-
-
-
Hej, myślicie, że ktoś kto ma maturze z matematyki podstawowej ma 80-90%, rozsz około 50% powinien pchać się na matematykę? Czy to raczej nie ma sensu z powodu zdyb wielu braków po słabym technikum informatycznym?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Wszystkiego cię nauczą. Są tacy co idą na studia jedynie z podstawową maturą z obowiązkowych przedmiotów i dają radę, bo poziom nie jest wcale jakiś wysoki, jak się systematycznie uczysz.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
baklazan napisał/a: | Hej, myślicie, że ktoś kto ma maturze z matematyki podstawowej ma 80-90%, rozsz około 50% powinien pchać się na matematykę? |
Sam miałem wyniki koło tych granic, a jestem po ogólniaku Jak nie będziesz robił sobie pleców, uczył się twierdzeń, definicji, ogarniał chociaż trochę zadania, to szanse na przetrwanie są. Jedno jest pewne, to jest kompletnie INNA matma niż ta w szkole średniej, więc szybkie przestawienie się na system studencki jest wskazane.
A i żeby nie było, mówię to z autopsji
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Podnieśliście mnie na duchu! Hej a jak jest z fizyką? Z tej to jestem kompletna noga;/
Jeszcze napiszcie jak możecie czy jesteście na Matematyce czy Matematyce stosowanej. Która z tych dwóch jest trudniejsza? I jak to jest? Od razu na pierwszym roku wybiera się jakieś specjalności typu matematyka przemysłowa itp?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
baklazan napisał/a: | Podnieśliście mnie na duchu! Hej a jak jest z fizyką? Z tej to jestem kompletna noga;/
Jeszcze napiszcie jak możecie czy jesteście na Matematyce czy Matematyce stosowanej. Która z tych dwóch jest trudniejsza? I jak to jest? Od razu na pierwszym roku wybiera się jakieś specjalności typu matematyka przemysłowa itp? |
http://www.wppt.pwr.wroc.pl/1965289,101.dhtml
Nie ma specjalizacji na I stopniu. A co do matmy, coz zderzenie z rzeczywistoscia bywa okrutne szczegolnie na ppcie.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Po drugie jeśli chodzi o specjalizacje, to na I stopniu ona i tak nic nie wnosi, przynajmniej na normalnej Matmie, bo oprócz chyba 3-4 kursów które mają powiązanie ze specjalizacją i które można wybrać w ciągu całego licencjata, to więcej ich nie ma aż do magisterki. W moim odczuciu to tylko fuszerka i nie dziwie się, że nowy rocznik jej nie ma.
Co do poziomu na obydwu matmach. To PPT, tutaj jest "najgorsza" Na stosowanej z tego co słyszę to słowo dowód nie pojawia się często, za to na normalnej to chleb powszedni jak i tego typu zadania na listach, a same zadania bywają różne: albo piszesz sobie definicje i gotowe, albo wpadasz na magiczny sposób i dopiero ruszasz z koksem.
Sam jestem na zwykłej i bywają momenty ciężkie, a zarazem przyjemne
O fizyce się nie wypowiadam, bo jeszcze minie trochę czasu, nim jej posmakuje
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
A tak szczerze, to w przyszłości (mam na myśli pracę zawodową) jest różnica czy pójdziemy na matematykę czy na matematykę zawodową? Czy Raczej jest to na zasadzie że matma to matma i nie ma różnicy czy stosowana czy nie?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
A czy po matematyce jest praca?
_________________ Samozwańczy król cyberbullying -u.
W walce o prawa studentów od 18.09.2012. (Głównie o swoje )
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
baklazan napisał/a: | tak szczerze, to w przyszłości (mam na myśli pracę zawodową) jest różnica czy pójdziemy na matematykę czy na matematykę zawodową? Czy Raczej jest to na zasadzie że matma to matma i nie ma różnicy czy stosowana czy nie? |
Raczej na tą chwilę nikt tego nie powie, bo stosowana istnieje od zeszłego roku, nikt jej jeszcze, logicznie myśląc, nie ukończył i nie powie, czy to robi różnicę. Dla mnie różnica może być tylko w tym, że: matma zwykła = licencjat, matma stosowana = inżynier i nie muszę chyba mówić co to dla pracodawcy może znaczyć.
Jak się zakręcisz, powiesz sobie, co chcesz robić w przyszłości i będziesz do tego dążył, to zawsze lepiej dla Ciebie.
dzieciak czyżby ironia ? ;>
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Ok, jeśli ktoś się jeszcze orientuje odnośnie fizyki na tych kierunkach to byłbym bardzo wdzięczny za info.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
dzieciak napisał/a: | A czy po matematyce jest praca? |
Jest całkiem sporo
Co do fizyki: na stosowanej jest jej więcej, na matematyce są 2 kursy na 3 roku. Większość nie miała z nimi problemu. Na stosowanej oprócz standardowych kursów z fizyki są jeszcze bardziej szczegółowe typu 'fale elektromagnetyczne'.
A i dla pracodawcy który zatrudnia matematyka nie ma aż takiej różnicy czy inżynier czy nie (a że po stosowanej nie ma drugiego stopnia (i nadal nie ma w planach) to i tak trzeba skończyć studia na matematyce - więc zamiast mgr inż. i tak się dostanie mgr ).
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Nie wiem czy dobrze rozumiem, na stosowanej robimy inżyniera i na tym koniec, a na zwykłem jest licencjat, a potem magister?
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
baklazan napisał/a: | Nie wiem czy dobrze rozumiem, na stosowanej robimy inżyniera i na tym koniec, a na zwykłem jest licencjat, a potem magister? |
Nie. Po stosowanej mozna iść na drugi stopień matematyki (najlepiej na przemysłową po angielsku, zwykła może być za trudna). Ale na razie oznacza to pół roku czekania na 2 letni 2 stopień ( czyli łącznie 6 lat studiów), choć są pomysły żeby np. absolwenci stosowanej rekrutowali się na 2 sem. Matmy po ang, ale nie wiadomo czy to się uda.
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
-
-
-
Trochę przekonaliście mnie, chyba złożę papiery na matme, muszę się jeszcze zastanowić czy zwykła czy stosowana..
d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014 Strona wygenerowana w 31ms. Zapytań do SQL: 13
|