-
-
-
Chciałabym dostać się na PWr na Matematykę lub Matematykę Stosowaną. Mimo braku konkretnych informacji na stronie przeczytałam tutaj na forum, że nie muszę zdawać fizyki na maturze na czym, nie ukrywam, bardzo mi zależy. Z fizyki umiem tylko podstawy, naprawdę mało. Zakładam, że na maturze z podstawy z matmy będę mieć co najmniej 85%, z rozszerzenia conajmniej 70%, z angielskiego i polskiego po 85%. Progi na stronie wydają mi się niskie (105 i 71). Moje pytania brzmią: jak oceniacie (z perspektywy przejścia już przez to wszystko) moje szanse na dostanie się na matematykę? I co radzicie: 'zwykłą' czy stosowaną?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
dostac to sie dostaniesz, duzo gorzej z utrzymaniem, daje ci semestr, góra 2, potem wylecisz albo i sama wczesniej zrezygnujesz i pojdziesz na kierunek nie dla pasjonatów, którzy nie muszą udowadniać że 10 jest większe od 0
matematyka na studiach to nie jest ta licealna, gdzie wystarczy podstawic pod wzor i zacieszac ze wychodzi, to zupelnia inna para butow
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Z dostaniem się nie ma problemu;
Jeśli nie zdajesz fizyki i nie czujesz że się zdołasz jej nauczyć w najbliższym czasie, to matematyka stosowana (gdzie nacisk na fizykę i związki matematyki z innymi dziedzinami nauki są dużo ważniejsze niż na standardowej matematyce) raczej odpada (na stosowanej jest ok. 4 kursy związane pośrednio bądź bezpośrednio z działami fizyki, natomiast na matematyce 2 i dopiero na 3 roku)
Natomiast jeśli chodzi o matematykę, no cóż, lekko nie jest. Jeśli już na poziomie liceum zadania typu 'udowodnij' sprawiają Ci jakikolwiek problem to trzeba się zastanowić.
Dla przykładu, możesz spróbować przeczytać:
http://im.pwr.wroc.pl/~do...y/top-wyk-1.pdf
(1 wykład z kursu topologii metrycznej)
Jak przeczytasz i będziesz sobie w stanie wytłumaczyć dlaczego kula bywa kwadratem, czy też rombem, to to nie jest źle. Jeśli nie to też nie ma tragedii, tego można się nauczyć.
Tylko trzeba zdawać sobie sprawę że te studia do prostych nie należą ( zwykle co najmniej 50% osób odpada po I semestrze), ale... moim zdaniem warto
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Z matematyką na ogół nie mam problemów, wiadomo, że nie wszystko od razu wychodzi. Przeciwko stosowanej wydaje mi się, że nie jest to całkiem dopracowany kierunek, ale to tylko moje odczucia. Raczej skłaniam się ku 'zwykłej'. Jak jest na tej ogólnej matematyce: chodzenie na wykłady wystarcza czy bez korków nie da rady? A fizyka na matmie? Bardzo trudne egzaminy?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Jesli chodzi o zdawanie fizyki to raczej nie powinna byc ona konieczna jesli liczysz na 70% z rozszerzenia. jestem z matematyki stosowanej. Nie twierdze, ze jest ona niedopracowana. Na wykladach czesto dawaja nam do zrozumienia ze maja konkretny plan i si ego trzymaja, nie ma zadnych niedomowien. Slyszalam ze matma jest u nas latwiejsza niz na zwyklej matematyce m.in dlatego ze nie mamy tylu dowodow itd. na zadnym kolowium sie nie pojawily przynajmniej. No i ma sie inzyniera. Ale to nie znaczy ze matma jest latwa. Jest calkiem inny system nauczania niz w liceum. Bardzo ciezko sie przyzwyczaic do tego ze praktycznie wiekszosc rzeczy trzeba zrozumiec samemu z ksiazek. Ale jak sie wejdzie w ten tryb to nie jest tak zle. Jak z fizyka na kierunku to nie wiem, bo zaczyna sie dopiero na drugim roku Na pewno trzeba sie przygotowac na solidna prace od samego poczatku
[ Dodano: 2013-01-26, 00:18 ]
Jeszcze dodam,że nie ma osoby lub jest ich bardzo bardzo malo ktore sie nie boja fizyki a wszystkich raczej nie uleja mam nadzieje
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 18,6ms. Zapytań do SQL: 13
|