• marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    to o czym mówisz to drobnomieszczaństwo a nie wiara
    Ale to dromieszczanstwo z wiary pochodzi. To wlasnie irracjonalna wiara w dusze ludzka powoduje potepienie tego procederu.
    Yah00 napisał/a:
    A właśnie, że nie moja religia pokazuje to najdobitniej, bo Bóg przybiera różne postaci w chrześcijaństwie jest to Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.
    Troche mylne pojecie chrzescijanstwa. Niektore odlamy odrzucaja wiare w tgz. trojce swieta. Poza tym co to ma do politeizmu? Nie mozna twierdzic, ze starozytni grecy tez byli wierzyli w jednego boga, tylko w kilkuset osobach.. To byly inherentne, niezalezne byty.
    Yah00 napisał/a:
    A jeśli jakiś Indianin modli się do kamienia, rzeki, czy lasu, bo wierzy, że tam jest Bóg, to po pierwsze nie oznacza, że jest zły a po drugie nie mija się z prawdą, bo Bóg jest wszędzie, to dlaczego nie miało by go być w tym kamieniu, rzece czy lesie...
    Tylko, ze ten Indianin nie modli sie do boga, tylko w istocie do kamienia. Twoja argumentacja przypomina troche stwierdzenie, ze "oni i tak wierza w _jednego_ boga, tylko o tym nie wiedza". W dodatki moze jest to JHVH, tylko roznym wyznawcom objawil sie w roznych ilosciach i o innych imieniach? Dosc pokretne.
    Yah00 napisał/a:
    Ale to właśnie papież nakłaniał do ekumenizmu i bynajmniej nie uznawał innych religii za złe, a zwłaszcza tych plemiennych wierzeń...
    Racja, choc stosowal podobna argumentacje do Twojej. Wciaz nie wiem, jak to skonfrontowac z Biblia i Nowym Testamentem. Wszak "nie bedziesz mial bogow cudzych obok mnie" i "niech ten, co glosi ewangelie inna od tej, ktora otrzymaliscie, bedzie potepiony!" (cytuje z pamieci, chyba list Pawla do Rzymian, lub Koryntian; pja napewno wie). Sam kiedys slyszalem, jak ksiadz katolicki powiedzial kiedys "wierzymy w tego samego, jedynego boga, ale tylko nasza wiara prowadzi do zbawienia".

    Hmm.. "Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...", a wiara nie odpowie na zadne:P
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Yah00  
    Fizyka
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • marian napisał/a:
    "nie bedziesz mial bogow cudzych obok mnie"

    Chodzi o to, że jak już uznałeś tego Boga to nie możesz wyznawać innych, skoro wierzysz w tego jednego to bądź konsekwentny, bo jeśli weźmiesz po trochu z każdej religii to się pogubisz, w różnych wiarach występuje zbyt dużo sprzeczności
    ... ja to tak odbieram.
    marian napisał/a:
    Ale to dromieszczanstwo z wiary pochodzi.

    Podam tu analogie nawiązującą do nauki, np: dynamit może być użyty dla dobra ludzkości - kopalnie, rozbiórka budynków, lub wręcz przeciwnie - wojny. To tak jakby powiedzieć, że masowe zabijanie przeciwnika jest spowodowane tym, że ludzie nauczyli się używać ładunków wybuchowych...
    marian napisał/a:
    Nie mozna twierdzic, ze starozytni grecy tez byli wierzyli w jednego boga, tylko w kilkuset osobach..

    A dlaczego tak nie można powiedzieć?
    marian napisał/a:
    Tylko, ze ten Indianin nie modli się do boga, tylko w istocie do kamienia.

    Tak ale uważa, że w tym kamieniu jest coś więcej niż tylko martwa materia...
    _________________
    Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    w różnych wiarach występuje zbyt dużo sprzeczności
    A niby w chrzescijanstwie to nie ma sprzecznosci..
    Yah00 napisał/a:
    Podam tu analogie nawiązującą do nauki, np: dynamit może być użyty dla dobra ludzkości - kopalnie, rozbiórka budynków, lub wręcz przeciwnie - wojny.
    Kazdym nozem mozna zabijac, albo smarowac chleb, ale co to ma do rzeczy? Ludze potepiaja aborcje, bo wierza w istnienie duszy. To jasne.
    Yah00 napisał/a:
    A dlaczego tak nie można powiedzieć?
    Przecierz to oczywiste. Nie mieli pojecia, ze mozna wierzyc w jednego boga. Chyba, ze zamierzasz tlumaczyc, ze "nie wiedzieli, ze wierza w jednego boga". Sory ale to smieszne. Moze ja tez wierze w boga w zero-osobach?
    Yah00 napisał/a:
    Tak ale uważa, że w tym kamieniu jest coś więcej niż tylko martwa materia...
    Moze sadzi, ze kamien ma dusze? Niezalezna od innych dusz. To nie jest jeden bog. To olbrzymia roznica.
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Yah00 napisał/a:
    A dlaczego tak nie można powiedzieć?



    choćby logiczne: po co jeden bóg miałby karac innego, chciec jego zguby skoro, jak mogliby dzielic sie uczuciami ( tu bardziej tymi neg.) etc. skoro byliby jedną osobą ?
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Tak w ogole wczoraj bylem na komunii;) Oczywiscie poszedlem sobie do kosciolka i sluchalem kazania, oraz - oczywiscie - ksiadz musial wspomniec o ateizmie. Opowiedzial tak glupia historyjke, ze myslalem, ze nie wytrzymam i rozesmieje sie na glos. Widac bylo, ze historyjka zmyslona, a ksiadz po prostu nie zna fizyki;) Ale nie to akurat skonilo mnie do napisania tego postu. Sluchajac kazania, przypomnialem sobie, ze przeciez chrzescijanie uwazaja, ze czlowiek postepuje zle juz rodzac sie (grzech pierworodny), i tylko chrzest moze wymazac ten grzech. Ksiadz uswiadomil mi, ze jest to grzech ciezki i smiertelny. Abstahujac juz od tego, ze przeciez to nie jest wina czlowieka, ze sie urodzil i "sprawiedliwosci" boga w tej sytuacji, to ciekawe jest, jak mozna to powiazac z ekumenizmem. Wyglada na to, ze tylko chrzecijanie ida do nieba;) Muzulmanin, hinduista, ktokolwiek jeszcze, maja na wstepie grzech ciezki i nie wazne, ze "wierza w tego samego boga". Ten sam bog przekazal im inne wskazowki do osiagniecia "zbawienia" i to najwyrazniej falszywe;).
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Yah00  
    Fizyka
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Znalazłem postanowienia soboru watykańskiego II od. religii niechrześcijańskich ( link ) i wolności religii ( link )
    _________________
    Fizyka nie odpowie Ci na wszystkie pytania...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • To powinien byc moj argument;) To co jest napisane w tych tekstach zgrubsza zgadza sie z nakreslonym przeze mnie obrazem. Uwazny i sceptycznie nastawiony czytelnik z latwoscia wylowi ciekawe rzeczy:
    Cytat:
    Toteż Kościół odrzuca jako obcą duchowi Chrystusowemu wszelką dyskryminację czy prześladowanie stosowane ze względu na rasę czy kolor skóry, na pochodzenie społeczne czy religię.
    Skonfrontujmy z
    Cytat:
    obecny Sobór Watykański bada świętą tradycję i naukę Kościoła, z których wydobywa rzeczy nowe, zawsze zgodne z dawnymi.
    LOL. Rzeczywiscie tolerancja wyznaniowa i rasowa jest w zgodzie z "rzeczami dawnymi";)
    Cytat:
    Wierzymy, że owa jedyna prawdziwa religia przechowuje się w Kościele katolickim i apostolskim, któremu Pan Jezus powierzył zadanie rozszerzania jej na wszystkich ludzi, mówiąc Apostołom: "Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, ucząc je zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem" (Mt 28,19-20).
    No wlasnie, "jedyna prawdziwa".
    Cytat:
    Wprawdzie Objawienie nie formułuje wyraźnie prawa do wolności od zewnętrznego przymusu w sprawach religijnych, ale za to ujawnia w pełnych wymiarach godność osoby ludzkiej, ukazuje szacunek Chrystusa dla wolności człowieka przy wypełnianiu przezeń obowiązku uwierzenia Słowu Bożemu
    "Obowiazek uwierzenia Slowu Bozemu" to dobre! Szczegolnie w zestawieniu z "wolnoscia czlowieka";)
    Cytat:
    Prawdą jest, że ganił [o Jezusie - przyp. Marian] niedowiarstwo słuchaczy, ale wymierzenie kary zostawił Bogu na dzień sądu. Wysyłając Apostołów na drogi świata, rzekł im: "Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony" (Mk 16,16). Sam zaś wiedząc, że razem z pszenicą zasiano kąkol, pozwolił obojgu róść aż do żniwa, które dokona się u kresu czasów.
    Tu z kolei mamy porownianie innowiercow do kakola (pospolity chwast). Powolujemy sie tez na slowa Jezusa, ktorych chrzescijaninowi podwarzac nie wolno. W koncu, wg soboru nicejskiego I, to bog.
    Cytat:
    Od samych początków Kościoła uczniowie Chrystusa pracowali nad tym, aby skierować ludzi do wyznawania Chrystusa Pana, nie przez stosowanie przymusu ani sposobami niegodnymi Ewangelii, ale przede wszystkim przez moc słowa Bożego.
    No tak. O inkwizycja i krucjacie do Ziemi Swietej juz zapomnielismy.
    Cytat:
    zawsze jednak trwała w Kościele nauka, że nikogo nie wolno przymuszać do wiary.
    no comment.
    Cytat:
    W społeczeństwie ludzkim i wobec wszelkiej władzy publicznej Kościół domaga się dla siebie wolności, jako autorytet duchowy, ustanowiony przez Chrystusa Pana, obowiązany z Bożego nakazu iść na cały świat i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu.
    I nie przyjmujemy tutaj, ze autorytetem religijnym moglby byc inny kosciol, bo tylko nasz zostal powolany przez boga;)
    Cytat:
    Chrześcijanie zaś w kształtowaniu swego sumienia powinni pilnie baczyć na świętą i pewną naukę Kościoła.
    Taka ona pewna, ze brak dowodow na jej prawdziwosc;)

    Podsumowujac, z przytoczonych tekstow jasno wynika jakie jest stanowisko KK wobec innych religii. Wolnosc religijna - jak najbardziej; w koncu narazilby sie na smiesznosc, gdyby uwazal inaczej, ale jednoczesnie uwaza sie za "jedyny wlasciwy". Mozesz wierzyc w co innego, ale nie bedziesz zbawiony. Zdumiewajace z jaka pewnoscia o tym mowia, choc tak na prawde przyjmuja to wszystko na wiare, bez dowodu.
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Z tego co wiem, podczas ciazy w mozgu kobiety dochodzi do wielu zmian majacych na celu zwiekszenie szans przezycia potomstwa.

    Wiesz co Marian... wybacz, ale chwilam mam wrażenie że w Twoim mózgu dochodzi do dziwnych zmian... które skutkują wypisywaniem takich bredni. Twoim tokiem rozumowania otrzymanie gonga z równań różniczkowych może byc efektem zmian w mózgu... śmieszne to jest po prostu...

    Cytat:
    ich bog konkretnie sie nazywa, trzeba go wyznawac w konkretny sposob i nie mozna miec o nim zdania innego niz nieomylny papiez.

    Bzdury człowieku wygadujesz. dokształć się zanim coś powiesz na ten temat. Papiez jest nieomylny w sprawach wiary.. i moralności.. ale nie tak że mówi sobie i jest, ale gdy razem z kardynałami tak uzna w drodze aklamacji - nauczania ex cathedra. Wiara zaś człowieka jest publiczna (i ta przejawia się we wspólnotowym udziale w Liturgii i nabożeństwach) oraz prywatna - bo każdy na swój sposób Boga poznaje i z nim koegzystuje, i tu papież nie ma nic do gadania.
    Cytat:

    Troche mylne pojecie chrzescijanstwa. Niektore odlamy odrzucaja wiare w tgz. trojce swieta.

    Bzdura. wszyscy chrześcijanie wierzą w Trójce. Ci którzy to odrzucają to tzw. chrystianie (chrystianizm). Choć są sekty które to wypaczają i zamieniają znaczeniowo - vide świadkowie Jehowy czyli dawne towarzystwo Badaczy Pisma Świętego.
    Cytat:
    Tak samo religie mozna wykorzystac w zlym celu (patrz inkwizycja, wojny religijne, krucjaty). KK przelal wiecej niewinnej krwi niz Hitler i Stalin razem wzieci (choc Hitler, o ile wiem, nie byl ateista, a SSmani mieli przeciez na opaskach napisane "Gott mit uns"). Argument imo nietrafiony.

    1. Inkwizycja jak zabijała, to rękami sług Kościoła, ale wbrew Kościołowi. To tak jak mówić teraz, że islam każe zabijać, co jest bzdurą, bo zabrania. Ale są tacy co TWIERDZĄ że są islamistami i zabijają. Podobnie tutaj. wybacz, ale porównanie do hitlera było nie na miejscu. DLa mnie obraźliwe, bo jestem katolikiem, a nie wiem co moja wiara w swojej nauce ma z Hitlerem wspólnego.
    2. Mogli se na censored napisac Gott mit uns.. co nie zmiania faktu że Kośioł nie może odpowiadać ża to, że ktoś szafuje imieniem Boga. Gdybyś ty okradł sklep mając napisane na czole Chrystus jest królem to i tak winny będzie Kościoł? Cóż za historyczna niewiedza i ignorancja Marianie.
    Cytat:

    No tak. O inkwizycja i krucjacie do Ziemi Swietej juz zapomnielismy.

    Tak.. bo krucjatę zapoczątkowała hołota z jakimś Piotem Pustelnikiem idt... ale to oczywiście wina Kościoła... ale niekt nie powie ilu biskupów zginęło z rąk krucjatowców za ukrywanie prze "krucjatą" żydów.. nikt... poczytyaj sobie Dzieje wypraw krzyżowych Runcimana. To ateista pisał. polecam, a nie pokazujesz że znacz tylko stereotypy i po prostu robisz z sieboe głupa.
    Poza tym porównujesz nauczanie Kościoła z tym co robią ludzie którzy tego nie słuchają... co chcesz tym pokazac. Nauczanie się nie zmiania. Nawet to odnośnie tolerancji. Niestety podejście ludzi było zle. Bo będąc kapłanami, nie słuchali Kościoła i jego nauki. To róznica. Bo jak ja spalę bibliotekę uniwerku, i mnie złapią, to co powiedzą? ZE to wina Politechniki tak? Mimo że nikt stamtąd mnie do tego nie nakłaniał?? Bzdura

    Cytat:
    ze czlowiek postepuje zle juz rodzac sie (grzech pierworodny)

    kolejna bzdura... człlwiek ma słabośc do grzechu, choć jest z natury dobry. Twoja wiedza o wierze jest dużo gorsza niż księdza o fizyce...
    Cytat:

    Wyglada na to, ze tylko chrzecijanie ida do nieba;)

    Nie... istnieje takie coś jak nauka o usprawiedliwieniu. Tzn każdy kto Boga nie poznał bo nie mógł, a ostępować zgodnie ze swoim sumieniem (czyli nie zabijał itd... bo takie jest naturalne sumienie cżłowieka) może być zbawiony. Co innego jak ktoś miał okazję poznać, a odrzucil. To inna sprawa.
    Poza tym traktuje się jak ochrzczonego każdego kto:
    1. Zginął za wiarę (tzw. chrzest krwi) a nie był ochrzczony..
    2. Pragnął przyjąć chrzest a nie mógł... lub tez był katechumenem (przygotowywał się do chrztu)
    Cytat:
    Kiedys czytalem o tzw. chrzcie wewnatrzmacicznym; wykonuje sie go, jesli zachodzi grozba poronienia. Jednak jesli dziecko sie urodzi to trzeba je ochrzcic jeszcze raz, bo nie wiadamo, czy woda dokladnie obmyla plod;) Nie smiejcie sie, ale tak, z tego co wiem, stanowi prawo kanoniczne, mimo, ze w wyznaniu wiary jest "(..) wyznaje jeden chrzest (..)".

    1. nie ma czegoś takiego przynajmniej w Kościele Katolickim. Uznaje się że jak ktoś fizycznie n ei mógł być ochrzczony... to vide nauka o usprawiedliwieniu
    2. Nie rozumiesz słow które cytujesz.... "Confiteor unum baptisma in remissionem peccatorum. - Wierzę w jeden chrzest na odpuszczenie grzechów - to znaczy wierzę, że ten chrzest jest TYM jednym jedynym jako forma - jako chcrzest w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, który odpuszcza wszystkie grzechy i włącza w Kościoła (vide Katechizm Kościoła Katolickiego)

    pozdrawiam.

    [ Dodano: 2006-05-15, 11:35 ]
    poza tym
    jeśli chcrzci się kogoś drugi raz bo ma się wątpliwość co do pierwszego chrztu i jego ważności czyni się to "sub conditione" -warunkowo stosując formułę:
    N. jeśli nie byłeś chrzczony, to ja Ciebie chrzczę w imię Ojca+ i Syna+ i Ducha Świętego+

    Także tak czy siak chrzest będzie jeden... ale co tu dużo mówić:)

    Pan chrześcijanin miłujący bliźniego tak brzydko się wyraża... wstyd, wstyd...
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Moje posty byly jak narazie kulturalne (w mojej opini) i nie zaiweraly argumentow ad personam. Tym razem musze sie znizyc do poziomu mojego rozmowcy. Z twojego postu wnioskuje, ze to jednak ty musisz sie doedukowac. Poczytaj sobie troche o neurologii moze, zamiast krytykowac, jesli nie masz pojecia o tym. Gdybys pomyslal troche, to moglbys wywnioskowac takze z teorii ewolucji, ze produkcja hormonow (w czasie ciazy), ktore powodowaly zmiany w mozgu matki, dzieki ktorym zwiekszala sie przezywalnosc potomstwa, byla promowana przez ewolucje.
    profesor_woland napisał/a:
    Papiez jest nieomylny w sprawach wiary.. i moralności..
    A czy ja mowilem o czyms innym? Jesli masz zdanie w sprawie wiary inne niz papiez, to jestes heretykiem i grozi ci za to ekskomunika.
    profesor_woland napisał/a:
    Bzdura. wszyscy chrześcijanie wierzą w Trójce. Ci którzy to odrzucają to tzw. chrystianie (chrystianizm).
    Malo nie spadlem z krzesla, jak to przeczytalem. Swiadkowie Jehowy _sa_ chrzecijaninami, zielonoswiatkowcy rowniez. Nie wierza w trojce. "Chrystianin" to latynizm slowa "chrzescijanin". Widze, ze swietnie znasz swoja religie.
    profesor_woland napisał/a:
    Inkwizycja jak zabijała, to rękami sług Kościoła, ale wbrew Kościołowi.
    Znowu glupoty gadasz. Kongregacja Swietej Powszechnej Rzymskiej Inkwizycji byla organizacja koscielna, w pelni popierana przez papiestwo. Fakt, ze - jak napisalem sporo postow temu - inkwizytorzy "wydawali czlowieka w rece wladzy swieckiej", zeby miec czyste rece, ale to oni byli prawdziwymi oprawcami.
    profesor_woland napisał/a:
    wybacz, ale porównanie do hitlera było nie na miejscu. DLa mnie obraźliwe, bo jestem katolikiem, a nie wiem co moja wiara w swojej nauce ma z Hitlerem wspólnego.
    Jesli obraza cie prawda, to problem twoj, a nie moj. Brak dokladnych danych na temat liczby ofiar KK, ale mozna szacowac, ze byla mniejsza.
    profesor_woland napisał/a:
    Mogli se na dupie napisac Gott mit uns.. co nie zmiania faktu że Kośioł nie może odpowiadać ża to, że ktoś szafuje imieniem Boga.
    A czy napisalem, ze Kosciol ma za to odpowiadac? Stwierdzilem tylko, ze wiare mozna wykozystac w zly sposob i nie trzeba byc ateista, zeby byc zlym. Po tym, ze mieli opaski z napisem "Gott mit uns" wnioskowalem, ze ateistami nie byli.
    profesor_woland napisał/a:
    Gdybyś ty okradł sklep mając napisane na czole Chrystus jest królem to i tak winny będzie Kościoł? Cóż za historyczna niewiedza i ignorancja Marianie.
    Po prostu zle zrozumiales moje slowa. CZyzby wg. ciebie "wierzacy" bylo tozsame z "katolik"? Coz za ignoracja Profesorze:P
    profesor_woland napisał/a:
    Tak.. bo krucjatę zapoczątkowała hołota z jakimś Piotem Pustelnikiem idt... ale to oczywiście wina Kościoła...
    Z tego co wiem papiez wcale nie potepil krucjaty, a wrecz przeciwnie - zachecal do niej, wg. mojej informacji. Nie zapominaj, ze KK nie zawsze rzadzili prawi i sprawiedliwi ludzie. Nie wolno zapominac rowniez, jakie czsy wtedy byly i jakie poglady mial KK. Nie musze chyba przypominac, ze tolerancja religijna i dialog z innymi wyznaniami to dzielo Jana XXIII, zatem lata 50. ubieglego wieku. O ile wiem, to dopiero Jan XXIII stwierdzil, ze nie mozna zydow obwiniac za smierc Jezusa. Smieszne wydaja mi sie twierdzenia, ze KK zawsze byl cacy i co zlego to nie on. Taka proba wybielenia na sile.
    profesor_woland napisał/a:
    Poza tym porównujesz nauczanie Kościoła z tym co robią ludzie którzy tego nie słuchają..
    Naprawde? Gdzie? Moze bym odpowiedzial, gdybym wiedzial o co konkretnie ci chodzi.
    profesor_woland napisał/a:
    Nauczanie się nie zmiania. Nawet to odnośnie tolerancji.
    LOL. Patrz wyzej, uwaga o Janie XXIII. Poza tym, skoro tak, to po co na przestrzeni wiekow tyle dogmatow nowych ustanowiono?
    profesor_woland napisał/a:
    Niestety podejście ludzi było zle. Bo będąc kapłanami, nie słuchali Kościoła i jego nauki.
    ROTFL! Patrz wyzej uwaga o Inkwizycji. Inkwizytorzy byli wiernymi slugami KK. Jeden z nich do dzisiaj jest swietym (sw. Dominik - jak wiadmomo, zalozyciel zakonu dominikanow).
    profesor_woland napisał/a:
    kolejna bzdura... człlwiek ma słabośc do grzechu, choć jest z natury dobry.
    Kwestionujesz prawde objawiona. Wg. ciebie nie ma czegos takiego jak grzech pierworodny? Herezja:P
    profesor_woland napisał/a:
    Nie... istnieje takie coś jak nauka o usprawiedliwieniu. Tzn każdy kto Boga nie poznał bo nie mógł, a ostępować zgodnie ze swoim sumieniem (czyli nie zabijał itd... bo takie jest naturalne sumienie cżłowieka) może być zbawiony.
    Czyli wg. ciebie to czego ucza w kosciele, ze grzech pierworodny jest grzechem ciezkim i tylko przez chrzest mozna sie go pozbyc to wielka g*** prawda?
    profesor_woland napisał/a:
    Co innego jak ktoś miał okazję poznać, a odrzucil. To inna sprawa.
    Czyli jak ktos polega na rozumie, ktory (jak wierza chrzescijanie) dal mu bog, to powinien byc potepiony, bo nie bedzie przyjmowal niczego bez dowodu. Rzeczywiscie - bog jest sprawiedliwy; karze ludzi, ktorzy wykorzystuja potecjal, ktory on sam im dal.

    Odnosnie chrztu wewnatrzmacicznego: istotnie, zostal juz zniesiony (prawdopodobnie wzbudzal zbyt wiele kontrowersji). Istnieje bardzo malo informacji na ten temat. Teraz dzieci, ktore nie zdaza przyjac chrztu "poleca sie milosierdziu bozemu". Faktycznie - moj blad, nie zweryfikowalem do konca swoich informacji. Jednak fakt, ze takie praktyki kiedys wykonywano (o ile wiem, takze w kosciele protestanckim) jest niezmiernie ciekawy.
    profesor_woland napisał/a:
    Nie rozumiesz słow które cytujesz.... "Confiteor unum baptisma in remissionem peccatorum. - Wierzę w jeden chrzest na odpuszczenie grzechów - to znaczy wierzę, że ten chrzest jest TYM jednym jedynym jako forma
    Taaak? To ten "jeden" (unum) jest dla zmyly? Po prostu, z tego co wiem, kazdy chrzescijanin ma prawo udzielic chrztu (czesto robia to pielegniarki, jesli zachodzi grozba, ze dziecko umrze, a w poblizu nie ma ksiedza), a jednoczesnie kwestionuje sie potem ich kwalifikacje. Jakby to, w jaki sposob wykona sie ta symboliczna czynnosc mialo jakies znaczenie dla boga. Wg mnie chodzi tutaj o taki papierek, jak akt chrztu.
    profesor_woland napisał/a:
    Także tak czy siak chrzest będzie jeden... ale co tu dużo mówić
    Zeby rzeczywiscie byl jeden, to ksiadz powienien chyba poza tym powiedziec: "jesli byles chrzczony, to ten chrzest sie nie liczy", bo jesli byl, to to bedzie ten drugi z koleji. Jesli dobrze pamietam 1+1=2 (dla odpowiednich wartosci 1:)). Pozdrawiam i zalecam na przyszlosc uzywac argumantow logicznych, miast ad personam, jesli chcemy, zeby ta rozmowa byla nadal przyjemna:) Inaczej zaczniemy sie obrzucac miechem w koncu..
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins

    Ostatnio zmieniony przez marian 2006-05-16, 22:34, w całości zmieniany 1 raz 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    Kwestionujesz prawde objawiona. Wg. ciebie nie ma czegos takiego jak grzech pierworodny? Herezja:P

    jest... ale Ty nie napisałeś o grzechu pierworodny ale o tym że człowiek od urodzenia jest zły.. a to co innego... nie każdy kto grzeszy jest zły, bo to by znaczyło że wszyscy ludzie są źli
    Cytat:
    ktore powodowaly zmiany w mozgu matki, dzieki ktorym zwiekszala sie przezywalnosc potomstwa, byla promowana przez ewolucje.

    to znaczy że teraz ewolucję szlag trafił, bo z przeżywalnośći mającej zapewnić ciągłość gatunku zamieniała się w kult jednostki, której życie ma przynosić przyjemnosć.
    Cytat:
    A czy ja mowilem o czyms innym? Jesli masz zdanie w sprawie wiary inne niz papiez, to jestes heretykiem i grozi ci za to ekskomunika.

    Mówiłeś nie o wierze, ale o innym pojmowaniu Boga. Czym innym, jest interpretacja . Sam napisałeś wsześniej:
    Cytat:

    ch bog konkretnie sie nazywa, trzeba go wyznawac w konkretny sposob i nie mozna miec o nim zdania innego niz nieomylny papiez.

    nie można mieć o nim innego zdania? a co to ma do wiary? a jak papież będzie miał zdanie że Bóg jest głupi to wszyscy też?
    Coś Ci się pomieszało, a może nie rozróżniasz czym się różni kult, wiara i nauczanie Kościoła od siebie?
    Cytat:

    Malo nie spadlem z krzesla, jak to przeczytalem. Swiadkowie Jehowy _sa_ chrzecijaninami, zielonoswiatkowcy rowniez. Nie wierza w trojce. "Chrystianin" to latynizm slowa "chrzescijanin". Widze, ze swietnie znasz swoja religie.

    Chrystianizm jest pojęciem ogólniejszym. Chrześcijaństwo to wg. wikipedii:

    Chrześcijaństwo jest objawioną religią monoteistyczną: zakłada wiarę w jedynego Boga. Większość chrześcijan wyznaje dogmat trynitarny i głosi, że Bóg istnieje w trzech osobach (hipostazach), czyli, że Bóg jest Trójjedyny. Oznacza to, że Bóg, co do natury jest Jeden, choć w trzech Osobach: jako Bóg Ojciec, Syn Boży (Jezus) i Duch Święty.

    Chrześcijanie wielu wyznań (zwłaszcza katolicy i prawosławni) czczą także Maryję - matkę Jezusa jako "Theotokos, Bogurodzicę, Matkę Bożą", świętych i aniołów.

    Podstawowym przykazaniem chrześcijan oprócz Dekalogu jest przykazanie miłości (nawet dla nieprzyjaciół). Chrześcijanie wierzą, że dzięki ofierze Chrystusa, zmartwychwstaną i uzyskają życie wieczne.

    Dokładne granice chrześcijaństwa są kwestią sporną, nie wszyscy zaliczają do wyznań chrześcijańskich Świadków Jehowy, mormonów, arian oraz niektóre nowe ruchy religijne, choć same te wyznania uważają się za chrześcijańskie.



    Ja się posługują tą definicją chrześcijaństwa, która uznaje ich za trynityarzyy i wyłącza Świadków Jehowy i Zielonoświątkowców, choć oni sami uważają się za chrześcijan, a świadkowie Jehowy katolików nie uważają np. za chrześcijan,
    Chrystianizm to uznanie Chrystusa za Boga lub proroka.

    Cytat:
    Znowu glupoty gadasz. Kongregacja Swietej Powszechnej Rzymskiej Inkwizycji byla organizacja koscielna, w pelni popierana przez papiestwo. Fakt, ze - jak napisalem sporo postow temu - inkwizytorzy "wydawali czlowieka w rece wladzy swieckiej", zeby miec czyste rece, ale to oni byli prawdziwymi oprawcami.

    Eh.. ale nie zawsze mianowane przez Sanctum Officium osoby wykonywały to co powinny.
    Cytat:
    Jesli obraza cie prawda, to problem twoj, a nie moj. Brak dokladnych danych na temat liczby ofiar KK, ale mozna szacowac, ze byla mniejsza.
    jeśli sugerujesz że Koscioł zabił rękoma swoich kapłanów miliony (dziesiątki milionów) osób to chyba przesadzasz nieco.... i nie jest to mój problem, a Twój.. bo ty śmiesz głupoty wygadywac. Żądam historycznego obiektywnego źródła. Ja swoje podałem. A Ty piszesz na zasadzie "bo tak" jak dziecko w piaskownicy
    Cytat:

    A czy napisalem, ze Kosciol ma za to odpowiadac? Stwierdzilem tylko, ze wiare mozna wykozystac w zly sposob i nie trzeba byc ateista, zeby byc zlym. Po tym, ze mieli opaski z napisem "Gott mit uns" wnioskowalem, ze ateistami nie byli.

    A ja po tym bym nic nie wnioskował, bo to nie wiara jest miara tego czy ktoś jest dobry. Bo to jak próbować tworzyć jakieś głupie rteguły typu babcie w różowych papuciach sa mniej gadatliwe....
    Cytat:

    Po prostu zle zrozumiales moje slowa. CZyzby wg. ciebie "wierzacy" bylo tozsame z "katolik"? Coz za ignoracja Profesorze:P
    Nie... ja zrozumiałem z tego co napisałeś, iż sugerujesz, że każdy kto robił coś TWIERDZĄC że czyni to w imię Kościoła czynił to w Jego imieniu rzeczywiście. co prawdą nie jest...
    Cytat:

    Czyli wg. ciebie to czego ucza w kosciele, ze grzech pierworodny jest grzechem ciezkim i tylko przez chrzest mozna sie go pozbyc to wielka g*** prawda?

    nie nie gówno prawda, ale po prostu załada się jakby wyście awaryjne dla tych którzy z nie swojej winy nie mogli być ochrzeczeni. Polceam Katechizm Kościoła Katolickiego, tam wszystko jest:)
    Cytat:

    Czyli jak ktos polega na rozumie, ktory (jak wierza chrzescijanie) dal mu bog, to powinien byc potepiony, bo nie bedzie przyjmowal niczego bez dowodu. Rzeczywiscie - bog jest sprawiedliwy; karze ludzi, ktorzy wykorzystuja potecjal, ktory on sam im dal.

    Na tym poleca wiara, że nie może ona mieć dowodu. Już to tu pisałem wczesnoiej. Gdtyby dało sie udownodnić, że Bóg istenieje, to nie byłby on Bogiem, bo wykazanie wszystkich cech nieskończonej ostoty przez istotę skończoną zarazem dowodzi istnienia tej pierwszej, ale neguje jej nieskończoność (nie można nieskończenie wiele litrów wody zamknąć w butelcę o pojemności 1 litra:))
    "Błogoławieni którzy nie widzieli a uwierzyli"
    Cytat:

    Jednak fakt, ze takie praktyki kiedys wykonywano (o ile wiem, takze w kosciele protestanckim) jest niezmiernie ciekawy.

    Fakt... była taka praktyka w Kościele, ale nie katolickim. KK odrzucił tę praktykę, gdyż do ważności sakramentu jest konieczna intencja szafarza (ktoś chce ochrzcić), formuła (wymawia specjalne słowa = ja ciebie chrzczę...) i materia - tutaj jest nią woda żywa, naturalna i czysta.. płyn w którym znajduje sie dziecko wodą nie jest i nie spełnia wymagań co to materii sakramentu. Przy tzw. defekcie materii sakrament mimo intencji i wypowiedzenia formuły nie wystepuje
    Cytat:

    Taaak? To ten "jeden" (unum) jest dla zmyly? Po prostu, z tego co wiem, kazdy chrzescijanin ma prawo udzielic chrztu (czesto robia to pielegniarki, jesli zachodzi grozba, ze dziecko umrze, a w poblizu nie ma ksiedza), a jednoczesnie kwestionuje sie potem ich kwalifikacje. Jakby to, w jaki sposob wykona sie ta symboliczna czynnosc mialo jakies znaczenie dla boga. Wg mnie chodzi tutaj o taki papierek, jak akt chrztu.

    To nie tak.. ale już tłumaczę na spokojnie:)
    1. Jeden chrzest.. tzn ten jeden.. nie chodzi o to ile razy się chrzci, choć robi się to naturalnie tylko raz.. ale tutaj mowa i tym, że to TEN chrzest - czyli Chrzest w wierze Kościoła i w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.. dla odróżnienia od chrztu np. w imię Ojca i Syna... jaki mają heretycy ktry uznają Dwie osoby Boskie itd... uznaje się że tylko jeden chrzest czyli ten udzielony w jeden ściśle określony sposób, a nie inny
    2.Nie chodzi o papierek. Chrzest sub conditione udziela sie np w takiej sytuacji. Nie ma dokumentów ani świadków chrztu, ale wierny pamięta że CHYBA ktoś kiedyś wspominał że był chrzczony.. ale nie jest pewien.. może mu się wydawało.. aby więc była pewność... chrzci się sub conditione. Albo jak będzie miał miejce defekt np. ichrzczono brudna woda i nie wiadomo czy ten chrzest liczy się za ważny, czy nie...
    3. Chrztu może ważnie udzielić każdy.. (również niechrześcijanin, ateista..)musi chcieć, wypowiedzieć formułę, i polać najlepiej głowę wodą czystą, naturalną, "żywą"
    Cytat:
    Zeby rzeczywiscie byl jeden, to ksiadz powienien chyba poza tym powiedziec: "jesli byles chrzczony, to ten chrzest sie nie liczy", bo jesli byl, to to bedzie ten drugi z koleji. Jesli dobrze

    Nie rozumiesz
    "Jeśli nie byłęś chrzczony, to ja Ciebie chrzczę.. " to jest formuła warunkowa. Bóg wie czy ten ktoś był chrzczony, jeśli nie był, warunek poprzednika zdaniowego jest spełniony - i ma miejsce to co jest w natępniku, czyli "ja Ciebie chcrzczę..."
    Jeśli ktoś był chrzczony, to poprzednił "jeśli nie byłeś" jest fałszywy, i po prostu mimo wypowiedzenia słow, chrztu de facto nie ma... fałszywośc poprzednika to implikuje.
    Formalnie zawsze jednak chrzest inkardynuje wiernego do obrządku. Sub conditione też.
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    wybacz, ale chwilam mam wrażenie że w Twoim mózgu dochodzi do dziwnych zmian... które skutkują wypisywaniem takich bredni.


    Cytat:
    Mogli se na d***e napisac


    Cytat:
    i nie jest to mój problem, a Twój.. bo ty śmiesz głupoty wygadywac.


    profesor_woland dostał ostrzeżenie za te osobiste wycieczki. Proszę wszystkich o zachowywanie poziomu dyskusji, bo polecą następne...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • co z poziomu formalnego, jak meryoryczny jest do kitu, bo się ktoś upiera przy swoim choć wypisuje głupoty.. eh...

    poza tym.. przesadziłem, wiem, ale tylko pierwszy punkt który zacytowałaś był ad personam, pozostałe nie...
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • straszliwy  
    Wojciech
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Sorki, nie mam czasu na śledzenie dyskusji, więc mogę być w błędzie, ale zaczęło się chyba od bronienia pani K. Szczuki, ukaranej za jakieś tam wypowiedzi. Teraz dochodzi to tego, że można przeczytać słówko 'censored' w poście kolegi i dostaje on ostrzeżenie. Nie wiem też, czy różni się istota ostrzeżenia wydanego przez moderatora od kary nałożonej na rzeczoną. Nie twierdzę, że nie powinien dostać (i nie zajmuję stanowiska w sprawie Szczuki - za mało wiedzy mam), ALE: widzimy tutaj, jak delikatną sprawą jest wolność słowa...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Pani Szczuka nie użyła w programie wyrażeń uznawanych powszechnie za niecenzuralne, a w poście profesora_wolanda takie się pojawiło (jakie - można wywnioskować z kontekstu).

    Sam ukarany zresztą przyznał, że przesadził w swoich słowach, kiedy w bezpardonowy sposób zaatakował rozmówcę. To by było na tyle...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Proszę wybaczyć, ale przyznałem się tylko do zastosowania argumentu ad personam.... bo nei chciało mi się już targować i udowadniać że w kontekscie słów o zmianach w mózgu kobiety miał być to ironiczny przytyk...ale spoko... moderacja - nie demokracja... :-) Słowo niecenzuralne nie wystąpiło w mojej wypowiedzi w odniesieniu do osoby Mariana wogóle. Poza tym, słowo "dupa| nie jest słowem niecenzuralnym, a jedynie określeniem potocznym o nieco "pejortywnym" wydźwięku... i taki tylko ma status. Nie jest również użyte jako inwektyw więc nie rozumiem tego wytknięcia mi...

    Swoją drogą cieszę się że się stało jak się stało... i że ktoś nawiązał słusznie do Pani Kazimiery... własnie.. widać teraz na czym polega wolność słowa.... i jak postepują ci którzy powinni jej bronić

    Cytat:
    Sam ukarany zresztą przyznał, że przesadził w swoich słowach, kiedy w bezpardonowy sposób zaatakował rozmówcę.

    Nie przesadzajmy. Przedmowca Marian zwykł był stosowac przez większość wypowiedzi tzw. "quasi-kulturę" znaną w erystyce, a która polega na wręcz do bólu insynuowaniu, bez podania wprost pewnych sugestii pod adresem rozmówcy:

    Cytat:
    Tym razem musze sie znizyc do poziomu mojego rozmowcy

    To na przykład było tzw. kamuflowane ad personam...bo kolega pozwala sobie na to samo co ja zrobiłem, powołując się na mój błąd, a zarazem tym samym go aprobując
    Cytat:
    to problem twoj, a nie moj.

    Cytat:
    Gdybys pomyslal troche

    itd...
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    ale Ty nie napisałeś o grzechu pierworodny ale o tym że człowiek od urodzenia jest zły.. a to co innego
    Jesli moge zacytowac samego siebie:
    marian napisał/a:
    czlowiek postepuje zle juz rodzac sie (grzech pierworodny)
    Dokladnie tak. Grzechem jest juz samo urodzenie sie. A grzech to "zly uczynek" (w skrocie - mozna takze mysla zgrzeszyc); tak mnie kiedys uczono.
    profesor_woland napisał/a:
    to znaczy że teraz ewolucję szlag trafił
    Nie do konca. Dobor naturalny zastapil w pewnym stopniu np. dobor kulturowy. Faktem jest, ze kiedys slabe jednostki umieraly i nie przekazywaly swoich genow dalej. Teraz tak nie jest. Ewolucja czlowieka idzie troche w innycm kierunku, nie mniej jednak, ciagle dziala. Zmiany, o ktorych mowilem, wyksztalcily sie de facto jeszcze przed homo sapiens, kiedy ewolucja kroczyla swoja "naturalna" droga.
    profesor_woland napisał/a:
    Mówiłeś nie o wierze, ale o innym pojmowaniu Boga.
    Napisalem "zdanie o bogu". Wszystkie zdania, ktore dotycza boga to kwestia wiary (wiec stosuje sie tu dogmat o nieomylsnosci papieskiej). Byc moze "zdanie w sprawie wiary" to pojecie troche szersze, choc nie jestem tego pewny; nie przychodzi mi na mysl zadne zdanie, mowiace o wierze (katolickiej), a nie wspominajace o bogu bezposrednio, lub posrednio.
    profesor_woland napisał/a:
    a jak papież będzie miał zdanie że Bóg jest głupi to wszyscy też?
    Niestety, wyglada na to, ze tak. Z tego, co wiem kiedys KK zaprzeczal istnieniu magii i herezja bylo wierzenie, ze magia istnieje. Nagle kosciol stwierdzil, ze magia istnieje i zaczal z nia walczyc (palenie czarownic, etc.); wtedy herezja byla niewiara w magie. Wlasciwie nie ma sie co dziwic. W koncu KK to wspolnota zrzeszajaca ludzi myslacych podobnie. Jesli ktos uwaza inaczej.. trzeba go wykluczyc.
    profesor_woland napisał/a:
    Chrystianizm jest pojęciem ogólniejszym.
    Nie sadze. Na wikipedia znalazlem etymologie slowa chrzest:
    Cytat:
    Pochodzenie polskiego słowa chrzest oraz pokrewnych słów w innych językach słowiańskich np. křest w czeskim czy krjeszczenije (transkrypcja moja, na forum nie wyswietla sie cyrylica - przyp. Marian) w rosyjskim nie jest całkiem jasne. Wywodzi się je w ostatecznym rachunku od imienia Chrystusa (łac. Christus, greckie Khristos - od khrein - namaszczać).
    Slowo "chrzescijanstwo" pochodzi niewatpliwie od "chrzest", a chrystianizm od "Christos". Z tego powodu twierdze, ze chrystianizm to po prostu latynizm slowa "chrzescijanstwo". Zaloze sie, ze w jezykach germanskich nie ma takiego rozroznienia.
    profesor_woland napisał/a:
    Większość chrześcijan wyznaje dogmat trynitarny
    Wczesniej napisales:
    profesor_woland napisał/a:
    Bzdura. wszyscy chrześcijanie wierzą w Trójce
    wiec sam sobie zaprzeczyles. Wcale nie twierdze, ze nie wiekszosc. Twierdze, ze nie wszyscy.
    profesor_woland napisał/a:
    Choć są sekty które to wypaczają i zamieniają znaczeniowo - vide świadkowie Jehowy
    Nie powiedzialbym, ze wypaczaja - po prostu nie wierza. Tu dochowuja tradycji pierwszych chrzescijan, ktorzy nie mieli pojecia, co to swieta trojca. Boskosc Jezusa, jak wczsniej napisalem, zostala ustanowiona na soborze nicejskim I (swieta dwojca), a pozniej (niestety, nie pamietam konkretnie kiedy) wprowadzono taki dziwny byt jak "duch swiety" i nazwano to swieta trojca. Swiadkowie Jehowy po prostu nie uznaja takich praw ustanowionych przez ludzi. Zdaje sie, ze nadal uwazaja, ze Jezus byl synem bozym (tak tez sam sie nazywal i nigdzie w ewangelii nie znajdziesz, zeby mowil o sobie "bog"), a nie bogiem. Swego czasu czesto rozmawialem ze Swiadkami Jehowy; bardzo dobrze znaja swoja wiare i ewangelie i nalezy im sie za to szacunek, choc nie zgadzam sie z nimi.
    profesor_woland napisał/a:
    Ja się posługują tą definicją chrześcijaństwa, która uznaje ich za trynityarzyy i wyłącza Świadków Jehowy i Zielonoświątkowców
    Ta definicja nie wyklucza ani Swiadkow Jehowy, ani zielonoswiatkowcow. Wyraznie jest napisane, ze granica jest sporna i nie wszyscy uznaja SJ ja chrzescijan. Natomiast o zielonoswadkowcach nic nie jest napisane. Ja ich uznaje za chrzescijan rowniez w mysl tej definicji.
    profesor_woland napisał/a:
    Eh.. ale nie zawsze mianowane przez Sanctum Officium osoby wykonywały to co powinny.
    Zadanie mialy jasno sprecyzowane - tepic herezje. Nie zapominajmy, ze Giordano Bruno zostal spalony na Campo di Fiori w samym Rzymie.
    profesor_woland napisał/a:
    jeśli sugerujesz że Koscioł zabił rękoma swoich kapłanów miliony (dziesiątki milionów) osób to chyba przesadzasz nieco....
    Nie mozna zapominac, ze inkwizycja trwala setki lat. Jak napisalem nikt nie jest w stanie podac dokladnej liczy, mozna tylko szacowac. Nie zadze, aby byla to liczba przesadzona, wliczajac tu ofiary nie tylko inkwizycji, ale krzyzowcow, sporej ilosci krucjat.. troche tego bedzie. Przy chrystianizacji Polski wymordowano sporo kaplanow wiary rodzimej; sadzisz, ze podczas chrystianizacji innych krajow nie robiono podobnie? To rowniez trwalo setki lat. Trudno tu podac zrodlo historyczne, watpie, by ktos to liczyl w tamtych czasach.
    profesor_woland napisał/a:
    A ja po tym bym nic nie wnioskował, bo to nie wiara jest miara tego czy ktoś jest dobry.
    Totez napisalem. Wierzacy rowniez moze byc zly, tak samo jak ateista. To byl kontrprzyklad do stwierdzenie Straszliwego, ktore wg mnie zawieralo jawna sugestie, ze ateizm dopuszcza moralnie zlo, a wiara uniemozliwiala czlowiekowi bycie zlym. Rowniez jestem zdania, ze to czy czlowiek jest dobry, czy zly (abstrachujac juz od definicji zla - powiedzmy, ze jest rozumiane intuicyjnie), nie jest kwestia wiary.
    profesor_woland napisał/a:
    ja zrozumiałem z tego co napisałeś, iż sugerujesz, że każdy kto robił coś TWIERDZĄC że czyni to w imię Kościoła czynił to w Jego imieniu rzeczywiście. co prawdą nie jest...
    Nie.. i wcale nie uwazam, ze hitlerowcy zabjali w imie kosciola (odnioslem wrazenie, ze mi to przypisujesz).
    profesor_woldand napisał/a:
    nie nie gówno prawda, ale po prostu załada się jakby wyście awaryjne dla tych którzy z nie swojej winy nie mogli być ochrzeczeni
    Pytanie: co to ma do rzeczy? Jesli ktos uzna inna religie z prawdziwa (Pytanie jak odroznic ta prawdziwa, od tez falszywej, skoro to kwestia wiary tylko?) i nie bedzie chcial sie ochrzcic? Powinien byc potepiony. Albo, jak napisalem wczesniej, bedzie polegal na swoim rozumie i nie przyjmiej zadnej religii? Rowniez nalezy go wyslac do piekla.
    profesor_woland napisał/a:
    Polceam Katechizm Kościoła Katolickiego, tam wszystko jest:)
    Klopot z katechizmem polega na tym, ze nie mozna go o nic zapytac..
    prfesor_woland napisał/a:
    "Błogoławieni którzy nie widzieli a uwierzyli"
    Blogoslawieni latwowierni;)
    profesor_woland napisał/a:
    Fakt... była taka praktyka w Kościele, ale nie katolickim. KK odrzucił tę praktykę
    To mi wyglada na sprzecznosc. Odrzucil, chociaz nie praktykowal?
    profesor_woland napisał/a:
    formuła (wymawia specjalne słowa = ja ciebie chrzczę...) i materia - tutaj jest nią woda żywa,
    profesor_woland napisał/a:
    Przy tzw. defekcie materii sakrament mimo intencji i wypowiedzenia formuły nie wystepuje
    Zawsze sadzilem, ze chrzest to akt symboliczny, a jego powodzenie nie zalezy od jakiegos czary-mary, formul, "defektow materii", tylko woli boga.
    profesor_woland napisał/a:
    Albo jak będzie miał miejce defekt np. ichrzczono brudna woda i nie wiadomo czy ten chrzest liczy się za ważny, czy nie...
    Brudna woda? Hmm.. ta, ktora chrzcil Jan Chrzciciel, na pewno destylowana nie byla.. Trzeba wierzyc, ze chrzest sie liczy:) Pewnosci nikt mial nie bedzie. Nie o to chodzi w wierze przeciez.
    profesor_woland napisał/a:
    Jeśli ktoś był chrzczony, to poprzednił "jeśli nie byłeś" jest fałszywy, i po prostu mimo wypowiedzenia słow, chrztu de facto nie ma... fałszywośc poprzednika to implikuje.
    Jesli poprzednik jest falszywy, a nastepnik prawdziwy, to implikacja jest prawdziwa;)

    [ Dodano: 2006-05-16, 17:48 ]
    Do profesora_wolanda: w poprzednim poscie rzeczywiscie z premedytacja uzylem urgumentow ad personam po to, bys mogl na wlasnej skorze poczuc ich dzialanie. Szanuje swoich Rozmowcow o ile oni szanuja mnie.
    profesor_woland napisał/a:
    Przedmowca Marian zwykł był stosowac przez większość wypowiedzi tzw. "quasi-kulturę" znaną w erystyce, a która polega na wręcz do bólu insynuowaniu, bez podania wprost pewnych sugestii pod adresem rozmówcy
    Jest to Twoje osobiste odczucie. Nie bylo to bynajmniej moim celem. Rozmawiamy o wierze, badz niewierze i zaden z nas nie jest tutaj bezstronny. Ciebie moze urazac, kiedy ja wyrazam sie w jakis sposob o religii, a podobnie mnie, kiedy Ty mowisz o ateizmie. Atakowanie ideologii, czy wyszukiwanie jej slabych punktow jest w mojej opinii dozwolone (na tym polega dyskusja), natomiast atakowanie konkretnego czlowieka - byc moze w nadziei, ze sie zdenerwuje i popelnie jakis blad, ktory bedzie mozna wykorzystac przeciwko niemu - jest chwytem lekko ponizej pasa, w dodatku niebezpiecznym.
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • rozumiem, i zgadzam się co do ostatnich Twoiich konkluzji nt formy dyskusji, ale myślę że sami byśmy się dogadali bez pomocy Itarilde..:) a teraz:
    Cytat:
    czlowiek postepuje zle juz rodzac sie (grzech pierworodny)

    napisałeś "postępuje" a nie postąpił.. wskazałeś na ogólną tendencję poprzec uznanie owego złego postępowania za tendencję, nie zaś za pojedyncze zajście.... :) po prostu opisałeś to w sposób ciągły, i to z tym się nie zgadzam...
    Cytat:
    wiec sam sobie zaprzeczyles. Wcale nie twierdze, ze nie wiekszosc. Twierdze, ze nie wszyscy.

    Zależy od tego, jaką definicję się przyjmie. Wikipedia podaje że jest ona płynna, bo różni ludzie różnie to wyznają. Ja uznaję że wszyscy są. ale kłócił sie nie będe bo to tylko kwestia nomenklatury...
    Cytat:
    Tu dochowuja tradycji pierwszych chrzescijan,
    zbyt późno powstała ta sekta by miała jakąkolwiek tradychę (oderwanie od źródeł właśnie powouje to, że nazywam ich sektą)
    Cytat:

    Nie.. i wcale nie uwazam, ze hitlerowcy zabjali w imie kosciola (odnioslem wrazenie, ze mi to przypisujesz).
    a ja że tak argumentujeszz
    Cytat:

    Pytanie: co to ma do rzeczy? Jesli ktos uzna inna religie z prawdziwa (Pytanie jak odroznic ta prawdziwa, od tez falszywej, skoro to kwestia wiary tylko?) i nie bedzie chcial sie ochrzcic? Powinien byc potepiony. Albo, jak napisalem wczesniej, bedzie polegal na swoim rozumie i nie przyjmiej zadnej religii? Rowniez nalezy go wyslac do piekla.

    Powinien być tam wysłany:). Prawda jest tylko jedna i to "prawda was wyzwoli..."
    Cytat:

    To mi wyglada na sprzecznosc. Odrzucil, chociaz nie praktykowal?

    odrzucił w sensie, że była debata podczas vaticanum II na ten temat i odrzucono tę możliwość
    Cytat:
    Jesli poprzednik jest falszywy, a nastepnik prawdziwy, to implikacja jest prawdziwa;)
    z fałszu tutaj nie może wynikac prawda..nienmiej chodzi o to, że jeśli chrzczony nie był to teraz jest, a jak był to nie jest
    Cytat:

    Brudna woda? Hmm.. ta, ktora chrzcil Jan Chrzciciel, na pewno destylowana nie byla.. Trzeba wierzyc, ze chrzest sie liczy:) Pewnosci nikt mial nie bedzie. Nie o to chodzi w wierze przeciez.

    1, Chrzest św. jana był inny niż teraz, jak powiedzuiał Chrystus :Jan chrzcił wodą, ja zaś będe Duchem Świętym i ogniem. Stąd wniosek, że chrzest św. Jana był tylko symboliczny, nie byl sakramentem, podobnie jak posypywanie głow popiołem sakramentem nie jest, a jen symbolicznym gestem. Woda jedna była czysta, gdyż symbolizowała obmycie z brutu grzechu.
    2. Woda destylowana nie jest ważną materią... bo nie jest naturalna (poza deszczówką) i nie występuje w przyrodzie, nie jest też żywa - czyli nie pochodzi wprost ze źródła naturalnego)...
    POzdrawiam
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    napisałeś "postępuje" a nie postąpił..
    Faktycznie moglo zabrzmiec jak czynnosc wielokrotna, ale czlowiek rodzi sie przeciez tylko raz. Chodzilo mi o podkreslenie niedokonanego aspektu tej czynnosci. Jesli zalozymy na chwile, ze czlowiek mialby wybor: urodzic sie, czy nie, to powinien starac sie uniknac grzechu i w ogole sie nie urodzic. Jednak nie moze tego zrobic. Czy zatem nalezy potepiac go za to, skoro nie dalo mu sie szansy postapic inaczej? Mowi sie, ze bog jest nieskonczenie sprawiedliwy, zatem czlowiek - byt o skonczonej sprawiedliwosci, nie powinien miec absolutnych watpliwosci co do tego. Jednak mi wydaje sie, ze to sprawiedliwe nie jest.
    profesor_woland napisał/a:
    Zależy od tego, jaką definicję się przyjmie.
    Pisales, ze uznajesz def. Wikipedii, a ona nie twierdzi, ze wszystkie wyznania chrzescijanskie sa trynitarne (zob. rozdzial "Wyznania chrześcijańskie nietrynitarne"). Gdyby tak bylo, nie moznaby mowic o pierwotnych chrzescijanach, bo w mysl Twojej definicji, nie byli chrzescijanami.
    profesor_woland napisał/a:
    zbyt późno powstała ta sekta by miała jakąkolwiek tradychę
    To sie zgadza. Mialem na mysli, ze ich wiara jest podobna pod wieloma wzgledami do wiary pierwotnych chrzescijan, ktorzy nie mieli pojecia o trojcy, nie czcili matki Jezusa, ani nie twierdzili, ze byla dziewica do konca zycia, zachowali tez, o ile wiem, pierwotny dekalog. Uwazaja tez, ze ich misja jest nawracanie innych (jak pierwsi chrzescijanie). Byc moze lekka odchylka jest wiara, ze Jezusa ukrzyzowano na palu, choc nie jest to wcale mniej prawdopodbne jak to, ze ukrzyzowano go na krzyzu takim, jak opisuje go katolicka ikonografia. Po prostu nie uznaja reform wprowadzonych przez inne koscioly chrzescijanskie. Nie wiem, czy mozna tu mowic o "wypaczaniu".
    profesor_woland napisał/a:
    Prawda jest tylko jedna i to "prawda was wyzwoli..."
    Juz starozytni filozofowie zastanawiali sie nad tym, czy prawda istnieje obiektywnie, czy tez jest to sprawa tylko postrzegania (a moze prawd jest wiele?). Zadnemu nie udalo sie dostarczyc bezsprzecznych dowodow na ktorekolwiek z powyzszych twierdzen. W swietle szczegolnej teorii wzglednosci kuszacy jest poglad o wzglednosci pojecia prawdy (dwaj obserwatorzy poruszajacy sie z roznymi predkosciami moga nie zgadzac sie co do rownoczesnosci pewnych zdarzen i kazdy z nich mowi prawde, okresla to, co zaobserwowal). Dziwi zatem fakt tak kategorycznego wypowiadania sie w tak niepewnej sprawie. Tam gdzie jest wiara nie moze byc pewnosci.
    profesor_woland napisał/a:
    była debata podczas vaticanum II na ten temat i odrzucono tę możliwość
    Jest w istocie bardzo niewiele informacji na ten temat. Moglo byc i tak, choc fakt, ze debata byla nie oznacza, ze KK nie praktykowal tego obrzadku. W kazdym razie sprzeczal sie nie bede, bo malo mam informacji na ten temat.
    profesor_woland napisał/a:
    z fałszu tutaj nie może wynikac prawda..

    http://pl.wikipedia.org/wiki/implikacja
    profesor_woland napisał/a:
    Chrzest św. jana był inny niż teraz, jak powiedzuiał Chrystus :Jan chrzcił wodą, ja zaś będe Duchem Świętym i ogniem. Stąd wniosek, że chrzest św. Jana był tylko symboliczny, nie byl sakramentem
    Jednak nie mozna stad wnioskowac, ze nie odpuszczal grzechow. Tego Jezus nie powiedzial.
    profesor_woland napisał/a:
    Woda destylowana nie jest ważną materią... bo nie jest naturalna (poza deszczówką) i nie występuje w przyrodzie, nie jest też żywa - czyli nie pochodzi wprost ze źródła naturalnego)...
    Moze powinno sie okreslic szczegolowo jaka zawartosc pierwiastkow sladowych i jaka flore bakteryjna powinna miec woda, aby nie dochodzilo do "defektu materii"? To wyglada jak proba zdeterminowania boga. Jesli woda bedzie taka i taka, bog odpusci grzechy, inczej - nie. Kiedy bylem chrzescijaninem (bo, jesli to co piszesz jest w zgodzie ze stanowiskiem KK, to nigdy nie powinienem byl nazywac sie katolikiem) mialem inny poglad na ten temat.. Im wiecej wiem, tym wieksza mam pewnosc, ze zrobilem dobrze opuszczajac KK. Wyglada na to, ze powinienem byc potepiony za to, ze staram sie myslec samodzielnie i watpie. Niech i tak bedzie! Jesli bog rzeczywiscie istnieje, na sadzie ostatecznym bede stal przed nim wyprostowany i niezle sobie z nim porozmawiam:)
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins

    Ostatnio zmieniony przez marian 2006-05-16, 23:08, w całości zmieniany 2 razy 

    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Co do ostatniego... jest to tak, że oczywiśnie moze i chrzest brudną woda jest wazny..ale tego nei wiemy, dlatego prawo kanoniczne stwierza że przy pewnych warunkach NA PEWNO jest ważny, a przy pewnych nie wiadomo...po prostu...dlatego przyjmuje się z marginesem bezpieczeństwa i traktuje sytuacje niepewne jakby chrztu nie było... postępowanie jest takie, gdyż jest to zbyt wazny sakrament..jak pisze w Ewangelii Św. Jana..nik kto nie narodził sie na nowo z Wody i Ducha Świętego nie będzie zbawiony (mowa o chrzcie o którym powie później chrystus). Stąd takie podejście...
    co nie znaczy, że może akurat chrzest wazny będzie..pytane gdzie jest granica między wodą...a brudą wodą..a potem między brudną wodą a błotem np...stąd kodeks kanoniczny prewencyjnie dązy do wyidealizowania sakramentu w trosce o zbawienie wiernych.
    _________________
    Nieznajomość prawa szkodzi,
    nieznajomość Regulaminu Studiów Wyższych szczególnie....
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • marian  
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • profesor_woland napisał/a:
    prawo kanoniczne stwierza że przy pewnych warunkach NA PEWNO jest ważny
    A czy mozna wiedziec, na jakiej podstawie mozna stwierdzic ze "napewno"? Pewne nie jest nawet istnienie boga, wiec tym bardziej skutecznosc chrztu. Ostatnio KK zostal "poproszony" o podanie dowodow na to, ze Jezus rzeczywiscie istnial. Podwarza sie tym samym podstawowa "prawde" chrzescijanstwa. Mimo to KK milczy. Sprawa jest rozpatrywana przez Trybunal Praw Czlowieka. Pomijajac, ze niejaki Luigi Cascioli, ktory zwocil sie do Trybunalu w tej sprawie powoluje sie na niewiarygodne zrodla (m.in. teksty apokryficzne), sprawa jest niezwykale ciekawa.

    Sprawa N.14910/06: o nieistnieniu Chrystusa

    Polecam rowniez zapoznanie sie z krytyka:
    Bajki Luigi Cascioliego
    Historyczność Jezusa z Nazaret
    _________________
    We are all atheists about most of the gods that humanity has ever believed in. Some of us just go one god further.
    Richard Dawkins
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pja  
    pja
    Wydział: W-3 Chemiczny
    Rok studiów: 2

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pendzello napisał/a:
    Powiecie ze ma umysł, ma wolna wola, ale czy sarna "mieszkająca" w lesie nie ma umysłu? wiadomo, nie ma toku rozumowania jak człowiek. A co do wolnej woli, hmm ja to rozumiem w takim sensie: możesz robić co sobie chcesz, jak sobie chcesz..
    i czy takie dzikie zwierze ma coś narzucone ? czy nie jest bardziej wolne niż my ?


    Uważam, że "umysł" takiego dzikiego zwierzątka podporządkowany jest wpisanemu w niego instynktowi. Zwierzątko może więc np "wybrać" lepszy pokarm, ale tak naprawdę, jego egzystencja jest sprowadzona tylko do jedzenia, defekacji, rozrodu i zabezpieczenia miejsca do zycia. Drapieżnik zabija, bo jest głodny. Człowiek ma umysł, rozumie złożoność świata, mysli abstrakcyjnie. Ponadto ma on wolną wolę, bo objawił mu się Bóg, wpisał w jego sumienie pewne zachowania, i człowiek może Boga przyjąć, lub odrzucić (Bóg nie stworzył naszego rodzaju jako bezwolnego zwierzęcia, bo nas kocha i szanuje naszą wolność, jednak znając konsekwencje naszych wyborów, musimy byc gotowi je ponieść).

    [ Dodano: 2006-05-18, 21:16 ]
    pendzello napisał/a:
    Powiecie ze ma umysł, ma wolna wola, ale czy sarna "mieszkająca" w lesie nie ma umysłu? wiadomo, nie ma toku rozumowania jak człowiek. A co do wolnej woli, hmm ja to rozumiem w takim sensie: możesz robić co sobie chcesz, jak sobie chcesz..
    i czy takie dzikie zwierze ma coś narzucone ? czy nie jest bardziej wolne niż my ?


    Uważam, że "umysł" takiego dzikiego zwierzątka podporządkowany jest wpisanemu w niego instynktowi. Zwierzątko może więc np "wybrać" lepszy pokarm, ale tak naprawdę, jego egzystencja jest sprowadzona tylko do jedzenia, defekacji, rozrodu i zabezpieczenia miejsca do zycia. Drapieżnik zabija, bo jest głodny. Człowiek ma umysł, rozumie złożoność świata, mysli abstrakcyjnie. Ponadto ma on wolną wolę, bo objawił mu się Bóg, wpisał w jego sumienie pewne zachowania, i człowiek może Boga przyjąć, lub odrzucić (Bóg nie stworzył naszego rodzaju jako bezwolnego zwierzęcia, bo nas kocha i szanuje naszą wolność, jednak znając konsekwencje naszych wyborów, musimy byc gotowi je ponieść). Wybieramy więc dobro lub zło. Zwierzątko raczej nie...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Cytat:
    ale tak naprawdę, jego egzystencja jest sprowadzona tylko do jedzenia, defekacji, rozrodu i zabezpieczenia miejsca do zycia.

    a nasza to niby do czego ? tak samo przenosimy życie, umieramy, dążymy do zagrwarantowanie sobie miejsca do życia....
    możesz powiedzieć ze wybieramy między złem a dobrem, ale jedno i drugie jest przyjęte "instynktownie" bo czym jest dobro ?
    a tak odchodząc od temtu.....
    a skąd wiesz ze zwierzęta nie mają swojego boga w któego wierzą ? nikt tego jeszcze nie udowodnił, z tego co mnie sie wydaje
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Itarilde  
    INTP
    Wydział: W-4 EKA

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Poprawiłam, bo się forum znów lekko rozjechało...

    Cytat:
    a skąd wiesz ze zwierzęta nie mają swojego boga w któego wierzą ? nikt tego jeszcze nie udowodnił, z tego co mnie sie wydaje


    "Gdyby zwierzęta wierzyły w Boga, człowiek byłby w ich oczach Szatanem...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • straszliwy  
    Wojciech
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • pendzello napisał/a:
    a nasza to niby do czego ? tak samo przenosimy życie, umieramy, dążymy do zagrwarantowanie sobie miejsca do życia....

    Ale nie tylko. :)


    pendzello napisał/a:
    a skąd wiesz ze zwierzęta nie mają swojego boga w któego wierzą ? nikt tego jeszcze nie udowodnił, z tego co mnie sie wydaje

    I z tego, co mi się wydaje, to chyba nie udowodni...

    [ Dodano: 2006-05-21, 08:34 ]
    Itarilde napisał/a:
    "Gdyby zwierzęta wierzyły w Boga, człowiek byłby w ich oczach Szatanem...

    Wilk też kiedyś był szatanem w oczach człowieka.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • pendzello  
    Physiker
    Wydział: W-11 WPPT

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • straszliwy napisał/a:
    Ale nie tylko.

    mzesz to rozwnac ?
    _________________
    Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza. // Einstein//


    [you:0a4f1b99eb] , ja już dodałem opinie o prowadzących, a Ty?
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 43,6ms. Zapytań do SQL: 14