-
-
-
opowiem Ci taką anegdotkę. w liceum byłam orłem z fizyki. nie chwaląc się, po prostu powiem szczerze, że byłam najlepsza w szkole (no dobra, szkoła nie była jakoś mega nastawiona na ścisłowców, ale jednak). a na studiach oblałam ćwiczenia z fizyki, i wykład z fizyki 2... dlaczego? bo się nie uczyłam. tak samo znam wiele osób kiepskich z fizy w liceum, które te przedmioty jednak pozdawały. wybierz taki kierunek, który naprawdę Cię interesuje, a wtedy i fizyka nie będzie problemem. najwyżej jakaś koleżanka lub kolega pomoże Ci z trudnym zadaniem, zawsze można pójść też do prowadzącego na konsultacje, jeśli czegoś nie rozumiesz. a jeśli fizyki naprawdę nie lubisz, to odradzam inżynierię materiałową, bo ma chyba więcej z fizyką wspólnego niż technologia chemiczna... w sumie oba te przedmioty mają z fizą coś wspólnego BO TO POLIBUDA WŁAŚNIE. tu się od fizyki nie ucieknie. od jakiegoś momentu zdajesz sobie sprawę, że właściwie każdy Twój przedmiot to zakamuflowana fizyka (na chemicznym, wyjątkowo: również chemia). jeśli nie chcesz się zajmować fizyką, idź na uniwerek. a jeśli chcesz, to nic nie będzie problemem. pozdrawiam.
_________________
Czarne dziury to miejsca, w których Bóg podzielił przez zero.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e