ktoś chcący zalegalizować LSD czy heroinę. A co następne? Alkohol i papierosy dla nastolatków? A może prostytucję dla nieletnich?
Są pewne granice, które od lat powoli przekraczamy jako społeczeństwo i śmiem twierdzić, że nie prowadzi to do niczego dobrego.
I nie twierdzę że alkohol jest lepszy czy gorszy niż narkotyki. Każda używka jest szkodliwa, każdy "bierze" na swoją odpowiedzialność.
Ułatwianie dostępu do nich (wszelkich używek) moim zdaniem jest równie rozsądne co zostawianie dzieci samopas w domu pełnym ostrych narzędzi
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Cytat: | Ułatwianie dostępu do nich (wszelkich używek) moim zdaniem jest równie rozsądne co zostawianie dzieci samopas w domu pełnym ostrych narzędzi |
Kolega wyzej wytlumaczyl, ze jest dokladnie odwrotnie...
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Masz rację Gorgonek, są pewne granice. Są pewne granice bullshitu bo inaczej nie można nazwać powiązania pedofilii z marihuaną Skąd Ty bierzesz takie dane? Skąd Ci do głowy przyszło, że ktoś będzie chciał zalegalizować heroinę czy inny syf? Bo "mi się tak wydaje" to nie jest źródło z którym mam zamiar polemizować.
Pomijam już to, że w swoich założeniach stawiasz obok siebie kolesia kłującego sobie żyły pod mostem i kogoś kto sobie w domu zapali lufkę (według takiej definicji - nie ukrywajmy tego, JESTEM ĆPUNEM. Let's face it, degenerat ze mnie i margines społeczny. Co więcej - obracam się w towarzystwie mi podobnym, czyli w zasadzie już po mnie). Ty generalizujesz w zasadzie każdego człowieka, skoro twierdzisz, że jak dać nam wszystkim możliwość legalnego kupowania M'ki to nagle wzrośnie zapotrzebowanie na mocne środki. Skoro każdy kto bierze/brał cokolwiek "zakazanego" do ust jest narkomanem to każdy kto wypił piwo jest alkoholikiem. Niezłe ze mnie ziółko, nie dość, że narkoman to jeszcze alkoholik!
"Ułatwianie dostępu" mówisz? Gdzie i za ile mogę dostać i M'kę, i jakieś pigsy (tego i zresztą innych używek nie ruszam i nie ruszałem, co nie znaczy, że uważam je za wcielenie szatana), i coś białego wiedziałem już w gimnazjum. I to wszystko incognito i nawet nie musiałbym prosić kogoś starszego o to, żeby mi kupił bo nie mam 18 lat. Więc o jakim ułatwianiu dostępu mowa? We Wrocławiu byłem ledwie kilka razy a i tak już wiem gdzie i w co mogę się zaopatrzyć jakbym chciał (nawet nie pytałem ale akurat rozmowa o tym się toczyła). Szczerze - widzisz jakikolwiek problem z dostępem do narkotyków? Nawet jak nie masz pojęcia o jakichkolwiek źródłach to na pewno znasz kogoś kto wie co, gdzie i jak (może nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że znasz kogoś takiego. I to wcale nie musi być człowiek, który kiedykolwiek coś brał) - może z ciekawości poświęć na poszukiwania jeden dzień. Sam się przekonasz, że będąc totalnie nieobeznanym w temacie w 1 dzień możesz zgarnąć informację o tym gdzie dostać wszystko czego chcesz (bądź nie chcesz).
Co do anegdotki - znaczy to mniej więcej tyle, że jak się wie jak czego używać to nie trzeba się martwić tym, że to czy tamto jest niezdrowe. Wiesz, że cola jest niezdrowa? I chipsy? I frytki? I pizza i 99% tego co jesz i wdychasz (przecież zanieczyszczone powietrze jest niezdrowe!). Fakt, są "killery" których nie powinno się w ogóle tykać ale to są jakieś 2-3% znanych nam produktów a nie 20-30% (wliczam tutaj tutaj wszystko co jemy/palimy/pijemy). W pozostałych przypadkach to jak bardzo coś szkodzi zależy od tego ile mamy oleju w głowie (co nie znaczy, że trzeba pić olej i wtedy wszystko wolno ).
Cytat: | Ułatwianie dostępu do nich (wszelkich używek) moim zdaniem jest równie rozsądne co zostawianie dzieci samopas w domu pełnym ostrych narzędzi |
No popatrz, codziennie miliony dzieci są zostawiane w domu i jakoś nie słychać o związanych z tym tragediach. Zakładam, że rodzice nie tępią wszystkich noży i nie zamykają szuflad w kuchni na klucz przed wyjściem z domu
Oczywiście, że rozpowszechnianie używek to pewnego rodzaju "zło". Ale zabranianie czegoś tylko dlatego, że istnieje zaściankowy podział na to, że "99 to w sam raz, ale 100 to już stanowcza przesada" (dla tych bardziej (t)opornych dodam, że te cyferki to tylko takie symboliczne przedstawienie tego co miałem na myśli :F) bardziej szkodzi niż pomaga. Uważam, że przez legalkę niektórych rzeczy po prostu zrobimy więcej dobrego niż złego. Ale co tam, ja jestem nawet za legalizacją broni palnej więc pewnie mam zbyt skrajnie liberalne poglądy żeby dało się ze mną dyskutować
PS. dla bezpieczeństwa dodam, że to nie jest na Ciebie atak Gorgonek, tylko na pewien rodzaj zbiorowego myślenia schematami - marihuana => narkotyki => ćpuny => ZUO, SZATAN, 666, AAARRGGHH!!!
Ostatnio zmieniony przez tash 2008-09-23, 17:11, w całości zmieniany 2 razy d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Gochula - Pulp Fiction to akurat przykład "złych" ćpunów, fakt Tylko, że niestety tak wygląda też stereotypowa wizja kogokolwiek kto śmie zaprzeczyć jakoby wystrzegał się narkotyków jak ognia. Btw. 24 lata i od razu widać, że dojrzalej do niektórych rzeczy podchodzi
PS. Gorgonek artykuł, którym rzuciłeś jakoś nie stawia IMO Holandii w złym świetle. Mowa tam o uzależnieniu od hery i skutkach przestępczości w tym sektorze. I nawet pozwolę sobie zacytować: "Twórcy prawa holenderskiego argumentują, że zalegalizowanie narkotyków miękkich pozwoli zwiększyć działania, ograniczające przestępstwa handlu heroiną." Tak więc kolejny zysk. Także "Za przykładem Holandii, legalizację narkotyków miękkich wprowadziły również: Belgia, Szwajcaria (gdzie zezwala się na posiadanie i handel wyłącznie konopi indyjskich)" - Belgia i Szwajcaria także Cię tak przeraża? Holandia to skrajnie liberalne państwo ale na powyższym przykładzie widzisz, da się coś zalegalizować bez stąpania po krawędzi.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Tash, bo ludzie zawsze chcą więcej Taka już ich natura. To zwykła psychologia, nie "bo mi się tak wydaje"
Bynajmniej nie mówię, że nagle wszyscy się rzucą na "świeżo zalegalizowane narkotyki".
Generalizuję, bo trudno mówiąc o ogóle populacji dzielić ludzi i mówić o każdym z osobna. Nie możemy zastanawiać się "jak na mnie wpłynie", ale jak na ogół populacji wpłynie ta zmiania.
"Obawiam" się że towarzystwo w którym się obracam nie ma dostępu do narkotyków, zwyczajnie się w to nie bawi
Także nie mam ani chęci, ani możliwości zdobycia takowych. Podejrzewam że tak jak ktoś już pisał "jak chce, to zdobędzie". Jednak części ludzi zniechęca to że nie są one ogólnodostępne.
Problem w tym że Ty odczytujesz mój pogląd na temat narkotyków jako uznawanie wszystkich ludzi ich używających za najgorsze zło Bynajmniej. Daleko mi od Rydzyka i konserwatystów (chociaż niektóre moje poglądy są konserwatywne), generalnie jestem osobą liberalną. Uważam przy tym, że nawet liberalne poglądy muszą gdzieś postawić granicę.
Tash, takich którzy nie znają swoich granic (brak im oleju w głowie) i popadną przez narkotyki/alkohol/kobiety /etc w kłopoty jest sporo i wielu z nich tylko obecne zakazy powstrzymują przed spróbowaniem. Mimo że, jak twierdzisz, zdobyć nie trudno.
Jeszcze raz to powtórzę, nie utożsamiam narkotyków ze złem. Ale z potencjalnym zagrożeniem dla ludzi o "słabszych charakterach" Jako takie je tutaj rozpatruję.
Gochula, patrzę na to jak zachowywały się dzieciaki w podstawówkach/liceach za moich czasów i jak zachowują się teraz. Na tej podstawie wypowiadam ten "banał"
Może jestem cyniczny, no dobrze, na pewno jestem cyniczny. Mam też sporo znajomych w systemie oświaty i wszyscy zgodnie twierdzą że dzieciaki są coraz gorzej wychowane. Rodzice na coraz więcej im pozwalają i są coraz bardziej "rozbrykane"
Cytat: | a może niektórzy bawią się w narkotyki, bo właśnie byli wychowywani stresowo... albo w ogóle nie byli wychowywani - starzy mieli ich gdzieś. to jest chyba to "wychowywanie bezstresowe". |
No i sama powtarzasz mój "banał"
Zgadzam się że powinno się zakazać palenia w klubach
Tash, w artykule chodziło mi raczej o to jak precedens daje podstawy roszczeniowe innym państwom oraz jakie inne legalizacje za sobą pociągnęło (z tego co pamiętam wpierw narkotyki, potem prostytucja i w ostatnich latach eutanazja).
Zysk o którym piszesz jest tylko rozważany jako coś co się stanie, nie coś co się stało
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Gorgonek - ale nie można z zasady patrzeć na ludzi jak na jakieś nieporadne gapy, którym jak się nie powie "uważaj bo się sparzysz" to wsadzą rękę do ognia Są ludzie bardziej i mniej podatni na niektóre rzeczy ale nie można wszystkiego sprowadzać do ochrony tych największych ciap - bo cierpią na tym wszyscy (poza ww. ciapami).
Co do wychowania - kiedyś nie było internetu. Kiedyś telewizor to było takie pudło gdzie oglądało się filmy i seriale (i reklamy ). Teraz w internecie jest coraz więcej debili (anonimowość pozwala na swobodne publiczne głoszenie kretynizmów przez co wszyscy się nawzajem ogłupiają) a w telewizji lansowane są takie osoby jak Jola z Big Brothera, a nawet Gracjan Roztocki (klik WTF!?). Mamy też całą masę górnolotnych programów jak reality show o odchudzaniu czy kiczowaty Szymon Majewski Show (razem z Michałem Koterskim). Rodzice dają nieograniczony dostęp do tych mediów swoim pociechom i potem rodzą się nam takie Luntki Królowie Internetu (klik) czy młody gangsta z brooklyn'u (klik). Oczywiście jestem jeszcze zbyt młody żeby rozmawiać tutaj o prawidłowym wychowaniu dzieci jednak na niektóre rzeczy zwrócić uwagi nie sposób, chociażby u swoich rówieśników "dzieci fotki.pl i naszej-klasy" (nie wszyscy ale zdecydowana większość). No, chyba, że samemu należy się do "systemu" i rzuca "sweetaśne komentaashhhe <3 <3 <3" na lewo i prawo
edit: co do Holandii jeszcze: to mentalność ludzi jest problemem nie środek. Jak już mówiłem żyją tam ludzie o skrajnie liberalnych poglądach - dlatego legalizują dużo za dużo. Nawet jeśli kolejność jaką podajesz jest prawidłowa to na pewno nie było to tak, że przed legalizacją M'ki nikt nawet nie myślał o legalce prostytucji. Równie dobrze kolejność mogłaby być odwrotna, ich sprawa, że są tacy "wolni". Jak widzisz w innych krajach też można handlować M'ką ale nie są one tak wyzwolone obyczajowo jak Holandia i wszystko jest trzymane w zdrowych ramach.
Ostatnio zmieniony przez tash 2008-09-23, 18:02, w całości zmieniany 2 razy d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Tash, zgadza się. Dlatego nie jestem ani za ani przeciw legalizacji. Piszę tylko o potencjalnych zagrożeniach z niej wynikających, tak jak potencjalnie niebezpieczna może być jazda na rowerze
Jeśli dojdzie, mam nadzieję do niej że będzie to zrobione rozsądnie. Oby nikt nie przesadził w jedną, lub drugą stronę
Z ciekawości, może ktoś się orientuje, kiedy w innych krajach zalegalizowali marihuanę? W Holandii jakoś w latach 70tych prawda?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Do tego nie dojdzie w najbliższych latach bo UPR ma tylko 1% poparcia
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
co do tematu to na pewno jestem za depenalizacją,gdyż to jest idiotyczne że za samo posiadanie grozi większa kara niż za np. znęcanie się nad zwierzętami.
A co do legalizacji to raczej jestem na tak(choc i tak w Polsce może ona dopiero nastąpic gdy umrą starsze pokolenia bo w społeczeństwie nie ma zgody na nią przez co żadna partia mająca duże poparcie społeczeństwa nie pozwoli sobie na to)
Mapka ukazująca gdzie posiadanie jest legalne/nielegalne::
http://pl.wikipedia.org/w...abisMedical.gif
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Pomyślał ktoś może jaki wpływ miałaby taka legalizacja na polskie szkoły ? Dzisiaj już dzieci w podstawówkach robią na przerwach "kółka różańcowe" pod klasami i nawet specjalnie się nie kryją z tym ,że "jarają szlugi". Poruszając poprzednie wątki czy np taka legalizacja papierosów dla osób poniżej 18 roku życia rozwiązałaby problem nikotynowy w podstawówkach i gimnazjach ? po legalizacji marihuany drastycznie wzrosłoby prawdopodobieństwo zobaczenia takich niedorostków z lufkami. Zapytacie dlaczego ? sprzedaż ,rozprowadzanie - wszystko to nie jest robione z myślą o tym żeby "zrobić komuś dobrze" tylko żeby Zarobić. Wszędzie liczy się mamona i prawie nikt niczego bez zysku dla nikogo nie zrobi. A gdzie dealer znajdzie najlepszy rynek zbytu ,żeby się wzbogacić ? właśnie wśród ludzi słabych lub jeszcze niedorosłych i nie w pełni odpowiedzialnych za swoje czyny (np dzieci) (i dobrze ,że na to któryś z przedmówców słusznie zwrócił uwagę).
Powiecie zyski z akcyzy ? bilans dla państwa i tak wyjdzie ujemny - w koszty trzeba wliczyć wydatki na leczenie potencjalnych uzależnionych ,słabych jednostek i ogólną kondycje młodego społeczeństwa ,a jeżeli nawet wyjdzie dla kogoś dodatni to nie zawsze warto to co się opłaca. (Legalne papierosy na zdrowie Polakom nie wychodzą)
Skoro już ktoś jest tak bardzo zadowolony z palenia zielska ,silny i zdeterminowany do tego - wiadomo żadne zakazy go nie powstrzymają ,niech sobie hoduje ,jara ile wlezie jego wybór byleby nie ograniczał wolności innych. Ten zakaz jest jednak po to ,żeby chronić jednostki słabe i nikt nie bogacił się na ich nieszczęściu.
Jestem za całkowitym zakazem palenia nie tylko w pubach ,ale i w ogóle w miejscach publicznych (żywego przepisu) - bardzo irytuje mnie to ,że pomimo tego ,że jestem niepalący ,przechodząc przez miasto muszę wciągnąć w płuca kilka cudzych fajek - czuje ,że ktoś ogranicza moje prawa. Według mnie: chcesz palić ? pal sobie u siebie w domu i nie każ wdychać rakotwórczego dymu wszystkim dookoła.
Osoby które nie mają własnego zdania nie istnieją.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 38,9ms. Zapytań do SQL: 16
|