-
-
-
hej
jestem maturzystą i poza maturą chcę się przygotować do studiów (taki paradoks) Co z matematyki warto ogarnąć abym miał "mniej" nauki na pierwszym semestrze? Bo wiem że wiele osób sobie nie radzi na początku.(duży skok poziomu nauczania w porównaniu do liceum).
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
obejrzyj na etrapezie analizę matematyczną. ogarnij sobie granice, pochodne to masz pół 1 semestru z bani jeśli chodzi o matmę
rób zadania, nic więcej
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Tak naprawdę nawet mając podstawową matmę w liceum to nie musisz niczego się uczyć za bardzo, podczas semestru spokojnie jest na to czas (sprawdzone na własnej skórze ). No chyba, że rzeczywiście chcesz już mało co robić na początku studiów i poświęcić czas na coś innego, to tak jak pisze kolega wyżej, możesz ogarnąć ot tak, dla siebie, pochodne, granice itp
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
dzięki, mam nadzieje że dam sobie radę dobrze że progi na PWR są niskie to się chociaż matury nie obawiam. A eTrapez przerobiony. A ta książka: http://www.uz.zgora.pl/~jskowron/pliki/MPT3.pdf ,uczycie się z niej(?) (bo ja szczerze mało z niej rozumiem )
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Progi na PWr mogą z roku na rok naprawdę drastycznie skoczyć, tak samo w sumie i zmaleć, więc do matury i tak chyba warto się dobrze przygotować Link nie działa, ale co do książek, które są pomocne, ja wymieniłabym Skoczylasa i Gewerta/Jurlewicz - Analiza matematyczna 1, Algebra z geometrią analityczną - (Definicje, twierdzenia, wzory, Przykłady i zadania, Kolokwia i egzaminy)
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
To był właśnie link do "Skoczylasa i Gewerta/Jurlewicz - Analiza matematyczna 1" (BTW: mi nadal działa). Dzięki za info! Po maturze mam dużo czasu na naukę, to sobie coś ogarnę. A co do progu na Energetykę to nie sądzę aby był większy niż 250 pkt. a dla mnie to nie wyzwanie, bo statystycznie moje wyniki kształtują się na 350-400pkt. Myślałem o MEiL na PW ale się obawiam progów, no i także że będzie tak ciężko że mnie wyleją po semestrze. Mam także w razie co indeks na AGH na Energetykę za finalistę OiT. Ale chyba wolę PWR (w sumie sam jeszcze nie wiem, może ktoś mi poradzi?).
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Do rekrutacji jeszcze sporo czasu, zdążysz się zdecydować Przejrzyj plany studiów na tych uczelniach, porównaj, nie bój się, że sobie nie poradzisz, bo wydajesz się mieć łeb na karku, a i myślę, że potrafisz się przyłożyć jeśli już musisz. Złożyć papiery możesz i na PW i na PWr, myślę, że prędzej czy później sam "poczujesz", na którą uczelnię bardziej masz ochotę
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
A jak u was jest z nauką? Wykładowcy dobrze wykładają? Po takim wykładzie rozumiesz dany materiał? Czy trzeba samemu szukać po necie informacji o co chodzi(?), albo co gorzej chodzić na korepetycje...
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nie jestem z energetyki, ale wszędzie wygląda to tak samo... Może trafić się prowadzący, który naprawdę potrafi zainteresować danym tematem, wpoić Ci wiele informacji poprzez sam sposób prowadzenia zajęć, ale tak naprawdę... to bardzo nieliczni ludzie Jestem dopiero po pierwszym semestrze, więc to takie spostrzeżenia świeżaka: Studia tak naprawdę to nie jest to, czego słuchasz na wykładzie ale to, czego uczysz się SAMEMU. Dajmy na to taką analizę, o której rozmawialiśmy - moje doświadczenie z wykładami - prowadzący mówi właśnie o tych wszystkich rzeczach, przepisuje na tablice skrypt, do którego link podałeś. Czy komuś to wystarczy? No niekoniecznie, człowiek siada w domu i sam czyta, sam stara się zrozumieć, może jedną stronę czytać kilkanaście razy i dopiero wtedy zapali mu się lampka nad głową i stwierdzi, ze zrozumiał dany materiał. Wykładowcy, tak jak sama nazwa wskazuje - wykładają wiedzę, a to, czy robią to dobrze czy źle - zależy na kogo trafisz. Liczy się to, co Ty z tymi szczątkami wiedzy zrobisz, co zrobisz, żeby bardziej zrozumieć dany materiał, czy wykorzystasz to wszystko czego się nauczyłeś później na ćwiczeniach itp itd Owszem, zdarzają się wykładowcy, którzy jasno tłumaczą wiele rzeczy, a potem w domu roboty już jest mało, bo wiele się wynosi z zajęć. ALE samozaparcie, próba zrozumienia, samodzielne wałkowanie tematu - to chyba jednak mimo wszystko podstawa
Co do korepetycji - zależy jak kto zapatruje się na dany materiał, czy potrafi ogarnąć to samemu czy nie. Znam ludzi, którzy nigdy w życiu nie brali żadnych korków, a znam takich, którzy po prostu musieli, żeby ktoś inny jasno jak krowie na rowie wytłumaczył im dany materiał, bo sami w życiu by do tego nie doszli. Tak naprawdę zależy od Twoich predyspozycji, ale często możesz liczyć ot tak, na pomoc znajomych, czy też masz możliwość pójścia na konsultacje do prowadzącego wykład
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ale wykładowców chyba można sobie wybrać, tak? Bo czytałem że po rekrutacji się zapisuje na kursy. To zrozumiałem że każdy wybiera sobie godziny wykładów i wykładowców z jakieś tam puli. Tak to działa?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Kolego, raczej skład uczący na danym kierunku się nie zmienia, więc jeśli chodzi o wybór prowadzących to możesz sobie wybierać raczej w ćwiczeniowcach niż wykładowcach. Zapisy natomiast służą raczej w ustawianiu sobie planu na dane dni i godziny niż przebieranie w kadrze dydaktycznej.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nie wiem jak tam na Twoim przyszłym wydziale to działa dokładnie, u mnie fakt, są zapisy. Ale nie jest to tak, że dostajesz dwudziestu prowadzących wykład i zapisuj się do kogo chcesz, kto ma lepsze opinie i kto lepiej tłumaczy. Wybór czasem polega na wybraniu mniejszego zła A czasem zdarza się i tak, ze wykład prowadzi co roku ten sam wykładowca, jeden, a Ty jedynie wybierasz sobie godzinę, czy chcesz chodzić na wykład o 9 czy o 11
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Warto iść na studia na inżyniera jeżeli wiem, że w miarę ogarniam fizykę i matematykę, ale nie jest to moją pasją? I kształcić się tylko będąc zmotywowanym dobrą pracą i płacą w swoim przyszłym życiu? Czy jest to błędne myślenie?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
Gość
-
-
Ani matematyka, ani fizyka nie są moimi pasjami, a ukończyłem studia inżynierskie na kierunku informatycznym i nigdy nie miałem z tym problemu. To wszystko jest do przejścia. Natomiast gdybym samą informatyką się nie interesował i robił z "przymusu", bo będzie "kasa", to pewnie dałbym sobie spokój już dawno. Nigdy nikomu nie polecę studiowania dziedziny, którą nie jest zainteresowany, ale jeśli dla ciebie przeszkodą jest matematyka i fizyka, to jak pisałem, są to przedmioty do przejścia. Jak nie za pierwszym razem, to za drugim.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
<deleted>
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 12,2ms. Zapytań do SQL: 14
|