•  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • A na w5? :) Cóż nawet jak Cie nie wzięli to zawsze możesz dołączyć do Automatyka czy KoNaRa i zapewne mnie tam spotkasz, a wtedy obiecuje Ci, że zdradzę wszystkie sekrety które podadzą wyłącznie studentom AiRu ;p A tak na serio to się nie przejmuj to tylko ukierunkowanie, nie żadna solidna podstawa, wszystko zależy od Twoich chęci ;)
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Aravorn  
    Informatyka
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Aż się miło czyta wypowiedzi niektórych osób;)
    Ja również przyszedłem na Informatykę na W8. Kierunek miałem w sumie już wybrany w 1. gimnazjum, na początku liceum byłem już całkowicie pewien, co chcę w życiu robić;p W tym czasie również wybrałem Politechnikę Wrocławską, trochę później nawet specjalizację i wytrwale dążyłem do celu no i się udało :)
    Stypendium kierunku zamawianego mieć nie będę (przynajmniej nie na starcie), ale dorabiam i będę nadal dorabiał sobie na zleceniach (przy okazji wiadomo jest to świetna praktyka), może uda mi się zrealizować następny większy cel, czyli uniezależnić się finansowo od rodziców :mrgreen: (no przynajmniej w jakimś sporym stopniu tego dokonać;p).
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Henryk Ibsen  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Nie no. Na W4 były najciekawsze zajęcia z tego co widziałam, zresztą ja zawsze byłam bardziej projektantem niźli realizatorem. Ukierunkowanie rzecz względna a solidna podstawa? Hm, miałam raczej na myśli, że po np kulturoznawstwie (choć samo w sobie kulturoznawstwo fajne jest) nie będę miała żadnej zupełnie użytecznej wiedzy technicznej. To tak w telegraficznym skrócie :P

    A Ty co tutaj będziesz robił na AiR, hm?
    _________________
    Wyższością jednego człowieka nad drugim nie jest zdolność tworzenia rzeczywistości, tylko zdolność odpowiedniego teoretyzowania rzeczywistości już stworzonej.

    Witkacy
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Hah, tak samo z tego co czytałem wielu studentów mówi, że po pulibudzie nie będziesz miała żadnej użytecznej wiedzy o programowaniu, 80%+ to własna praca, dodatkowe kursy i zajęcia ;) Ja miałem zupełnie inny plan życiowy, miałem zamiar studiować prawo szczególnie, że od najmłodszych lat byłem nazywany filozofem, byłem wygadany i we wszystkich debatach/konkursach niszczyłem konkurencje ;) Sytuacja finansowa tak nie inna sprawiła, że żeby realnie myśleć o prawie pozostawała tylko opcja studiów niestacjonarnych, a żeby rzadko zdobywa się sensowną pracę po liceum więc przeanalizowałem rynek wybrałem technikum najbardziej przyszłościowe zawodowo i o najwyższym poziomie w mojej okolicy i tak trafiłem do technikum mechatronicznego :) Jak się okazało po paru latach, moja sytuacja finansowa uległa zmianie, okazało się, że świat jest bardziej... szorstki i bez znajomości prawo to bardzo ryzykowny wybór, a i w mechatronika zaczęła do mnie jakoś przemawiać, dużo łatwiej mi to przychodziło niż innym, zacząłem odnosić jakieś sukcesy na olimpiadach, przeganiałem program podawany w szkole itd. i zaczęło mnie bawić co robię, tak też postanowiłem, że będę szedł w tym kierunku, a, że zawsze byłem raczej człowiekiem kartki i ołówka czy programowanie sterowników, oblcizenia swób ruchu robotów itd. aniżeli podłączanie, gmeranie bezpośrednio w kabelkach (co nie znaczy, że tego nie lubię :P ) to wybrałem wydział Elektroniki, a kierunek bardziej "programowy" czyli automatyka :) Do czego dążę? Wśród automatyków jest takie założenie, że do 2050 powstanie drużyna robotów humanoidalnych zdolna wygrać w piłkę nożną z ludźmi, chciałbym żeby prototypy były dziełem Polaków, nie Japończyków, Chińczyków czy Amerykanów. Do tego w robotach jest przyszłość, pierwszy przykład z brzegu - strażacy często nie mogą ryzykować ratowania ludzi z płonących budynków jeśli zbyt wielkie jest zagrożenie zawalenia, często też tracą przy tym życie - taki roboty to tylko kwestia pieniędzy, mógłby działać dużo sprawniej od człowieka i bez strachu, to samo w górnictwie, w budowie (uniwersalne zastosowanie przez mobilność i wszechstronność), czy wreszcie w wojsku (patrole bez strat w ludziach).

    Taka jest po krótce moja historia ;)
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Arro7  
    Wydział: W13 Matematyczny
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Reiz3N napisał/a:
    Wśród automatyków jest takie założenie, że do 2050 powstanie drużyna robotów humanoidalnych zdolna wygrać w piłkę nożną z ludźmi,

    O pomyśle stworzenia mechanicznych killerów futbolu już nie raz słuchałem na Discovery ;P Jak na razie to są to po części śmiechowe widowiska, zwłaszcza jak roboty mylą się nawzajem i zamiast kopnąć piłeczkę to kopią siebie ;d
    Przegonić Japońców w tej dziedzinie to jest wyzwanie ( podobnie jak ZSRR chciał przegonić USA w kosmicznym wyścigu ;P )
    Reiz3N napisał/a:
    Do tego w robotach jest przyszłość,

    Zgadzam się z tym. Akurat jeden metalowy zespół w swojej twórczości przedstawia alternatywną wizję świata opanowanego przez 1 robota nazwanego Industrialnym ( trochę jak w Terminatorze albo Ja robot, najpierw wszystkie były potulne i robiły co im się kazało, aż jednemu rozwinęła się inteligencja i okazał się być bardziej cwany niż ludzie ;] ). Pomijając takie abstrakcje, przyszłość w robotach jest nieunikniona i sam się pod tym podpisuję ;)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Henryk Ibsen  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Pozostaje mi primo pozazdrościć takiego fajnego wykształcenia średniego. Secundo pogratulować pasji. Das ist das! Ludzie, którzy mają jakąś wizję. Wyobraźnię, są kreatywni i mają dużo chęci a naukę traktują jako narzędzie do realizacji marzeń czy fajnego pomysłu na życie a nie przykry obowiązek albo nie wiedzą co mają ze sobą zrobić.

    Mogę Ci pomóc w tych robotach jak już się czegoś pożytecznego nauczę. Chociaż sztuczna inteligencja inteligencja to bardziej domena kognitywistyki, ale to w sumie jakoś pokrewne :P Poza tym tu wkraczają potężne kwestie etyczne, nie można się ot tak w demiurgów bawić dla sportu, wiesz? Trochę mnie to sen z powiek spędza, ale za dużo naczytałam się za dzieciaka powieści SF XD
    _________________
    Wyższością jednego człowieka nad drugim nie jest zdolność tworzenia rzeczywistości, tylko zdolność odpowiedniego teoretyzowania rzeczywistości już stworzonej.

    Witkacy
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • traju  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • @Henryk Ibsen
    Zazdroszczę Ci umiejętności posługiwania się japońskim. Ja sam pasjonuję się ich kulturą, historią i sztuką, ale nigdy nie potrafiłem się na tyle zmobilizować, żeby na własną rękę zacząć się uczyć tego języka, mimo, że bardzo chciałem.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Ja z japońskiego to ograniczam się do zdań tylko typu: Watashi no namae wa Kamiruu desu czy yoroshiku hah :p
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Henryk Ibsen  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Oj tam zaraz posługiwać... Za dużo powiedziane XD Nie mam jeszcze żadnej biegłości ni swobody w tymże, uczę się tylko hobbystycznie więc na razie to tylko trochę więcej ponad Nazywam się..., Która godzina? czy Do widzenia. Niewiele no. Ale to też się u mnie bierze z fascynacji kulturą i sztuką tego kraju oraz poziomem cywilizacji. Zaiste fascynujące.
    _________________
    Wyższością jednego człowieka nad drugim nie jest zdolność tworzenia rzeczywistości, tylko zdolność odpowiedniego teoretyzowania rzeczywistości już stworzonej.

    Witkacy
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • traju  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Pewnie, że fascynujące zważywszy na to, że cywilizacyjnie są rozwinięci bardzo a ich kultura na tym nie ucierpiała, ale to nie temat na takie pogaduszki ;)

    Tak czy inaczej, zazdroszczę, że potrafisz się tak zdyscyplinować. Mnie tego bardzo brakuje i chyba marne szanse, że się tego nauczę.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Od 2 lat albo i dalej miałem wybrany kierunek teleinformatyka, kiedy pojawiła się oferta zamawianej infy, nie powiem... dało mi to do myślenia tym bardziej że za maturę najprawdopodobniej dostałbym stypendium na 1 semestr...

    Ale nie dałem się sprzedać, jednak porównując przedmioty, wolałem iść na to co planowałem.

    Ktoś może mi wytłumaczyć czemu na politechnikę wrocławską jest tak łatwo się dostać?:) taka polityka szkoły, dają szanse tym co spieprzyli maturę czy jak?? Z drugiej strony wszędzie się słyszy że dużo ludzi odpada...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Odpowiedź jest nad wyraz prosta: w tym kraju płacą uczelniom/szkołą za studenta/ucznia nie za ukończenie szkoły :) Także przychodzą co roku takie "skarbonki", przez pierwszy rok leci przesiew więc szkołę kończą głównie wartościowi ludzie, a żeby nadrobić "straty" po roku przychodzą nowe skarbonki, tak, że politechnika dostaje fundusze i utrzymuje renomę, wilk syty i owca cała.
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • matchius napisał/a:
    Z drugiej strony wszędzie się słyszy że dużo ludzi odpada...

    W praktyce wcale nie jest tak łatwo zostać wyrzuconym. Przynajmniej na W4 trzeba się o to porządnie postarać.

    [ Dodano: 2012-07-21, 22:57 ]
    Reiz3N napisał/a:
    przez pierwszy rok leci przesiew

    Albo i później, bo przy obecnych dozwolonych deficytach łatwiej jest zaliczyć pierwszy rok niż go oblać.

    Reiz3N napisał/a:
    po roku przychodzą nowe skarbonki, tak, że politechnika dostaje fundusze i utrzymuje renomę

    Chyba jednak przez taki sposób finansowania traci renomę.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • revcorey
    Wydział: W-5 Elektryczny
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    przez pierwszy rok leci przesiew więc szkołę kończą głównie wartościowi ludzie,

    hehe nawet nie wiesz jak to ma mało wspólnego z prawdą. Dziś dyplom inż.(z resztą inż. można zrobić nawet na WSB) dostaje każdy. 50% ludzi kończy pwr jako niezbyt dobrzy inżynierowie. Zaliczyć przedmioty to nie problem. Z resztą spadkowiczów pełno. Ci co jeszcze z 6 lat temu nie dostali by dyplomu dziś są przepychani, na każdym wydziale bez wyjątku. De facto odpadają tylko najsłabsi z najsłabszych. Żeby wylecieć z uczelni naprawdę trzeba się postarać. Większość z tych co odpada rezygnuje sama.
    Ja wiem że w szkołach średnich włożyli wam do głowy wizję politechniki, elitarnej szkoły z szansami rozwoju i poziomie niczym MIT ale tak nie jest.
    Co do pieniędzy za studenta to wskaźnik jest bardziej skomplikowany niż wam się wydaje.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • revcorey napisał/a:

    hehe nawet nie wiesz jak to ma mało wspólnego z prawdą. Dziś dyplom inż.(z resztą inż. można zrobić nawet na WSB) dostaje każdy. 50% ludzi kończy pwr jako niezbyt dobrzy inżynierowie. Zaliczyć przedmioty to nie problem.


    Oj dobra, dobra, tu raczej nie chodzi o to co mi nawkładali do głowy, po prostu jestem niepoprawnym idealistą który jednak wierzy, że uczelnia wypuszcza ludzi w miarę obcykanych, rozumiem, że z tego już Cie wyleczono, ale ja jeszcze trochę pochoruję ;)

    Co do kasy - to zawsze jest problematyczna kwestia dlatego posługuję się ogólnikami.
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Henryk Ibsen  
    Wydział: W-4 EKA
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Zacznijmy od tego, że już do maturwy podchodzą półidioci, którzy fartem ją zdają a system edukacji w Polsce regularnie pogłębia powszechną debilizację społeczeństwa. Smutne, że uczelnie wyższe też zostały już tym dotknięte.
    _________________
    Wyższością jednego człowieka nad drugim nie jest zdolność tworzenia rzeczywistości, tylko zdolność odpowiedniego teoretyzowania rzeczywistości już stworzonej.

    Witkacy
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Ale szczerze? I co z tego? :) Teraz mało który pracodawca patrzy na papierek uczelniany, większość zwraca uwagę na kursy i rozmowę kwalifikacyjną, a wtedy zawsze wyjdzie siano z butów komu ma ono wyjść :P Po za tym ja już dawno nauczyłem się, że zamiast z załamaniem patrzyć w cień, lepiej poszukać ludzi kumatych i w ich towarzystwie się obracać oraz cieszyć, że tacy ludzie też istnieją :)
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Reiz3N napisał/a:
    Ale szczerze? I co z tego? :) Teraz mało który pracodawca patrzy na papierek uczelniany, większość zwraca uwagę na kursy i rozmowę kwalifikacyjną, a wtedy zawsze wyjdzie siano z butów komu ma ono wyjść :P Po za tym ja już dawno nauczyłem się, że zamiast z załamaniem patrzyć w cień, lepiej poszukać ludzi kumatych i w ich towarzystwie się obracać oraz cieszyć, że tacy ludzie też istnieją :)



    Ze znajomych mi kregow to tylko programisci nie musza miec wyzszego wyksztalcenia co tez nie jest do konca prawda. Dla przykladu do google nie wezma cie bez tytulu naukowego chociaz nie wiem jak dobry bys byl. Zreszta programista powinnien traktowac studia jako mozliwosc nabycia odpowiednich kontaktow.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    do google nie wezma cie bez tytulu naukowego chociaz nie wiem jak dobry bys byl


    A założysz się? :p Wystarczy, że nie jesteś szaraczkiem z ulicy, a wymyśliłeś jakiś dobrze prosperujący serwis internetowy z innowacyjnymi możliwościami a sami Cie odnajdą ;) Ale nie ma co się wdawać w dywagacje na ten temat szczególnie, że nie o to mi chodziło, prostując to co miałem na myśli - dyplom ukończenia studiów nie równa się dobra praca, dużo większe szanse dają dodatkowe kursy, osiągnięcia i dobre wypadnięcie na rozmowie kwalifikacyjnej. Mówiąc jeszcze prościej, studia dzisiaj to trochę jak matura, niby wypada mieć (niby), ale same w sobie nie są aż tak wielkim atutem, z drugiej strony jak nie masz to już znaczną wadą może być.

    Co do możliwości nabycia kontaktów, nie tylko programista powinien tak to traktować, studia dają możliwości poznania ludzi z którymi można naprawdę coś osiągnąć, koła na których można się wiele nauczyć i gdzieś 'załapać', wykładowców których można prosić o pomoc, ale niczego nie dają na tacy, jedynie koszyk do którego samemu trzeba sięgnąć i wyciągnąć co kto da rade ;)
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    A założysz się? :p Wystarczy, że nie jesteś szaraczkiem z ulicy, a wymyśliłeś jakiś dobrze prosperujący serwis internetowy z innowacyjnymi możliwościami a sami Cie odnajdą


    Zle sie zrozumielismy. Nie mowie o wykupieniu przez Google Twojej firmy czy cos w tym stylu. Chodzi mi o zwykle zatrudnienie jako programista/analityk podczas rekrutacji. Jezeli nie masz ukonczonych wyzszych studiow to nawet nie beda z Toba rozmawiac.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • revcorey
    Wydział: W-5 Elektryczny
    Rok studiów: 5

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Na rozmowie kwalifikacyjnej da się tylko odróżnić kompletnego idiotę od reszty. I dlatego powstały 2 miesięczne okresy próbne.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • czyli widzę, że znowu nadzieja była złudna i znowu będę miał styczność z idiotami?
    Czemu to dotknęło uczelnie wyższe? :(
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  pdk5891  
    Wydział: Nie dotyczy

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Jeszcze studia Ci uświadomią, że sam jesteś idiotą :wink: inżyniera pewnie i da radę każdy zdobyć, pytanie zasadnicze: w ile lat?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Reiz3N  
    Mr. Kermit
    Wydział: W-8 IZ
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • m1 napisał/a:

    Zle sie zrozumielismy. Nie mowie o wykupieniu przez Google Twojej firmy czy cos w tym stylu. Chodzi mi o zwykle zatrudnienie jako programista/analityk podczas rekrutacji. Jezeli nie masz ukonczonych wyzszych studiow to nawet nie beda z Toba rozmawiac.


    Szczerze mówiąc myślę, że dobrze się zrozumieliśmy:

    m1 napisał/a:

    Dyplom ukończenia studiów nie równa się dobra praca, dużo większe szanse dają dodatkowe kursy, osiągnięcia i dobre wypadnięcie na rozmowie kwalifikacyjnej. Mówiąc jeszcze prościej, studia dzisiaj to trochę jak matura, niby wypada mieć (niby), ale same w sobie nie są aż tak wielkim atutem, z drugiej strony jak nie masz to już znaczną wadą może być.


    Po prostu znowu wychodzi na wierzch moje czepianie się szczegółów, zawsze jest możliwość dostania pracy nawet jak sprzedasz tą stronkę i ktoś Cie zatrudni na stanowisko dyrektora innowacji, ale to takie gdybanie, fakt jest taki, że oboje się zgadzamy, że jednak lepiej jest mieć dyplom w ręku niż liczyć na los w totka :)

    revcorey napisał/a:
    Na rozmowie kwalifikacyjnej da się tylko odróżnić kompletnego idiotę od reszty. I dlatego powstały 2 miesięczne okresy próbne.


    Myślę, że można naprawdę dużo wyciągnąć z rozmowy kwalifikacyjnej, szczególnie wieloetapowej i przeprowadzanej przez kogoś kto sam zna się na zawodzie, ale fakt o tym właśnie mówimy przecież o odróżnieniu kompletnego idioty z dyplomem od reszty ;)
    _________________
    "Ja niebieski ptak, bywam często pośród chmur.
    Jestem wolny jak dziecko snów, jak życia król."
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 49,6ms. Zapytań do SQL: 14