• 0
  • cytuj |

  • Witajcie, pozwólcie, że będzie bez zbędnych wstępów. Przeglądnąłem sobie wskaźnik rekrutacyjny i zakładając, że zdałbym matmę rozszerzoną na 90%, polski podstawę na 90% i obcy podstawę na 90% to wyglądałoby to tak:
    W = M + F* + 0,1 JP + 0,1 JO + Ra
    W = 225 + 0 + 9 +9 = 243


    Punkt Jeśli M = 0 i F = 0 to JP i JO przyjmują wartość 0 raczej mnie nie dotyczy, bo nie zdaję tylko fizyki.

    Patrząc więc na progi punktowe mając 243 punkty można się dostać na sporo kierunków (tych związanych z elektroniką/energetyką, bo takie by mnie interesowały).

    Pytanie tylko, czy mogę mieć potem problemy z przetrwaniem na politechnice wynikające z braku znajomości fizyki (nie mówię tu o liczeniu takich pierdół jak liczba zwojów na cewkach, tylko takich bardziej rozbudowanych zadań)?

    Podsumowując, jeśli widzicie jakieś błędy w moich "obliczeniach" i przemyśleniach filozoficzno-moralnych to proszę o uświadomienie mnie. Z góry dziękuję za wszelką pomoc i porady ;)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  maciek93
    Wydział: Nie dotyczy
    Rok studiów: 1

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Wszystkie twoje obliczenia są ładne i piękne, ale.. to tak wszystko tylko wygląda ;) zaległości z materiałem możesz nadrobić na studiach.

    Ale problem jest inny - nikt nie jest w stanie przewidziec jakie w przyszłym roku będa progi punktowe, bo np. będzie prosta matura rozszerzona z matematyki, albo interesujący Ciebie kierunek będzie kierunkiem zamawianym, który przyciagnie wiele osób - i próg idzie w górę.

    Więc propunuję Ci dokładnie przemyśleć zdawanie fizyki ;)
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Masz sporo racji, to co napisałem to na razie bardzo luźne przemyślenia. Mam jeszcze sporo czasu, dopiero zaczynam drugą klasę liceum. Problem jest taki, że jestem na profilu mat-geo i matma wchodzi mi bez problemów, a fizyka tak opornie, że szkoda mówić. W szkole się nie nauczę, samemu byłaby to ciężka wspinaczka pod stromą górę, ale to chyba kwestia samozaparcia. W sumie nawet 30% z tej nieszczęsnej fizyki dawałoby już szerszy wachlarz możliwości...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • Shr3Q  
    Absolwent
    Wydział: W-8 IZ

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • sorrow napisał/a:
    zakładając, że zdałbym matmę rozszerzoną na 90%

    po pierwsze często założenia rozmijają się z rzeczywistością ;) nie radzę tak myśleć ;) lepiej mieć ten bufor punktów w postaci matury z fizyki :)
    _________________
    Chuck Norris nie boi się trojanów i spyware dlatego używa IE.
    Jednak ty nie jesteś Chuckiem! Używaj bezpiecznych przeglądarek takich jak:
    Opera lub Firefox
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • a poza tym za podejście do rozszerzonej fizyki nikt Ci nic nie zrobi, a zawsze coś napiszesz. A potem możesz żałować, jeśli zabraknie Ci tych kilku cennych punktów ;)
    _________________
    mówi się trudno i żyje się dalej...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • popieram przedmówców. niektórzy z moich znajomych zdawali fizykę bez przygotowania i te 30% nazbierali z rozszerzonej, co daje dosyć sporo punktów do rekrutacji. a jeśli chodzi o materiał, to fiza na studiach jest od podstaw, więc trochę nauki i spokojnie można ją opanować nawet, jeśli ktoś nie był z niej dobry.
    _________________
    Czarne dziury to miejsca, w których Bóg podzielił przez zero.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • Poszedłem na rozszerzoną fizykę z nadzieją na "może z 5% do wskaźnika", bo fizykę porzuciłem po drugiej klasie liceum, wyklepałem 55%. Jeśli od tego nie zależy zdanie samej matury, to iść i się nie zastanawiać, może znowu dostaniecie narysowanie wykresu za 5 punktów.
    _________________
    It's not that I'm anti-social... It's that everyone else is an asshole.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  anka0505  
    Wydział: W-11 WPPT
    Rok studiów: 4

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Tak ogólnie to fizyka na studiach to zupełnie inny świat niż w LO (jak wszystko tak właściwie). Tylko że warto zdawać tą fizykę, tak jak tutaj koledzy i koleżanki wyżej mówią, choćby dla tych paru punktów rekrutacyjnych więcej, a poza tym jakaś podstawowa wiedza "jak to działa" wyniesiona ze szkoły bardzo się przydaje i pomaga w rozwiązywaniu i rozumieniu zadań ;] lepiej usiądź do tej fizyki, choćbyś miał zdawać tylko podstawową i miałoby to być na 30%. Na pewno więcej z tego będziesz miał korzyści niż jeśli ją olejesz.
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  • 0
  • cytuj |

  • anka0505 napisał/a:
    choćbyś miał zdawać tylko podstawową i miałoby to być na 30%.


    osobiście odradzam nastawiać się na poziom podstawowy, raz że o wiele mniejszy przelicznik na punkty rekrutacyjne, a dwa to jeśli trochę przysiądziesz do zadań to więcej wymyślisz na rozszerzonej niż na podstawie, gdzie często musisz operować suchą wiedzą teoretyczną ;)
    _________________
    mówi się trudno i żyje się dalej...
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e
  •  Arro7  
    Wydział: W13 Matematyczny
    Rok studiów: 3

    zobacz profil
    szybka wiadomość
  • 0
  • cytuj |

  • Ja jako przykład potwierdzam to ;) Dostałem się tam, gdzie chciałem się dostać, ale mogłem jednak pisać rozsz z fizy ;p
    d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Then, after many years modified again, this time by Piotrek © 2014
Strona wygenerowana w 25,8ms. Zapytań do SQL: 16