-
-
-
elo elo 5 2 0
takie skromne pytanie
Niefortunny przebieg wydarzeń spowodował, że wybieram się jutro na egzamin z analizy. Niby umiem wszystko, ale wizja uyebania jest wciąż obecna. Pytanie jest następujące. Czy z Waszego doświadczenia jesteście mi w stanie powiedzieć czy poprawki są podobne do pierwszego terminu?
Mam na myśli... Podobne zadania?
Jak patrzę w skoczylasa to z latami egzaminy sie bardzo zmieniają (coraz łatwiejsze, mam wrażenie). I tak jak 7-8 lat temu tłukli ciągle całki i wykresy, tak teraz częściej widzę granice. Czy podobnie wygląda to na poprawkach? W sensie jak jutro dostanę np większość zadań z granic to na ewentualnej poprawce mogę się spodziewać podobnego rozkładu sił?
Sory jeśli piszę jak potłuczony, ale mam za sobą 12 godzin nauki.
Thanks from the mountain
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e