• 0
  • cytuj |

  • Co to znaczy dobre sprawozdanie????
    czyli nie daj się udupić


    Na studiach pojawia się taka nowa forma zajęć. Zwą ją laborką. Rodzajów laborek jest tak dużo jak ojców dziecka Anety K. Zależy to od kursu z jakiego jest ta laborka, a jeszcze bardziej od samego prowadzącego. Jak wiadomo PWR jest dość specyficzną uczelnią ze względu na prowadzących, więc można „ciekawie” trafić. Jednak wracając do samej formy zajęć, jaką jest laboratorium. Robisz na niej różnorakie dziwne rzeczy a potem musisz to wszystko ładnie, pięknie zamknąć w super wypaśnym sprawozdaniu. I tutaj mamy dzika pogrzebanego. Co to znaczy dobre sprawozdanie? To znaczy przede wszystkim: czy umiesz trafić w gusta prowadzącego, czy urzeczywistnisz jego „widzi mi się”. Jeśli Ci się to nie uda to marna Twoja dola. Nie mówię już tylko o wielokrotnym zwracaniu Twoich wypocin, ale o gorszych stopniach i stresie związanym z zaliczeniem. Jak widać jest to ciężki kotlet do zjedzenia. Istnieje jednak pewien wzór sprawozdania, które będzie pasować na każdą okazję i humor prowadzącego. W moich dalszych rozważaniach egzystencjalnych spróbuje wyjaśnić, na czym to wszystko polega, żebyś nie musiał drogi czytelniku popełniać samobójstwa z powodu kryzysu światopoglądowego.

    Dobre sprawozdanie jest jak dobra wódka – musi dobrze płynąć i ujmować istotę sprawy. Jak płynąć? Wszystko we wszechświecie ma swój początek, środek i zakończenie. Dlatego również jest tak ze sprawozdaniem i musisz umieć dobrze opracować każdą część Twojej pracy oraz płynie przechodzić pomiędzy nimi. Coś Ci to przypomina? Jak we mgle widzisz swoje liceum, znienawidzoną panią od polskiego, która jak krowie na rowie tłumaczy z czego się składa wypracowanie a Ty za cholerę nie chcesz tego nudnego badziewia zrozumieć. Jeśli myślisz, że uciekłeś od głupich wypracowań na durne tematy, to się grubo myliłeś. Czeka Cię to po raz kolejny, lecz już nie w matczynej szkole średniej a w podobnej do pani od matematyki szkole wyższej. Dlatego musisz się postarać, włożyć niewielki wysiłek. Obiecuje, że będą tego jakiekolwiek efekty a może nawet uda Ci się zaliczyć tą laborkę.

    Dobra, ale teraz wróćmy do istoty sprawy, czyli, z czego się składa sprawozdanie. Jak już wspominałem posiada ono 3 części: początek, czyli wstęp teoretyczny, środek – pomiary i koniec – wnioski.

    Wstęp teoretyczny to Twoja pierwsza szansa na popisanie się językiem a la Mickiewicz i pomysłami godnymi Gombrowicza. A tak na poważnie wpierw musisz przedstawić zarys teoretyki, jaka będzie ci potrzebna do zrozumienia i przeprowadzenia doświadczeń. Najlepiej tutaj użyć ulubionej przeze mnie opcji cv (zapamiętaj ten zwrot, ponieważ pojawi się on jeszcze kilka razy a oznacza: ctrl-c ctrl-v, w wolnym tłumaczeniu kopiuj-wklej). Potem zamieszczany plan naszych działań, czyli wypunktowujemy, co będziemy próbować uczynnić bez względu na efekty. Najlepiej dać krótki opis tego, aby prowadzący nie sądził, że nic nie rozumiemy i wszystko to jeden wielki spontan. Dobrze jest też zamieścić jakieś rysunki schematów pomiarowych. Zawsze to lepiej wyglądy, bo nikomu nie chce się oglądać samego textu a możemy się popisać zdolnościami plastycznymi.

    Kiedy uda nam się już przebrnąć przez pierwszą część rozpoczynamy pomiary. Tutaj dopiero możemy rozwinąć nasze skrzydła i pokazać prowadzącemu, że kubizm to najciekawszy rodzaj sztuki a Andriu Warhol (czyt. Łorchol, a nie Warchoł!!) się chowa przy Picasso. Kwadraciki, prostokąty, tabelki to jest Twój sens istnienia. Jeśli prowadzący to kupi jesteś prawie w domu. A tak bardziej do rzeczy: tworzysz sobie podpunkty odpowiadające tym ze wstępu teorety. i nanosisz zmierzone przez Ciebie pomiary. Jeśli jakiś pomiarów nie wykonałeś albo brakuje Ci podpunktu nie denerwuj się, spokojnie to jeszcze nie koniec świata. Przyda się tutaj wtedy opcja cv (przecież jak już ktoś to raz zrobił dobrze to Tobie przecież może wyjść „podobnie”).Pamiętaj, że każdy pomiar musi być opatrzony odpowiednimi błędami – nic i nikt nie jest idealny w świecie. Potem nie zapomnij wyliczyć z danych pomiarowych sensu ćwiczenia, bo jak już wspominałem wszystko ma też swój koniec. Rozdział pomiary kończy się podpunktem – przykładowe wyliczenia. Tutaj pokazujesz prowadzącemu, jaki z Ciebie dobry matematyk i nawet Steven Nash byłby słaby w te klocki. Musisz zamieścić wszystkie wzory, jakie wykorzystałeś w obliczeniach i przykładowo policzyć dla jednego wyniku pomiarowego.

    Jak już dałeś rady z pomiarami możemy przejść do mojej ulubionej części, czyli wnioski. W tym rozdziale naprawdę udowadniasz, że piórem posługujesz się lepiej od Mirona Białoszewskiego a Słowacki to Twój mentor. Od pierwszego zdania płyniesz z falami własnych myśli, wywodów, obserwacji na temat doświadczeń. Lanie wody jest tu jak najbardziej wskazane. Pamiętaj jednak, że wszystko musi być tak logiczne jak natura. Dlatego dobrze jest się wspomóc metodą cv. Jednak jest to Twoje sprawozdanie i samemu musisz pokazać jak z Ciebie mózg godny Einsteina. Co do wielkości reasumacji to na pewno nie powinna być krótsza niż 2-3 zdania, ale też nie dłuższa niż jedna strona A4, bo wtedy ja nawet nie chciałbym tego czytać.

    Myślę, że jakoś pomogłem Ci drogi czytelniku. Wiadomo, że sprawozdanie to ciężka i żmudna robota, ale wierze, że dasz sobie rade i uda Ci się zaliczyć, chociaż na te „ukochane” 3-.



    Za natchnienie dziękuję
    mojej wspaniałej pani od laborek
    magister Bronowskiej


    Z wyrazami niewyspania oraz
    poważania, ja niżej podpisany
    Sir_Przemo
    (sliman@interia.pl)


    ® WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • hacosopo  
    Wydział: W-2 BLiW
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Ja nie miałem tyle szczęścia co do prowadzących laboratoria. Za "przykładowe wzory i obliczenia" można było się śmiało spodziewać oceny 2 :smile:
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 18,7ms. Zapytań do SQL: 15